Siły zbrojne
Nie tylko Rafale. Egipt chce Airbusa MRTT
Głośny zakup kolejnych 30 samolotów Rafale generacji 4+, który zwiększy stan posiadania Sił Powietrznych Egiptu do 54 takich maszyn, to tylko najbardziej medialny element zakupu jakiego to państwo dokonuje właśnie we Francji. W pakiecie znajdować ma się także satelita rozpoznawczy a także… wielozadaniowe samoloty tankowania powietrznego Airbus MRTT – donosi francuska gazeta La Tribune.
Wartość umowy oszacowano na 3,7 mld euro, czyli około 4,5 mld dolarów. Egipskie władze informują, że transakcja zostanie sfinansowana z wykorzystaniem kredytu na 10 lat, zaciągniętego u państwa francuskiego i we francuskich bankach.
LA Tribune twierdzi jednak, że w kontrakcie w sekrecie zostały „zaszyte” także satelity, o czym mówiono już wcześniej, ale także samoloty tankowania powietrznego. Egipcjanie chcieliby kupić dwie takie maszyny, czyli tyle, żeby w każdej chwili mieć dostępną do użycia przynajmniej jedną. Zakup ten wydaje się celowy biorąc pod uwagę, ze państwo to posiada obecnie ponad 300 samolotów bojowych i ani jednej maszyny tankowania powietrznego. A te są uważane za multiplikatora wartości lotnictwa bojowego, nie wspominając o zwiększeniu zdolności transportowych lotnictwa posiadacza.
Z tego powodu do zakupu samolotów tankowania przymierza się od lat także Polska, jednak polski program Karkonosze jest obecnie na wczesnym etapie i nie wiadomo kiedy zostanie zrealizowany.
Airbus MRTT to największy obecnie samolot tankowania powietrznego, która to konstrukcja odnosi liczne sukcesy eksportowe. O włos nie wygrała nawet na rodzimym podwórku Boeinga, czyli na samolot tankowania powietrznego USAF. Obecnie poza Francja i Wielką Brytanią używają go Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska oraz Republika Korei a w ostatnim czasie gotowość operacyjną na nich osiągnęły także siły powietrzne Singapuru. Do końca ubiegłego roku do służby wdrożono 46 tych samolotów.