Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Piątkowy przegląd prasy: Kreml krok po kroku kradnie Krym; Obama idzie dalej niż Bush po ataku na Gruzję; Dlaczego ginie kasa w Agencji Wywiadu? Rosyjskie samoloty zagrażają Łotwie i Estonii, Kreml wyraził "zaniepokojenie" sytuacją Rosjan w Estonii

Fot. zlotaksiega.wordpress.com
Fot. zlotaksiega.wordpress.com

Piątkowy przegląd prasy

Rzeczpospolita, Obama idzie dalej niż Bush po ataku na Gruzję, Jędrzej Bielecki: Stany Zjednoczone zaostrzają sankcje wobec Rosji. Tym razem dotkną 20 rosyjskich oligarchów i współpracowników Władimira Putina. Prezydent Barack Obama krótkie przemówienie wygłosił o 11 czasu waszyngtońskiego, tuż przed rozpoczęciem w Brukseli szczytu przywódców Unii. Intencja była jasna: skłonić Europę do bardziej zdecydowanego działania. Obama nie powiedział, kto otrzyma zakaz wjazdu do USA i czyje aktywa zostaną zamrożone. Jednak współpracownicy prezydenta powiedzieli dziennikarzom, że chodzi m.in. o "bankiera Putina" Jurija Kowalczuka, jego najbliższych współpracowników, dyrektora rosyjskiej kolei państwowej Władimira Jakunina oraz niektórych oligarchów zaangażowanych w okupację Krymu, w tym braci Arkadija i Borysa Rotenbergów, którzy otrzymali warte 7 mld dol. zlecenia na budowę obiektów sportowych w Soczi. Sankcjami ma także zostać objęty bank Rossija, w którym konto ma sam Putin. Na tym nie koniec. - Świat z niepokojem patrzy, jak Rosja rozmieściła swoje wojska w taki sposób, że może uderzyć w regiony wschodniej i południowej Ukrainy - przyznał amerykański prezydent. I ujawnił, że już podpisał dekret, który przewiduje nałożenie sankcji na kluczowe sektory rosyjskiej gospodarki, jeśli Putin zdecyduje się na dalszą agresję wobec Ukrainy. Chodzi w szczególności o rosyjski przemysł wydobywczy i energetyczny oraz sektor bankowy.

Polska, Człowiek służb blisko premiera, Dorota Kowalska: To on będzie teraz uszami i oczami Donalda Tuska - gen. Maciej Hunia - szef AW, który podlega premierowi. Ze służbami związany jest od lat, dzisiaj zdaje się być blisko Donalda Tuska. Gen, Maciej Hunia. To on, obok Radosława Sikorskiego, Bartłomieja Sienkiewicza, Jacka Cichockiego i Pawła Grasia, brał udział w zwołanym naprędce spotkaniu u premiera, kiedy to kryzys na Ukrainie zaczął przybierać na sile. Od sześciu lat kieruje Agencją Wywiadu. (...) Choć rykoszetem w Hunię może uderzyć sprawa opisana przez "Gazetę Wyborczą", a która dotyczy defraudacji liczonych w miliony sum z konta agencji. Sprawa ciągnie się od lat 90., ale pieniądze znikały także za rządów obecnego szefa AW. Sposób, w jaki on na nią zareaguje, może stanowić o jego być albo nie być w nowym ładzie w służbach. O samym Huni wiadomo niewiele. Ludzie kierujący służbami zazwyczaj nie afiszują się życiem prywatnym czy sukcesami. - Świetny fachowiec nieulegający wpływom politycznym, typ państwowca - charakteryzuje Hunię jeden ze współpracowników. - Wszystkie ekipy rządzące Hunie kochają. I nie mówię tego złośliwie. Jest dobry- dodaje. Hunia zaczynał w Krakowie, jako szeregowy oficer UOP. Był analitykiem, potem szefem krakowskiej delegatury i dyrektorem Zarządu Kontrwywiadu. Z UOP przeszedł do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w której kierował Departamentem Kontrwywiadu. Potem były Służba Wywiadu Wojskowego, wreszcie Agencja Wywiadu.

Dziennik Polski, Kreml krok po kroku kradnie Krym, Piotr Subik: Separatystyczne władze Krymu uwolniły dowódcę ukraińskiej floty admirała Serhija Hajduka. Razem z nim wolność odzyskało wczoraj siedmiu przetrzymywanych Ukraińców, m.in. aktywista Automajdanu i syn byłego ministra obrony Anatolija Hrycenki, Ołeksij. W grupie osób, które stronie ukraińskiej przekazano we wsi Czohnar, na granicy administracyjnej między Krymem i obwodem chersońskim na południu Ukrainy, byli też m.in. dziennikarze i filmowcy. Admirał Hajduk, najwyższy rangą wojskowy ukraiński na Krymie, zatrzymany został dzień wcześniej prawdopodobnie przez oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. O jego uwolnienie apelował do władz Krymu nawet... minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu. Minionej nocy Rosjanie zajęli kolejną jednostkę wojskową na Krymie - bazę transportową ukraińskiej floty w Bakczysa-raju, położonym 30 kilometrów od stolicy, Symferopola. -Rosjanie przyszli i poprosili nas, byśmy opuścili bazę, co też uczyniliśmy - opowiadał ukraiński wojskowy Eduard Kusnarenko. Wcześniej żołnierze rosyjscy bez wystrzału zdobyli bazę floty ukraińskiej w Sewastopolu i zawiesili rosyjskie flagi. Przed Rosjanami skapitulowała również jednostka wojskowa pod Symferopolem.

Gazeta Wyborcza, Dlaczego ginie kasa w Agencji Wywiadu?  - Zapewniono nas, że zostały wprowadzone zabezpieczenia, które uniemożliwiają takie nadużycia - mówi Stanisław Wziątek (SLD) z sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Komisja zajęła się wczoraj kradzieżą pieniędzy z funduszu operacyjnego Agencji Wywiadu. O sprawie pisaliśmy wczoraj w „Wyborczej" i „Dużym Formacie", ujawniając ustalenia dwóch tajnych śledztwo wyprowadzeniu z kasy na akcje specjalne kwoty o równowartości ponad 10 mln zl. Pieniądze brali funkcjonariusze służb. Trwało to od początku lat 90. do sierpnia 2012 r. Wczoraj z posłami rozmawiał szef AW gen. Maciej Hunia. - To, co mówił, jest w 100 proc. objęte klauzulą tajności - podkreśla Paweł Olszewski (PO). Wziątek twierdzi, że Hunia „był bardzo otwarty" i miał opowiadać o procedurach kontrolnych wprowadzonych po wykryciu nadużyć. Czy mówił, co się stało z pieniędzmi Prokuratura tego nie ustaliła. Wywiad podejrzewa, że wyprowadzona kasa poszła na „prywatne biznesy" byłych oficerów. Pieniędzy nie odzyskano.

Gazeta Polska Codziennie, Rosyjskie samoloty zagrażają Łotwie i Estonii, Wespazjan Wielohorski: Po aneksji Krymu Rosja eskaluje napięcie, utrzymując w gotowości wojska przy wschodnich i południowych granicach Ukrainy oraz przeprowadzając manewry swoich samolotów w pobliżu granic z państwami bałtyckimi. Finlandia w związku z tym wydarzeniem postawiła swoje siły powietrzne w stan gotowości. Wczoraj Kreml wyraził "zaniepokojenie" sytuacją Rosjan w Estonii. Przy tym rosyjscy dyplomaci nawiązali do sytuacji na Ukrainie. Rosyjski przedstawiciel w Radzie Praw Człowieka ONZ grzmiał, że język nie może być instrumentem służącym do izolacji grup narodowościowych. - Rosja jest zaniepokojona działaniami, jakie mają miejsce zarówno w Estonii, jak i na Ukrainie - mówił. Mniejszość rosyjska, która stanowi znaczny odsetek ludności Łotwy i Estonii, pojawiła się tam w wyniku napływu Rosjan po aneksji tych krajów podczas II wojny światowej. Eskalacja konfliktu na Krymie i na wschodnich granicach Ukrainy wywołuje na Łotwie, Litwie i w Estonii zaniepokojenie. Bałtowie uważają propagandowe i dyplomatyczne ataki Rosji za nieuzasadnione. W Wilnie wiceprezydent USA Joe Biden zapewniał kraje bałtyckie o poparciu.

Nasz Dziennik, Pod wspólnym szyldem, MSP i MON o konsolidacji, Maciej Walaszczyk: Polska Grupa Zbrojeniowa, która ma skupić cały sektor obronny, będzie utrzymywać się zarówno z umów z armią, jak i zagranicznych kontraktów na dostawy sprzętu wojskowego. Ma także produkować na rynek cywilny. Konsolidacja spółek zbrojeniowych ma się zakończyć do końca tego roku. Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu, powiedział, że zmiany własnościowe mają stworzyć jedną i silną strukturę gospodarczą. - Silny podmiot, który może sprostać rosnącej konkurencji międzynarodowej, a także by mógł brać udział w programie modernizacji technicznej Sił Zbrojnych - podkreślał Gawlik. Chodzi o to, aby jak największa część sprzętu wojskowego dla naszej armii była kupowana w polskich przedsiębiorstwach. Ponadto PGZ miałaby walczyć o zamówienia zagraniczne, a część produkcji miałaby też charakter cywilny. - Nie chcemy się tylko uzależniać od zamówień dla MON - mówił Gawlik. Wiceszef MON Czesław Mroczek nie miał złudzeń, że realizacja tych planów nie będzie prostym zadaniem. Przypomniał, że program modernizacji technicznej Sił Zbrojnych obejmuje ogromne zamówienia, których na obecną chwilę nie jest w stanie zrealizować polski przemysł zbrojeniowy z powodu braku zaawansowanych technologii. Chodzi w tym momencie oczywiście o broń rakietową, przeciwrakietową, przeciwlotniczą, której właściwie jedynymi dostawcami mogą być partnerzy zza granicy. 

Polska, Polska musi konstruować i produkować własne samoloty bezzałogowe, by w pełni kontrolować te systemy. Dlatego Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na polecenie prezydenta opracuje narodowy program bezzałogowców - zapowiedział wczoraj szef BBN Stanisław Koziej. Polskie wojsko wykorzystuje obecnie kilka typów talach aparatów latających. Wyprodukowano je w Polsce, Izraelu i USA. Jako pierwsze otrzymały taki sprzęt wojska specjalne.

Reklama

Komentarze

    Reklama