Reklama

Polityka obronna

Morawiecki: stabilne zarządzanie finansami publicznymi fundamentem bezpieczeństwa Polski

Autor. Oficjalny profil Mateusza Morawieckiego via Facebook

Bezpieczna Polska bierze się z bezpieczeństwa militarnego, ale ono jest możliwe tylko w oparciu o fundament bezpiecznych finansów publicznych - powiedział w sobotę w Świdniku (woj. lubelskie) premier Mateusz Morawiecki. Nie ma silnego państwa bez silnej armii - dodał.

Reklama

Premier Mateusz Morawiecki odwiedził przedsiębiorstwo "PZL-Świdnik" zajmujące się produkcją śmigłowców oraz komponentów dla nich i szeroko pojmowanego sektora lotniczego.

Reklama

Szef rządu wskazywał, że dla poprzedniego rządu sprawy bezpieczeństwa były trzeciorzędne, a ówczesny budżet na obronność był w stagnacji.

Premier podkreślił, że rząd PiS potroił wydatki na obronność. "Powiedzieliśmy: dość tej nonszalancji, tej bylejakości z czasów Platformy Obywatelskiej i zrealizowaliśmy najważniejszy program w historii Rzeczypospolitej - naprawę finansów publicznych. Bezpieczna Polska bierze się z bezpieczeństwa militarnego, obronnego, ale ono jest możliwe tylko w oparciu o fundament bezpiecznych finansów publicznych" - powiedział Morawiecki.

Reklama

Czytaj też

Dodał, że polska armia musi być oparta o najnowocześniejsze technologie. "Polska broń udowadnia dzisiaj na Ukrainie swoją skuteczność. To jest broń wyprodukowana m.in. za pieniądze budżetowe. Nie mamy się czego wstydzić" - zaznaczył premier.

Jak mówił, "do modernizacji armii potrzebne są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze". "Nie ma silnego państwa bez silnej armii, ale silna armia może urosnąć tylko na fundamencie silnego, sprawnego od strony finansowej państwa polskiego" - podkreślił.

Wskazał, że "obok wielkich wydatków zbrojeniowych, mamy do czynienia z bezprecedensową polityką społeczną, infrastrukturalną i obniżką podatków". Jak stwierdził, "różne siły polityczne wzywają do zwiększenia bezpieczeństwa". "Można powiedzieć, ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Dobrze, że przejrzeli na oczy ci, którzy pokładali nadzieję w gwarancjach rosyjskich, ci którzy gazociąg północny nazywali projektem biznesowym" - powiedział premier.

Czytaj też

Zapewnił, że "rząd Prawa i Sprawiedliwości to rząd bezpieczeństwa finansowego, ale także bezpieczeństwa polskich granic i bezpieczeństwa wewnętrznego". "Nie szczędzimy sił i środków, aby dla dobra Polski to bezpieczeństwo umacniać, ale ono się bierze ze stabilnego zarządzania finansami publicznymi" - podkreślił szef rządu.

PZL-Świdnik - polski producent śmigłowców - jest częścią grupy Leonardo Helicopters. Świdnicka firma zatrudnia ok. 2,6 tys. osób, w tym 550 inżynierów. W swojej ponad 70-letniej historii PZL-Świdnik wyprodukował i dostarczył ponad 7,4 tys. śmigłowców klientom w ponad 40 krajach. W Świdniku produkowane są komponenty stosowane w najnowocześniejszych modelach śmigłowców używanych na całym świecie m.in. AW139, AW169 i AW101. PZL-Świdnik jest m.in. kluczowym partnerem polskiego resortu obrony - zakłady zapewniły polskim Siłom Zbrojnym 80 proc. floty śmigłowcowej. W lipcu br. podpisano umowę na dostawę 32 wielozadaniowych śmigłowców typu AW149 za ponad 8,2 mld zł dla Sił Zbrojnych RP.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. "Pułkownik" Michał

    Dzisiaj przeczytałem, że Pan Sasin chce opodatkować firmy zatrudniające ponad 250 pracowników podatkiem od nadmiernych dochodów w wysokości... 50% tychże "nadmiernych" dochodów. A tu czytam, że premier mówi o obniżkach podatków... nooo... to jeśli tak ma wyglądać wspieranie własnej gospodarki i jej konkurencyjności to ja dziękuję bardzo! Może najpierw przestańcie tworzyć podatki z dziurami dla zagranicznych korporacji, a potem dopiero zarzynajcie własną gospodarkę!

    1. Piotr Glownia

      Może potrzeba odpowiedniej ustawy antyspekulacyjnej, zwiększenia kar dla oszustów w białych kołnierzykach i zwiększenia obowiązków i uprawnień CBA w ściganiu finansowych przestępców? Wówczas można byłoby jasno określić, czym jest spekulacja, kiedy się pojawia i jak można ją bezpiecznie ograniczyć (choćby antyspekulacyjnymi podatkami) dla bezpieczeństwa Wolnego Rynku. Alternatywnie można byłoby wyłączyć część CBA i część urzędników podatkowych i stworzyć po prostu policję finansową. Wolny Rynek musi być chroniony przed kryminalną ślepą ręką, która niszczy jego balans ze szkodą dla wielu i korzyścią dla niewielu.

    2. "Pułkownik" Michał

      #Piotr Glownia Słuszna koncepcja. Nie mniej słysząc o "spekulantach", mam wrażenie powracającej komunistycznej nowomowy piętnującej kułaków, burżuazję i później też spekulantów. Kiedy przestanie nam przeszkadzać bogacenie się przedsiębiorców? Przecież to ich bogacenie wpływa na zatrudnianie nowych pracowników, na inwestycje i rosnącą innowacyjność.

