Reklama

Polityka obronna

Białoruś wyciąga ciężki sprzęt z magazynów

Szacunkowa liczba sprzętu wojsk lądowych Sil Zbrojnych Białorusi (w jednostkach bojowych i składnicach)
Szacunkowa liczba sprzętu wojsk lądowych Sil Zbrojnych Białorusi (w jednostkach bojowych i składnicach)
Autor. Opracowanie Jarosław Ciślak/defence24.pl, grafika Katarzyna Głowacka/defence24.pl

Ministerstwo Obrony Białorusi ogłosiło rozpoczęcie procesu wyciągania z magazynów wojskowych sprzętu tam się znajdującego. Prace te są wykonywane przez żołnierzy wchodzących w skład Regionalnej Grupy Wojsk.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Nie określono, w jakim celu pojazdy te zostały wyciągnięte z rezerwy sprzętowej, czy w celu przekazania Rosjanom, czy może uzupełnienia już oddanego sprzętu na potrzeby rosyjskich działań wojennych. Na materiale zdjęciowym zamieszczonym przez białoruskie ministerstwo obrony widać różnego przeznaczenia samochody ciężarowe jak Ził-131, Ural-4320, ale też KrAZ-255, zatem dobrze znane pojazdy z choćby z działań na Ukrainie. Oprócz nich w białoruskich magazynach znajduje się znacznie bardziej "bojowy" sprzęt jak czołgi T-72 wczesnych wersji jak Ural/A, bojowe wozy piechoty BWP-1/1P (około 100 sztuk), transportery opancerzone desantu BTR-D, czy samobieżne moździerze 2S9 Nona-S kal. 120 mm. Oznacza to pokaźne zapasy sprzętu pancernego, który nie jest najnowszy, jednak po pracach modernizacyjnych, jakie rosyjski przemysł stale wykonuje, mogą wrócić jako pojazdy znacznie lepiej przystosowane do pola walki poprzez implementację nowych przyrządów optycznych, dodanie pancerza dodatkowego czy wymiana całego systemu wieżowego.

Czytaj też

Czytaj też

Jak wskazuje w swojej analizie Jarosław Ciślak " Łącznie w jednostkach bojowych, jednostkach szkolnych oraz bazach materiałowych można szacować, iż Białoruś posiada około 1250 czołgów T-72, 1150 bojowych wozów piechoty BMP-2, 150 bojowych wozów rozpoznawczych BMR-1, 70 nowych transporterów opancerzonych BTR-82A i 450 starych transporterów BTR-70 i BTR-80, (...) Białoruś ma około 700 egzemplarzy artylerii lufowej, 100 moździerzy i prawie 300 wieloprowadnicowych wyrzutni pocisków rakietowych. I w tym przypadku zdecydowana większość sprzętu pamięta czasy ZSRR. Z około 700 haubic i armat kalibru 122 i 152 mm nadal ponad 200 jest holowanych. Za w miarę nowoczesne można uznać praktycznie tylko kilkanaście samobieżnych haubic 2S19 Msta-S, ale i tak są one przechowywane w jednej z baz magazynowych, a nie eksploatowane w jednostce bojowej. Podobnie przechowywanych jest prawie 700 czołgów T-72. Większość z nich przechowywana jest w 969.Bazie Rezerw Czołgów w miejscowości Urzecze. Na zdjęciach satelitarnych widać tam liczne magazyny, ale również setki pojazdów stojących na wolnym powietrzu". Białoruś posiadała także w swojej armii czołgi T-80U, które bardzo rzadko były widywane na ćwiczeniach, zatem można zakładać, że większość z 69-72 tego typu wozów znajduje się już w rezerwie sprzętowej.

Reklama

Czytaj też

Możliwe, że wyciągany sprzęt wcale nie ma trafić do Rosjan, a jednostek białoruskich, które w ostatnim czasie prowadzą cichą mobilizację, zatem potrzebują sprzętu przy rozwijaniu poszczególnych związków taktycznych. W przypadku pojazdów logistyki nie muszą wykonywać większych prac poza remontami, o tyle w przypadku czołgów, bojowych wozów piechoty czy transporterów opancerzonych Białorusini mogą zdecydować się na ich modernizację siłami własnego przemysły, który niedawno zademonstrował swoją propozycję modernizacji T-72B do standardu T-72BM2.

Czytaj też

T-72B
T-72B
Autor. Fot. mil.by
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. QVX

    Białoruski sprzęt z magazynów jest lepiej utrzymany niż rosyjski (o wiele mniej rozkradziony), więc nie dziwota, że sięgają po niego.

