Drogi lokalne i wewnętrzne trafią na listę tras ważnych dla obronności kraju. Dzięki temu MON może doinwestować ich budowę czy remont - pisze „Puls Biznesu”. Ma to w konsekwencji umożliwić usprawnienie przerzutu Wojska Polskiego i sił NATO w wypadku zagrożenia.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIB) opracowało projekt ustawy dotyczący włączenia na listę tras mających znaczenie obronne także odcinków dróg lokalnych i wewnętrznych (obecnie na tej liście znajdują się m.in. autostrady, drogi ekspresowe czy część wojewódzkich). Został on zgłoszony w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. "Proponowane zmiany umożliwiają zaliczenie wszystkich kategorii dróg publicznych i wewnętrznych, lub ich odcinków, do dróg o znaczeniu obronnym" - napisano w wykazie prac rządowych.
Należy zauważyć, że od 2014 roku w krajach NATO, w tym w Polsce przykłada się coraz większą wagę do oceny możliwości szybkiej relokacji sił drogą lądową, w tym po terytorium własnym bądź krajów sojuszniczych. Wcześniej szkolenia w zakresie przerzutu wojsk Paktu Północnoatlantyckiego w Europie Środkowo-Wschodniej realizowano w bardzo ograniczonym i nieywstarczającym zakresie. W zasadzie nie brano bowiem pod uwagę realnego niebezpieczeństwa ze strony Rosji.
Czytaj więcej: Niemcy chcą „wojskowej strefy Schengen”. Zieloni wstrzymują się od głosu
Relokacja wojsk na dużą skalę była między innymi elementem manewrów Anakonda, realizowanych w ubiegłym roku. Dwukrotnie przeprowadzono też "Rajdy Dragonów", demonstracyjne przerzuty drogowe wojsk amerykańskich (w 2016 roku wspieranych przez pododdział Bundeswehry). Obecne zmiany mają na celu polepszenie infrastruktury, która może być przydatna w sytuacji ewentualnego zagrożenia.
Wykaz tras ważnych dla armii zostanie uzgodniony przez MIB z Ministerstwem Obrony Narodowej (MON) i wpisany do zarządzenia, którego treść nie będzie jawna. Właściciele i zarządcy nieruchomości, na których są lub mają powstać "militarne drogi", będą musieli je udostępnić wojsku lub budowlańcom. "Zarządca terenu (...) właściciel terenu, na którym zlokalizowana jest droga wewnętrzna (lub jej odcinek) wskazana w wykazie dróg o znaczeniu obronnym jest obowiązany do jej udostępnienia w celu budowy, przebudowy, remontu lub przejazdu pojazdów w celach obronności i bezpieczeństwa państwa" - napisano w założeniach MIB.
JP/PAP
ww
Proszę dodać budowę kilku pasów z polimerobetonu pod Herculesa C-130 o kodzie referencyjnym ICAO C3 przy większych miastach np. w stutysięcznym Tarnowie .
jestem za, a nawet bardziej...
Poszedłbym zdecydowanie dalej i obowiązkowo wybudował pasy startowe w każdej gminie w Polsce! Można byłoby w tym celu np. wykorzystać sieć boisk wybudowanych w ramach programu rządowo-samorządowy "Orlik 2012".
zaskoczony drogowiec
Mam nadzieję, że zaangażowanie wojska nie będzie polegało na laniu asfaltu tylko projektowaniu/tworzeniu/maskowaniu dobrych zapór drogowych np. jak w Szwajcarii. To wtedy pomysł jest ok
say69mat
def24.pl: MON wesprze budowę dróg ważnych dla obronności say69mat: Polskie Drogi ... remake??? Problem polega na tym, że w XXI wieku mobilność sił zbrojnych nie powinna polegać na uzależnieniu wojsk operacyjnych od potencjału ... sieci drogowej ;))) Po drugie, nie wydaje się, że budowa systemu dróg powinna być zależna jakąkolwiek miarą od kompetencji Ministerstwa Obrony Narodowej. Po trzecie, istnieje poważne zagrożenie, że Unia Europejska wycofa się ze współfinansowania budowy systemu infrastruktury drogowej w naszym kraju. Jeżeli wmiesza się do tematu Antoni z MON-em i w sferze infrastruktury zacznie dominować wątek militarny. Po czwarte, dygresja historyczna, jedynym beneficjentem COP - budowanego wysiłkiem narodu - okazali się nasi okupanci ;)))
szwej
Operacyjna manewrowość nie zależy od sieci drogowej ? :):) Będziesz jechał z Międzyrzecza pod Warszawę na azymut :)
nad wyraz rozbawiony
Czegóż to nie robi się dla (obecnego) Wielkiego Brata (tym razem) zza Wielkiej Wody... W ubiegłym roku w ramach operacji "Dragoon Ride II" został przećwiczony przerzut pododdziałów 2. Pułku Kawalerii US Army z bazy Rose Barracks w Niemczech do bazy Tapa w Estonii via Polska... W bieżącym roku zdobyte doświadczenia mogą zostać wykorzystane do pospiesznej ewakuacji tzw. batalionowych grup bojowych z krajów bałtyckich przez Polskę do swoich macierzystych baz... Odpowiednia infrastruktura drogowa może być wtedy naprawdę wielce przydatna... ;-)
MadMikens
Jak dobrze pamietam mamy jednostki drogowo-mostowe... za czasów Zki tma szli uprzywilejowani ;) . Mozna ich użyć do budowy dróg. MON kiedyś zbudował obwodnice trójmiasta i była idealna przez wiele lat. Ja popieram pomysł użycia tych jednostek plus NSR ( bo i tak nei wiadomo co z znimi tobic ).
Wwo
Nie ukryjesz DOL'a, nie w dobie rozpoznania satelitarnego. Miejsca gdzie są projektowane DOL'e widac jak na dłoni, to długie i szerokie proste odcinki które normalnie na drogach nie występują. Wróg zna miejsca gdzie DOLe są zaprojektowane jeszcze na etapie budowy a Ty sam możesz je zobaczyć korzystając z map google'a. Dodatkowo musisz remontowac taki odcinek co kilka lat, (dużo częściej nie pozostały fragment drogi) bo najmniejsze koleiny nie pozwolą ci z DOL'a korzystać.
Katol
Fundowane z budżetu na obronę: drogi, miliony ton węgla, opieka socjalna dla działaczy ruchu robotniczego, sponsorowanie zakładów tzw. zbrojeniowych, zakup luksusowych samolotów pasażerskich dla rządu i co jeszcze? Czy nie istnieje już ministerstwo gospodarki, kancelaria rządu, ZUS itd? Tylko jakoś zakupów prawdziwego uzbrojenia brak. Potrzebujemy na wczoraj nowoczesnych RPG klasy AT-4, systemów NLAW, prawdziwej artlerii MLRS, prawdziwej OPL, okręty podwodne z pociskami manewrującymi, amunicja do czołgów, amunicja dla artylerii, celowniki-lunetki do karabinków....
