Reklama
  • Wiadomości

Łotwa szykuje społeczeństwo na kryzysy i wojnę. 3 proc PKB na armię, wraca pobór

Społeczeństwo Łotwy ma być gotowe na dowolny kryzys, w tym na wojnę - oświadczył w rozmowie z PAP minister obrony tego kraju Artis Pabriks, który zapowiedział przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej.

Autor. Aizsardzības ministrija
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

By wzmocnić swoją obronność, Łotwa potrzebuje z zewnątrz "zrozumienia, dodatkowych środków, większej obecności (sił sojuszniczych) na miejscu" - powiedział minister. "Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Pod względem decyzji szczyt NATO w Madrycie był bardzo pozytywny: uzgodniliśmy utworzenie w ciągu kilku lat międzynarodowej brygady" - wskazał.

Zobacz też

Jeśli chodzi o działania wewnątrz kraju, władze chcą, by był on jak "jeż, z wieloma igłami" - porównuje Pabriks. Jak wymienił, Łotwa wprowadza obowiązkową służbę wojskową, planuje wzmocnić przemysł zbrojeniowy, by zagwarantować sobie wyposażenie w potrzebne uzbrojenie, oraz planuje zwiększyć wydatki na obronność do 3 proc. PKB.

Reklama

"Prowadzimy też dużo działań edukacyjnych, rozmawiamy ze społeczeństwem, by było gotowe na dowolny kryzys, w tym na wojnę" - dodał.

Jak tłumaczył PAP Pabriks, wprowadzanie obowiązkowej służby wojskowej będzie poprzedzone pięcioletnim okresem przejściowym. Obowiązkowa służba miałaby zacząć obowiązywać od 2028 r.

Reklama

Zobacz też

Reklama

"Zaczniemy od małej liczby ludzi, którzy zostaną wezwani, później tę liczbę będziemy zwiększać" - powiedział Pabriks, który zaproponował przywrócenie służby, zniesionej w latach 2000., po przystąpieniu do NATO.

Na zasadzie ochotniczej do służby mogą też dołączać kobiety. Sam prezydent kraju Egils Levits opowiedział się za tym, by służba była obowiązkowa dla wszystkich, niezależnie od płci.

Reklama

"Jeśli społeczeństwo Łotwy chce być gotowe, by stać w obronie swojej wolności i kraju, to musi być gotowe na tę służbę" - uważa Pabriks. Nowe przepisy muszą jeszcze zostać zaakceptowane w drugim czytaniu przez sejm.

Szef resortu, pytany o zagrożenia hybrydowe, stwierdził, że jego kraj "mierzy się z nimi od dziesięcioleci". Wśród takich działań wymienił cyberataki i ataki informacyjne. "To nasz dzień powszedni. To dla nas nic nowego" - ocenił.

Reklama

Zobacz też

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama