Reklama

Legislacja

Długo oczekiwana Strategia Bezpieczeństwa Narodowego podpisana [OPINIA]

Rys. Fibis
Rys. Fibis

Po niemal 6 latach, pełnych dramatycznych i gruntownych przeobrażeń w sytuacji bezpieczeństwa Polski i jej strategicznego otoczenia, doczekaliśmy się wreszcie nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego (SNB2020). To bardzo ważny dokument i jego podpisanie przez Prezydenta RP należy uznać za znaczące wydarzenie - pisze płk Grzegorz Małecki, prezes Fundacji Instytut Bezpieczeństwa i Strategii, były szef Agencji Wywiadu.

Będzie on stanowił fundament działań państwa w sferze bezpieczeństwa i obronności w ciągu najbliższych lat. Należy mieć nadzieję, że stanie się impulsem i bazą do gruntownej modernizacji systemu bezpieczeństwa narodowego na miarę współczesnych wyzwań i potrzeb państwa polskiego. Apele o takie zmiany oraz rekomendacje konkretnych przedsięwzięć kierujemy od początku istnienia Fundacji Instytut Bezpieczeństwa i Strategii. Z satysfakcją przyjmujemy, że szereg z proponowanych przez nas rozwiązań znalazło uznanie twórców Strategii i zostało uwzględnionych w jej postanowieniach. W tym kontekście cieszy nas położenie w dokumencie szczególnego nacisku na konieczność budowy zintegrowanego systemu zarządzania bezpieczeństwem narodowym oraz ponadresortowego mechanizmu koordynacji zarządzania tym systemem podporządkowanego Radzie Ministrów. Postulat ten znajdował się w ciągu ostatnich lat na pierwszym miejscu naszej listy priorytetowych zadań modernizacyjnych do wykonania w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego.

Czytaj też: Płk G. Małecki o kryzysie PL-ISR: „musimy zbudować system strategicznego zarządzania bezpieczeństwem” [WYWIAD]

Bardzo dobrze, że rządzący po wielu latach dostrzegli tą ogromną lukę w naszym systemie bezpieczeństwa i zdecydowali o podjęciu działań mających ją naprawić. Oczywiście Strategia jest fundamentalnym, ale jednak dopiero pierwszym krokiem na drodze do budowy nowoczesnego modelu zarządzania tym kluczowym sektorem działania państwa. Znacznie ważniejsze będą kolejne kroki, służące nadaniu konkretnych kształtów ideom zawartym w Strategii. Jako Instytut Bezpieczeństwa i Strategii deklarujemy gotowość do wsparcia działań państwa poprzez dzielenie się naszą unikatową wiedzą i doświadczeniem oraz bazującymi na nich ekspertyzami i rekomendacjami.

Będziemy na bieżąco monitorować postępy prac wdrażających postanowienia Strategii, poddając je rzetelnym ocenom i fachowym komentarzom. Pierwszym krokiem będzie jednak poddanie wnikliwej analizie całości Strategii w serii komentarzy, jakie planujemy zamieszczać a najbliższych tygodniach. Każdy z nich dokona oceny poszczególnych jej elementów i aspektów z różnych punktów widzenia naszych ekspertów. Liczymy na to, iż okażą się one przydatne przy podejmowaniu działań wdrożeniowych. W tym kontekście, ze szczególną niecierpliwością oczekujemy na projekt ustawy o zarządzaniu bezpieczeństwem narodowym, która będzie stanowiła faktyczny fundament nowoczesnego systemu. Deklarujemy naszą daleko idącą wolę wsparcia prac przy jej tworzeniu. Uchwalenie ustawy, po raz pierwszy od 1989 roku, będzie prawdziwym przełomem w budowie nowoczesnego i bezpiecznego państwa polskiego, którego znaczenie trudne jest do przecenienia. Wsparcie realizacji tego celu jest misją naszej Fundacji, dlatego ze szczególnym zaangażowaniem będzie sekundować działaniom zmierzającym w kierunkach wyznaczonych w podpisanej właśnie Strategii.

płk Grzegorz Małecki, prezes Fundacji Instytut Bezpieczeństwa i Strategii, były szef Agencji Wywiadu

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. GPAS1

    Sąsiedzi mają nas gdzieś. Dlatego musimy budować własną siłę militarną. Potrzeba więcej agresji w polityce międzynarodowej w stosunku do Ukrainy, Czech, Słowacji i Litwy.

    1. sża

      Agresji???

    2. chateaux

      Potrzeba współpracy z nimi, a nie agresji.

    3. robson

      bezwzględnie zgadzam się z chateaux, tak, potrzebna jest współpraca z sąsiadami, a nie agresja. Siła militarna .... jaka? ile? i jak ją wykorzystywać?. Jesteśmy jednym z wielu krajów średniej wielkości (w Europie), .... w przeszłości nikomu siła militarna (agresja w polityce) nie wyszła na dobre....

  2. KrzysiekS

    Polska z uwagi na położenie musi byc silnym państwem w sensie militarnym i przemysłowym a daleko nam do tego. Dlatego opieramy się o różne sojusze pamiętajmy jednak że każdy sojusz to jak łańcuch który również nam ogranicza ruchy. Do Piotr ze Szwecji akurat te 2 państwa (Szwecja, Finlandia) razem z Polską zamykają Rosji jeden kierunek jakim jest Bałtyk nie powinno to przeszkadzac jednak rozmowom Polski z Czechami, Słowakami ale może jeszcze bardziej z Ukrainą i Rumunią. Na pewno Polska poza głównym sojuszem z USA powinna byc postrzegana jako państwo bez którego w regionie nie ma co rozmawiac z innymi. Przykładem jest Ukraina co mogą Niemcy czy Francja jeżeli Polska powie nie i przekona do tego jeszcze Słowację, Węgry i Rumunię.

    1. sża

      Po pierwsze to Szwecja i Finlandia nic Rosji nie zamkną, bo nie są zainteresowane wojną. Po drugie Czechy, Słowacja i Węgry obrały kurs na Europę, a my na USA i tak nasze drogi się rozeszły. Po trzecie Ukraina nie jest zainteresowana zbliżeniem z Polską, bo stawia na Niemcy, podobnie zresztą Litwa. Podsumowanie: nasza polityka oparta o "mocarstwowość" połączoną z mesjanizmem, praktycznie pozbawiła nas możliwości zawarcia sojuszu z sąsiadami, którzy są od nas bardziej pragmatyczni. Pozostaje nam jedynie kupować sobie sojusz z USA i liczyć na to, że nasz transatlantycki sojusznik nie zmieni zdania i sojuszy...

    2. Logistyk

      Spokojnie. Nasz transatlantycki sojusznik nie zmieni zdania, bo Polska to dla niego intratny rynek zbytu produkowanego sprzętu dla wojska. Ma jeszcze jedną rolę w Polsce. Musi dopilnować realizacji ustawy 447 dla swojego najwierniejszego sojusznika na Bliskim Wschodzie w którego co roku pompuje bezzwrotnie miliardy dolarów.

    3. Piotr ze Szwecji

      @Krzysiek "Na pewno Polska poza głównym sojuszem z USA powinna byc postrzegana jako państwo bez którego w regionie nie ma co rozmawiac z innymi." ---------- Dokładnie zgadza się z punktu widzenia dyplomatycznego! Pisałem jednak z puntu widzenia obrony Polski, aby Czechy i Słowacja nie walczyły samotnie, czy ich wojska się nie dezintegrowały, bez możliwości wycofania się do Polski. Tak, aby płynne linie frontu nie pękły, bo przez polskie "Ardeny" ktoś szpicę pancerną wysłał manewrem okrążającym przez neutralne państwo. Czechy i Słowacja nie mogą być neutralne z Polską, niezależnie od dyplomatycznej pozycji Polski, czy niesnasek między naszymi krajami. Dla mnie ważniejsza jest obrona terytorium Polski ponad bałtycką blokadą 1 z 3 wyjść Rosjan na szerokie wody. Co to osiągnie zresztą? Ponadto Sojusz z Finlandią i Szwecją wydaje się bezsensownym narażaniem Polski na nuklearną wojnę po stronie krajów, które nie są w NATO, ani chronione jakimkolwiek atomowym parasolem. To jest karygodna wręcz nieodpowiedzialność, bo NATO jest sojuszem obronnym i nie będzie bronił Polski w wojnie ofensywnej w którą Polska wdała się sama bez zgody NATO sojuszników.

  3. Piotr ze Szwecji

    Strategia Bezpieczeństwa Narodowego dokonuje jednak pewnego błędu szukając sojuszy obronnych z Finlandią i Szwecją w miejsce takich sojuszy obronnych z Czechami, Słowacją i Węgrami. Dziś pakt obronny Polska ma tylko z UK. Powód też jest prosty, w razie wojny przez granicę do Polski nie przetoczą się kołami dywizje Szwecji czy Finlandii (patrz ta bariera geograficzna Morze Bałtyckie). Według mnie to jest strategiczny błąd w tej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego.

    1. Sidematic

      Czechy i Słowacja nie są zainteresowane żadnymi sojuszami z Polską, tak samo jak Ukraina i Litwa. Węgry maja gdzieś sojusze bo leżą w takim miejscu, że ciężko im cokolwiek zrobić a nawet jeśli to niczego to nie zmienia (Kotlina Panońska).

    2. Czechosłowak

      Czesi, Słowacy i Węgrzy już przestali liczyć na głębszą współpracę z Mocarstwem Polska. Wystarczy mieć trochę informacji nt. Kolejnych porażek inicjatyw tych państw w stosunku do współpracy w ramach grupy V4. Większość z tych inicjatyw storpedowała lub zlekceważyła Polska.

    3. Paranoid

      Nawet nie o to chodzi, po prostu nigdy takiej przyjaźni i współpracy nie było. Na siłę stworzono jakiś twór typu 3-morze by wykazać, że PL się liczy. Tylko jak atakowano PL firmy w Czechach to PIS siedział cichuteńko ... bo przecież Babis to sojusznik na froncie imigracyjnym ...

  4. ja

    polceam AdArma na YT nt tego raportu.

    1. Major Major

      Ja w ogóle polecam Ad Arma. Jacek Hoga ma niewyczerpane pokłady cierpliwości dla tak trudnego tematu - obronności w wydaniu polskim, a w zasadzie w wykonaniu polskich polityków.

  5. Imperial Palace

    Rządzący nie "dostrzegli" luki a ich po prostu nie obchodziła. Teraz jest czas wyborczy i nagle z tego, ni z owego podpisane przy fleszach. Trochę to dołujące że strategię bezpieczeństwa kraju dyktuje się pod kalendarz wyborczy.

  6. Paranoid

    Swoją drogą to przynajmniej link można było podać. Z ciekawości przejrzałem i wygląda to na zbiór pobożnych życzeń, stąd nie wiem czy jest się czym podniecać. Dokument jest króciutki, chętnie bym poczytał ekspertyzy/analizy za nim stojące, bo wiele tych frazesów potrafiłby napisać średnio orientujący się w polityce człowiek. Z jednej strony jakieś konkreciki typu nowy terminal LNG a z drugiej ogólniki. Brak definicji, pojęć, co autor rozumie pod pojęciem np. obrona powszechna? Miszmasz.