Reklama

Polityka obronna

Gdzie zapodziały się Homar i nowa edycja PMT? Modernizacja wojska w dyskusji sejmowej

Fot. Sgt. Christopher M. Gaylord, 5th Mobile Public Affairs Detachment/US Army.

Przedstawiając w Sejmie stan realizacji i plany związane z najważniejszymi programami modernizacji technicznej Wojska Polskiego, MON pominęło program pozyskania artylerii rakietowej dalekiego zasięgu Homar. Dlaczego? Nie wiadomo. W dodatku, opozycja uważa, że resort zalega z wydaniem nowej edycji Planu Modernizacji Technicznej. MON podkreśla, że wciąż obowiązuje dokument z 2012 r.

We wtorek posłowie z komisji obrony wysłuchali informacji MON na temat wybranych – i naszym zadaniem najważniejszych – programów w ramach modernizacji technicznej. Dyskusja odbyła się na wniosek opozycji i to ona (zgodnie z sejmowymi procedurami) zdefiniowała listę zagadnień, które powinny znaleźć się w informacji MON. Były to: system obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła, śmigłowce wielozadaniowe, programy okrętowe (Orka, Miecznik i Czapla), system zarządzania polem walki Rosomak BMS oraz drony (Wizjer, Orlik, Gryf i Zefir). Zdaniem PO wszystkie te programy zakończyły się niepowodzeniem. Według MON jest to zbyt subiektywna ocena.

Na liście zgłoszonej przez opozycję było także pozyskanie artylerii rakietowej dalekiego zasięgu, czyli program Homar. Jak przypomniał poseł PO i były wiceszef MON Czesław Mroczek, resort zapowiadał finalizację postępowania do końca 2017 r. – Wiadomo już, że ten program też się rozsypał. Konsorcjum z liderem PGZ, które zapowiadało razem z ministrem Antonim Macierewiczem podpisanie umowy do końca roku (2017 – przyp. red.), zapowiada teraz połowę 2018 r. – powiedział Mroczek.

Reprezentujący MON wiceminister Wojciech Skurkiewicz nie odniósł się do zarzutów Mroczka. Pokrótce zreferował – jak to ujął: "bez wdawania się w żadne utarczki słowne i polityczne" – stan realizacji i plany dotyczące programów modernizacyjnych, o których mowa była we wniosku opozycji. Wyjątkami były programy Homar i Czapla (czyli okręty patrolowe), o których wiceminister po prostu nie wspomniał. Na zakończenie wypowiedzi zaznaczył natomiast, że przekazał wszystkie informacje, którymi można było się podzielić na jawnym posiedzeniu sejmowej komisji. Czy miało to związek z Homarem, nie wiadomo.

W rozmowie z Defence24.pl wiceminister zapewnił jedynie, że negocjacje cały czas trwają. – Mam nadzieję, że wkrótce przedstawimy szczegółową informację co do programu Homar – dodał.

Informacja na temat Homara byłaby o tyle istotna, że w grudniu 2017 r. na jednej z ostatnich konferencji prasowych ówczesny szef MON Antoni Macierewicz przyznał, że w programie Homar negocjacje są bardzo trudne, ale ponieważ Polska ma także alternatywnych dostawców, to umowa zostanie tak czy inaczej podpisana. – Doszło do zmian stanowiska naszego rozmówcy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu dni, co postawiło sprawę w zupełnie nowym świetle i będziemy musieli bardzo poważnie rozważyć dalszy ciąg tych negocjacji – powiedział wówczas Macierewicz.

Program Homar ma zostać zrealizowany przez konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa. W lipcu 2017 r. zarekomendowała ona resortowi wybór amerykańskiego koncernu Lockheed Martin na partnera zagranicznego. Alternatywnie rozważana była także kandydatura izraelskiej firmy IMI Systems.

Co z nową edycją Planu Modernizacji Technicznej

Opozycja podkreślała, że nie zostały zaktualizowane ważne dokumenty związane z obronnością. – Od 1 stycznia 2017 r. nie ma w Polsce podstawowych aktów prawnych dotyczących kwestii obronności, stanowiących tak naprawdę podstawę do wykonywania zadań w zakresie obronności. To jest sytuacja, która nie miała miejsca chyba nigdy. Rada Ministrów mimo ciążącego na niej obowiązku nie wydała Szczegółowych kierunków przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych na kolejny okres planistyczny. To jest rzecz, którą ciężko zrozumieć – powiedział Mroczek.

Zwrócił uwagę, że na podstawie "Szczegółowych kierunków..." szef MON powinien wydać Plan rozwoju sił zbrojnych na lata 2017-26, który jest podstawą do zatwierdzenia centralnych planów rzeczowych na ten sam okres, w tym Planu Modernizacji Technicznej. – Bez tych dokumentów niemożliwe jest kontraktowanie dużych programów modernizacyjnych, wykraczających poza 2022 r. – podkreślił poseł PO. Jego zdaniem były już szef MON Antoni Macierewicz (kierował resortem od listopada 2015 r. do stycznia 2018 r.) "doprowadził do zatrzymania głównych programów modernizacyjnych".

Natomiast Skurkiewicz podkreślał, że działania modernizacyjne są prowadzone w oparciu o plan modernizacji technicznej na lata 2013-22. Przyznał jednak, że rząd musi przyjąć nowy program rozwoju sił zbrojnych do 2026 r. – Zapewniam, że w Ministerstwie Obrony Narodowej trwają prace i taki program zostanie wkrótce przedstawiony Radzie Ministrów i przyjęty przez Radę Ministrów – powiedział.

Zgodnie z zasadami obowiązującymi w NATO proces planowania i programowania obronnego odbywa się w czteroletnim cyklu planistycznym na dziesięcioletni okres planistyczny. Mówiąc prościej: plan jest opracowywany na dziesięć lat i co cztery lata aktualizowany.

Według Mroczka, który do listopada 2015 r. odpowiadał w MON za modernizację techniczną, duże kontrakty, które udało się podpisać od tego czasu, czyli m.in. 155-mm haubice Krab, 120-mm samobieżne moździerze Rak oraz systemy przeciwlotnicze Pilica i Poprad, "to wszystko programy, które przez wiele lat były przygotowywane przez poprzedni rząd i produktami polskiego przemysłu obronnego".

Za "zasługę" MON w czasach rządów PiS Mroczek uznał tylko zakup małych i średnich samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie. Podkreślił jednak przy tym, że polski przemysł nie miał udziału w tych kontraktach, zaś umowa na maszyny średniej wielkości została zawarta z naruszeniem prawa, co wynika z orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej.

Wiceminister Skurkiewicz w odpowiedzi ocenił, że opozycja nie zauważyła, że ministerstwem kieruje już Mariusz Błaszczak, który objął stanowisko 9 stycznia 2018 r. – Państwo odwołujecie się wciąż do dwóch lat rządów w tym resorcie ministra Antoniego Macierewicza. Państwo nawet nie dajecie szansy, żeby minister Mariusz Błaszczak, co czyni w tej chwili bardzo intensywnie, pochylił się nad kwestiami, które są w resorcie obrony narodowej i tymi dobrymi, jak również i tymi trudnymi. W tej chwili pracujemy intensywnie nad wyjaśnianiem wielu kwestii, również związanych z prowadzeniem procedury zamówień dla zapewnienia modernizacji polskiej armii – tłumaczył wiceszef MON.

W trakcie posiedzenia najdłuższa, ale też najmniej produktywna była dyskusja dotycząca śmigłowców. Stało się tak m.in. za sprawą Skurkiewicza, który powiedział: "Obecnie nie jest prowadzone żadne postępowanie dotyczące pozyskania śmigłowców wielozadaniowych. Postępowanie było prowadzone w latach 2012-16 i zostało definitywnie zamknięte".

