Siły zbrojne
Modernizacyjny spór w Sejmie. Niższy koszt przeciwrakietowej Wisły?
W Sejmie odbyła się dyskusja dotycząca realizacji programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła, i wpływu tego programu na całokształt planu modernizacji Sił Zbrojnych. Przedstawiciele MON zwracali uwagę na niedoszacowanie pierwotnego Planu Modernizacji Technicznej, z kolei posłowie opozycji podkreślali, że poszczególne programy są mocno opóźnione. W trakcie posiedzenia przyznano oficjalnie, że wartość zakupu systemu obrony powietrznej średniego zasięgu nie pozostała bez wpływu na inne projekty, choć z drugiej strony jest możliwość dalszego, znacznego obniżenia kosztów nawet w pierwszej fazie Wisły.
Posiedzenie Sejmowej Komisji Obrony Narodowej zostało zwołane na wniosek grupy posłów, którym przewodniczył Czesław Mroczek (PO), były wiceminister obrony narodowej w rządzie PO-PSL. We wstępie przedstawiciel wnioskodawców ostro skrytykował stan realizacji Planu Modernizacji Technicznej na lata 2013-22, wskazując na opóźnienia w programach bezzałogowców, artylerii rakietowej Homar, czy okrętów nawodnych. Z kolei wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz odparł, że pierwotny PMT został bardzo mocno niedoszacowany. Jego pełna realizacja kosztowałaby 250 mld złotych, podczas gdy zaplanowano około 100 mld. Przypomniał też, że w czasach rządu PO-PSL nie wykorzystano kilkunastu mld złotych, jakie powinny przysługiwać MON zgodnie z zasadą wydawania 1,95 proc. PKB na obronę.
Przedstawiając w piątek stan realizacji programu Wisła wiceminister Skurkiewicz powtórzył deklarację, że resort nie rezygnuje z żadnego z programów modernizacyjnych. "Absolutnie nie wycofujemy się z żadnego z tych programów, które zostały przyjęte - 15 programów jest realizowanych. Oczywiście wskazujemy priorytety, bo one nieco się zmieniają, ale to nie jest podstawa, by mówić, że z czegokolwiek rezygnujemy" – mówił Skurkiewicz. Przypomniał też, że obecny resort dodał do priorytetów systemy cyberobrony.
"Rząd, MON dostrzegają potrzeby polskiej armii, ale też dostrzegamy zaniedbania. Nie da się czegoś zrealizować w ciągu dwóch lat, jeżeli zaniedbania sięgają kilkunastu lat” – dodał wiceminister. Zapewnił, ze w resorcie trwają prace nad powołaniem Agencji Uzbrojenia, która ma usprawnić proces zakupów, m. in. dzięki ułatwieniu kontaktów między wojskiem a przemysłem zbrojeniowym. Zapowiedział, że w ramach perspektywy planistycznej do 2026 roku na modernizację ma zostać wydanych 170 mld złotych. Nowy Plan Modernizacji Technicznej, na bazie już przyjętych szczegółowych kierunków rozwoju Sił Zbrojnych, ma być przygotowany w najbliższych miesiącach.
Zastępca szefa zarządu planowania rzeczowego Sztabu Generalnego WP płk Krzysztof Zielski przyznał, że wydatki związane z programem Wisła mają wpływ na realizację innych programów modernizacyjnych. Podkreślił, że obrona powietrzna pozostaje od lat priorytetem w modernizacji sił zbrojnych. "Mówimy od wielu lat o priorytecie, jakim jest obrona powietrzna i przeciwrakietowa. Nie mówimy tylko o szczegółowych kierunkach przebudowy i modernizacji, które zostały w maju przyjęte przez Radę Ministrów" – zaznaczył Zielski. Dodał, że te zdolności należały do głównych priorytetów w programach modernizacyjnych na lata 2013-22 i 2009-2018.
"Wartość programu Wisła, którą musieliśmy zabezpieczyć do 2022 r., przekroczyła nasze szacunki planistyczne" – mówił Zielski. Jak podkreślił, "skutki musiały się przenieść na inne programy modernizacyjne, które musieliśmy przemodelować tak, aby można było środki finansowe z tych programów przenieść i pozyskać na potrzeby programu Wisła". "Nie oznacza to jednak, że my te programy wyrzuciliśmy do kosza. Natomiast zmieniamy profil finansowania, zmieniamy horyzont realizacji" – powiedział Zielski. Według niego oznacza to także remonty niektórych typów uzbrojenia, by zapewnić zdolności pomostowe zanim zostanie zakupiony nowy sprzęt.
Pełnomocnik MON ds. pozyskania i wdrożenia systemu Wisła płk Michał Marciniak powiedział, że podział programu na dwie fazy miał przyspieszyć jego realizację. "Jesteśmy na etapie definiowania wymagań sprzętowych dotyczących drugiej fazy. Koncentrujemy się na możliwości integracji polskich elementów w systemie Patriot" – powiedział Marciniak. Przypomniał, że chodzi nie tylko o specjalne pojazdy i podwozia, ale także elementy systemów łączności i polskie radary, które mają współpracować z zestawami Patriot. Zaznaczył, że oczekuje się zawarcia umowy na realizację drugiej fazy w 2019 roku, ale jest to warunkowane wypracowaniem ze stroną amerykańską porozumienia dotyczącego m.in. konfiguracji systemu.
Czytaj też: Redukcja ceny a ryzyko. Podsumowanie zamówienia na pierwszy etap programu Wisła [ANALIZA]
Płk Marciniak przekazał też istotne informacje dotyczące kosztów pierwszej fazy systemu Wisła. Wartość podatku VAT to około 3 mld złotych (cały system to 4,75 mld USD, czyli ponad 17 mld złotych). Pełnomocnik MON ds. wdrożenia systemu Wisła stwierdził też, że istnieje możliwość obniżenia kosztów pierwszej fazy programu Wisła, nawet o dalszych kilkaset mln dolarów. Trwają także negocjacje z amerykańską agencją DSCA, mające na celu obniżenie opłaty za zarządzanie w programie FMS z 3,5 do 3,2 proc. Dodał też, że wdrażanie systemu IBCS odbywa się zgodnie z harmonogramem założonym w Stanach Zjednoczonych.
Do pierwszej fazy programu należy 10 umów - pięć z rządem USA (umowa główna dostawy, dwie umowy szkoleniowe, umowa na sprzęt kryptograficzny i umowa na elementy systemu łączności Link-16) oraz pięć umów krajowych - na pojazdy Jelcz, mobilne węzły łączności, pojazdy do transportu pocisków przechwytujących, kabiny stanowisk łączności, kierowania i dowodzenia. Główna umowa zawarta została 28 marca.
Przypomnijmy, że w drugim etapie programu planowane jest pozyskanie baterii z radarami dookólnymi oraz pociskiem niskokosztowym SkyCeptor. Przebieg drugiego etapu jest więc zależny od amerykańskiego programu LTAMDS, w którym będzie wybrany nowy radar obrony powietrznej US Army (Polska chce pozyskać rozwiązanie zgodne z tym, jakie wdroży armia amerykańska), jak i od integracji systemu SkyCeptor.
Czytaj też: Kongres i Biały Dom spierają się o radar Patriota. Skutki dla polskiej tarczy? [ANALIZA]
Przy okazji informacji o programie Wisła posłowie poruszali również kwestie związane z całokształtem modernizacji Sił Zbrojnych RP. Przedstawiciele opozycji zwracali uwagę na opóźnienia w poszczególnych programach. Poseł Paweł Suski (PO) mówił w tym kontekście m.in. o zakupie systemów bezzałogowych, z kolei Czesław Mroczek wskazywał na opóźnienia w przygotowaniu dokumentów planistycznych. Zapowiedział też, że do jesieni opozycja przygotuje raport dotyczący realizacji Planu Modernizacji Technicznej.
Były minister obrony w rządzie Zjednoczonej Prawicy Antoni Macierewicz zaznaczył z kolei w kontekście programu Wisła, że notyfikowana pod koniec ubiegłego roku maksymalna cena za pierwszy etap - 10,5 mld USD - była przedmiotem krytyki opozycji i była przedstawiana przez nią jako kwota, którą trzeba będzie zapłacić za pierwszą fazę obrony powietrznej, choć ostateczna wartość była o ponad połowę niższa. Przypomniał o zakupach amunicji krążącej Warmate, czy karabinów Grot. Odwołał się też do treści dwóch niejawnych raportów NIK, które jego zdaniem w bardzo złym świetle stawiały zdolności Sił Zbrojnych po rządach PO-PSL, jak i sam proces modernizacji.
Obecny na sali przedstawiciel NIK potwierdził, że przeprowadzono dwie kontrole dotyczące środków bojowych oraz wybranych programów operacyjnych, raporty z tych kontroli są jednak ściśle tajne. Wśród parlamentarzystów padły głosy, że przynajmniej pewna część tych dokumentów powinna zostać odtajniona.
Były wiceszef MON Bartosz Kownacki, który do stycznia odpowiadał za modernizację zwrócił uwagę na konieczność realizacji obu faz programu Wisła. Z kolei posłanka Anna Maria Siarkowska zaapelowała o ujmowanie programów modernizacyjnych w kontekście szerszej strategii obronnej.
MK/JP/PAP
Davien
Derkaczyk, systemy Izraeskie sa czysto antyrakietowe, wiec dla nas nieprzydatne.
aaa
Czy wpiecie Patriotow w system IBCS defacto pozbawi strone polska kontroli nad tym systemem?
derkaczyk
Czas pokaże jak się to wszystko zakończy .Ale Uważam że można było podpisać umowę z Izraelem . Mają system wdrożony jak dobrze pamiętam z radarem który obserwuje w promieniu 360 stopni . I byli chyba gotowi na dość szerokie ustępstwa co do produkcji rakiet w kraju . A z USA radar jeszcze nie wybrany czas wdrożenia nieznany . I będziemy płacić i czekać ,a w takim programie zawsze mogą być opóźnienia
rococco
@PRS Skoro horyzonty się przesuwają to Rosja rządowi nie straszna. Tym samym legnie jednak podstawowy fundament narracji politycznej. Jeśli 2 baterie drenują budżet MON na kilka lat to co spowodowałaby Orka w proponowanym kosztowo kształcie. Na Homara pieniądze w prawie 40 mld budżecie MON jakoś by się znalazły na mini Narew również (w ramach PMT) ale rozumiem że z Narwią czekamy na efekty offsetu 2go etapu Wisły czyli następne 8 lat zamiast rozmawiać z MBDA UK. Co ciekawe nie przyjmujemy do wiadomości tego co powiedział szef Raytheona czyli w ramach offsetu nie dostaniemy silników, głowicy, naprowadzania, algorytmów (to nie dotyczyło tylko PAC3MSE). Zanim masowo pojawi się w WP Bystra już dawno powinien zostać zabezpieczony efektor dla Narwi. W zasadzie to nic nie wyszło poprzedniemu MON, Pioruny mają wady silników wojsko nie chce MSBS, nie wdrożono i nie pozyskano przez 2 lata żadnego nowego typu uzbrojenia ale są samoloty dla VIP sfinansowane min. z budżetu na modernizację armii (na [co nie dziwi] amerykańskie maszyny wydano o ponad 1 mld zł więcej niż zakładano).
Andrzej
Krótko mówiąc zrobiliśmy genialny zakup systemu który co najwyżej może obronić woj. mazowieckie i to przez pierwsze 3 godziny konfliktu . Oczywiście z innych priorytetów nie rezygnujemy , zmieniamy tylko horyzont czasowy i zapewniamy zdolności pomostowe .Pięknie to brzmi a tak po Polsku to jest tak : wydaliśmy wszystko i jeszcze tytułem awansu budżet z 2019 i 2020 i tak do 2022 , to co zostało starczy na ograniczone remonty tego co jeszcze jeździ . Nawet flagowy projekt rewitalizacji T-72 jakoś ucichł . Spodziewam się że usłyszymy zaraz projekt remontu KBKAK , hełmy stalowe już wyremontowane.
yaro
Zakupione przez MON rakiety Piorun mają poważne wady. Podczas testów okazało się, że w pociskach dochodziło do wybuchów w komorze silnika startowego. Zamówione przez wojsko pociski musiały zostać zniszczone. Pioruny miały zastąpić używane dotąd w armii przenośne zestawy Grom. Miały być lepsze od amerykańskiego Stingera, ale objęte zakazem importu. Nasi inżynierowie opracowywali je przez 6 lat. Mimo terminów, do wojska jednak nie trafiły. Dlaczego? Bowiem zgodnie z informacjami z audytu - do którego dotarła \"Rzeczpospolita\" - są niebezpieczne zarówno dla obsługujących je żołnierzy, jak i załogi zatrudnionej przy ich produkcji.
Gerald z Rivi
Najlepszym sposobem obniżenia kosztów będzie zakup makiet baterii przeciwrakietowych ! A wojsko będzie bezbronne przed atakiem rakietowym jak to jest teraz, oczywiście można jeszcze zbudować podziemne kompleksy jak to próbowali kiedyś niemcy i tam schować lotniska czołgi i najlepiej cały kraj !!
PRS
@rococco dobrze napisane: ,,Przepłacona Wisła zatopiła wszystko co przyznają już sami posłowie na komisji MON. A Narwi i Homara wciąż brak.\" To są właśnie skutki rzutujące na ,,horyzont realizacji\" a dokładnie na NIEREALIZACJI już niczego.
rococco
Arek102: specjalnie dla Ciebie jeszcze raz policzmy: dane z D24. 1. cena jednej jednostki ogniowej dla Rumunii - 400 mln dolarów 2. cena rakiety PAC3MSE - śr. 5 mln dolarów 3. koszt IBCS na podstawie danych Raytheon/NG ok 500 mln dolarów. I. Rumunia (7 jednostek ogniowych PBD8 ze 168 rakietami PAC3MSE [pomijam koszt tańszych PAC2 GEM] bo znamy maksymalny koszt z LOA]). 4*400+168*5 = 3640 mln dolarów czyli zgadza się z ceną z LOA dla Rumunii wynoszącą 3,9 mld dolarów. Znając koszty składników policzmy II. koszt czterech jednostek ogniowych IBCS dla Polski z 208 rakietami PAC3MSE 4*400+208*5+500=3140 mln wychodzi prawie półtora miliarda za drogo ale przy kosztach elementów EOC, odliczając śmieszny offset wychodzi co najmniej 1 mld dolarów za drogo.
Ireneusz
Nie pisz głupot . F16 nie były finansowane z budżetu MON . SLD zapewniło na nie osobne finansowanie z budżetu państwa .
PRS
@Siedzik ,,Wisła\" w obecnej postaci nie jest żadnym programem modernizacyjnym tylko swoistym haraczem. ,,Poseł Marek Suski (PO) mówił w tym kontekście m.in. o zakupie systemów bezzałogowych\". Nie wiem czy coś się przez noc pozmieniało, ale jeszcze wczoraj był posłem PiSu. ,,\"Wartość programu Wisła, którą musieliśmy zabezpieczyć do 2022 r., przekroczyła nasze szacunki planistyczne\" – mówił Zielski. Jak podkreślił, \"skutki musiały się przenieść na inne programy modernizacyjne, które musieliśmy przemodelować tak, aby można było środki finansowe z tych programów przenieść i pozyskać na potrzeby programu Wisła\". \"Nie oznacza to jednak, że my te programy wyrzuciliśmy do kosza. Natomiast zmieniamy profil finansowania, zmieniamy horyzont realizacji\" – powiedział Zielski. Według niego oznacza to także remonty niektórych typów uzbrojenia, by zapewnić zdolności pomostowe zanim zostanie zakupiony nowy sprzęt.\" Większość osób zainteresowanych tematem bezpieczeństwa narodowego wiedziała to od dawna. Teraz zostało to publicznie ,,ujawnione\". Ale tego typu informacje toną w zalewie tematów zastępczych typu Sąd Najwyższy i Jego Prezes, ustawa o IPN, dom w Chorwacji, Kornik Drukarz, etc. ,,Oczywiście wskazujemy priorytety, bo one nieco się zmieniają, ale to nie jest podstawa, by mówić, że z czegokolwiek rezygnujemy\" – mówił Skurkiewicz. Przypomniał też, że obecny resort dodał do priorytetów systemy cyberobrony.\" \"Rząd, MON dostrzegają potrzeby polskiej armii, ale też dostrzegamy zaniedbania. Nie da się czegoś zrealizować w ciągu dwóch lat, jeżeli zaniedbania sięgają kilkunastu lat” – dodał wiceminister.\" Ależ Panie Ministrze - w ciągu DWÓCH miesięcy da się zakupić po 5 tys. sztuk granatników przeciwpancernych od wszystkich możliwych producentów. A przez następne 22 miesiące zdecydować się na podstawie opinii żołnierzy na dwa-trzy typy i zamówić większą ilość - ew. rozpocząć produkcję licencyjną w kraju. Niestety ani MON Ministra Siemoniaka, ani Macierewicza ani Błaszczaka tego nie zrobił. Pytanie otwarte DLACZEGO?
db+
@tyle. Wybacz, ale chyba nie bardzo rozumiesz jak działa budżet. Nikt nie \"zabezpiecza\" pieniędzy na zadania budżetowe na kolejne lata. Preliminuje się pewne wydatki (w przypadku programów wieloletnich na x lat do przodu) a środki przydziela się w kolejnych latach. Trudno więc mówić, że PO zabezpieczyło tylko 100 mld. Zabezpieczyło o wiele mniej - tyle ile było przewidziane w budżecie na lata, w których rządzili. Czy PMT był doszacowany czy nie trudno powiedzieć. Ale patrząc na to, co zrobiła z PMT obecna władza chyba nie było tak źle. W pierwotnym PMT na lata 2013-22 przewidziano zakupy za kwotę ok 144 mld PLN. W 2016 minister Macierewicz ogłosił wszem i wobec, że PMT jest niedoszacowany po czym... obciął planowane wydatki do 2022 do kwoty 77 mld. PLN. Jednocześnie z artykułu wynika, że do 2026 planuje się wydanie na cele modernizacji technicznej 170 mld PLN (czyli średnio 19 mld rocznie!!!) - realizując wszystkie przewidziane w nim programy. W roku 2016 na PMT wydano 8,5 mld, a w 2017 9,3 mld. To skąd te 250 mld, które rzekomo miał kosztować PMT w pierwotnej postaci? Nic tu się kupy nie trzyma.
Trzeźwy
Oho! Ktoś się wreszcie połapał, że Wisła wydrenuje budżet MON do tego stopnia, że nic innego nie uda się przez najbliższe 15 lat kupić. Gratuluję refleksu.
About
Przed wojną też mieliśmy ambitne plany zakupu 2 pancerników, 6 krążowników, 28 niszczycieli i 42 okrętów podwodnych (poważnie!!!). Całe szczęście, że rządzący jednak z nich zrezygnowali i kupili za te pieniądze trochę nowoczesnego uzbrojenia, dzięki czemu we wrześniu 39\' mieliśmy się przynajmniej czym jako tako bronić. Dlaczego o tym wspominam? Otóż patrioty przypominają mi nieodparcie ów plan - widocznie dziś chyba jesteśmy jednak głupsi i naprawdę chcemy kupować pancerniki, na które nas kompletnie nie stać, chyba że kosztem całkowitego rozbrojenia Wojska Polskiego.
rococco
Do Arek102. Uprawiasz polityczną demagogię. Znamy koszty wszystkich elementów systemu Wisła oraz PBD8 kupionego min. przez Rumunów, NG podał koszty integracji IBCS wszystko na D24 na który się powołujesz. Łatwo obliczyć cenę systemu uwzględniając znany koszt rakiet PAC3MSE (śr 5 mld dol za rakietę) i wychodzi ok 1 mld dolarów za drogo. Jeszcze raz powtórzę że Rumuni kupili 7 SIEDEM jednostek ogniowych za mniej niż 3,9 mld dolarów, MON wynegocjował cenę prawie 5 mld za CZTERY przy koszcie IBCS wynoszącym maks. 10% całego programu. Nie wliczam w to kosztów firmy lobbingowej zatrudnionej przez polską stronę a będącą de facto przedstawicielem producenta. Popełniono skandaliczne błędy negocjacyjne nie uzależniając ceny PAC3 MSE od powodzenia negocjacji Homara z LM wcześniej minister przed podpisaniem LOA zadeklarował zakup amerykańskiego HIMARSa. Co do Narwi to wszystkie komponenty już dawno są (w tym system kierowania ogniem i radiolokacja), przyznał to sam minister twierdząc że możemy zbudować Narew w 2 lata. I co ? absolutnie nic. Skupiono się na próbie integracji przedpotopowych ukraińskich R27 zamiast podjąć realne negocjacje z MBDA UK. Nie zrobiono nic poza PR-em, Anglicy zrobili tylko przegląd naszych możliwości i na tym się skończyło. Tak jak IBCS w HOMARZe miał być \"misiem\" który usprawiedliwiał zakup systemu a tak naprawdę w połączeniu z błędami negocjacyjnymi spowodował katastrofę przetargu na artylerię rakietową tak \"misiem\" w Narwi ma być skrócony Skyceptor czyli następna fantastyka naukowa dla ludu nie mająca nic wspólnego także z oczekiwaniami OPL dla polskiej Marynarki Wojennej. MW potrzebuje efektorów zwalczających pociski przeciwokrętowe. Zlikwidowano projekt radaru San dla OPL średniego zasięgu, nie zadbano o offset dla polskiej radiolokacji (bo to co wynegocjowano w Wiśle to śmiech na sali), nie ruszono żadnych projektów polskich pocisków jak PK6 czy Grot czekając na offset którego nie ma, nie pozyskano technologii modułów GaN. Wszystko wskazuje na to że nie będzie żadnego offsetu w ramach Skyceptora (przyznaje to sam Raytheon). Przepłacona Wisła zatopiła wszystko co przyznają już sami posłowie na komisji MON. A Narwi i Homara wciąż brak.
wera
Sprawa jest prosta. Kasa rozeszła się na WOT, samoloty VIP. To są MILIARDY złotych. Teraz trzeba szybko szukać tych 17 mld na DWIE baterie Wisły bo jak przyjedzie windykator z USA to nie będzie gdzie uciekać....
wer
Do JK - sam wracaj na lekcje historii....i jakie to wnioski wyciągnąłeś z IIWS które to można w prosty sposób przełożyć na dzisiejsze czasy? no śmiało dawaj... a może nauczyli cię w szkole myślenia w kategoriach przyszłościowych a nie historycznych?. Ile razy można wracać do IIWS???????. Proponuję porządnie douczyć się o możliwościach współczesnych okrętów to wtedy może wrócimy do tematu.
Siedzik
@JK - marynarka nie ma takiego znaczenia, jeśli szykujemy się konfliktu podobnego do II w.ś. Tyle, że taki jest bardzo mało prawdopodobny, bo słaba gospodarczo i zapóźniona cywilizacyjnie Moskwa nie byłaby w stanie wygrać takiej wojny z NATO. To co jest znacznie bardziej prawdopodobne, to konflikt asymetryczny, w którym zielone ludziki powołają Mazurską Republikę Ludową albo niezidentyfikowany okręt podwodny (na pewno nie rosyjski) zatopi na Bałtyku gazowiec albo tankowiec, co wobec niemożliwości przeciwdziałania podobnym działaniom przez MW doprowadzi do ponownego uzależnienia Polski od węglowodorów ze wschodu. Niestety ale bez Miecznika, Czapli i Orki oraz bez śmigłowców ZOP i CSAR nie będziemy w stanie się obronić przed zagrożeniami ekonomicznymi, które są znacznie bardziej realne niż krwawa wojna na wyniszczenie. Co ciekawe absolutnie nikt nie mówi, że OPL nie powinna być priorytetem - chodzi tylko o to, by nie okazało się, że przez najbliższą dekadę będzie to jedyny program modernizacyjny, a z wypowiedzi polityków partii rządzącej wynika, że niestety tak będzie.
Okręcik
Tak kupować, aby nic nie kupić, to na prawdę dobra zmiana ;-)))
BUBA
I tak to jest gdy zamiast produkować czy nawet montować w własnych zakładach zbrojeniowych samoloty czy systemy rakietowe na licencji kupuje się gotowe produkty z za granicy. F-16 uwaliły jedną modernizację armii, Patrioty uwalą drugą modernizację, bo MON nie ma takich środków w budżecie i będzie trzeba finansować zakup poza budżetu MON. A od Amerykanów kupować trzeba...za każdą cenę.
Marek
Swego czasu PO zamiast Patriotów wolało budować Orliki. Odnoszę więc wrażenie, że przysłowia faktycznie są mądrością narodów. Jest przecież takie przysłowie o zwierzęciu, które kwiczy i wór drze.
Olgierd
Nasz budżet to jedynie chęci, wyruszyliśmy na zakupy mając jedynie chęci, reklamówkę i jedynie troszku drobniaków oraz przekonanie, że kupimy sobie duuużo zabawek. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mając skromne środki na modernizację nie umiemy ich racjonalnie wydać. Niczego się nie nauczyliśmy przez tyle lat, smutne to....
tyle
vbn-\"Coś pominąłem?\". Ano pominąłeś najważniejszą przyczynę obecnych kłopotów, czyli pijarowe manewry PO z PMT. Zabezpieczenie 100 mld , przy realnych wydatkach na poziomie 250 mld. W mediach to się do czasu ,nawet dobrze sprzedawało tylko teraz nie ma na ten peowski rozmach pieniędzy, ale pretensje oczywiście do PiS.
dropik
obniżenie FMS z 3,5 do 3,2 proc to nie kilkaset milinów tylko kilkanaście , a skoro nie wskazano realnych źródeł tych dodatkowych oszczędności to należy to między bajki włożyć , a przynajmniej patrzeć na to z przymrużeniem oka.
dk.
Czyli faktycznie w żadnym wypadku Polacy nie przeznaczacie 2% PKB na obronność. Gdyż to już nie tylko zapasy węgla czy mięska, nie tylko wozy strażackie i samoloty VIP, nie tylko wojskowe emerytury i muzea, zamiast uzbrojenia. To także VAT - przekładanie środków z jednej kieszeni państwa do drugiej, a bez innego niż biurokracja pożytku (w tym konkretnym wypadku). Czyli ile naprawdę Polacy faktycznie przeznaczają na obronność ? Na rzeczywiste wyposażenie i utrzymanie sił zbrojnych ? Czy chociaż 1% ? W każdym razie skutki tego są widoczne.