Wojna na Ukrainie
Sztab grupy Wagnera zniszczony w ukraińskim ostrzale
Sztab rosyjskiej firmy najemniczej nazywanej grupą Wagnera został zniszczony w ostrzale ukraińskim w mieście Popasna w obwodzie ługańskim - poinformował w poniedziałek szef ukraińskiej administracji obwodu, Serhij Hajdaj.
Siły ukraińskie przeprowadziły atak w niedzielę, ustalana jest liczba zabitych, przekazał Hajdaj. Jego zdaniem ustalenie miejsca ataku ułatwiła publikacja jednego z dziennikarzy rosyjskich.
Czytaj też
W sprawie ataku sił ukraińskich na "grupę Wagnera" pojawiają się sprzeczne informacje. O zniszczeniu bazy "grupy Wagnera" w Popasnej, kontrolowanej przez wojska rosyjskie, powiadomiły najpierw w niedzielę prorządowe media w Rosji. Wcześniej jeden z rosyjskich reporterów opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcia z bazy.
Czytaj też
Z kolei niektórzy eksperci, jak np. grupa Conflict Intelligence Team (CIT) nie wykluczyli, że publikacja była celowa i miała za zadanie sprowokować atak ukraiński. Taki atak miałby ułatwić Rosjanom określenie lokalizacji zachodnich wyrzutni używanych przez siły ukraińskie - ostrzegł CIT.
Czytaj też
Pod koniec marca rzecznik Pentagonu John Kirby powiedział, że Rosja zintensyfikowała swoje działania w Donbasie ściągając tam posiłki, m.in. w postaci ok. 1000 najemników z grupy Wagnera. Firma prowadzi też rekrutację w Syrii, Libii i innych państwach Afryki. W połowie kwietnia agencja AFP informowała, że na Ukrainie po stronie rosyjskiej walczy od 10 do 20 tys. najemników z grupy Wagnera lub bojowników z Syrii bądź Libii.
Czytaj też
Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa powiązana - według mediów - z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem. W listopadzie ubiegłego roku szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zapowiedział przyjęcie ukierunkowanych sankcji UE przeciwko „odpowiednim osobom i podmiotom powiązanym z Grupą Wagnera", a także przeciw osobom i podmiotom z nimi współpracującymi. PE uznał, że Grupa Wagnera i inni podwykonawcy sił bezpieczeństwa, kierowanych przez Rosję, powinni być traktowani jako podmioty zależne państwa rosyjskiego. Grupa Wagnera jest obecna w wielu konfliktach na całym świecie, zwłaszcza na Ukrainie, w Syrii, Mali, Sudanie, Mozambiku, Libii, Republice Środkowoafrykańskiej i Wenezueli.
komik
Echo, taka jedna uwaga, bo robisz ten błąd ciągle. W języku polskim w wielu przypadkach słyszy się "f" ale pisze się "w". Przekaż to programistom z Olgino, niech zrobią jakiś upgrade translatora. A co do sposobu walki, to oczywiste. Brak zdolności samodzielnego myślenia powoduje, że ruskie lecą bezrefleksyjnie na śmierć, zazwyczaj nie protestując. Napisałbym, że to typowo azjatyckie podejście, ale to też nie prawda, bo nawet w Chinach są protesty (np. przeciw restrykcjom covidowym). Czyli nawet azjatyckie dyktatury już są daleko przed ruskimi.
Echo
" dysleksja - czyli specyficzne trudności w nauce czytania i pisania (ICD-10 F81.0 oraz w DSM V „315.0”[1]) – według Światowej Federacji Neurologów, definicja utworzona w 1968 r. – zaburzenie manifestujące się trudnościami w nauce czytania i pisania przy stosowaniu standardowych metod nauczania i inteligencji na poziomie co najmniej przeciętnym a czasami wyjatkowej [2][3][4] oraz sprzyjających warunkach społeczno-kulturowych. Dysleksja została opisana pierwszy raz na przełomie XIX i XX wieku" - z takich znanych dyslktykowm to NAPOLEN BONAPARTE - nie wiem czy wiesz ze czesto po jego przemowniu tlum mowil "Wracaj do szkoly" - dykstykami czesto sa osoby ponad przetenie integetne. Co zrszta chyba widzisz w moich postach. JEsli zas chodzi o Azjie , Chiny, Afryke - jesli nie byles nie wypowiadaj sie. PO co szerzyc ingrancje na kazdy temat jaki sie odezwisz. Zdobwaj wiedze. Ucz sie:) pozdrwiam
komik
Twój komentarz miałby sens, bo ja też mam dysleksję. I wiesz co pomaga mi robić jak najmniej błędów? Prosty fakt - jeżeli piszesz na polskich przeglądarkach, błędy są podkreślane bez względu na to, czy na kompie, czy urządzeniu mobilnym... Inaczej zapewne jest wtedy, gdy piszesz na takich, które wykrywają błędy pisane cyrylicą. Poza tym naprawdę pewne nieporadności widać, nawet jeśli ktoś się bardzo stara ich unikać.
Valdore
@Echo, wiesz był juz tu taki jeden troll z Rosji usiłujacy sie tłumaczyć dysleksją, potem zniknał a teraz najwyraźniej wrócił jak Echo:)
Echo
Nie chce tu...sie narazic i wychdzic przed szereg ale czy nie wychdzi ze Rosjanie tez dziwlnie walcza? pomyslcie- niszcza im sztab za sztabem, most za mostem, rozwalaja komumne za kolumna - a oni wciaz walcza. Czy w podobnej sytacji rozwalnia np sztabu Black woter- i zasobow logistcznych armii Usa np w Iraku - amerykanie walczuli by dalej?
Wewo
Masz rację. Amerykanie na pewno by nie walczuli. Poza tym pisanie "Rosjanie" z wielkiej litery, a "amerykanie" z małej, mówi samo za siebie.
GB
Oczywiście że Rosjanie dziwnie walczą, znaczy historia już to dawno zna. Rosjanie walczą w stylu pierwszwojennym, np bitwy o Verdun. Nikt nie rzucałby najemników z Blackwater do walki w ten sposób bo by po prostu odmówili walki. To są zawodowcy, a nie rosyjskie mięso armatnie. Dziś nawet poszło info -choć nie wiem czy spreparowane przez Ukraińców- że lugańskie jednostki nie chcą pomóc donieckiego. Tak więc i w Rosji zdarza się odmowa. A idą jeszcze kro, po kroku bo mają przewagę w artylerii niszcząc wszystko na swej drodze.
wert
smirna, ruki pa szwam wpieriod paszli. Jeżeli córka putina jest sparaliżowana strachem przed "tatusiem" co ma powiedzieć sołdat? Szacunek do knuta mają wyssany a za Gruz-200 nieźle płacą. Jeden ponoć i na samochód wystarczy. W II wojnie jankesi młócili niemca artylerią potem nadlatywały samoloty potem art poprawiała i na koniec wjeżdżały sanitarki pozbierać trupy. "Mała" różnica. Kacapia zawsze walczyła masą ciał, znają się na tym
Radek B.
Rosjanie walczą , tak kiepsko jak na początku II w.św. posyłają do ataku jako zwykłą piechotę na stracenie kwiat swojej armii spadochroniarzy !