Reklama
  • Wiadomości

Wiceszef MON w Bemowie Piskim: Polska stawia przed sobą ambitne cele modernizacyjne sił zbrojnych

”Polska jest zdeterminowana, żeby być ważnym elementem potencjału obronnego NATO” - powiedział wiceszef MON Marek Łapiński podczas wizyty w Batalionowej Grupie Bojowej NATO w Bemowie Piskim. Wraz z nim żołnierzy NATO odwiedził sekretarz stanu USA Mike Pompeo oraz szef MSZ Jacek Czaputowicz, który powiedział do żołnierzy wielonarodowej brygady: „dzięki waszej służbie czujemy się o wiele bezpieczniejsi, dlatego, że reprezentujecie potęgę całego Sojuszu”. 

Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej

"Polska jest zdeterminowana, żeby być ważnym elementem potencjału obronnego NATO. Jestem przekonany, że wspólnie z naszymi sojusznikami, których niektórzy przedstawiciele są dzisiaj z nami, że znajdujemy się na najlepszej drodze, żeby zwiększyć nasz potencjał gospodarczy, polityczny i społeczny, który przełoży się na tworzenie bezpiecznej i stabilnej sytuacji międzynarodowej" - podkreślił Marek Łapiński.

Jak dodał, aby to osiągnąć Polska stawia przed sobą "ambitne cele modernizacyjne sił zbrojnych". Wymienił, że Polska ostatnio nabyła sprzęt od amerykańskich sojuszników: system rakietowy Patriot, śmigłowce Blackhawk, a obecnie system rakietowy HIMARS.

Wiceszef MON podziękował też żołnierzom państw NATO - w tym Amerykanom - za służbę w Polsce. Zapewnił, że "Polska uznaje i docenia ich wysiłki".

Sekretarz stanu USA zaznaczył, że Polska wydaje duży procent swojego PKB na obronę. "To jest to za czym powinni podążać inni sojusznicy NATO" - podkreślił. Przypominając, że w Waszyngtonie będzie spotkanie z okazji 70. rocznicy powstania NATO, Pompeo stwierdził, że "wszyscy sojusznicy NATO muszą odświeżyć Sojusz podążając śladem Polski, abyśmy wszyscy wypełniali te same ideały, które przyświecały twórcom NATO".

image
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej

Szef MSZ Jacek Czaputowicz podkreślał, że żaden z żołnierzy Batalionowej Grupy Bojowej NATO nie jest w niej przypadkiem. "Amerykanie, Brytyjczycy, Rumuni, Chorwaci i Polacy, żołnierze z NATO - jesteście tutaj, ponieważ wszystkie państwa członkowskie Sojuszu wspólnie zgodziły się, że wschodnia granica NATO wymaga waszej obecności, waszej czujności, waszej odwagi oraz waszego profesjonalizmu" - powiedział szef MSZ.

Przekonywał, że Sojusz Północnoatlantycki nie może sobie pozwolić na to, by obywatele społeczności euroatlantyckiej byli zagrożeni ze wschodu. "W imieniu całego narodu polskiego chciałbym wyrazić moją głęboką wdzięczność za waszą służbę, za wasze poświęcenie" - dodał Czaputowicz.

"Jesteście znaczącym symbolem sojuszniczej solidarności i gotowości. Dzięki waszej służbie czujemy się o wiele bezpieczniejsi, dlatego, że reprezentujecie potęgę całego Sojuszu" - podkreślał szef MSZ.

Zdaniem Czaputowicza podziękowania należą się zwłaszcza żołnierzom amerykańskim, którzy są tutaj obecni. "Ponieważ to Stany Zjednoczone odgrywają najważniejszą rolę w Sojuszu. Jestem zatem bardzo zadowolony, że możemy przywitać bardzo specjalnych gości w Orzyszu - pana sekretarza stanu Michaela Pompeo" - powiedział szef MSZ.

Batalionowa Grupa Bojowa NATO stacjonuje w Bemowie Piskim k. Orzysza od kwietnia 2017 r. Rotacja kolejnych zmian żołnierzy następuje co sześć miesięcy. Trzon natowskiego batalionu tworzą żołnierze kawalerii pancernej USA. W jego skład wchodzą też żołnierze z Wielkiej Brytanii (wojska rozpoznania), Rumunii (pododdział przeciwlotniczy) i Chorwacji (wojska artyleryjskie).

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama