Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Najnowszy rosyjski okręt desantowy rozpoczął próby morskie

  • Kryl, Dana, armatohaubica
    Prototyp armatohaubicy Kryl na testach
    Autor. Fot. M. Rachwalska/Defence24.pl.

W oparciu o bazę morską w Bałtyjsku na Morzu Bałtyckim rozpoczęły się próby morskie dużego okrętu desantowego „Iwan Grien” (135) proj. 11711 przeznaczonego dla rosyjskiej marynarki. Zbudowana przez stocznię Jantar z Kaliningradu jednostka jest pierwszym dużym okrętem desantowym powstałym po rozpadzie Związku Radzieckiego.

W związku z faktem, że rosyjskie siły desantowe potrzebują pilnie nowych pełnomorskich jednostek, zaś śmigłowcowce desantowe typu Mistral zamiast do Rosji trafiły do Egiptu, okręt tego typu jest coraz bardziej potrzebny. Stąd bardzo długa i przeciągająca się jego budowa, musiała budzić irytację wśród rosyjskich admirałów.

Iwan Grien
Fot. Defence24.pl

Kontrakt ze stocznią Jantar został podpisany 1 kwietnia 2004 r., zaś położenie stępki nastąpiło 23 grudnia 2004 r. Ze względu na brak funduszy, aż do 2008 r. prace stały właściwie w miejscu. W tym czasie projekt poddano daleko idącej modyfikacji, mającej na celu uproszczenie budowy i obniżenie kosztów, czego konsekwencją była rezygnacja z zainstalowania części uzbrojenia oraz wyposażenia elektronicznego. Ostatecznie kadłub jednostki zwodowano dopiero 18 maja 2012 r. Jednak do finiszu prac wciąż było jeszcze daleko, gdyż do prób stoczniowych przystąpiono dopiero w październiku ubiegłego roku, równocześnie realizując dalsze prace wyposażeniowe.

Tym razem w oficjalnych informacjach brak jest informacji o terminie przekazania tego okrętu flocie, co nie dziwi, skoro wszelkie inne terminy zakończenia kolejnych etapów budowy tego okrętu nie były dotrzymywane. Być może w przypadku drugiej jednostki serii będzie inaczej.

(AN)

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. Marek

    Biedny okręt (piszę bez ironii) w Rosji jak widać rodził się w bólach. Rdzawe rzygowiny na burtach najlepiej świadczą jak z nim było. Można by rzecz, że jak Gawron/Ślązak. Tyle tylko, że w przypadku tego ostatniego, opóźniony poród, to wynik ignorancji rodzimych wierzących w wieczny pokój pajaców. Rosjanie zaś cały czas wiedzą na co stawiają.

    1. gosc

      zobacz go teraz ,a nawiasem mowiac ,to nawet kajakiem nie plywales.

  2. polkmnYUnmklop

    Niech najlepszym przykładem będzie t-72b3 który jest wstanie podjąć równorzędną walkę z Leopardem 2a4, rosyjska armia się rozwija, i staje się coraz silniejsza, czy jest w stanie zagrozić NATO, raczej nie! Co nie znaczy że Rosja to słaby przeciwnik, Rosja była słaba w latach 90, ale nie obecnie.

    1. Kiks

      Coś ci się pomieszało. Rosja była mocna, po rozpadzie to jest jej tylko cień. Oczywiście militarnie.

    2. Trolhunter

      Poważnie ? Współczesna modyfikacja modyfikacja T-72 jest w stanie nawiązać walkę z Leopardem z przed 25 lat ? Nie no to sukces niewątpliwy. Ćwierć wieku i są w stanie nawiązać walkę. Super .

  3. WESOŁE USA

    Ten okręt idealnie ukazuje, że Rosja nie wiele potrafi zrobić przy obecnym zacofaniu technologicznym i braku pieniędzy. Ten desantowiec to śmiech na sali, pozbawiony elektroniki oraz okrojony z uzbrojenia, podejrzewam, że to kolejny już ruski "cud" techniki obok kartonowego T 14 i ciąganego na sznurku SU T 50. Tak się zastanawiam, jaki napęd ma ten okręt, czy czasami nie będzie go stanowiła duża grupa marynarzy z wiosłami po bokach burty heh. Co jakiś czas Rosja chwali się jakimś nowym prototypem czegoś tam, a później okazuje się, że to tylko makieta i na tym koniec. USA opracowuje już działa laserowe itp. a ruscy nie potrafią zbudować dobrze wyposażonego okrętu i niech mi teraz fani ruskiej techniki czy ruskie trolle napiszą że Rosja to potężne mocarstwo heh. Owszem Rosja, jest potężnym mocarstwem ale w głoszeniu propagandy ! a tak naprawdę jest tylko cieniem dawnego ZSRR, które chociaż w jakimś stopniu mogło się równać z USA ( zecz jasna, tylko militarnie )