fort
A z jakich środków są samoloty dla rządu? Zanim się zacznie marudzić dobrze jest się czegoś dowiedzieć a nie pisać bzdury
kilo
masz Partyzantkę OT i się nie przejmuj. W razie czego obronią Cię przed nowoczesnym uzbrojeniem RU
ppp
MON chyba nie ma na co wydawać pieniędzy. Zamiast remontów dróg, może wypadałoby reanimować DOLe
wwo
DOL-e współcześnie nie maja sensu. Betonowych pasów startowych mamy w Polsce więcej niż samolotów bojowych a to gdzie są zaprojektowane DOL-e mozna sobie zobaczyć na mapach google'a więc nie ma co liczyć na to ze lokalizacja doli będzie nieznana nieprzyjacielowi
zdz
w tym rzecz że DOL-e zawczasu przygotowane są łatwo rozpoznawalne dla wprawnego oka kierowcy jadacego drogą , a w ten sposób spalone . Wystarczy jednak włożyc trochę wysiłku w rozpoznanie w terenie aby wytypować DOL-e zdatne do doraźnego przygotowania . Wbrew pozorom infrastuktura drogowa jest obecnie na niezłym poziomie i takich miejsc znajdzie sie wiele . Trzeba tylko trochę wyobraźni i fachowego oka oraz realnych planów dostosowania doraźnego (wycinka drzew , latarń , barier , ekranów , utwardzenie i maskowanie miejsc postojowych i skryte rozlokowanie rzutu kołowego ) . Oraz ZACHOWANIE TAJEMNICY .
księgowy
Wygląda na pomysł kreatywnej księgowości. Jak wojsko zacznie wydawać kasę na drogi to ani dróg nie będzie ani uzbrojenia.
Max Mad
Kasy nie mają na co wydawać? Niech porozumieją się z takim tworem jak Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa... nie znają, to niech się zapoznają. Nie dosyć że zmniejszyli wydatki na modernizację wojska to dodatkowo rozmywają swój budżet na rzeczy które powinny być opłacane z budżetów celowych innych ministerstw.
dropik
najpierw węgiel teraz drogi. może jednak kupili by jakiś sprzed bojowy
Gall Anonim
MON powinien przede wszystkim dokonać przeglądu już istniejących dróg, gdzie dzięki "radosnej twórczości" GDDKiA przepustowość danego odcinka drogowego jest sztucznie ograniczona przez "przeszkody inżynieryjne" w postaci tzw. wysepek.
gts
Wysepki to nie wszystko, sa jeszcze rondka albo zjazdy z autostrady tak zakrecone ze trzeba zwalbiac do 30km/h osobowka przy dobrej pogodzie. Gdzie tam sie ma zlamac zestaw z naczepa np pod Patriotem...
szwej
Drogi to broń obosieczna. Albo inaczej sprzyjają lepszym.Sprawniej dowodnym i i szybszym w wymiarze operacyjnym (nie koniecznie taktycznym) Basil Hart zauważył że gdyby Stalin uśmiercił jeszcze kilka mln ludzi w programie budowy autostrad na miarę industrializacji to Hitler i jego armia wygraliby wojnę. Ariel Szaron służąc przed 1973 na Synaju słusznie wolał budować drogi rokadowe i do-frontowe(do wcześniej przygotowanych miejsc forsowania Kanału) niż inwestować w ,,linie Bar-Leva" Poiska sama z siebie jest miejscem wojny manewrowej ze względu na geografie i wcześniejsze inwestycje drogowe. Potrzebujemy wiodącej roli armii operacyjnej nie partyzantki Nie mamy gór,dżungli i megalopolis. Oczywiście trzeba uwzględnić wiele czynników obrona przed uderzeniami powietrzno-rakietowymi, dywersją naprawy itp. I w druga stronę warto by dorzucić program podobny do Szwajcarskiego Permanenten Sprengdispositiv 75 ale nie musi być o nim glośno Oczywiście głownie na ścianie wschodniej-w obecnej sytuacji
Major Major
Wiersz biały. Obosieczne drogi szaleństwa Azaliż inaczej sprzyjają lepszym, sprawniej dowodnym i szybszym...
yhym
Mieszkańcy mieścinek, gdzie będą stacjonowali amerykanie mogą spodziewać się nowych nawierzchni :-]
Pacjent
Można wydać pieniądze i się nie dozbroić? Można. W 1955r amerykanie wprowadzili gigantyczny program budowy systemu autostrad (Eisenhower) w celach poprawy przerzutu wojsk po kraju. Program kosztował 500mld $ Na dzisiejsze 5 bilionów $ ale to nie było z budżetu wojskowego.