Geopolityka
Opioła: Ekstremizm w Polsce "pod kontrolą"
Komisja ds. służb specjalnych uzyskała informacje ABW, SKW i Służby Więziennej dotyczące zagrożeń ekstremistycznych - poinformował przewodniczący komisji Marek Opioła. „Na szczęście jest to wszystko pod kontrolą” - zapewnił.
Sejmowa komisja zajęła się w czwartek informacjami szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i dyrektora generalnego Służby Więziennej "na temat rozpoznawania, zapobiegania i zwalczania zagrożeń wynikających z aktywności środowisk ekstremistycznych w Polsce".
Opioła wyjaśnił, że rozszerzenie katalogu dopytywanych o tę sprawę instytucji o Służbie Więzienną wynikało z oceny ostatnich zdarzeń i sytuacji w Europie.
"W świetle wydarzeń w Europie doszliśmy do wniosku, że wiele zdarzeń ekstremistycznych jest wynikiem działań osób, które zradykalizowały się podczas pobytu w więzieniach" - powiedział Opioła. "Idąc tym tropem, komisja doszła do wniosku, że powinniśmy poprosić Służbę Więzienna o informacje, jak to wygląda w naszych więzieniach - czy taki trend jest zauważalny, czy SW monitoruje tego typu problemy i czy współdziała z innymi służbami państwa - m.in. służbami specjalnymi i policją" - wyjaśnił.
Opioła powiedział, że swoją ocenę zagrożeń ekstremistycznych przedstawili też wiceszef Służby Kontrwywiadu Wojskowego ppłk Marek Utracki i wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego płk Jacek Gawryszewski. "Pytaliśmy i zwracaliśmy uwagę na to, jak te służby monitorują tego typu zagrożenia ekstremistyczne i jak to wygląda w Wojsku Polskim" - powiedział Opioła.
"Mieliśmy wielu żołnierzy, którzy odbywali misje poza granicami kraju. Każda z nich miała inną specyfikę, ale są zauważane w Wojsku Polskim przypadki przechodzenia na inną wiarę" - powiedział szef komisji. "To jednostkowe, pojedyncze przypadki, ale interesowało nas, jak instytucje zajmujące się monitoringiem i ochroną przed zagrożeniami te sprawy obserwują. Przedstawiono nam informacje w tym zakresie" - mówił. Nie sprecyzował szczegółów, zasłaniając się tajnym przebiegiem obrad komisji.
Posłowie pytali też ABW o to, czy i jak inne państwa próbują wpływać na takie środowiska i radykalizować je, np. Federacja Rosyjska. "Na szczęście informacje są uspokajające - że pod tym względem nie mamy jakiegoś znaczącego zagrożenia" - zapewnił Opioła.
"Mamy różnego rodzaju grupy, które odwołują się do różnego rodzaju ideologii - zarówno lewackich, jak i skrajnie prawicowych - czy ludzi walczących z państwem jako takim, jego strukturą. Rozmawialiśmy o tych grupach w kontekście naszych zachodnich sąsiadów i niemieckich problemów z takimi grupami, gdzie są one realnym problemem. Interesowała nas współpraca w tym względzie z niemieckimi odpowiednikami i wymiana informacji" - mówił.
"Na szczęście to wszystko jest pod kontrolą" - zapewnił Opioła. Powiedział jednak, że przedstawiciele służb zwracali uwagę na potrzebę dopracowania przepisów i naszego stanu prawnego do przyszłych możliwych zagrożeń.
Radosny
Nie ma ekstremizmu, bo nie ma "uchodźców", a do czego jest zdolne lewactwo przekonaliśmy się od 1920-go roku, zatem ich rządy nam nie groza, zatem i "ekstremizmu" w Polsce nie będzie
Max Mad
No właśnie lewactwo wtedy stanęło przeciwko Bolszewizmowi i obroniło młodą niepodległość. Zdolne do tego było choć jeszcze wtedy Lenin określenia "lewactwo" na wrogów komunizmu nie rozpowszechnił, to było chyba jedno z jego ulubionych słów "nowomowy" jakie tworzył.
Pulowerek
Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce przestanie. To nie imigranci, ale środowiska nacjonalistyczne o to zadbają...