Reklama

Geopolityka

NATO i Ukraina razem przeciwko zagrożeniom hybrydowym

Fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP
Fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP

Ukraina, jeśli chodzi o doświadczenia wojny hybrydowej (…) jest krajem wyjątkowo doświadczonym przez tego typu działania, stąd doświadczenia naszych partnerów ukraińskich są (…) unikalne i my chcemy z tych doświadczeń korzystać - powiedział szef BBN Paweł Soloch, podczas konferencji prasowej dot. inauguracji Platformy NATO-Ukraina ds. przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym.

Ponad stu ekspertów z Polski, Ukrainy, innych państw sojuszniczych i partnerskich bierze udział w konferencji inaugurującej praktyczną działalność Platformy NATO-Ukraina ds. przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym. Utworzenie Platformy jest jednym z głównych elementów Kompleksowego Pakietu Pomocowego dla Ukrainy (the Comprehensive Assistance Package CAP for Ukraine) przyjętego przez szefów państw i rządów w czasie szczytu NATO w Warszawie w lipcu 2016 r.

Dzisiaj zaczynamy dialog z Ukrainą, w ramach tej ustanowionej platformy. To jest dowodem na to, że Polska w aktywny, konkretny sposób wspiera Ukrainę, realizując przy tym politykę Sojuszu i aktywnie na politykę Sojuszu oddziaływając.

Paweł Soloch, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Jak podkreślił Paweł Soloch podczas odbywającej się w Warszawie konferencji prasowej, jest to "platforma dialogu, wymiany doświadczeń", a Ukraina "jeśli chodzi o doświadczenia wojny hybrydowej, właściwie we wszelkich aspektach, do wojny informacyjnej, od cyberataku, manipulacji nastrojami społecznymi, poprzez bezpośrednie akty czy to terroru, czy agresji wojskowej, jest krajem wyjątkowo doświadczonym przez tego typu działania". Dlatego też kraje sojusznicze chcą z unikalnych doświadczeń Ukrainy korzystać, ale również dzielić się swoimi kompetencjami w tym zakresie. - Chcemy dzielić się naszymi doświadczeniami - nie tylko polskimi, ale również doświadczeniami sojuszniczymi, także w kontekście budowania wspólnego języka odnoszącego się do tych zagrożeń hybrydowych, wypracowywania wspólnych działań czy to jeszcze w obrębie samego NATO, później Unii Europejskiej, ale również w obrębie naszych bilateralnych relacji NATO-Ukraina. To jest cel ten konferencji, cel spotkania - zaznaczył minister Soloch. 

Szef BBN poinformował również, że podczas spotkania bilateralnego z zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandrem Litwinienko, omówiono sytuację na Ukrainie, "również w kontekście działań, które Polska jako niestały członek Rady Bezpieczeństwa mogłaby podjąć w ramach ONZ" (miejsce to Polska obejmie w przyszłym roku, po Ukrainie). Zakładałyby one np. rozmieszczenie oddziału ONZ "na terenach poddanych agresji rosyjskiej, wschodniej Ukrainie". 

Ceną tysiąca żyć Ukraińców zgromadziliśmy szerokie doświadczenie przeciwdziałania agresji rosyjskiej i przeciwdziałania formom hybrydowym. (...) Całe to instrumentarium kierowane jest z jednego centrum i ukierunkowane jest na sianie wątpliwości w chęci państwa, chęci społeczeństwa do sprzeciwu agresji.

Ołeksander Litwinienko, zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy

Litwinienko zaznaczył, że jest przekonany, iż zorganizowane w Polsce seminarium będzie dobrym początkiem pracy nad wspólnym podejście, językiem i traktowaniem tego doświadczenia, "które Ukraina zdobyła w ostatnich trzech latach". Dodał również, że w ramach dwustronnych rozmów z Pawłem Solochem i ekspertami BBN, omówiono szereg problemów związanych z bezpieczeństwem regionu, wstrzymywania agresji rosyjskiej, a także relacjami dwustronnymi. 

Ukraina dzieli się doświadczeniami

W odbywającej się w ramach Platformy konferencji, organizowanej przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego i Ministerstwo Spraw Zagranicznych, bierze udział ponad stu ekspertów z Polski i innych państw NATO oraz krajów partnerskich Sojuszu, Sekretariatu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, ukraińskiego parlamentu oraz ukraińskiego Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych. Dyskusję otworzył szef BBN minister Paweł Soloch, zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksander Litwinienko oraz zastępca Sekretarza Generalnego NATO ds. politycznych James Appathurai.

W ramach konferencji odbędą się panele eksperckie: Polityka bezpieczeństwa w środowisku wojny hybrydowej – strategiczna perspektywa; Strategiczne zarządzanie w czasach wojny hybrydowej ­– doświadczenia z konfliktu rosyjsko-ukraińskiego oraz Praktyczne aspekty zabezpieczenia bezpieczeństwa narodowego w środowisku wojny hybrydowej. 

Jak podkreśla BBN, celem Platformy jest stworzenie mechanizmu strategicznej oraz eksperckiej współpracy NATO i Ukrainy w sprawach dotyczących zwalczania zagrożeń hybrydowych.

