Reklama

Wojna na Ukrainie

Dron kamikadze zniszczył rosyjską wieżę komunikacyjną

Mast radio fall
Autor. Оперативний ЗСУ

W wyniku ataku amunicji krążącej 15 sierpnia ukraińskie siły zbrojne zniszczyły wieżę telekomuniacyjną, ograniczając łączność rosyjską, nadal często opartą o telefony komórkowe żołnierzy. Według niektórych danych wieża znajdowała się na terenie obwodu biełgorodzkiego w Federacji Rosyjskiej.

Reklama

Informacje i nagrania z ataku przekazano w mediach społecznościowych z jednego z wielu kont należących do żołnierzy sił zbrojnych Ukrainy. Na nagraniu z bezzałogowca widać moment ataku na podstawę wieży telekomunikacyjnej, która w skutek uszkodzeń runęła chwilę później. Wieże tego typu stosowane są jako przekaźniki nie tylko przez sieci komórkowe ale również w łączności radiowej niskiej mocy, wykorzystywanej przez służby mundurowe. Również rosyjska armia, z braku nowoczesnych środków łączności posługuje się nie tylko telefonami ale również tego typu zastępczymi środkami łączności.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Z nagrania trudno jest wywnioskować, gdzie znajdowała się zniszczona wieża, ale portal NV.UA informuje, że najprawdopodobniej znajdowała się w obwodzie biełgorodzkim. Jest to jednostka administracyjna znajdująca się na terytorium Federacji Rosyjskiej, na północ od ukraińskich obwodów charkowskiego i ługańskiego. Atak zgodnie z informacjami przeprowadzono z wykorzystaniem „dronów-kamikaze znajdujących się na uzbrojeniu Sił Zbrojnych Ukrainy".

YouTube cover video

W tej kategorii, przynajmniej oficjalnie, mieszczą się dwa typy amunicji krążącej: amerykańskie systemy Switchblade i polskie Warmate. Zgodnie z doniesieniami prasowymi ukraińscy żołnierze nie są szczególnie zadowoleni z dostarczonych maszyn Switchblade 300, które posiadają relatywnie mały zasięg i niewielką głowicę. Są one też znacznie mniej odporne na zakłócenia od polskich maszyn.

Czytaj też

Bardziej prawdopodobne zdaje się wykorzystanie do tego ataku polskich dronów Warmate, produkowanych przez Grupę WB, szczególnie jeśli atak miał miejsce na terytorium Federacji Rosyjskiej. W takim wypadku został on przeprowadzony przez Wojska Operacji Specjalnych, które mają na wyposażeniu właśnie maszyny typu Warmate. System uderzeniowy złożony z dwóch płatowców i systemu sterowania może być przenoszony przez dwóch żołnierzy, gdyż mieści się w plecakach. Maszyny mają zasięg 40 km i wyposażone są w półtorakilogramową głowicę. Obecnie Grupa Defence24 prowadzi zbiórkę na dostawę dwóch systemów złożonych łącznie z 20 płatowców i dwóch systemów sterowania, wraz z niezbędnych szkoleniem i wyposażeniem dla wybranej jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. HarryPotter

    Czy warto tracic drona na taki maszt ? Czy maszt nie jest tanszy od drona ? Czy nie przywiozą w dwa dni nowego, gdzieś z Uralu? Nie rozumiem troche, podobno te Warmate są warte miliony...

  2. podzielićrosję

    Teraz proszę, w ten sam sposób, zabrać się za słupy wysokiego napięcia wokół moskwy.

  3. X

    Mogli jeszcze w te panele przywalić... ;)

    1. Patryk.

      To samo przyszło mi do głowy. Szkoda, że się nie przewróciła na te panele.

    2. Extern.

      @Patryk.. Chyba właśnie taki był zamiar tego co minował bo widać że chcieli wysadzić podporę właśnie od strony tych paneli. A tu niespodzianka, siły z tej strony działały akurat na rozrywanie.

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Już widzę całe zastępy szydzących ze "śmiesznych latadełek" które "tak łatwo usmażyć". Lobby pancerniackie - przestarzalego rodzaju sił zbrojnych na Polskim Teatrze Wojny w warunkach nowoczesnej wojny - marginalnego systemu bojowego do dohoryzontalnego ognia bezpośredniego - właśnie pożera nam 100 mld zł [i to w pierwszym rzucie - bo za cały cykl życia i serwisu zapłacimy 200 mld zł] . Gdy tymczasem te pieniądze winny pójść przede wszystkim w systemy dronowe jak Gladius/W2MPIR. Oczywiście - obie strony wojują czołgami - bo je mają - to wykorzystują. Tyle, że Putin jedzie do Iranu nie po czołgi - a po drony. Zero wniosków?

    1. MI6

      Wniosek jest taki że dronem nie odbierzesz terenu zajętego przez wroga-to jest właśnie wniosek z wojny na Ukrainie. Wielu ekspertów myślało tak jak ty do 24 lutego i teraz się okazało że czołgi jednak do czegoś są potrzebne. Poza tym sam piszesz że obie strony walczą czołgami bo je mają. A my to niby z kim będziemy walczyć? Z Eskimosami? Rosjanie mają czołgi.

  5. Bóg drogi

    Rozumiem kiepską jakość filmu i drony małe, ale nawet odtwarzając to w prędkości 0,25 nie widać drona. A przecież to nie rakieta.... Wieża, stoi na na 4 nogach. Dron mógł uszkodzić jedną. Sądzę, że wieża została zaminowana.

    1. Patryk.

      Dokładnie - nie widać niczego nadlatującego.. Poza tym, to ta wieża znajduje się w jakiejś niecce terenowej, czy to raczej złudzenie spowodowane optyką z drona-obserwatora, albo takim mylącym ułożeniem drogi, zaoranego pola, zagajników.

    2. wojtas

      Widać, że została uszkodzona jedna noga, Wystarczyło, by zakłócić statykę wieży, która powoli, ale skutecznie skłoniła się i padła.

  6. Razparuk

    Ja nie widzę żadnego drona na tym filmie.... Podłożył ktoś łądunek i świruje pawiana.