  2. "Pułkownik" Michał

    Silna armia potrzebuje silnej gospodarki, a tę tworzą w głównej mierze przedsiębiorcy. Daleko nie zajedziemy utrudniając im życie kolejnymi komplikacjami prawa podatkowego i dodatkowymi kosztami w postaci chociażby podnoszenia minimalnej krajowej. To generuje dla nich dodatkowe koszty i zmniejsza konkurencyjność wobec zagranicznych korpo, które nasze różne rządy (w tym obecny) uprzywilejowywały.

    1. Piotr Glownia

      Zgodzę się z panem, panie Michale. Polsce daleko do rozwiązań dla przedsiębiorców z Singapuru. Nawet w UK państwowi urzędnicy podatkowi mają diametralnie różne podejście do petentów, bo nawet liberalna UK rozumie, że nie zarzyna się dojnych krów. Politycy ślepi na barwy narodowe kapitału, albo robiący ze swojego urzędu maszynkę do kręcenia lodów (ta sama ślepota), mają gdzieś polonizację banków, inwestowanie w państwowy przemysł czy dbanie o offsety. Po wymianie załogi Dobrej Zmiany na gorszą, zaniechano wiele. Pewnym bezwładem, wiele rzeczy nadal było kontynuowanych dla ulepszenia naszej gospodarki. Wszystko zasługa do dziś dnia rządów pani Szydło.

    2. xiomy

      Uderz w stół, a komuna i lokaje niemieckich interesów się odezwą. Polski pracownik ma mieć zawsze płacę co najmniej 4x niższą od Niemca. Tylko wtedy polscy "przedsiębiorcy" oraz unijni inwestorzy nad Wisłą dają radę.

    3. "Pułkownik" Michał

      #xiomy To, że jestem krytyczny co do niektórych poczynań naszego rządu nie znaczy, że jestem lokajem niemieckich interesów. Wręcz przeciwnie! Jestem wielkim zwolennikiem uniezależnienia się od Niemiec, dla których obecnie jesteśmy "montownią". Tylko żeby to zrobić musimy mieć własny silny przemysł (nie tylko państwowy, ale przede wszystkim prywatny). To przemysł zapewnia siłę gospodarki. A drogą do silnej gospodarki nie jest straszenie przedsiębiorców, że za rok muszą zamykać daną działalność (przykład z hodowlą na ubój rytualny). Zachętą do rozwoju przedsiębiorstw nie jest też zapowiedź dojenia przedsiębiorstw z 50% "nadmiarowych" zysków. (niestety przejaw wspomnianej przez Pana "komuny" w myśleniu).

  3. Mama Leona

    Tak, Robi i Facetoface, macie rację. Z finansami RP bardzo dobrze jest. I nie tylko Wy to widzicie. Życzę zdrowia.

  4. rwd

    Nowy tydzień, to i nowy kontrakt trzeba podpisać, bo publika jeszcze pomyśli, że miliardów zabrakło.

  5. X

    Hmmm, czyli... zadłużanie się na wyborczy social, potem Covid i wojna, na którą trzeba zaciągać kolejne długi ;/

    1. Facetoface

      Wytłumaczę ci jak Abel krowie- 1.. gdyby finanse leżały to Deutsche Unia wyłaby jak OTUA 2. Skoro tak licho to dlaczego naczelny finansista opozycji nie włączy licznika długu , tak jak naliczał dług publiczny do 2014r.

    2. Robi

      Nie licząc covidu, to jakoś za rządu PiS budżet był prawie zrównoważony. Mimo wprowadzenia polityki prodemograficznej. Covid to faktycznie zadłużenie się na ponad 200 mld zł, poza budżetem. Ale dzięki temu mamy rekord najniższego bezrobocia w sierpniu (4,8%). Można to potraktować jako inwestycję, która w kilka lat zwróci się z nawiązką.

  6. Był czas_3 dekady

    Pieniądze w Polsce są tylko Polska była okradana. BUSINESS INSIDER: "Przez siedem lat zebraliśmy do budżetu o prawie bilion zł więcej niż w poprzednim okresie. Opanowaliśmy wielki rabunek VAT-owski - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem pozwoliło to na reformę polityki społecznej i realizację obietnic." "- Mówiliśmy, że uruchomimy politykę gospodarczą, która będzie służyła wielkim przedsięwzięciom gospodarczym, jakich przedtem nie było. Uczyniliśmy to. Mówiliśmy, że będziemy umacniać nasze siły zbrojne. Umacniamy te siły zbrojne, teraz w nowej sytuacji z wielkim natężeniem. Mówiliśmy, że będziemy rozbudowywali także sferę bezpieczeństwa wewnętrznego. Także to uczyniliśmy"

  7. Piotr Glownia

    Finanse są tylko odzwierciedleniem gospodarki. Same stabilne finanse nie zastąpią stabilnej gospodarki ani nie zapewnią bezpieczeństwa państwa od agresji. Gospodarka to przepływ materiałowy. Surowiec + wartość dodana. Usługi, którymi są finanse, to ani surowiec, ani wartość dodana. Wojsko jest gwarantem bezpieczeństwa gospodarki Polski i jej niepodległości. Wojsko i gospodarka potrzebują przemysłu barwy narodowego kapitału, tak jak my tlenu do oddychania. Nie ma silnej gospodarki, silnego państwa czy silnego wojska w oparciu o stabilne finanse bez narodowego przemysłu. Tego nie buduje się w oparciu o cudzoziemski kapitał i inwestycje. My nie chcemy w Polsce biednej Jamajki ze stabilnymi finansami, tylko bogatą i uprzemysłowioną Japonię, choćby z jej finansowymi kłopotami.

  8. Valdi

    Artykuł potwierdza fakt że da się zrobić 649 mld pln nowego długu w ciągu 7 lat

Reklama