Reklama
  • Wiadomości

Kolejne protesty i zamieszki w Egipcie - brutalna reakcja sił porządkowych

1 lutego br. w głównych miastach Egiptu doszło do wielotysięcznych demonstracji przeciwko rządom Muhammada Mursiego. Część protestujących zaatakowała pałac prezydencki koktajlami Mołotowa, na co brutalnie zareagowały służby porządkowe.

Fot. AP
Fot. AP


Najliczniejsze protesty odbyły się Kairze, Aleksandrii i Port Saidzie. W stolicy, wściekli demonstranci zaatakowali pałac prezydencki, doprowadzając nawet do krótkotrwałego pożaru na terenie kompleksu. Służby porządkowe odpowiedziały gazem łzawiącym, armatkami wodnymi, gumową, a także ostrą amunicją - w wyniku strzałów z bliska zginął co najmniej jeden uczestnik protestów. Egipska telewizja al-Hayat opublikowała również materiał, na którym grupa policjantów bije leżącego na ulicy, obezwładnionego już człowieka.

W Aleksandrii, grupa protestujących zablokowała drogi, linie kolejowe i próbowała wedrzeć się do budynku telewizji.

W Port Saidzie, w rocznicę tragedii na stadionie, setki osób ubranych na czarno wzięło udział w marszu, podczas którego skandowano anty-prezydenckie hasła.

W sumie, w zamieszkach w całym kraju obrażenia odniosło ponad 50 osób.

W ostatnim tygodniu liderzy opozycji, w tym także przedstawiciele mniejszości religijnych oraz reprezentanci rządzących w kraju islamistów z Bractwa Muzułmańskiego i salafitów podpisali pod patronatem głównego ośrodka religijnego al-Azhar porozumienie, w którym wyrzekli się przemocy jako metody walki politycznej.

Więcej o podłożu ostatniej fali protestów:

Protesty w Egipcie - déjà vu?

(MMT)

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama