Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Niemiecka zbrojeniówka utrzymuje tempo

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Niemiecka zbrojeniówka zamknęła zeszły rok z rekordowymi zyskami, w tym również poszerzając wolumen zamówień kierowanych poza państwa Unii Europejskiej i NATO. Obecnie, trzy pierwsze miesiące 2020 r. znów napawają optymizmem, nawet pomimo niestabilnej sytuacji światowej związanej z pandemią koronawirusa.

Jak podaje niemieckie „Deutsche Welle”, początek tego roku przyniósł nieznaczne, ale jednak wzrosty, w zakresie udzielanych przez władze w Berlinie zezwoleń na sprzedaż niemieckiej broni poza granicę tego państwa. Informację taką podało tamtejsze ministerstwo gospodarki, w odpowiedzi na skierowane do niej z Bundestagu zapytanie poselskie. Porównując tym samym ze sobą, pierwszy kwartał 2019 i 2020 r.

W zaledwie trzech pierwszych miesiącach tego roku niemieckie firmy uzyskały zgodę na eksport uzbrojenia o wartości 1,16 miliarda euro, co stanowi wzrost o 43,5 miliona euro względem zeszłego roku. Zauważa się przy tym nieznaczne spadki w zakresie eksportu do państw NATO i UE, ale jednocześnie wzrost wartości kontraktów na rzecz państw spoza tego grona. W 2019 r. w porównywalnym okresie wspomniana kwota wynosiła 134 mln euro, zaś obecnie poza państwa UE/NATO eksportuje się z Niemiec elementy uzbrojenia za 360 milionów euro. W przypadku państw pozaeuropejskich, kluczową rolę pełnią oczywiście kontrakty pomiędzy Niemcami i Egiptem, przede wszystkim na okręty nawodne i podwodne.

Zauważa się przy tym, że dzieje się to, po już i tak rekordowym zeszłym roku dla niemieckiej zbrojeniówki, kiedy Berlin miał wyrazić zgodę na eksport broni na kwotę w sumie 7,95 mld euro. To właśnie wtedy, zarówno sprzedaż uzbrojenia do państw spoza NATO/UE miała znacznie się zwiększyć. Jednakże, niemiecka prasa podkreśla przy tym, iż dokonało się to chociażby w związku z zamówieniami kierowanymi do państw arabskich, uczestniczących militarnie od 2015 r. w krwawym konflikcie jemeńskim.

Działo się tak, nawet pomimo wcześniejszym zapewnieniom o zatrzymaniu podobnych relacji handlowych w zakresie obronności, z państwami walczącymi w Jemenie. Trzeba zauważyć, że w samym tylko 2019 r. niemieccy producenci uzbrojenia zyskali kontrakty na 1 miliard euro, ze strony wspomnianego już Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, itp. państw działających aktywnie na południu Półwyspu Arabskiego.

Trzeba podkreślić, że nie wszystkie główne stronnictwa polityczne w Niemczech są zadowolone sukcesami eksportowymi tamtejszej zbrojeniówki. Według lewicowej die Linke negatywnie należy ocenić tego rodzaju transakcje zbrojeniowe, szczególnie w dobie pandemii oraz wezwań wspólnoty międzynarodowej o zaprzestanie wszelkich działań wojskowych. Politycy die Linke wzywają również do przeobrażenia przemysłu zbrojeniowego i jego mocy wytwórczych z produkcji systemów bojowych ma sprzęt medyczny, ratujący zdrowie.

Źródło: DW

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Africa Corps

    Lewackie rządy hamują przemysł zbrojeniowy 1-mld euro to PORAŻKA przy takim potencjale

  2. Logistyk

    Im silniejsi są nasi sąsiedzi, tym gorzej dla nas.

    1. Gts

      Nie do końca, to zależy jak mu się przy tym ustawimy. Zawsze przecież możemy być częścią łańcucha dostaw podzespołów, a nie obrażać się, wymachiwać szabelką i robić kiepskie interesy za wielką wodą. Owszem nasza gospodarka z cienia nie wyjdzie, ale bez poddostawców i Niemcy żyć nie będą. Wbrew pisowskiej propagandzie, całkiem u nas sporo firm współpracujących z Niemcami i takich, które sobie te współpracę chwalą.

    2. Zenek

      W obecnym systemie naczyń połączonych? Żyjesz światem, którego już nie ma od kilku dekad. Jest dokładnie odwrotnie.

  3. Co z tym Borsukiem ???

    Kiedy produkcja Borsuka wyposażonego w spike w kilku odmianach lekkimi pływającymi i mocno opancerzonymi niepływającymi. Idealna chwila aby wspomóc nasz przemysł zbrojeniowy a zapotrzebowanie duże na 1000 sztuk. Produkujemy już Kraba za chwilę Borsuk jeszcze tylko potrzebna licencja na K2.

  4. Nikodem

    Republika Federalna Niemiec posiada bardzo nowoczesny przemysł zbrojeniowy, wysokiej klasy uzbrojenie, które ma ustaloną renomę wśród kontrahentów zagranicznych, a także przetarte szlaki handlowe w skali globu. Niemcy nie rozpychają się na rynku eksporterów uzbrojenia, a mimo to zajmują wysoką czwartą lokatę. Moje wyrazy uznania.

    1. facetoface

      Nie rozpychają się? Bez naiwności, interesy nie znają sentymentów. Kwestia czy masz kasę.

    2. Ekoczerwona jaczejka już przebiera nogami do rządzenia w RFN wiec w najbliższych latach można się spodziewać że tak dobrze nie będzie w tej gałęzi przemysłu

    3. Nikodem

      Na razie w sondażach społecznych w RFN zarówno Zieloni, Lewica i Socjaldemokraci z SPD tracą poparcie wyborcze. Ponownie rosną w siłę partie chadeckie CDU i CSU, a także liberałowie z FDP. Ponadto wybory parlamentarne w RFN odbędą się dopiero we wrześniu 2021 r. Niektórzy przebąkują o V kadencji pani Angeli Merkel na stanowisku kanclerza. Na koniec, to niemiecki przemysł zbrojeniowy ma się świetnie, gdyż Niemcy przeznaczają 3,3 % PKB na badania i rozwój. Tym samym mają nowoczesne, nowe technologie, produkty dla siebie i zagranicznych kontrahentów. Także nie podzielam twojego pesymizmu, co do perspektyw niemieckiej zbrojeniówki w nieodległej przyszłości. Po prostu mają wspaniałe, nowoczesne produkty. Opłaca się inwestować w badania i rozwój.

  5. Africa Corps

    Niemiecka zbrojeniowka nie uratuje 2PL MON kombinuje ile może ale wybór niewłaściwego kontrachenta A może to nie był przypadek?

  6. kol

    dobry towar zawsze się sprzeda!