Ukraina, zmagając się z agresją rosyjską, nabyła unikalne doświadczenia dotyczące funkcjonowania państwa w warunkach wojny hybrydowej, cenne dla państw NATO, zwłaszcza tych, których stabilność jest istotna dla Sojuszu ze względów politycznych i strategicznych.

Komunikat Biura Bezpieczeństwa Narodowego

W Polsce o zarządzaniu kryzysowym

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego podkreśla, że współpraca obejmować ma m.in. podnoszenie zdolności identyfikowania i oceny zagrożeń hybrydowych oraz wzmacniania odporności państw w obszarach takich jak gotowość cywilna, ochrona infrastruktury krytycznej, komunikacja strategiczna, cyberobrona, zwalczanie terroryzmu, także w kontekście budowania zintegrowanych modeli zarządzania bezpieczeństwem narodowym.

Poszczególne projekty pogrupowano w tematyczne klastry realizowane, pod kierunkiem jednego lub grupy państw. NATO zaproponowało Polsce objęcie funkcji lidera w klastrze tematycznym dotyczącym zarządzania kryzysowego.

Komunikat Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Prace nad określeniem koncepcji Platformy oraz powołaniem organu zarządzającego rozpoczęto jesienią 2016 r. Strona ukraińska zaproponowała też kilkanaście projektów, które służyłyby wzajemnej wymianie doświadczeń między NATO i Ukrainą, m.in. poprzez organizowanie seminariów, wizyt studyjnych i eksperckich, sesji szkoleniowych, działalność badawczą itp. Formalnie działalność Platformy została zainaugurowana 10 lipca 2017 r. podczas sesji wyjazdowej Rady Północnoatlantyckiej w Kijowie. Spotkanie w Belwederze będzie pierwszym praktycznym działaniem podjętym w ramach tej inicjatywy.

Platforma funkcjonuje na podstawie Karty o Szczególnym Partnerstwie NATO-Ukraina z 1997 r. (Charter on a Distinctive Partnership between NATO and Ukraine of 9 July 1997) oraz pod politycznym kierownictwem Komisji NATO-Ukraina (NUC) i Rady Północnoatlantyckiej i w spójności ze Strategią nt. roli NATO w zwalczaniu zagrożeń hybrydowych (the Strategy on NATO’s Role In Countering Hybrid Warfare).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Łukasz

    początkiem wojny hybrydowej jest podzielenie społeczeństwa (stara rzymska zasada - dziel i rządź), podział może być narodowościowy, kulturowy, religijny, światopoglądowy, później wystarczy "wspomóc" jakąś grupę - stworzyć fundację, stowarzyszenie, po pewnym czasie wszystko "hula" swoim życiem, a ci którym na tym zależało zacierają rączki

    1. Geoffrey

      Sun Tzu podaje znacznie więcej porad: przekupstwo i kompromitowanie elit, wzbudzanie nieufności do władz, ośmieszanie i degeneracja więzi społecznych, kulturowych i religijnych, podkupywanie i drenaż najbardziej wartościowych jednostek. Rosjanie dodali do tego wiele "swoich" metod. Książkę można napisać. Polecam dostępny w internetach film pt. "Jak zniszczyć państwo", byłego pracownika rosyjskiego wywiadu i agencji TASS.

  2. Zorientowany

    Zawracanie głowy bez żadnej wartości merytorycznej. Były zielone ludziki na Krymie, aby zapobiec rozlewowi krwi, jest pomoc USA i Rosji dla stron wojny domowej w Donbasie, ale poza tym nie ma żadnej wojny hybrydowej i nie będzie.

    1. Geoffrey

      Właśnie to jest element wojny hybrydowej: zaatakować kraj i przekonać światowe media, że żadnego ataku "nie ma i nie będzie". Spacyfikować chęci i możliwości obrony zaatakowanego kraju.

    2. press

      Jest za to jedna, wielka dezinformacja, oczywiście idąca pod rękę z brakiem kompetentnej, reporterskiej informacji. Ukraina to kraj sąsiadujący z Polską. Jest to arena działań oddalona o ok. tysiąc kilometrów od naszych granic. Wiadomości zaś jakie docierają z tego 'frontu' bazują na przekazach (mniej czy bardziej propagandowych i upolitycznionych) obydwu stron konfliktu. Dziwnym trafrm brak jest reporterów wojennych w tym miejscu. Przecież to nie Afryka, nie Azja, nie IS - to dawne kresy RP... Mimo to - jak mniemam - żadna telewizja polska (ani publiczna ani komercyjne) nie są zainteresowane materiałami z frontu wojny UA/RU (??). Dlaczego? Osobiście chętnie bym obejrzał taki materiał i nie bazował li tylko na popagandowym przekazie. Co tu jest grane ?

    3. bladokatolik

      Oryginalny poglad, ciekawa lektura.

  3. Geoffrey

    Pomocą NATO dla Ukrainy jest fakt, że Ukraina dzieli się swoimi doświadczeniami praktycznymi z wojny? To jest raczej pomoc Ukrainy dla NATO.

Reklama