Posłowie PO oceniali, że to zdanie pokazuje, że MON – prócz postępowań na śmigłowce specjalistyczne: morskie i dla sił specjalnych – nie ma zamiaru kupować floty śmigłowców wielozadaniowych dla wojska. Skurkiewicz protestował przeciwko takiej interpretacji. Podkreślał, że mówił o zamknięciu postępowania, w którym za rządów PO-PSL został wskazany śmigłowiec H225M Caracal, a które zakończyło się w 2016 r. wobec fiaska negocjacji umowy offsetowej, bez której nie można było podpisać umowy na dostawę maszyn.

Państwo mieliście niepowtarzalną okazję, żeby umowę offsetową podpisać, mogła to uczynić pani premier Ewa Kopacz, ale tego nie uczyniła i jeżeli dziś rozdzieracie szaty, że ta sprawa nie została zakończona, to uderzcie się przede wszystkim we własne piersi – mówił wiceszef MON do posłów PO. Zapewniał, że kierownictwo resortu widzi potrzebę zakupu śmigłowców wielozadaniowych. – I pewnie będziemy prowadzili procedurę. W tej chwili taka procedura nie jest prowadzona – dodał.

Reklama

Komentarze (29)

  1. asd

    Ładowanie pieniędzy w broń to utopienie kasy i pewnie stąd te wszystkie opóźnienia. Gdyby nie bat zza oceanu zakupów byłoby jeszcze mniej.

  2. Polak

    Zaraz ja nie qmam...przecie taka Bialoruś sklecila swoje Polonezy, nie wierze aby uczeni polscy inzynierowie nie byli w stanie zmontowac takich systemow rakietowych 300km..to jest jakas kpina

    1. Ziem

      To czas uwierzyć. \"Nasz\" pomysł na OPL to Pilica. Działka z lat 50/60 ubiegłego wieku opracowane w zssr. Obsługiwane przez 4 chłopa, do sterowania korbki itp. Dodali rakiekietki żeby trochę wstyd zmniejszyć.. Ciagnięte to coś ma być przez cieżarówkę za milion złotych (!). Wstyd i hańba .. co gorsze..szalenie kosztowne.

    2. asd

      Słowo \"skleciła\" być może jest tu kluczowe.

  3. WARS

    Problem z Homarem to problem polityczny... klotnia z Izraelem daje malo miejsca na negocjacje z USA...a tylko te dwa panstwa wchodza w rachube

    1. niki

      Jest jeszcze oferta turecka.

  4. Blady

    W komentarzu Posła PO Mroczka kluczowym jest wyraz \"wieloletnie\", w stosunku do ich kontraktów. Opozycja mogła prowadzić postępowania przetargowe na uzbrojenie latami, ale od PiS opozycja domaga się kontraktów już teraz (po 2 latach rządzenia). Poza tym, PO zapomniało o kontrakcie MON na Warmate, którego podobno nie ma.

    1. Dropik

      Problem w tym, że minister zapewniał , że już wita się z gąska, a tu nagle okazało się , że nie ma jaja z którego by się wyległa ta gąska. Była zwykła sciema

  5. sorbi

    \"MON pominęło program pozyskania artylerii rakietowej dalekiego zasięgu Homar. Dlaczego? Nie wiadomo.\" Wiadomo - Izrael zapewne zablokował rozmowy (negocjacje) dotyczące Homara w związku z nowelizacją ustawy (wiadomo jakiej), więc pozostają USA, które znowu mogą podnieść cenę i podyktować niewygodne dla nas warunki , bo od Turków wyrzutni i rakiet raczej nie kupimy. Ciekaw jestem co będzie ze Spikeami, jak tak dalej pójdzie. Przyszła ustawa reprywatyzacyjna dopiero rozwścieczy Izrael.

    1. abx

      oczywiście, a może tak prawda bardziej prosta, cena homara została podniesiona (nie opuszczana) skoro i tak było wiadomo iż zostanie kupiony, a może zbyt dziwne grono osób oddelegowanych do negocjacji (brak uprawnień, decyzyjności ciągłe konsultacje) to przyczyna. A co do Twej teorii to trzeba raczej trzymać z Izraelem bo skoro zablokowali coś co 6 miesięcy temu miało być podpisane to jak nic mają maszynę czasu a z takimi lepiej trzymać sztamę.

  6. Oleum

    Nie ma od kogo kupic broni na tym swiecie. Co tu sie dzieje?

  7. Oleum

    Pewnie beda prowadzili procedure... Kurna

  8. jazon

    jesszcze większy bałagan chaos dezinformacja ..... 10 lat !!! wybierania dostawców OP i znowu krok w tył ....

    1. wqq

      Nie krok w tył tylko powrót na start .

  9. niezadowolony konsument

    Historia niestety lubi się powtarzać , Poprzedni rząd gustował w ośmiorniczkach a obecny odrzucił z obrzydzeniem podanego HOMARA . Na talerzu została tylko niechciana LANGUSTA i taki sobie RAK z KRABEM . Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło , przy okazji awantury o przystawki (CARACALE ) nauczyliśmy Francuzów jeść nożem i widelcem . Co by nie powiedzieć realizujemy misję cywilizowania krajów do nie dawna partnerskich .Przy okazji tej kulinarnej awantury politycy z MON zapomnieli że trzeba zamówić coś na szybko na wynos dla armii .Jak mówiłem wszystkiemu winni są KELNERZY .

  10. strażak

    Czyżby z Homarem nic nie wyszło obawiam się że na wszystko mają wpływ bracia z Izraela a jeśli tak jest to dziękuje za takie sojusze i obudzimy się z ręką w nocniku

    1. vvv

      raczej kolejna polityka zagraniczna PIS gdzie obecnie kazdy to drajca i spiskuje przeciw suwerenowi :D caly swiat kontra PIS - swiatowy spisek. gdyby nie ustawa antysemicja i 3lata wiezenia ze ktos powie ze w Jedbawnem i innych miejscach dochodzilo do pogromów Żydów przez Polaków to by nic nie bylo. inne kraje potrafia pojsc do przodu i nie dlubac co bylo 70-100lat temu pomimo wiekszych grzechow ale nie twardy elektorat PIS. tutaj musi byc walka z kazdym o wszystko a im wieksza porazka tym wiekszy sukces suwerena.

    2. Razparuk

      Zapewniam że kierownictwu IMI wisi ustawa o IPN..i teraz Natanjahu ma ciężką rozmowę z swoim blokiem militarno-przemysłowym...a on w Izraelu dużo może. Patrz: zarzuty dla BB za korupcję znaną od kilkunastu m-cy... PAD leci do Korei..jest tam trochę egzotyczny ale podobny system MLRS...i z Koreą mamy zarąbisty dea na K-9...

    3. vvv

      koreanski MLRS jest z USA :)

  11. ADADADAD

    Jaki ten Homar ma parametry zasięg itp.

    1. 007

      Dla nas jest w zasiegu takim jak dla nasa do planety trappist-e

  12. Markus

    Ukraina niedawno co wprowadziła widły z celownikiem termiwizyjnym,nic tylko brac gitara.

  13. Janusz

    Jak to \"Nie wiadomo\"? Nie mają o czym mówić, to udają, że nie było pytania.

    1. dimitris

      Homar: Przez chwilę przypuść, że w MON rozważają postępowanie bardziej racjonalne, z punktu widzenia koszt/efekt/przemysł RP. Wiadomo, że wtedy nie byliby to Amerykanie. Ale atmosfera z Izraelem jest w głębokim tąpnięciu, teraz nie można byłoby nic zrobić. Trzeba poczekać - zobaczyć. A ta pani ambasador Izraela to jednak powinna pakować się tak czy owak, bo jeśli jest to prawdą, że od dwóch lat wiedziała, a nie pisnęła...