    1. Rusmongol

      Yeho w jakim jest stanie nie wiadomo. Jeśli w takim jak bialoruska gospodarka na kroplówce pożyczek z Kremla, to nie bardzo to widzę. Białoruś na budowę el atomowej zaciąga kredyt w Rosji na 30% swego PKB. A el ta nie ma żadnego sensu bo UE odciala sieć energetyczna od Rosji i Białorusi. Więc w sumie wybudowali ta el kremlowi. Z tym ze Kreml swojej energii ma dość.

    2. Mikołaj

      A Polska liczy na to że zbudują jej elektrownie atomowe w ogóle 100% na kredyt. I jak westhinghouse uslyszal że ma załatwić większość kasy na dla polskiego "klienta " to się zbulwersował. Nie jest wcale pewne czy w obecnej sytuacji finansowej USA czyli de facto bankructwa uda się załatwić kredyty eksportowe na elektrownię atomową. Rosatom powszechnie zawsze wszystkim budował elektrownie atomowe na kredyt ( dodajmy nisko oprocentowany) dzięki temu nawet Bangladesz ma elektrownię atomową.

    3. Darek

      Mikołaj... nie wchodząc w szczegóły bo są one na poziomie berka kucanego to z tym ,,bankructwem" USA to jedynie uśmiech politowania możesz wywołać. Martw się aby rassija nie zbankrutowała lepiej bo na wpisy kopiejek zabraknie.

  2. Rusmongol

    Na papierze ich armia wygląda wspaniale jak rosyjska. 😂

    1. Extern.

      Mają jednak spore rezerwy sprzętowe starszego sprzętu, których my nie mamy bo sobie radośnie je złomowaliśmy jak M(G-23, T-55, KTO Skot, wyrzutnie Toczka, haubice holowane D-30, działa bezodrzutowe SPG-9 lub sprzedawaliśmy jak T-72, BWP-2, RPG-76 komar,, AKMS itd. Dlatego niestety są w stanie lepiej od nas przetrzymać długą wojnę rezerwistami na wyniszczenie. Nawet przeszkolonych rezerwistów mają więcej, bo my swoich nie szkoliliśmy.

    2. Rusmongol

      Zwłaszcza mogą prowadzić ta długą wojnę z PKB 10% polskiego i długami u czosnkowego Putina jak stąd do Zimbabwe. I niby z kim chcą ta wojnę prowadzić? Co najwyżej Bałtami 😂. I to nie bardzo bo oni są w NATO. No chyba że skoczą do finów, ale ci ich rozjadą jak żabę.

    3. Extern.

      @Rusmongol: Chyba od początku rozważamy ewentualny udział Białorusi w tej wojnie jedynie u boku Rosji, więc co ty w ogóle piszesz? Natomiast artykuł jest o rezerwach sprzętowych Białorusi które jak się okazuje, Białoruś ma spore, a my jak się okazało żadne. I aby pomóc Ukrainie musimy ogołacać ze sprzętu jednostki liniowe.

  3. Monkey

    Czyżby szykowali się na wojnę z Ukrainą? Sprzęt w większości stary i przestarzały, ale tak jak autor artykułu napisał, po modernizacjach może być jeszcze groźny. Pytanie jednak, czy białoruskie wojsko zechce walczyć? Może to być tylko fortel, żeby odciągnąć więcej sił ukraińskich na północ i północny zachód kraju. Jeszcze dodam, iż jak na kraj o takiej wielkości i zaludnieniu ich rezerwy sprzętowe robią wrażenie.

  4. Sаilor

    Moim zdaniem Leopardy, Bradleye i reszta najnowszej dostawy były przekroczeniem czerwonej linii. Oj szykuje się wojna w Europie.

    1. Tren

      Bzdury ruskiej propagandy. Czerwoną linię przekroczył Kreml, atakując sąsiada i prowadząc pełnoskalową wojnę rodem z pierwszej połowy XX w., mordując cywilów i rozmyślnie niszcząc ukraińskie miasta. Kreml już dawno przestawił się na gospodarkę wojenną, wyprowadzanie szrotu z białoruskich magazynów odbyłoby się i bez ogłoszenia pomocy przez Zachód.

    2. Rusmongol

      Myślę że wielu generałów na to czeka. Oni czują słabość Rosji i niektórzy rwą się żeby to wykorzystać. Rosja już się wygadała o do czerwonych granic. I gadają, ciągle tylko gadają. Zacharow@ to już tyle gada że powinna być redaktorem skandali albo pomponika. A ten vz@snek Sołowiow to już nawet śmieszny nie jest tylko żałosny.

    3. Fokefulw

      Oh, co za analiza mistrza geopolityki. Klaskać czy fanfary już?

  5. Facetoface

    Taka analogia,Niemcy muszą policzyć a ci wiedzą ile mają 🤔