Reklama

Polityka obronna

Kazachstan: Rosja mobilizuje lotnictwo transportowe, "desant" na czele misji

Dowódca sil pokojowych w Kazachstanie gen. płk Andriej Sierdjukow
Dowódca sil pokojowych w Kazachstanie gen. płk Andriej Sierdjukow
Autor. Ministerstwo Obrony Rosji

Trwa operacja przerzucania tzw. „sił pokojowych” do Kazachstanu, którą zorganizowały państwa wchodzące w skład Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym czyli Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosję i Tadżykistan. Oczywiście główny ciężar działań spadł na Rosję, a dowódcą sił pokojowych został rosyjski dowódca Wojsk Powietrzno-Desantowych gen. płk Andriej Sierdjukow.

Operacja rozpoczęła się rano 6 stycznia od przerzucenia pojedynczymi samolotami An-124 i Ił-76 pierwszych grup żołnierzy z 38.Gwardyjskiej Brygady Dowodzenia (JW nr 54164) z Miedwieżi Oziera k. Moskwy oraz 45.Samodzilenej Gwardyjskiej Brygady Specjalnego Przeznaczenia (JW nr 28337) z Kubinki k. Moskwy. Mieli oni na celu utworzenie zalążków wysuniętych stanowisk dowodzenia. Przewieziono również stację walki radioelektronicznej, mogącą m. in. zakłócać łączność radiową i komórkową.

W godzinach popołudniowych utworzono most powietrzny Rosja-Kazachstan w celu przerzutu rosyjskich spadochroniarzy oraz żołnierzy z innych państw Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. W tym celu jest używanych 70 samolotów Ił-76 i 5 samolotów An-124. Jeśli dane te są prawdziwe, jest to ogromny wysiłek rosyjskiego Dowództwa Lotnictwa Wojenno-Transportowego, ponieważ dysponuje ono około 100 samolotami Ił-76 i około 5 samolotami An-124. Oznaczałoby to, iż Rosjanie praktycznie natychmiast potrafili uruchomić trzy czwarte sił swojego lotnictwa transportowego. Samoloty te należą do siedmiu pułków wchodzących w skład:

  • 12.Gwardyjskiej Mgińskiej Dywizji Lotnictwa Wojenno-Transportowego (JW nr 21350) w Iwanowie;
  • 18.Gwardyjskiej Taganrogdzkiej Dywizji Lotnictwa Wojenno-Transportowego (JW nr 55000) w Orenburgu.

Tylko nieliczne samoloty Il-76 i An-124 w czasie lotów do Kazachstanu mają włączone cywilne transpondery, które można śledzić na ogólnie dostępnych cywilnych stronach internetowych. Rano 7 stycznia z podmoskiewskiego lotniska Czkałowskij do Kazachstanu poleciały dwa samoloty An-124 o numerach rejestracyjnych RA-82014 i RA-82038. W okolicach granicy samoloty wyłączyły transpondery i nie wiadomo gdzie wylądowały. Prawdopodobnie głównym lotniskiem docelowym rosyjskich spadochroniarzy jest lotnisko w Ałmaty. Jest ono już oficjalnie pod całkowitą kontrolą Rosjan. Również 7 stycznia niespodziewanie, w czasie lotu nad Kazachstanem, na chwilę transponder włączył rosyjski samolot Ił-76MD o numerze RA-76686. Nie wiadomo skąd i dokąd leciał.

Autor. fligthradar24.com
Autor. fligthradar24.com
Autor. fligthradar24.com

                Zasadnicze rosyjskie siły pokojowe przerzucane do Kazachstanu pochodzą z dwóch związków taktycznych:

  • 31.Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Desantowo-Szturmowej (JW nr 73612) w Uljanowsku;
  • 98.Gwardyjskiej Swirskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej im. 70-lecia Wielkiego Października (JW nr 65451) w Iwanowie.

