Reklama

Polityka obronna

Francja zamawia haubice, by uzupełnić sprzęt przekazany Ukrainie

Fot. Selvejp/GNU 1.2
Fot. Selvejp/GNU 1.2

Francuski minister obrony Sébastien Lecornu poinformował o zleceniu firmie Nexter produkcji 18 samobieżnych lufowych armatohaubic CAESAR, być może w zmodernizowanej werjsi NG. Wartość tego zamowienia opiewa na 85 mln euro ma ono uzupełnić przekazane na Ukrainę francuskie systemy artyleryjskie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Laurent Lagneau z serwisu Opex360 poinformował, że spośród 77 samobieżnych kołowych armatohaubic CAESAR, które musi posiadać, zgodnie z formatem określonym w raporcie załączonym do Ustawy o planowaniu wojskowym (LPM) 2019-25, armia francuska ma obecnie tylko 59 egzemplarzy.

Przewiduje się, że armia francuska powinna w dłuższej perspektywie dysponować 109 pojazdami CAESAR NG. Laurent Lagneau przypomina, że w lutym ubiegłego roku pojawiły się dwie opcje: nabycie 109 CAESAr NG lub zamówienie tylko 33 z nich, przy czym pozostałe 76 miałoby zostać doprowadzonych do tego nowego standardu. Przekazanie 18 sztuk tego systemu artyleryjskiego Ukrainie najprawdopodobniej doprowadzi do zmiany tych planów.

Reklama

Czytaj też

Zamówienie to w połączeniu z dwoma pozostałymi będzie sprawdzianem dla firmy Nexter i jej podwykonawców w kwestii przyspieszenia produkcji ich flagowego produktu. Zwiększenie możliwości produkcyjnych miało zostać podjęte po wprowadzeniu „gospodarki wojennej", której celem jest zwielokrotnienie produkcji sprzętu krajowego, aby przyspieszyć tempo produkcji. We Francji powstała też koncepcja wzmocnienia artylerii, zakładająca dysponowanie w sumie aż ponad 200 takimi haubicami, ale na razie nie wiadomo czy zostanie wdrożona. Poza Francją CAESARy zostały zamówione przez Belgię (28 CAESAR NG) i Litwę (18 egzemplarzy). Obecnie produkcja jednego działa ma trwać aż 18 miesięcy.

Caesar NG jest ulepszoną wersją kołowej armatohaubicy Caesar, ale wykorzystuje to samo działo kalibru 155 mm/L52 zamontowane na podwoziu ciężarówki. Maksymalna donośność określana jest na 40 km przy użyciu standardowej amunicji. W lutym 2022 r. francuska firma Nexter zdobyła kontrakt na opracowanie systemu artyleryjskiego Caesar 6x6 nowej generacji (NG) dla armii francuskiej. Produkcja Caesar NG dla armii belgijskiej będzie prowadzona równolegle z haubicami dla armii francuskiej w celu zachowania interoperacyjności i współpracy z armią francuską i belgijską. Rozpoczęcie dostaw przewiduje się na rok 2027.

Czytaj też

Projekt nowego 6x6 Caesar NG będzie miał podobną konfigurację jak poprzednie wersje, ale będzie zawierał nowe ulepszenia w zakresie ochrony i mobilności. Caesar NG jest napędzany nowym mocniejszym silnikiem o mocy 460 KM zamiast 260 KM. Będzie również wyposażony w nową automatyczną skrzynię biegów oraz nowe podwozie francuskiej firmy Arquus. Wśród nowych ulepszeń Caesar NG znalazło się również nowe oprogramowanie sterujące ostrzałem, system łączności radiowej Contact oraz system zagłuszania łączności Barage francuskiej firmy Thales.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Odysek

    Hej, wytłumaczy mi ktoś obeznany w wojskowości, dlaczego 18 ceasarów kosztuje mnież niz 100 mln euro, a zamówienie na 50 krabów dla Ukrainy ponad 3 mld PLN? I czy znacznie wyższa cena krabów ma przełożenie w specyfikacji technicznej/możliwościach?

    1. Szabelkajakulani

      Zaznaczę - że nie jestem ekspertem w wojskowości (śledzę to tak jak pewnie większość ludzi z ciekawości i zainteresowań) i na tyle obeznany, żeby w pełni to wyjaśnić. Niemniej widzę 2 główne powody - Ceasar jest oparty na kołowym podwoziu, które jest znacząco tańsze od gąsienicowego. Krab dodatkowo jest opancerzony - tutaj mamy właściwie armatę na ciężarówce, bez ochrony załogi - Krab to jakieś 50t, cezar 15t. Całość konstrukcji też pewnie przekłada się na koszty innych elementów - chociażby napędu (Krab ma 1000km, tutaj mamy 460). Czyli 1 - to całkowicie inna klasa pojazdu co na pewno ma wpływ na koszt produkcji. 2. Francuzi dokupują sobie do linii sprzęt, mają pod to już istniejącą infrastrukturę, części itp. Zapewne zamówienie na Kraby obejmuje więcej niż stricte koszt samych haubic, bo dla Ukraińców jest to spora zmiana technologii.

    2. Chyżwar

      To proste działo. Coś w stylu tego, czym miał być Kryl. Francuzi potrzebują takich, bo mają interesy w Afryce. Dlatego jest lekka ciężarówka, która niedużo kosztuje i działo na niej podsadzone. Krab, PzH 2000, K9 czy wreszcie M109 to działa, które mają operować tam, gdzie są zagrożone ogniem kontrbateryjnym. Stąd pancerz, gąsienice i mocniejszy powerpack. Takie rzeczy niestety kosztują.

    3. wRG

      Oprócz 54 haubic, Ukraina kupiła również wozy amunicyjne, dowodzenia, zwiadowcze itp. Czyli łącznie jakieś 150-200 pojazdów

  2. Stealthy

    Ale, sie nazamawiali. 18 haubic!