    2. Dzejson

      To znaczy, że ta afera została zaplanowana, czyli Izrael myje sobie nami ręce. Tylko co chcą osiągnąć?

  14. 3maj

    Ważniejsze od szukania winnych jest szukanie i znajdowanie rozwiązań. Niestety, to pierwsze dominuje - winni są zawsze inni, ci drudzy. Modernizacja na dziś - to PORAŻKA! Uważam, że wielokrotnie za mało wydajemy na bania i rozwój. Do pewnych rozwiązań już dawno powinniśmy dojść sami. Polska sztuka wojenna prawie zawsze opierała się na jakości dowodzenia, wyposażenia i wyszkolenia wojska - a nie na ilości. Nasi przeciwnicy zawsze mogli i zazwyczaj wystawiali przeciw nam liczniejsze armie. Choć nie zawsze. Pod Ujściem pospolite ruszenie nie dało odporu Szwedom. Nie rozumiem tak wysokich wydatków na OT (takie współczesne pospolite ruszenie)! Ta formacja jest potrzeba, ale to jest przesada aby była tak kosztowna. Piszę o tym bo widzę w budżecie MON środki które powinny zwiększyć pulę pieniędzy przeznaczonej na modernizację. Pieniędzy na modernizację jest za mało. Dlatego przeciąga się procedury... i takie kłopoty z podejmowaniem prostych i oczywistych decyzji. Przykład - czołgów nowej generacji nie kupimy w ciągu 15 lat! Zanim powstaną, a jak powstaną będą bardzo drogie... i poczekamy. A płytka modernizacja T-72 który ma służyć jeszcze wiele lat to pieniądze wywalone w błoto. Trzeba to zrobić gruntownie - projekty zmodernizowanych T-72 są na półce! Brać i kupować. Albo kupić u Niemców najnowsze leosie. Wiadomo, że F-16 jest za mało na liczbę stawianych im zadań (uwzględniając choćby ich służbę poza granicami Polski), ale kasy na zakup nowych nie ma. Nie ma decyzji, bo nie ma pieniędzy. Nie ma pieniędzy... one są tylko wydawane na inne cele np. samoloty dla VIP. Samoloty te są potrzebne, ale nie powinny być zakupione za kasę z MON. itd, itp... Nie chcę nikogo obrażać. Tylko PROSZĘ usprawnijcie ten cały system zakupów. Nie marnujcie pieniędzy podatników. Nie marnujcie czasu!

    1. dim

      Pieniędzy na modernizację jest za mało, gdyż ich na nią nie przewidziano. \"Poważny wzrost budżetu na obronność\", to przecież jedynie zobowiązywanie przyszłych rządów (a nie obecnego), aby to one miały te pieniądze wyszukać. Taka sobie średnio humorystyczna propaganda sukcesu i wspaniałej przyszłości. Przerabialiśmy ją przez niemal cały PRL.

    2. Borg

      Jak rozmawiałem ze starszym amerykańcem to PRL budził postrach u amerykańców!

    3. Pilot

      F 16 są , bezużyteczne w razie wojny ,owszem , są bardzo nowoczesne ,mogą przenosić dużą gammę broni, , ale w razie konfliktu co zostanie , zaatakowane pierwsze ?A no lotniska .Mig 29 ma ogromną przewagę nad f16 może startować z lotnisk polowych f 16 nie może ponieważ musi mieć pas idealnie czysty od brudu na pasie . Mig ma zamykane wloty powietrza do silnika i ciągnie powietrze z chrapów na skrzydłach .Także gdy pptencjalny przeciwnik zniszczy nam lotniska f 16 staną się bezużyteczne

  15. wqq

    Przy takich ministrach Obrony Narodowej to pozostały nam już tylko zakupy na Chińskim gruponie wraz z Albanią i San Escobar. Nawet Litwa lepiej sobie radzi .Chińczycy na potęgę modernizują swoje SZ może oddadzą za przysłowiowego $ jakiś wycofywany sprzęt - w interesie narodowym jest zapytać się . Jest to jakaś szansa dla obecnych władz w MON.