31.Brygada liczy obecnie około 2.400 żołnierzy i w jej skład wchodzą trzy bataliony desantowo-szturmowe (dwa na transporterach BMD-4M i jeden na starszych BMD-2). 98. Dywizja jest większa i liczy około 5.900 żołnierzy. Do działań w Kazachstanie najbardziej predysponowane są, wchodzące w jej skład:

  • 217.Gwardyjski Iwanowski Pułk Spadochronowo-Desantowy (JW nr 62295) w Iwanowie;
  • 331.Gwardyjski Kostromski Pułk Spadochronowo -Desantowy (JW nr 71211) w Kostomie.

217.Pułk składa się z około 1.700 żołnierzy wyposażonych w transportery BMD-4M (jeden batalion) i BMD-2 (dwa bataliony). 331.Pułk ma podobną liczebność, ale na razie całkowicie uzbrojony jest w wozy BMD-2 (trzy bataliony). Na obecnym etapie działań rosyjskich wojsk powietrzno-desantowych przerzucani są głównie żołnierze z wyposażeniem osobistym oraz pojedyncze pojazdy specjalistyczne (dowodzenie, łączność, WRE) i lżejsze samochody opancerzone Tajfun.

Rosyjskie siły zbrojne na razie nie weszły do bezpośrednich działań. W pierwszym etapie zabezpieczyły one lotnisko w Ałmaty oraz ważne rosyjskie obiekty na terytorium Kazachstanu jak placówki dyplomatyczne i handlowe. Możliwe, iż w tym lub następnym etapie działań wzmocnią one ochronę dzierżawionego przez Rosję kosmodromu Bajkonour i stałych obiektów wojskowych armii rosyjskiej w Kazachstanie jak 10.Poligon Testowy w miejscowości Sary-Szagań czy 48.Samodzielny Węzeł Radiotechniczny ze stacją radiolokacyjną ostrzegania o ataku rakietowym typu Dniepr w miejscowości Bałchasz-9.

Obecnie działania zbrojne prowadzą jednostki milicji i wojska Kazachstanu. Nie ma na razie doniesień o użyciu broni przez żołnierzy rosyjskich.

Całkowita liczebność kontyngentu sił pokojowych Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym ma obecnie wynosić do 2.500 żołnierz, ale w przypadku potrzeby może zostać zwiększona. Większość z nich to Rosjanie i Rosja dodatkowo wzięła na siebie zadanie przerzutu wojsk z pozostałych państw organizacji. Na razie zidentyfikowaną jednostką przerzucaną przez Rosjan do Kazachstanu jest białoruska kompania ze 103.Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Powietrzno-Desantowej imienia 60-lecia ZSRR (JW nr 52287) z Witebska.

Przy okazji wydarzeń w Kazachstanie Rosja po raz kolejny demonstruje praktyczną zdolność do natychmiastowego przerzutu sił na stosunkowo dużą odległość. Szczególnie należy zwrócić uwagę na to, iż realizowane jest w czasie prawosławnych Świąt Bożego Narodzenia i w czasie tradycyjnych w Rosji noworocznych kilku dniach wolnych od pracy (w 2022 roku od 1 do 9 stycznia). Jak zawsze Rosja pokazuje, iż jest gotowa militarnie ratować swoich sojuszników, co stanowi ważny element propagandowy oraz w relacjach dyplomatycznych.

Reklama

Komentarze (3)

  1. Gulden

    No,nieżle.Sporo wojska mają na Białorusi.Sporo mają przyszykowane w razie czego,jak będą chcieli pogadać z Ukraińcami.Cały czas jest kontyngent w Syrii.Są obecni w Karabachu.I gdzie tam bądż.I patrzcie,jak się zaczeła ruchawka w Kazachstanie(ciekawe kto za tym stoi,kto podpalił lont...) w try miga organizują ekipę do opanowania sytuacji na tym terenie.No,można powiedzieć-szacun.Co docelowo nie wygląda niezbyt różowo.Są w PEŁNI gotowi.No,teraz tylko nalezy czekać,jak wygląda sytuacja na froncie medialnym,jaką przedstawią narrację tego,co się będzie działo,w mediach.Choć i tu można się spodziewać,że odpowiednie scenariusze jeśli już nie były opracowane,to już nad nimi intensywnie pracują.

