Reklama

Polityka obronna

Armenia odwołała wspólne manewry poradzieckiego sojuszu ODKB

Autor. MoD of the Republic of Armenia/Facebook

Władze Armenii poinformowały Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. skrót ODKB), że uważają za niewskazane prowadzenie w Armenii ćwiczeń wojskowych tego sojuszu obronnego państw b. ZSRR - podał we wtorek niezależny rosyjski portal Meduza.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Portal powołał się na wypowiedzi premiera Armenii Paszyniana. "Minister obrony Armenii poinformował już pisemnie kolegów z ODKB, że w obecnej sytuacji uważamy za niewskazane przeprowadzanie w Armenii ćwiczeń ODKB. Ćwiczenia, przynajmniej w tym roku, nie będą się odbywać w Armenii" - powiedział Paszynian.

Czytaj też

YouTube cover video

Szef rządu nie wyjaśnił, co oznacza "obecna sytuacja". Wcześniej w styczniu ministerstwo obrony Rosji podało, że wojska rosyjskie wezmą udział w ćwiczeniach ODKB "Niezłomne Braterstwo" na terytorium Armenii. W skład ODKB, powołanego w 1994 roku sojuszu obronnego, wchodzą: Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja i Tadżykistan.

Reklama

We wrześniu 2022 r. doszło do wznowienia walk pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem w Górskim Karabachu. Po dwóch dniach walki zakończyły się zawieszeniem broni, porozumienie podpisane zostało pod egidą Rosji. Również w tym czasie Armenia ogłosiła, powołując się na konflikt z Azerbejdżanem, że nie przeprowadzi manewrów ODKB.

Ponadto Paszynian w listopadzie 2022 r. odmówił podpisania deklaracji końcowej szczytu ODKB, twierdząc, że w dokumencie pominięto ocenę polityczną działań Azerbejdżanu.

Czytaj też

Napięcia wokół Górskiego Karabachu ponownie wzrosły, gdy zablokowany został w grudniu 2022 roku tzw. korytarz laczyński - jedyna droga łącząca Górski Karabach z Armenią. Władze Azerbejdżanu oświadczyły, że drogę blokują aktywiści ekologiczni, protestujący przeciwko nielegalnemu - zdaniem Baku - wydobyciu bogactw naturalnych w Górskim Karabachu. Paszynian oskarżył rosyjskie siły rozjemcze o niewykonywanie swych zadań. Zgodnie z porozumieniami z 2020 roku siły te powinny zapewniać bezpieczeństwo korytarza laczyńskiego.

Czytaj też

W przeszłości spośród krajów ODKB odwoływał wspólne manewry także Kirgistan. Kraj ten anulował ćwiczenia Niezłomne Bractwo zapowiadane na 10-14 października 2022 roku. Odwołanie ćwiczeń zbiegło się z trwającą inwazją rosyjską na Ukrainę, od której dystansuje się większość poradzieckich sojuszników Rosji, prócz Białorusi.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Milutki

    Armeńczycy wydają się nie rozumieć w jakim momencie historii się znajdują - na świecie kryzys za kryzysem , wojna za wojną, świat nie ma czasu zajmować się ich pustym poczuciem wyższości, wierzą ze grają wielką polityczną grę a tak na prawdę mało znaczą i każdy ich zostawi

    1. Chyżwar

      Jak się ma Altay? Wiem, że na papierze dobry. Diesel będzie koreański i macie szczęście, że przyzwoity, bo nikt inny choć możliwości są nie chce wam sprzedać. Z tego samego powodu przekładnia też będzie koreańska. I tu już na dzisiaj zaczyna się "bal". Piszesz o poczuciu wyższości Ormian? A co wy odwalacie w NATO? Jesteście w tym samym sojuszu co Grecy i wodzicie się z nimi "na lufach". Pożałowania godne.

    2. Milutki

      Altay bez znaczenia . Grecy militaryzują wyspy wokół Turcji

  2. Jerzy

    I słusznie, po "pomocy" jakiej Rosja udzieliła im w wojnie z Azerbejdżanem, przejrzeli na oczy, że czas reorientować się na zachód.

    1. Sorien

      Jezeli nie daj Boże ruskie wygrają na Ukrainie - to każdy kraj z którym graniczą nie będący w NATO oraz zarazem wasalem Chin zostanie przez Rosję podbity . Mołdawia, Gruzja , Armenia w kolejce. Azerbejdżan najepwniej zostanie oszczędzony bo z Turkami trzyma

    2. GB

      Sorien, to prawda. Ale dla Armenii problem w tym że muszą na kogoś postawić, a Rosja dotychczas w niczym im nie pomogła. W niczym. A w zasadzie w tym konflikcie stoi po stronie Azerbejdżanu.

Reklama