Jeden z czołowych przywódców Daesh Omar el-Sziszani, który został w minionym tygodniu ranny podczas ataku lotnictwa USA, nie żyje - poinformowała telewizja CNN, powołując się na anonimowe amerykańskie źródła oficjalne.
Źródła te ujawniły w ub. tygodniu Reuterowi, że Sziszani, znany również jako "Omar Czeczeniec", i określany przez Pentagon jako "minister wojny" Daesh, został namierzony koło syryjskiego miasta Al-Szadadi.
W rezultacie ataku lotniczego Sziszani został ciężko ranny. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka przewieziono go na leczenie do miasta Rakka, będącego główną bazą IS w Syrii. Tam najprawdopodobniej zmarł.
Zawieszenie broni w Syrii nie obejmuje grup terrorystycznych, do których zalicza się Daesh/IS i nie spowodowało zaprzestania uderzeń lotniczych. W poniedziałkowym komunikacie Pentagonu mówi się o przeprowadzeniu czterech nalotów na cele w Syrii, z użyciem samolotów myśliwskich, szturmowych (a więc prawdopodobnie A-10 Thunderbolt II) oraz BSL. Kolejne 11 ataków wykonano w Iraku, w tym w rejonie Tal Afar, Kirkuku, Faludży, Hit i Sindżar.
fx
CZECZEN a nie "CZECZENIEC". W Daesh walczy ok 12 000 ROSJAN bo CZECZENI jak chce Putin to też ROSJANIE z KADYROWEM na czele.
cezarykaminski
wam to wszystko rybka i w zależności od potrzeb macie własne teorie?? Kiedy Mamed Chalidow wygrywa to jest Czeczeńcem ewentualnie polakiem pochodzenia czeczeńskiego ale kiedy jakiś Czeczeniec dokona zamachu w Europie Zachodniej to mówicie o nim Rosjanin. NIE, proszę pana, Czeczeniec to Czeczeniec a Rosjanin to Rosjanin i nie ma co wymyślać semantyczne fikołki.
LL
"Sziszani, znany również jako "Omar Czeczeniec"" Sziszani znaczy właście "Czeczen". Nikt na to nie wpadł?