    1. yaro

      styropianowy czołg ma polska nazywa concept 01, żeby było jeszcze ciekawiej to ten czołg ma podwozie z wozu bojowego z lat 80, czyli nasz concept to prawdziwy concept zasilany silnikiem z VW passata, smutne, mamy jeszcze Gawrona co to nie może zostać wybudowany i wielkie manewry Anakonda które dowódca NATO nazwał problematycznymi bo pokazały wielkie zaległości w desancie, mamy jeszcze USA co do którego sztandarowy program F35 jest określany wielka klapą finansowo , ale wesołe USA chce wierzyć w swój wyimaginowany świat technologii USA, niech sobie wierzy każdy przecież ma swoja wiarę. Jakby co to Niemcy rozpoczęli testy działa 130 mm w odpowiedzi na T14 Armata i najnowszego T90 który w Syrii pokazał się z jak najlepszej strony, ale faktycznie Rosjanie maja tylko wiosła i dykturę przecież Wesołe USA che sobie tak jak to psychologowie mówia wyprzeć pewne informacje.

  4. oplotka

    Czyli rosyjski Gawron...

  5. Emeryt z Intelligence

    Inwestycja szybko się spłaci, jak Rosjanie użyją go jako statek wycieczkowy. Skandynawowie dadzą i po 20 Euro za pól godzinny rejs po porcie w Baltijsku. Niezła konkurencja dla naszego Ślązaka.

  6. magazynier

    Jaki jest czas życia desantowca bez osłony powietrznej?

  7. Majkell.s

    Znowu jakaś nowość rosyjskiego wojska ? Putin ewidentnie robi na złość UNII i NATO ! Przecież my tego nie udźwigniemy ( finansowo ) . W ten sposób nas dobije - jeśli co parę miesięcy pokazuje jakąś nowość ? Nasze zakłady nie nadążą na ripostę - małe moce przerobowe ? Czy nam nie przypadnie kartofelki tylko jeść - aby dorównać zbrojeniowo Rosji ? Produkują tego złomu tyle że od upału i informacji z wschodu boli głowa ! Jaka znowu przyleci za parę dni informacja o uzbrojeniu Rosji ? Że ten złom im działa - to ciekawe , albo to tylko makiety kartonowe ? Przypuszczać można że to tylko ściema propagandy Rosyjskiej - RT . Po takim upadku rubla , ropy , finansów - złej zarządzanej gospodarce na pewno to znowu propaganda sukcesu ? Oby to była nie prawda o imperialnym zapędzie PUTINA ?

    1. ZpSo

      Modernizacja rosyjskiej armii jest faktem, bez względu na propagandę Rosji ale także Zachodu, widać że Rosyjska Armia się modernizuje i rozwija.

    2. tak tylko...

      Nie potrzebnie się pan ekscytuje i szydzi z Polski.Polaków i Rosjan dzieli cywilizacyjna przepaść. Rosjanie podniecają się grubością lufy i długością rakiety, a nas cieszą nowe autostrady, szkoły, szpitale, place zabaw i boiska sportowe, wygląd naszych miast, wsi i miasteczek. My mamy zupełnie inne priorytety niż Rosjanie. Polacy korzystają z tych dobrodziejstw na co dzień. Proszę mi powiedzieć jaki pożytek ma przeciętny Rosjanin z ilości okrętów desantowych?

    3. Trolhunter

      Nowość ? Oni go budują od 2004 roku.Taka z niego nowość Gawrona/Ślązaka.

  8. ieb

    Tytanie czy jest w stanie taka rakieta ominąć .Np to Kashtan combat module.

    1. xx

      to zależy od kryterium, według jakiego "to" widzi daną rakietę, również tę o zredukowanym . Bo raczej nie proste odbicie radarowe. Ma Pan może od Rosjan takie informacje ?

  9. Józuś

    Piękny cel dla norweskich rakiet.

    1. Trolhunter

      Biorąc pod uwagę że to okręt dla floty czarno morskiej to raczej nie.

    2. rcicho

      Chcesz strzelać do okrętu państwa z którym nie jestes w stanie wojny? Podejrzewam, że byłby to ostatni strzał w twoim życiu.

    3. WESOŁE USA

      Uwazam, ze szkoda marnowac rakiety, w sytuacji kiedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten okręt sam zatonie, zaraz po wyplynieciu z portu heh.

  10. antyleming

    Ale propaganda. To kasa na Mistrale byla a na ten desantowiec nie? Ta propaganda logiki się nie trzyma. Skoro nie kończą tego desantowca a seryjnie kupują okręty rakietowe czy podwodne, to znaczy, że mają inne priorytety niż desantowce. Dlatego nie kupuję tej propagandy o pilnej potrzebie desantowca i irytacji admirałów. Mimo szczucia na Rosję w polskich mediach jakoś nie wierzę w rosyjską chęć zamorskich podbojów.

    1. xx

      A po co Rosji "zamorskie podboje" ? Lądowe wystarczają. Na morzach Rosja wie, że nigdy nie miała szans i dalej ich nie ma. Ich ambicje nie sięgają dziś Niemiec - Danii i tym gorzej dla Polski.

Reklama