Reklama

Geopolityka

Fot. stephan / flickr.com

Korea Płn.: mobilizacja sił na wschodnim wybrzeżu

Pjongjang mobilizuje i wzmacnia obronę wschodniego wybrzeża. Do sił stacjonujących dołączyły kolejne samoloty oraz dodatkowe siły. Wzmożona aktywność jest wywołana ostatnimi przelotami samolotów B-1B, które zostały odebrane przez reżim jako deklaracja wojny ze strony USA.

Służba Wywiadu Korei Południowej nie potwierdziła oficjalnie tej informacji. Amerykańskie bombowce B-1B Lancer eskortowane przez myśliwce przeleciały w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad wodami na wschód od Korei Północnej. Pentagon poinformował o tym, podkreślając, że była to demonstracja opcji militarnych dostępnych dla prezydenta Trumpa. Według agencji Yonhap Pentagon celowo ujawnił trasę przelotu bombowców bowiem Korea Północna mogła go nie zauważyć.

W poniedziałek szef dyplomacji Pjongjangu Ri Jong Ho oświadczył w Nowym Jorku, że prezydent USA Donald Trump "wypowiedział wojnę Korei Północnej" oraz że Pjongjang zastrzega sobie prawo do reakcji. Jako przykład możliwej odpowiedzi podał zestrzelenie amerykańskich bombowców strategicznych przelatujących w pobliżu Korei Północnej, nawet jeśli znajdowałyby się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.

Czytaj teżPiętnasty okręt podwodny typu Virginia zasila US Navy

Prezydent USA Donald Trump zagroził w niedzielę władzom Korei Północnej, że mogą "długo nie przetrwać". Była to odpowiedź na sobotnie słowa Ri Jong Ho o "nieuniknionej wizycie" północnokoreańskich rakiet na terytorium USA. 

PAP - mini

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. nikt ważny

    Zamiast pop popularnych "portali" zalecam przeczytać publicznie dostępne strzępy analiz. W zakresie obrony w tym plot NORKO stanowi realny problem. Przelatywanie w pobliżu granic NORKO to polityka i show ale przekroczenie na pułapie który umożliwiłby jakiekolwiek operacje może skończyć się tragicznie, a na pewno tragicznie dla załóg samolotów. Wbrew powszechniej narracji kiedyś zwanej propagandą NORKO może i kulturowo i mentalnie to inny świat ale militarnie ma wystarczający potencjał do obrony. TO nie jest ta KOREA z lat 50-tych. To jest cześć tej KOREI po latach pracy i rozwoju w swoim własnym kierunku. Raczej nie planują podbijania świat ale pamiętają co obce ICH "WRÓG ODWIECZNY" uczynił a system polityczny tam obecny raczej wzmacnia ten przekaz niż osłabia. Z drugiej strony nie słyszałem by US miało inne propozycje prócz gróźb i bomb z demokracją, a jak sądzę więcej zrobiłoby zrzucenie dużej ilości przesyłek z żywnością, ubraniami, smartfonami (chociaż sieć jako taka raczej tam nie istnieje) czy małymi panelami słonecznymi a wszystkie z obowiązkowym logo US. Oczywiście bez żadnych skażeń z których słyną wszystkie trzyliterowe agencje. Nie podoba mi się NORKO ale z ich perspektywy, z ich historią to nie należy się dziwić. Może kiedy przeminą ze dwa pokolenia (a Świat "nie wybuchnie") to zmiana w kierunku wolności nastąpi sama ale przy straszeniu bombami i totalnym zniszczeniem nic takiego się nie stanie i przez tysiąc lat.

    1. Grzegorz

      W latach 50 -tych US ledwie dali radę, dla tego pomogli rozwinąć się Korei południowej

  2. Marek

    Korea Północna przerzuciładnie z około Pjongyangu eskadrę MiGów -15.

    1. ZZ

      Podobno dyżurna para Ła-9 jest już w gotowości.

  3. Na Sybir

    Gdy by nie mieli tealnych środków obrony to reżim już dawno by ich zaatakował...!

  4. Logik007

    I co niby oni zmobilizowali? Gadać to dużo mogą ale czy mają na stanie choć 1 baterię czegoś co by mogło zagrozić współczesnym samolotom? Chyba nawet sprzęt na poziomie naszej Newy sprzed modernizacji jest poza ich zasięgiem, bo o lotnictwie nie ma chyba nawet co wspominać ich MiGi 21 nie mają ani radarów ani pewnie rakiet przeciwlotniczych.

    1. yaro

      oni mają MiGi-29 tylko nie wiem w której wersji, co do OPlot to Newy sa tam na 100% kwestia jest inna czy mają cos nowocześniejszego denego im przez Chiny czy produkowanego na ich licencji ...

    2. Raptorek

      Mają systemy przeciwlotnicze podobne do rosyjskich S-300, około 600 zestawów S-125 i S-75. Do tego całą masę specjalnych dipoli jak wabiki na rakiety przeciw-radiolokacyjne.

  5. Carl Von Clausewitz

    Ruskie samoloty prawie codziennie w ten sposób "wypowiadają wojnę" NATO. ;)

Reklama