30 grudnia br. w zamachu bombowym na konwój autokarów w Pakistanie zginęło 20 szyickich pielgrzymów udających się do Iranu.
Atak miał miejsce w prowincji Beludżystan przy granicy z Iranem. Do detonacji ładunku umieszczonego w samochodzie doszło w momencie, gdy był on wyprzedzany przez autokary z pielgrzymami. Na skutek eksplozji i pożaru w pojeździe, zginęło 20 osób a 24 zostały ranne.
To kolejny tego typu atak na szyitów w Pakistanie. Choć jak na razie żadna organizacja nie przyznała się do dokonania zamachu, z dużą dozą pewności można powiedzieć, że stoją za nim sunniccy ekstremiści.
Niemal równocześnie, pakistańscy Talibowie dokonali egzekucji 21 członków wiernej rządowi w Islamabadzie milicji, których schwytali w czasie ataku na ich posterunki w zeszły piątek.
Talibowie zapowiedzieli dalszą walkę z siłami rządowymi i współpracującymi z nimi formacjami paramilitarnymi.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie