Reklama

Polityka obronna

Małe drony to tylko moment w historii? Francuski punkt widzenia

Dron FPV
Dron FPV
Autor. Brygada „Czerwona Kalina”

„Przewaga, jaką dają obecnie małe drony powietrzne na polach bitew, w tym na Ukrainie, to zaledwie moment w historii” – powiedział szef sztabu armii francuskiej, gen. Pierre Schill, podczas targów obronnych Eurosatory w Paryżu.

W swojej wypowiedzi, która pojawiła się na łamach portalu Defence News, generał zwrócił uwagę, że mimo wadliwości współczesnych systemów antydronowych, rozwój ochrony przed małymi bezzałogowcami idzie w bardzo szybkim tempie.

Reklama

„Już teraz 75% dronów na polu bitwy na Ukrainie zostaje zniszczona w wyniku walki elektronicznej” -mówił generał.

„Życie małych, bardzo prostych dronów nad polem bitwy to tylko migawka w historii. W tej chwili jest to regularnie wykorzystywane i musimy się chronić. Dziś miecz, mając na myśli powietrznego drona, jest potężniejszy niż tarcza, ale tarcza będzie rosła” – powiedział francuski szef sztabu.

Czytaj też

Generał stwierdził, że za 10 lat takiej sytuacji już nie będzie i można nawet zakładać, że przewaga, którą dają małe bezzałogowce może się zakończyć już za rok lub dwa lata. Schill przytoczył przykład drona Bayraktar, zwanego „królem wojny” na początku konfliktu na Ukrainie, którego nie używa się już, ponieważ zbyt łatwo można go zniszczyć.

Generał stwierdził również, że przebieg wojny na Ukrainie nie kwestionuje francuskiego podejścia do armii manewrowej, zbudowanej w oparciu o średni pancerz, z naciskiem na szybkość i mobilność.

Reklama

Pojazdy wprowadzane przez armię w ramach programu Skorpion – Griffon, Serval i Jaguar – mogą być wyposażone w ochronę aktywną lub pasywną, nawet jeśli duży nacisk na ochronę przeciwminową oznacza, że są „dość masywne”.

Czytaj też

Szef francuskiego Sztabu Generalnego zwrócił uwagę na rozbudowane w bardzo krótkim czasie w nowych i starszych pojazdach bojowych armii francuskiej, systemy ochrony przeciwdronowej.

„Pojazdy są wyposażone w „niezwykle wydajne” systemy informacyjne, a pojazd taki jak Griffon może zawierać więcej wierszy kodu niż myśliwiec Rafale” – tłumaczył.

Generał dodał, że „Pojazdy opracowane przed programem Scorpion, takie jak czołg Leclerc, są obecnie rekonfigurowane, aby stać się częścią wspólnego systemu walki, który na przykład umożliwia atak jednego pojazdu na cel wykryty przez inny wóz”.

Reklama

Warto zauważyć, żę generał Schill nie kwestionuje przyszłej użyteczności statków bezzałogowych w armii francuskiej. Zwraca jedynie uwagę na wątpliwe w niedalekiej przyszłości zdolności bojowe tanich, słabo zaawansowanych dronów, które wykorzystywane są w szczególności w sytuacjach asymetrii potencjałów stron konfliktu.

Co ważne francuskie Wojska Lądowe (Armée de terre) mają zostać wyposażone w znaczne ilości dronów bojowych oraz amunicję krążącą (MTO). Ponadto, do 2025 roku francuskie Siły Zbrojne mają otrzymać 1200 systemów bezzałogowych, czyli ponad 3 tys. dronów, w tym zestawy szczebla taktycznego (SDT).

Czytaj też

Dodatkowo podczas tegorocznych targów Eurosatory francuski Minister Obrony Narodowej Sébastien Lecornu podpisał „Pakt powietrznych bezzałogowców dla obronności” , który zakłada ułatwienie współpracy między administracją państwową a firmami, które tworzą bezzałogowce o masie do 150 kg.

Na koniec swojej wypowiedzi generał Pierre Schill dodał, że chcąc wyciągnąć wnioski z Ukrainy, należy dokonać rozróżnienia między tym, co ma charakter sytuacyjny i jest związany z rodzajem terenu i toczonymi bitwami, a tym, co ma charakter strukturalny. Wojna w Europie Wschodniej nie oznacza, że znikną problemy ostatnich 30 lat związane z zarządzaniem ryzykiem i kryzysem. „Musimy pozostać wszechstronną armią”.

Reklama

Komentarze

    Reklama