Reklama

Technologie

Postępy koreańskiego myśliwca trwają. Pomimo pogłosek

Linia montażowa KF-21 / Fot. KAI
Linia montażowa KF-21 / Fot. KAI

Firma Korea Aerospace Industries (KAI) wpuściła na teren swojego zakładu ekipę filmową lokalnego portalu Hankyoreh, żeby pokazać sytuację na halach produkcyjnych z prototypami myśliwców KF-21 Boramae. Miało to zadać kłam pojawiającym się informacjom o rzekomym opóźnieniom programu.

Przypomnijmy, że Republika Korei zleciła zakładom KAI wyprodukowanie aż sześciu prototypów KF-21. Za ich pomocą mają zostać przeprowadzone badania i testy, które umożliwią uruchomienie produkcji seryjnej samolotów już w 2026 roku. Pierwsza z tych maszyn została ukończona i pokazano ją w czasie uroczystego rolloutu 9 kwietnia. Wtedy też zmieniono jej oficjalne oznaczenie z KF-X na KF-21.

W ostatnich tygodniach pojawiły się jednak doniesienia, że pojawiły się problemy i pierwszy prototyp musiał zostać nawet częściowo rozebrany. Wizyta koreańskich dziennikarzy pokazała jednak, że pierwszy prototyp stoi obecnie w osobnym budynku obok tego,  w którym znajduje się linia montażowa. Trwają już jej pierwsze próby naziemne przez co otwarte są w niej niektóre punkty dostępowe, tak aby sprawdzić ich przy prowadzeniu jej obsług.

Reklama
Reklama

Prace przy kolejnych KF-21 najwyraźniej trwają bez zakłóceń. Druga z sześciu maszyn jest obecnie zdecydowanie bardziej zaawansowana w budowie niż kolejne cztery. Moduły jej kadłuba są już połączone, podobnie jak skrzydła. Trwają na niej już próby mające na celu wykrycie ewentualnych problemów przy zakładaniu i zdejmowaniu z samolotów uzbrojenia.

Wygląda więc na to, że plan, zgodnie z którym w latach 2026-2028 ma powstać 40 seryjnych KF-21 i kolejnych 80 w latach 2028-2032 jak na razie pozostaje bez zmian. Jedne z budowanych prototypów ma po 2026 roku zostać przekazany Indonezji wraz z niezbędnymi technologiami, które umożliwią montaż dodatkowych maszyn w tym, należącym do programu KF-X/IF-X, państwie.

Myśliwiec KF-21 Boramae powstaje jako masowy myśliwiec dla Republiki Korei a także propozycja na rynek eksportowy. Maszyna nawet przez samych Koreańczyków nie jest klasyfikowana jako 5. generacja ale generacja 4++, w której dla zaoszczędzania kosztów w dużej mierze zrezygnowano z zaawansowanych cech fizycznego stealth (brak wewnętrznej komory uzbrojenia). Dzięki temu Seul liczy na ostateczną cenę jednostkową tych samolotów na poziomie 50-60 mln USD. Samoloty te mają operować u boku kupowanych równolegle dla Sił Powietrznych Republiki Korei F-35A, a także przewidywanych do służby na koreańskich okrętach lotniczych F-35B.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. pielgrzym

    Niech Polski rząd MON porozumie się z Koreą i finansuje program samolotu KAI KF-21 Boramae, lub zostanie 5 partnerem programu Eurofighter Typhoon i buduje samoloty w Polsce.