    1. Asdf

      Litwini maja o tyle lepiej ze noe posiadają \"narodowego\" przemysłu zbrojeniowego z watachami zwiazkowcow o których glosy wyborcze lasza się decydenci którzy dokonują zakupów dla armii, chora sytuacja choć w Polsce to norma.

  16. POplecznik

    Mroczek byl \"świetny\": umowa na Kraby ...bez amunicji, umowa na Raki ....bez amunicji, Rosomaki po 8 latach PO bez Spike\'a, Mi24 ...bez rakiet ppanc mimo ze wspolprodukujemy Spike\'a, cale WP... Bez granatników ppanc. Rakietowy (w planach) Kormoran zamienił się w praktycznie bezbronnego Ślązaka. Ale sukcesem byly najdroższe śmigłowce świata - droższe nawet od niemieckich szturmowych Tigerow - cudowne Caraczany, do tego wg Francuzów najdroższe w eksploatacji na świecie. To taka szybka lista \"sukcesów\" p.Mroczka.

    1. WIN

      Kormoran zamienił się w Ślązaka?? dziecko wróć do szkoły bo nawet nie wiesz o czym bredzisz.Jak było za poprzedników wszyscy wiemy,teraz jest równie byle jak a może jeszcze gorzej

    2. dropik

      to po co minister Macierewicz podpisywał te umowy ? Nie wiedział że amunicja nie jest gotowa ? Zwłaszcza podpisanie Raka było niewłaściwe bo nie wszystkie pojazdy składające się na baterię były i są gotowe. Oczywiście z amunicją to nie do konca tak jak piszesz. ta do kraba jest już w produkcji. Podpisano pierwszy kontrtakt bodaj na 2000 sztuk przeznaczonych do \"badań\" tyle że przez ostanie 2 lata nic dalej się nie posunęli. Zastój

    3. nikt ważny

      Taka dygresja. Nawet gdybyśmy chcieli wymienić w przyszłych wyborach parlamentarzystów i wszyscy głosowaliby na ostatnich na liście to możemy się założyć że ludzie w rodzaju p. Mroczka ze wszystkich partii na powrót zasiedliby w sejmie. I nawet wewnętrzne bunty w partiach co najwyżej zmieniłyby scenę ale dopiero po 4 latach. Bez zarządów partyjnych które poza kamerami spotykają się nie zważając na partyjne szyldy NIC SIĘ NIE ZMIENI. Ekscytowanie się publicznym przekazem dla \"gawiedzi\" nie ma sensu. Czasem coś tam nieszczególnie ważnego i w niewielkich ilościach się zrobi bo bunt wojskowych dla \"polityków\" jest niedopuszczalny ale na więcej nie mamy co liczyć. Żeby uzmysłowić sobie jak wygląda sytuacja proponuję sobie zobrazować na wykresie: powierzchnię Polski, długość każdej granicy lądowej i morskiej, liczbę Obywateli, Liczbę miast i wsi, wielkość SZ RP, w tym ilość żołnierzy, podoficerów i oficerów, oraz szacunkowa liczba głównych rodzajów uzbrojenia a także szacunkową ilość amunicji. Można również nanieść ilość broni w rękach prywatnych. Mimo że komentarze potrafią dostarczyć uśmiechu to zupełnie się nie dziwię że hobbyści czy fascynaci tak reagują bo te niekończące się od... uwaga.. 2004 roku dyskusje zaczynają już działać ludziom na psyche. A dlaczego 2004 to dłuższa historia ale zaznajomienie się z faktografią i przynajmniej tymi publicznymi informacjami może dać odpowiedź dlaczego jest po prostu TRAGICZNIE. Ja tylko podziwiam bardzo wielu żołnierzy i cywili że tymi resztkami potrafią jakąś strategię ogarnąć i utrzymać przy życiu sprzęt. Śladowe ilość sprzętu niewiele nas ratują i może były już Minister nie jest \"z mojej bajki\" ale poszedł w poprzek i zakończył kilka procesów które pewnie dalej by się ciągnęły w dyskusjach. Opowieści o nowych rakietach, czołgach, śmigłowcach i samolotach to słyszymy od 15 lat co najmniej ale efekty są raczej marne.

