- Wiadomości
- Ważne
Minister Błaszczak otwiera Defence24 DAY. Z podwodnym akcentem
Minister obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak w czasie przemówienia na trwającej właśnie konferencji Defence24 DAY zapowiedział rozpoczęcie jeszcze w tym roku postępowania na okręt podwodny w ramach programu Orka. Nowa jednostka ma mieć możliwość używania pocisków manewrujących, a jako „ciekawy przykład” postępowania, na które zwraca uwagę polski MON wskazał zamówienie przez Australię trzej okrętów typu Virginia. Australijski przetarg był też przeprowadzony bardzo szybko.

„Budowa nowoczesnych sił Zbrojnych wymaga wypracowania środków obrony ale i narzędzi, których głównym zadaniem jest precyzyjne rażenie przeciwnika. Wróg musi wiedzieć, że nie tylko jego siły dokonujące agresji poniosą straty, ale także że posiadamy kły, które umożliwią nam wyprowadzenie uderzenia w miejscu, w którym najmniej się tego spodziewa. Od kilku lat wzmacniamy nasze wojsko w każdej domenie. Na potrzeby Wojsk Lądowych zamówiliśmy choćby czołgi K2, Abrams, haubice Krab, K9, moździerze Rak i zestawy przeciwlotnicze Poprad wyposażone w rakiety Piorun. Wyrzutnie HIMARS i Chunmoo, a siły powietrzne otrzymają samoloty FA-50 i najnowocześniejsze samoloty 5 generacji F-35. Dla naszych F-16 zamówiliśmy pociski powietrze-ziemia JASM pozwalające razić nawet na 1000 km." - powiedział Wicepremier Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak
Zobacz też
Dodał, że kupowane są systemy rozpoznawcze na bezzałogowcach, systemy satelitarne, naziemne sensory. „Obecnie prowadzimy prowadzimy rozmowy ze szwedzkimi partnerami w kwestii samolotów wczesnego ostrzegania, których dostawy mają nastąpić jak najszybciej" – potwierdził minister swoje deklaracje z ostatnich dni. Dodał też, że wkrótce rozmoczą się rozmowy z USA na temat pozyskanie aerostatów rozpoznania radiolokacyjnego.
Szef MON przypomniał, że trwają rozmowy z polskim przemysłem na temat produkcji amunicji artyleryjskiej, a pierwsza umowa z PGZ na 155 amunicję ma zostać podpisana „w ciągu najbliższych dni". Przypomniał, że budowany jest wielowarstwowy system obrony powietrznej, który ma zostać uzupełniony przez fregaty Miecznik. Produkcja pierwszej ma rozpocząć się w tym roku, a wszystkie trzy maja być gotowe do roku 2031.
Zobacz też
„Pełnowartościowa marynarka wojenna to jednak nie tylko okręty nawodne" - powiedział minister. Jak powiedział w tym roku zostanie uruchomione postępowanie na okręt podwodny wraz z niezbędnymi technologiami pozyskanymi w ramach offsetu. „Wkrótce podamy liczbę tych jednostek i listę wyposażenia i kompetencji, które będziemy chcieli uzyskać dla polskiego przemysłu stoczniowego i ośrodków naukowo-badawczych." – zadeklarował.
Nowe polskie polskie okręty podwodne mają być „zdolne do długotrwałego wyczekiwania na swój moment aby w odpowiednim czasie uderzyć, czy to w cel nawodny, czy cel lądowy". Okręty ma cechować „długotrwałość realizowanych misji i wysoka pojemność w zakresie przenoszonych środków bojowych i elastyczność konfiguracji. Ale także wysokie zdolności skrytego przemieszczania się z dużą prędkością i długotrwałego wyczekiwania w ukryciu pod wodą". Okręty mają mieć możliwość odpalania torped ale także pocisków manewrujących dalekiego zasięgu.
MON ma obecnie śledzić najnowsze rozwiązania wdrażane w zakresie okrętów podwodnych. „W ostatnich miesiącach z uwagą obserwowaliśmy projekt pozyskania nowych okrętów podwodnych przez Australię, gdzie dostrzegamy niewątpliwe korzyści analizując przyjęte przez ten kraj rozwiązania" – powiedział minister. Nadmieńmy tutaj, że Australijczycy wybrali w ostatnim czasie trzy atomowe okręty podwodne amerykańskiego typu Virginia, zdolne do odpalania pocisków manewrujących Tomahawk.
Zobacz też
„Zdajemy sobie, że ten projekt jest wielkim wyzwaniem. Nie tylko w zakresie kultury pracy załóg ale też w zakresie serwisowania tych jednostek i zastosowania infrastruktury wsparcia na ich potrzeby". Przy tej okazji zaprosił do udziału w przetargu partnerów „z naszego kontynentu i spoza niego".
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS