Wojna na Ukrainie
Ukraiński karabin wyborowy zastępuje SWD [WIDEO]

Autor. mil.gov.ua
Ukraina od wielu lat zastępuje rosyjskie karabiny wyborowe SWD, zasilane ponad stuletnim nabojem 7,62 x 54 mm R nową bronią w kalibrze 7,62 mm NATO. Następcą stały się karabiny UAR-10 firmy Zbroyar, które oficjalnie przyjęto do służby w 2018 roku, ale o wiele wcześniej pojawiłające się w wybranych jednostkach jako broń „testowa”. Testy często polegały na jak najbardziej bojowym użyciu np. przez jednostki desantowo-szturmowe i specjalne.
Najdłużej, bowiem co najmniej od roku 2015, karabiny wyborowe UAR-10, a w zasadzie jeszcze ich cywilny wariant Z-10, wykorzystywano w 79. Brygadzie Desantowo-Szturmowej z Mikołajewa. Jest to jednostka z dużym doświadczeniem bojowym w czasie konfliktu na wschodzie Ukrainy. Oficjalnie ministerstwo obrony potwierdziło dopiero w 2017 roku wprowadzenie pewnej ilości tych karabinów do użycia bojowego. W tym samym roku ponad 80 sztuk Z-10 kupił za własne pieniądze i przekazał siłom walczącym w Donbasie ówczesny prezydent Petro Poroszenko.
Amerykański rodowód, ukraińska produkcja?
Pod względem zasady działania UAR-10 (tak samo jak jego cywilna wersja Z-10) powiela układ amerykańskiego systemu AR-10, a więc rolę tłoka pełni suwadło, do którego wnętrza gazy prochowe doprowadzane są przez długą i cienką rurkę, przez co broń jest wymagająca w konserwacji. W przypadku karabinu dla strzelca wyborowego nie jest to istotny problem. Warto też odnotować, że broń wywodząca się z tego systemu lub wprost go powielająca jest szeroko stosowa przez strzelców wyborowych w licznych armiach świata.
Produkcja jest realizowana w ukraińskich zakładach UKROP należących do spółki Zbroyar i będących jej komponentem nastawionym na produkcję wojskową. Ta sama spółka dostarcza też precyzyjną, konfekcjonowana amunicję 7,62 x 51 mm dla ukraińskiej armii. Jeśli chodzi o karabiny AUR-10, podobnie jak karabinki AUR-15 są one produkowane na licencji amerykańskiej spółki Daniel Defense, dostarczającej broń dla US SOCOM. Jest to również dostawca precyzyjnych luf stosowanych w karabinach UAR-10 i kilku innych kluczowych elementów, jednak jak podkreślają służby prasowe firmy Zbroyar, niemal 90% broni powstaje w jej własnych ukraińskich zakładach.
Standardowa konfiguracja, szybkie dostawy
Ostatecznie UAR-10 przyjęto oficjalnie do służby w 2018 roku broń jest skonfigurowana w oparciu o realne doświadczenia bojowe z Donbasu. Posiada lufę długości 20 cali (508 mm), w większości egzemplarzy wyposażoną w tłumik dźwięku, również produkcji Zbroyara. Alternatywna opcja to proste urządzenie wylotowe. Do mocowania celownika i dodatkowego wyposażenia służy uniwersalna szyna montażowa Picatinny na całej górnej powierzchni łoża i komory oraz system KeyMod na bocznych i dolnych powierzchniach łoża. Powierzchnie zewnętrzne broni pokryto ceramiczną farbą Cerakote w kolorze brązowym. Standardowe wyposażenie obejmuje regulowaną kolbę Magpul PRS lub jej kopię, celownik optyczny Leupold Mark 4 i dwójnóg. Do zasilania stosowane są magazynki dziesięcio i dwudziestonabojowe. Masa całkowita broni w tej konfiguracji to 4,8 kg.

Autor. Dowództwo Sił Operacji Specjalnych SZU
Oficjalnie broń jest przeznaczona do prowadzenia ognia na dystansie do 900 metrów, ale wg. producenta zasięg skuteczny sięga 1200 metrów, czyli jest o 1/3 większy niż dotychczas używanych karabinów SWD, noszących w ukraińskiej armii oznaczenie SGD-7,62. Przy tym precyzja prowadzonego ognia jest znacznie wyższa, gdyż broń ma gwarantowany rozrzut na poziomie niższym niż 1,5 MOA.
Nowa broń w pierwszej kolejności zasiliła arsenał Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy, pododdziałów rozpoznawczych wojska oraz jednostek specjalnych SBU i Ukraińskiej Gwardii Narodowej. W 2019 roku tylko do wojska trafiło ponad 600 egzemplarzy. Karabiny UAR-10 cieszą się dobrą opinia ukraińskich żołnierzy, którzy chwalą nie tylko funkcjonalność, ale też możliwość zastosowania bardzo zróżnicowanego wyposażenia dodatkowego oraz szerokiej gamy celowników optycznych i optoelektronicznych.

Autor. KSSO
Szybka modernizacja i służba frontowa
Mimo to już w 2020 roku na uzbrojenie ukraińskich sił zbrojnych weszła zmodyfikowana wersja UAR-10M wyposażony m. in. w krótszą lufę 16" (406 mm) z nowym urządzeniem wylotowym i lżejszą, prostszą kolbąę Magpul ACS. Wraz z tym wariantem do służby weszły też większe magazynki o pojemności 25 naboi. Pierwotnie ukompletowanie AUR-10 obejmowało magazynki o pojemności 10, a później również 20 nabojów , co jednak okazało się wadą w warunkach intensywnej wymiany ognia a szczególnie zastosowaniu taktyki „hit and run".
Obecnie na zdjęciach z działań bojowych można zobaczyć oba warianty UAR-10, choć z oczywistych względów częściej jest to wersja standardowa. Nadal trafiają się też egzemplarze „cywilne" Z-10. Broń jest stosowana niemal zawsze z tłumikiem dźwięku i najczęściej przez żołnierzy Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy. Wynika to z wysokiego nasycenia tych formacji nową bronią, ale też z kwestii praktycznych. W wielu jednostkach regularnej armii nadal przeważa uzbrojenie posowieckie a zasilenie tych formacji przez rezerwistów nie ułatwia wprowadzania nowych typów broni. Nie jest też zasadne w ten sposób komplikowanie logistyki. Nie zmienia to jednak faktuy, że nowa broń, produkowana w Ukrainie i spełniająca zachodnie standardy coraz szerzej jest stosowana przez ukraińskie siły zbrojne.
Qba
A u nas nadal nie ma następcy SVD. Grot 7.62N okazał się bublem i umowa na jego zakup została anulowana. MWS-25 do tej pory nie jest produkowany.
Monkey
@QBA: Nie zapominaj, że Radom zawsze może poprawić konstrukcję, a do tego mamy jeszcze ZM Tarnów.
Extern.
Nie anulowano żadnej umowy na Grota 7,62N, tylko unieważniono całe postępowanie w którym brał udział tylko Radom ponieważ na placu boju pojawił się SKW z Tarnowa i ze względu na wszystkich krajowych producentów broni trzeba było ponownie rozważyć interes państwa. W nowym postępowaniu biorą już udział obaj oferenci i któryś z nich na pewno wygra. Osobiście jakoś bardziej do mnie przemawia MWS-25 (SKW 308) , ale w rękach nie miałem a kompatybilność Grota z karabinkiem też ma swoje duże dla armii zalety. No zobaczymy co wybiorą specjaliści.