Litwa: amerykańscy żołnierze zaginęli blisko granicy z Białorusią

Autor. Lance Cpl. Shawn Valosin / U.S. Marine Corps / Wikimedia Commons
Podczas ćwiczeń poligonowych na obrzeżach Wilna zaginęło czterech amerykańskich żołnierzy. Najprawdopodobniej wszyscy nie żyją, a pojazd którym się poruszali, zatonął w bagnie.
Jak czytamy na stronie AP News, w oświadczeniu biura prasowego Armii USA w Wiesbaden w Niemczech poinformowano, że żołnierze w tym czasie prowadzili zaplanowane szkolenie taktyczne.
Z kolei portal LRT sugeruje, że czterech żołnierzy USA mogło zostać zabitych, jednak są to informacje dotychczas niepotwierdzone. Aktualnie służby prowadzą poszukiwania pod przewodnictwem Litewskich Sił Zbrojnych we współpracy z ratownikami i strażą pożarną. Żołnierze byli członkami załogi wozu zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules. Na razie nie są znane szersze okoliczności zdarzenia. Pojawiają się jednak doniesienia, że pojazd zatonął w bagnie, w wyniku czego zginęli wszyscy członkowie załogi. Teren, gdzie prowadzono działania jest dość podmokły.
4 U.S. Soldiers with the 1st Armored Brigade Combat Team (1ABCT), 3rd Infantry Division from Fort Stewart, Georgia have been founded dead at a training ground in Eastern Lithuania, near the border with Belarus, with it believed that their M88A2 Armored-Recovery Vehicle (ARV) sunk… pic.twitter.com/miYGSt1cIb
— OSINTdefender (@sentdefender) March 26, 2025
„Chciałbym osobiście podziękować litewskim siłom zbrojnym i ratownikom, którzy szybko przyszli nam z pomocą w naszych operacjach poszukiwawczych” – powiedział generał porucznik Charles Costanza, generał dowodzący V Korpusem.
Do tej kwestii odniósł się również prezydent Litwy Gitanas Nauseda - „Cały czas dostaję informacje, których nie mogę jeszcze potwierdzić”. Dodał, że społeczeństwo zostanie natychmiast poinformowane, gdy tylko pojawią się oficjalne wiadomości.
Do sytuacji na Litwie odniósł się również przebywający w Warszawie Sekretarz Generalny NATO, Mark Rutte.
„Gdy wygłaszałem wykład przyszły wiadomości o czterech amerykańskich żołnierzach, którzy zginęli. To fatalna wiadomość. Wysyłam ciepłe myśli do ich rodzin i bliskich. Wysłałem też wiadomość do sekretarza obrony USA i kondolencje do rodzin - powiedział Rutte.
szturmowik
To już Lipton pisał na tym portalu, że jankesi dobrze się sprawdzają w misjach typu "safari" jak Afgan czy Irak. Pełnoskalowy konflikt w Europie Środkowo -Wschodniej to już trochę nie ich bajka...
Chyżwar
A to ciekawe jest zważywszy, że Amerykanie walczyli właśnie w Europie podczas dwóch największych wojen jakie do tej pory widział świat i radzili sobie bardzo dobrze.
skition
Sto lat to bardzo dużo.Francuzi dobrze sobie radzili w czasie wojen napoleońskich.Niezbyd dobrze podczas wojny prusko-francuskiej.
Anty 50 C-cali
ale w okolicy Monte Cassino "Francuzi" oskrzydlając radzili sobie lepiej - jak nasi pod wodzą kowboja naczelnego. To w temacie "bajek", bo wchodzimy kurcze pieczone w gdybania. Bo , może Iskander ich wrzucił do bagna i zaginęli..."ci amerykanie", ja stawiam tezę że ginęli Amerykanie, na Ukrainie. Ale ten niby przypadkiem wpis o Litewskim (!) poligonie to proxy- wojna, na polskim Def.24!!!
Klozapol
Dziwna sprawa, tonięcie w bagnie nie wyglada jak w bajkach, na pewno zdarzyli się wydostać.
user_1050711
Zwykły wypadek ? więc czemu ta rezerwa w wypowiedziach dowództw ? Żyją - nie żyją... - W tym miejscu przypomina mi się operacja "Młot", z jesieni 1938, epizod z totalnie nieoczekiwanym, improwizowanym wzięciem do niewoli Czechosłowaków. W podobnym przypadku teraz, na Litwie faktycznie spoczywałby w bagnie pojazd, ale bez załogi wewnątrz. Co oczywiście, że rodziłoby wielką niepewność dowództw.
Davien3
@User Pojazd już znaleźli ale co było w środku to dalej cisza.
Jerzy
Czyżby jakaś tajna misja, która teraz trzeba tuszować wypadkiem? Może szkolili Ukraińców z obsługi dostarczonego sprzętu kiedy walnął Iskander?
Nihoo
Iskander uderza w cel na Litwie? No tak... i nikt nie zauważył że Rosja zaatakowała nie tylko członka NATO, ale wręcz żołnierzy USA. Cytując pewien serial... "świetnie, zapiszmy ten pomysł, żeby nam nie wyleciał i myślmy dalej..."
kurczak
Nihoo podziwiam twoją przenikliwość. Dlatego przetłumaczę ci post kolegi Jerzego. Otóż kolega Jerzy stawia tezę że ci amerykanie zginęli na terenie ukrainy a ten niby wypadek na Litewskim poligonie to taki pic na wodę dla rodzin i opinii społecznej aby jakoś ich ą śmierć zatuszować. Nie dziękuj.
Taki jeden
Bo może wcale nie zginęli na Litwie ...
radziomb
rok temu w Polsce tez zgineli zolnierze na poligonie, ktos cofał BWPem i przejechał zolnierzy, to sie czesto zdarza tez na Ukrainie. nie rozumiem czemu nie zalozą zwyklej kamerki za 200zl z monitorkiem ?
skition
Wojskowe młyny mielą powoli i w sposób dość dziwny... Prawdopodobnie dlatego BMP1 nie ma lusterek ani kamery cofania .Kamerę cofania ma BRDM2 ,bo jest atestowana (atest podnosi cenę sprzętu) no i BRDM jest dedykowany do rozpoznania.BMP1 na wyposażeniu rozpoznania tego nie posiada,bo to "wóz piechoty",choć zastępuje BWR jako namiastka BWR. .
user_1059996
Bo myślą że są NAJ. Zgubiło to ruskich i usa w Afganistanie. Jakby zapytali się babci z pobliskiej wsi, to by im powiedziała, gdzie po bagnach nie iść. Ja dwa razy w bagno wpadłem, na grzybach. Ale wiedziałem co robić, żeby nie wciągnęło. Szkoda chłopaków, ale wina przełożonych. Brak rekonesansu i przygotowania do działań na nieznajomym terenie.
radziomb
wypadki sie zdarzają nie ma sensu oskarzac umarłych, oni zaplacili juz cene za swoj blad , Ty nie popełniasz błedów? nigdy nie miałeś stłuczki ? współczucie dla rodzin.
Robertt
Ale konkretnie, to wiemy czy nie wiemy co się stało? Mamy gdybać czy czegoś się dowiedzieć z tej informacji o śmierci żołnierzy.. Czy ten pojazd także zaginął? Bo jeśli tak to dlaczego jeszcze nie został wyciągnięty z bagna?
radziomb
wpadli do Bagna, a pojazd juz wyciągneli z tego bagna. dziwna sprawa
TIGER
Nie będę rozkminiał jak to się stało, ale niech spoczywają w pokoju
MC775
Taa gigantyczny pojazd na bazie czołgu zatonął ot tak sobie w jakimś błocie i pogrzebał czterech, prawdopodobnie, doświadczonych żołnierzy? I jeszcze potrzeba było ekipy poszukiwawczej żeby ten czołg znaleźć? To się nie trzyma kupy.
panemeryt
Normalnie. Jak 60+ tonowy pojazd porusza się po terenie który z pozoru jest stabilny - człowiek przejdzie, lekka terenówka przejedzie. Pod pojazdem może grunt się załamać - pod spodem może być wręcz woda i wtedy momentalnie tonie. Zwykle jednak pod spodem jest mieszanka wody i błota. Dość mocno nasączona gazem/powietrzem. Nacisk pojazdu pojazdu wypycha wodę i powietrze. Wtedy pojazd jest "wciągany" powoli w dół. Najgorsze co można zrobić to starać się manewrami go wydostać. Przyśpiesza to tylko topienie się. Zastanawiające że pojazd poruszał się samodzielnie. Gdyby coś mu towarzyszyło to nie byłoby poszukiwań.
Paweł P.
Fakt. Śmierdzi na kilometr.
x0Czarny0x
Uwierz mi amerykanie jak ich sprzęt zawiedzie, to nie wiedzą co robić.