    1. Wania

      Dokładnie. Są w pełnej gotowości. Na ile to lotnictwo transportowe i wojska desantowe były przygotowane do interwencji na Ukrainie i od razu przerzucili je w inny rejon zapalny nie dowiemy się pewnie nigdy. Planując napaść na Ukrainę w gotowości muszą mieć wszystko.

    2. Gulden

      -wania-Zobacz,na terenie Kazachstanu jest mnóstwo surowców naturalnych,na których na chwilę obecną łapę trzymają amerykańskie koncerny(vide gaz).Można z dużym prawdopodobieństwem założyć,że po opanowaniu sytuacji(czyli wyłapaniu inicjatorów "spontanicznego"powstania)czy to najemników zza granicy,czy to lokalnej opozycji,rząd pójdzie po całości i znacjonalizuje wydobycie surowców u siebie i dalszą dystrybucję tego na terenie Kraju,i poza granice.Swoją drogą,taka akcja-czyli docelowe rozproszenie uwagi,sił kremla,jest na rękę Pentagonowi i Białemu Domowi.Nie mogli otwarcie dać po łapach Władimirowi,to uruchomiono inne środki oddziaływania.Na mój rozum,wygląda na to,że rosjanie byli w jakiś tam sposób, przygotowani i na to.Tempo mają niesamowite.Ja czekam na wykładnię tego,co się dzieje, w ich mediach.

    3. Wania

      Do gulden. Jeżeli nacjonalizacja jak twierdzisz amerykańskich złóż gazu jest na rękę USA to właśnie wymyśliłeś alternatywną ekonomię. Ten rejon coraz bardziej skłaniał się w stronę Chin i jedynym wygranym będzie zapewne Rosja. Ale rozproszenie uwagi Rosji na kolejny zapalny region jest faktem, z którego wszyscy są zadowoleni poza Rosją. Kolejna interwencja kosztuje. I to nie mało.

  2. Rus (dałn)ol

    Idę o zakład że rosyjscy żołnierze wiedzieli o tej akcji już od połowy grudnia. Już czekali i grzali silniki żeby iść z pomocą ....

    1. Extern.

      Nie sądzę, gdyby wiedzieli były by próby zduszenia tych protestów w zarodku. Obecnie dla Rosjan to co się dzieje w Kazachstanie jest bardzo nie na rękę. Torpeduje i to mocno to ich plany wobec Ukrainy.

    2. Rus (dałn)ol

      Rosja ma plany wobec każdego sąsiada. Zniewolić oktasc napaść lub co najmniej uzależnić. To jest właśnie rosyjski mir. Czym Rosja będzie się czuć pewniej, tym więcej będzie takich akcji. Zatęsknimy za agresywnym USA.

  3. Sailor

    Robi się ciekawie. Może się okazać, że cały ten kołchoz zwali się niedługo z wielkim hukiem. Teraz jest jasne dlaczego Putin tak się boi przemian na Ukrainie, która dała przykład. Dzień w którym post sowieccy ludzie zobaczą na przykładzie Ukrainy, że można żyć lepiej będzie ostatnim dniem reżimu na Kremlu.

    1. Gulden

      -sailor-No,to licz lekko,20-30 lat,zanim na Ukrainie zacznie być widoczne,że coś się zmieniło na lepsze,co odczują w końcu obywatele tego Kraju.I to przy założeniu,że przez te lata będą mieli ukraińcy spokój,chęci,zapał,pomysł i pieniądze,by ruszyć do przodu.Niestety już od kilku lat mają na karku wojnę na serio,a w perspektywie domową.Moje zdanie jest takie-mocno uproszczone.Na chwilę obecną,Polska gdyby nie weszła do UE,NATO(ze wszystkimi plusami i minusami tego zabiegu)wyglądałaby jak Ukraina obecnie.Przez te 30 lat(licząc od 89'),jesteśmy i My i Oni w takim a nie innym miejscu.Co do meritum zgoda,jak zobaczą,że ukraińcy dali radę,to i w FR się zmieni ogląd.

Reklama