  17. tryt

    To może widły nam zróbcie do samoobrony. Ile wam to zajmie? Dialog techniczny - dwa czy trzy zęby, wygięte czy proste? Co za kompromitacja.

    1. Gts

      Na widly... jakies 6 lat.

    2. Xxl007

      Zapomniałeś o możliwości pływalności to za jakieś 20 lat .

    3. spac

      Ukraina ma licencję na tryzuby,

  18. dropik

    Zniknięcie tego homara spowodowało niemały zamęt. to fakt. był to jednak zamęt grubymi nićmi szyty i wiemy lep jakie propagandy kryje się za tymi nićmi . Dlatego też ten zniknięty homar zewrą jeszcze bardziej nasze szeregi... - Bareja \"wietrzenie\" żywy.

  19. dropik

    Podsumowując. W dwa lata MON nie osiągnął nic. Podpisał jedynie te umowy, które były wypracowane przez Siemoniaka: krab, rak , pilica (nieszczęsna), poprad , kormoran, jasm , a do tego bibeloty dla WOT , które realnie nie wpływają na siłę WP bo jaką siłę ma 50tyś karabinów o zasięgu 800m ? Do tego zakupiono jedynie samoloty dla vip . Wisła wygląda na coraz większą porażkę. Homar jeszcze gorzej. A do tego nie wykonywali planowania którego wymaga obowiązujące prawo. Kto by się tam przestrzeganiem prawa u nich przejmował

  20. ryszard56

    dla Mnie sprawa jest jasna ,ktoś celowo robi wrogą robotę ,a czasu już nie mamy ,i temu komuś o to chodziło -powtórka z 39 r

    1. Melkior81

      Moim zdaniem nikt nie musi nam pomagać bo sami świetnie sobie radzimy w rozbrajaniu własnego wojska.

    2. dropik

      oczywiście . wszędzie szpiedzy i sabotażyści a może zwyczajnie to jest tak, że jesteśmy nieudacznikami.

  21. Xxl007

    Homary są na koszernym talerzu.

  22. ryszard56

    homar zjedzony a nowy bedzie tez zjedzony przez nowa agencje

  23. Jan Kowalski

    Jak to gdzie Homar... zadeklarowali z góry, że kupią od Amerykanów to dostali maksymalną cenę (Amerykanie uznali, że nie mają po co się starać skoro mają deal)... no to się obudzili i zaczęli szukać w Izraelu... ale ponieważ równocześnie postanowili babrać się w skończonej 70 lat temu wojnie zamiast dbać o bieżące interesy obecnie kierunek ten też nie jest najwygodniejszy...

  24. Maciej

    Już nic chyba nie kupią z Izraela i USA, brawo my !

  25. Viktor

    \" Państwo mieliście niepowtarzalną okazję, żeby umowę offsetową podpisać, mogła to uczynić pani premier Ewa Kopacz, ale tego nie uczyniła i jeżeli dziś rozdzieracie szaty, że ta sprawa nie została zakończona, to uderzcie się przede wszystkim we własne piersi \" A kto krzyczał żeby nie podpisywać umów?

Reklama