Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

ORP „Orzeł” bez sprawnego uzbrojenia torpedowego

Fot. M.Dura
Fot. M.Dura

Marynarka Wojenna RP robi wszystko, by utrzymać w pełnej sprawności swój ostatni okręt podwodny ORP „Orzeł”. Przy tak starej jednostce polega to jednak na prowadzeniu niekończących się napraw, które obecnie mają objąć rozkalibrowane wyrzutnie torpedowe wraz z zewnętrznym urządzeniem załadowczym.

Komenda Portu Wojennego w Gdyni rozpoczęła postępowanie mające wyłonić wykonawcę naprawy wyrzutni torpedowych (WT), zewnętrznego urządzenia załadowczego TPU oraz bloku sterującego automatyką systemu uzbrojenia MURENA-E z okrętu podwodnego ORP „Orzeł” projektu 877E. Potencjalni wykonawcy mają się zgłosić do 15 kwietnia 2021 roku

Do naprawienia są wszystkie wyrzutnie torpedowe okrętu podwodnego ORP „Orzeł” , a więc: dwie wyrzutnie kalibru 536 mm i długości 9475 mm (WT nr 1 i 2) i cztery wyrzutnie kalibru 536 mm i długości 9125 mm (WT nr 3-6). W wyrzutniach tych stwierdzono zmianę kalibru spowodowaną wybrzuszeniem ślizgów prowadzących i pierścieni uszczelniających wewnątrz wyrzutni, nie pozwalającą na zaokrętowanie torped.

Dlatego planowana jest naprawa WT polegająca na:

  • wykonaniu pomiaru kalibru wszystkich WT na całej ich długości oraz pomiarów osiowości;
  • przedstawieniu wyników pomiarów oraz technologii naprawy do zatwierdzenia;
  • dokonaniu kalibracji wyrzutni na ślizgach prowadzących i pierścieniach uszczelniających na kaliber 536 mm z jednoczesnym utrzymanema osiowości całości wyrzutni – wg zatwierdzonej technologii naprawy;
  • sprawdzeniu (wykonaniu pomiarów) kalibru i osiowości torpedy SET 53 (ćwiczebnej) pod kątem przymiaru do wyrzutni w porozumieniu z KPW.

Naprawie ma również podlegać zewnętrzne urządzenie załadowcze TPU, w którym stwierdzono brak możliwości regulacji osiowości do wyrzutni torpedowych okrętu podwodnego. Konieczne więc będzie przywrócenie możliwość regulacji osiowości TPU i zwizowanie urządzenia z WT nr 5 i 6 po jego wcześniejszym zaokrętowaniu za pomocą dźwigu. Sprawdzenie wykonania prac kalibracyjnych będzie polegało na przeprowadzeniu załadunku ćwiczebnej torpedy SET 53 do wszystkich wyrzutni torpedowych.

Reklama
Reklama

Trzecim elementem umowy ma być naprawa i późniejsze sprawdzenie bloku sterującego automatyką systemu uzbrojenia MURENA-E: MH2K1, ponieważ stwierdzono brak możliwości sterowania pracą urządzenia wewnętrznego załadunku torped.

Na podstawie przedstawionego przez Komendę Portu Wojennego w Gdyni wykazu koniecznych do przeprowadzenia napraw można wnioskować, że obecny stan systemów uzbrojenia na ORP „Orzeł” nie pozwala na skuteczne i niezawodne użycie przez ten okręt torped, a więc na wykorzystanie bojowe tej jednostki pływającej. Do czasu przeprowadzenia naprawy, polska Marynarka Wojenna nie będzie więc posiadała żadnego, w pełni sprawnego okrętu podwodnego.

Nie można też mieć złudzeń, że doprowadzenie do stanu używalności wyrzutni torpedowych załatwi wszystkie problemy. Na ORP „Orzeł” nigdy nie przeprowadzono kompleksowej modernizacji, a więc jego skuteczność bojowa, nawet przy pełnej sprawności wszystkich urządzeń, niewiele różniłaby się od tej, jaką ten okręt miał w momencie wprowadzania do służby, a więc w kwietniu 1986 roku.

Tymczasem na taką pełną sprawność nie można już liczyć. Wiek i zużycie powoduje bowiem, że takich napraw jak obecna, będzie coraz więcej i będą one coraz trudniejsze do przeprowadzenia (również z powodu braku części zamiennych). Sytuacji nie zmienią starania załogi, ponieważ, by utrzymać ten okręt podwodny w pełnej sprawności technicznej potrzebna jest jego modernizacja we współpracy z przygotowaną do tego stocznią. A na to, podobnie jak na uruchomienie programu „Orka”, jak na razie się nie zanosi.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama