Reklama

Siły zbrojne

Maya - japoński niszczyciel nowego typu w służbie

Wodowanie niszczyciela Maya Fot. チビすけ/Wikipedia/CC BY-SA 4.0
Wodowanie niszczyciela Maya Fot. チビすけ/Wikipedia/CC BY-SA 4.0

Do służby w Siłach Samoobrony Japonii wszedł właśnie kolejny niszczyciel rakietowy. Jednostka o nazwie Maya należy do nowej klasy okrętów, najpotężniejszych w tej klasie w całej flocie tego państwa i należących do najsilniejszych jednostek tego rodzaju na świecie. To kolejny dowód na postępujący w rejonie Pacyfiku wyścig zbrojeń.

Uroczystość wcielenia do służby została przeprowadzona w porcie miasta Jokohama. A było co świętować. Maya to bowiem jednostka o wyporności 8200 ton (pusty) i długości 170 m, pierwsza z dwóch tego typu. W marcu przyszłego roku do służby zostanie wdrożony bliźniaczy niszczyciel Haguro, również budowany przez Japan Marine United Corporation (obydwie jednostki powstają w stoczni w Jokohamie).

Okręty tego typu są określane także jako ulepszony typ Atago, jako że ich projekt wywodzi się z konstrukcji dwóch oddanych do służby w 2007 i 2009 roku, wypierających po 7700 ton (wyporność standardowa) niszczycieli: Atago i Ashigara. Podobne jak one, nowe niszczyciele są wyposażone w system AEGIS i będą kolejno siódmą i ósma jednostką w japońskiej flocie dysponującym tego rodzaju rozwiązaniem.

Główne uzbrojenie Maya stanowi system pionowych wyrzutni Vertical Launch System (VLS), z 96 uniwersalnymi komórkami startowymi (64 w części dziobowej i 32 w rufowej). Może do nich zostać załadowany dowolny zestaw pocisków SM-2MR (przeciwlotnicze), SM-3 (przeciwrakietowe), SM-6 (przeciwlotnicze i przeciwrakietowe) i Type 07 VL-ASROC (do zwalczania okrętów podwodnych).

Zestaw ten uzupełniają dwa kanistry po osiem pocisków przeciwokrętowych Type 17, 127 mm armata automatyczna Mk-45 Mod 4 i dwie potrójne wyrzutnie torped. Okręt może tez przenosić pojedynczy śmigłowiec SH-60K (japoński Seahawk), dla którego jest przewidziany hangar. Ilościowo jest to więc uzbrojenie porównywalne z typem Atago, chociaż różnice stanowi m.in. zintegrowanie VLS z nowym typem uzbrojenia, czyli pociskami obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej SM-6, a także z przeciwokrętowymi pociskami Type 17.

Niszczyciel został wyposażony w system Aegis Baseline J7 z radarem wczesnego wykrywania  z fazowaną anteną  Lockheed Martin/Raytheon AN/SPY-1D(V) i radarem kierowania ogniem Northrop Grumman AN/SPQ-9B pracującym w paśmie X. Nowość stanowi też integracja z systemem Cooperative Engagement Capability (CEC), który umożliwia niszczycielowi operowanie jako część sieci współdzielącej informacje pozyskiwane z sensorów wszystkich jej uczestników. Dzięki temu Maya i Haguro będą mogły w pełni korzystać z informacji zapewnianych przez zamówione już samoloty wczesnego ostrzegani Grumman E-2D Advanced Hawkeye. Dzięki temu okręty będą mogły w bardziej optymalny sposób niż dotychczas zwalczać takie zagrożenia jak np. północnokoreańskie pociski balistyczne (za pomocą pocisków SM-3 Block IIA a w przyszłości SM-6).

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (9)

  1. Yezoos

    Fajnie że wrócili do nazw okrętów z 2 wojny światowej.

    1. io

      Tak co nazwa to historia

  2. Niuniu

    Japonia nadal nie ma armii tylko siły samoobrony. To kraj kochających pokój pacyfistów który wydaję na armię której nie ma więcej niż Rosja. I to raczej nie z Rsją zamirza walczyć. Ale kto to wie?

    1. japko

      jak kwarantanna w petersburgu ? Bo IP jak zawsze ginie mi od was po 2 loopie....

    2. rED

      Kto wie. Zwłaszcza że Rosja graniczy z kim chce.

  3. Bosmanz Pucka

    1 mld usd całkiem sprawny okrecik Kosztuje tyle samo co zatopiony norweski zlom z Hiszpanii Ten bez grodziowy

    1. R

      1 mld usd, pusty okret, bez uzbrojenia, radarow, smiglowca.

    2. hej

      Nie wiem czy widziałeś rozmiar dziury w kadłubie tamtego okrętu, który zresztą posłał na dno zespół pań nawigatorek które nie umiały współpracować

    3. ito

      Posłali go na dno certyfikowani oficerowie jednej z najlepszych europejskich flot. Na akwenie i w warunkach, w których na luzie poradziłby sobie pijany rybol po czterech klasach szkoły podstawowej przespanych starannie pod ławką. A ta dziura jakoś nie była większa od dziury po przeciętnej torpedzie, jakie w przeszłości NIE powodowały zatonięcia nawet mniejszych okrętów,na pełnym morzu i w warunkach wojennych (czyli bez natychmiastowej pomocy).

  4. Wawiak

    Wpardzie Wikipedia, ale tu raczej można zaufać danym: Maya – japoński ciężki krążownik z okresu II wojny światowej. Okręt był jedną z czterech jednostek typu Takao, które powstały po ratyfikowaniu traktatu waszyngtońskiego w 1922. Okręt nazwano na cześć góry Mayasan leżącej w prefekturze Hyōgo. Do służby wszedł 30 czerwca 1930 roku. 23 października uczestnicząc w jednym ze starć bitwy o Leyte, okręt został trafiony przez torpedy wystrzelone przez amerykański okręt podwodny USS „Dace”. Krążownik zatonął w ciągu 5 minut wraz z 336 członkami załogi. Rozbitkowie zostali wzięci na pokład m.in. pancernika „Musashi”, który został zatopiony następnego dnia, powodując śmierć kolejnych 143 członków załogi krążownika „Maya”.

    1. Wawiak

      "Wprawdzie"...

  5. Polak

    Slązaka udało się wkońcu dokończyć teraz tylko uzbroić do pierwotnego przeznaczenia - --- kolejno mając już doświadczenie w budowie tego okrętu budować kolejne blizniekai konsekwentnie finansować będzie duzo szyciej i taniej -- zbudujemy sami własnym wysiłkiem flotę MW w oparciu o rodziy przemysł przyczyniając sie do wzrostu siły własnej gospodarki dając miejsca pracy rodaką przy budowie okrętów zapewniając bezpieczeństwo finansowe pracownkom stoczni przy budowie okrętów które będa dawać bezpieczeństwo całej POLSCE

    1. say69mat

      Ślązak to okręt, który należy postrzegać w kategorii demonstratora potencjału i technologii oraz równie istotnych w/w braków. Skutkujących redukcją okrętu zaprojektowanego jako korweta, do doskonale znanego z historii wojen morskich formatu korweta 'kieszonkowa' v/s dop - duży okręt patrolowy.

  6. agri

    no to czekamy na Gucia!.

  7. BUBA

    A my mymy Slazaka a do tego dojda jeszcze op ze Szwecji ...

    1. Tomasz33

      A my?............A my się nie musimy martwić, tylko Chiny czy Rosja. To tamten region. Japonia nie jest przeciwnikiem Polski czy NATO jako takim. To wyspa więc wszystko inwestuje w siły morskie i lotniczne, a Polska w Lądowe i lotnicze, i owszem mamy małą i starą wiekowo marynarkę ale coś się zaczyna powoli dziać. Ślązak i OP to początek, Kormorany się produkują. Zobaczymy co dalej.

    2. Czesio

      Nie zapominaj o sześciu dzielnych holownikach B-860.

  8. NAVY

    Ciekawe kiedy ruszy budowa klasycznych lotniskowców ?

    1. Bob

      Jak zbudują grupę osłony lotniskowca. Kilkanaście niszczycieli, okręty podwodne i korwety. A na koniec zrobią nową wersję "śmigłowcowca" z grupą F 35 B i okaże się że nikt w regionie im nie podskoczy.

    2. Observik

      Dodam tylko, że wcześniej politycy muszą wmówić społeczeństwu bezsens narzuconej przez jankesów konstytucji

    3. Jak USA pozwoli!!

  9. Ślązak

    Maya i Haguro mają w przyszłości otrzymać broń laserową i elektromagnetyczną, o ile wiem.

Reklama