Reklama
  • Wiadomości

Niemcy: Boeing i Lockheed Martin w walce o kontrakt śmigłowcowy

W szacowanym na 6,5 mld dolarów przetargu na ciężkie śmigłowce transportowe dla niemieckich sił zbrojnych oferty złożył zarówno koncern Boeing jak też Lockheed Martin, działający w kooperacji Rheinmetallem. Celem jest zastąpienie floty około 70 używanych przez Luftwaffe maszyn CH-53GA i GS, które mają już za sobą ponad pół wieku służby. Sikorsky oferuje swój najnowszy śmigłowiec CH-53K King Stallion, który zaczyna wchodzić do produkcji, natomiast konkuruje z nim popularny Chinook w wersji o zwiększonym zasięgu oznaczonej H-47F ER (ang. Extended Range). Decyzja zapaść ma do końca roku.

Rywalem CH-53K jest Boeing CH-47F Chinook, Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl
Rywalem CH-53K jest Boeing CH-47F Chinook, Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl

Oba amerykańskie koncerny walczą nie tylko o kontrakt dotyczący dostaw śmigłowców i systemu szkolenia. Chodzi przede wszystkim o perspektywę 30-40 letniego wsparcia cyklu eksploatacji, który realizowany ma być na zasadach zbliżonych do amerykańskich – to znaczy w oparciu o planowane zapotrzebowanie i środki. Pozostające jeszcze w służbie maszyny CH-53GA/GS ma zastąpić od 44 do 60 maszyn, zależnie od ceny i ich możliwości operacyjnych.

Środki przeznaczone na program STH (niem. Schwerer Transporthubschrauber) zostały wstępnie określone na ponad 6,4 mld dolarów. Ponieważ CH-53K jest większy i droższy od CH-47F (oznaczenie producenta H-47F) to wg. informacji pozyskanych przez Defence24.pl podczas targów ILA 2018 w Berlinie bardzo prawdopodobne jest, że liczba zakupionych przez Niemcy maszyn będzie zależeć od wybranego typu. W razie zwycięstwa Chinooka nowych śmigłowców będzie ok. 60, w przypadku gdyby zwyciężył King Stallion liczba ta wyniesie ok. 44. 

image
CH-53GA oczekuje na następcę po niemal 50 latach służby. Fot. J.Sabak

Jak przekonują przedstawiciele Lockheed Martin, mniejsza liczna nowych maszyn, dzięki ich zdolnościom i możliwości tankowania w locie oraz nowej generacji automatyce sterowania i nawigacji, spokojnie zrealizuje potrzeby Luftwaffe. Natomiast Boeing podkreśla, że Chinook w wersji F to maszyna już eksploatowana przez siły zbrojne 20 krajów i jest rozwiązaniem o niskim ryzyku oraz atrakcyjnej cenie.

Warto podkreślić, że obaj oferenci planują szerokie zaangażowanie niemieckiego przemysłu w program STH. Należąca do Lockheed Martin firma Sikorsky zawarła w lutym 2018 roku porozumienie w sprawie wspólnej oferty ciężkich śmigłowców transportowych CH-53K King Stallion z koncernem Rheinmetall i ponad 10 niemieckimi dostawcami części lub usług niezbędnych w procesie wprowadzania i eksploatacji nowych śmigłowców. Z kolei Boeing podpisał już umowy dotyczące oferty H-47F ER Chinook z 11 firmami, wśród których znalazły się takie znane marki jak Diehl Defence, Rockwell Collins i Rolls-Royce. 

Niemieckie siły zbrojne i administracja dają sobie na decyzje niemal cały rok 2020, z planowaną na koniec roku możliwością złożenia drugiej, ostatecznej oferty. Umowa musi być zawarta najpóźniej w 2021 roku, gdyż dostawy maszyn zaplanowano na lata 2023-2031. W tym czasie całkowicie zostaną wycofane CH-53GA/GS którym w 2021 roku minie 50 lat służby w niemieckich siłach zbrojnych. Nowe maszyny, STH mają przejąć od nich misje transportowe, ale również realizować zadania Combat-SAR i wspierać działania wojsk specjalnych.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama