Geopolityka
Kanadyjscy żołnierze trafią na Ukrainę. Rząd podjął decyzję
Premier Kanady Stephen Harper na konferencji prasowej we wtorek 14 kwietnia, w której uczestniczyli także szef resortu obrony narodowej Kanady, pełniący jednocześnie funkcję ministra ds. wielokulturowości Jason Kenney oraz szef sztabu generalnego generał Thomas Lawson, oświadczył, iż jego państwo udzieli wsparcia Ukrainie.
Kanadyjska pomoc polegać będzie na „znaczących dodatkowych zasobach militarnych, mających pomóc w przygotowaniu i zwiększeniu potencjału Sił Zbrojnych Ukrainy”, jak głosi oficjalny komunikat. Ottawa wyśle na Ukrainę około 200 żołnierzy do 31 marca 2017 roku. Ich pobyt będzie krótko- i długoterminowy, w zależności od szkoleń, które będą prowadzić.
W obszarze ich aktywności znajdą się m.in.: utylizacja amunicji, szkolenia z usuwania improwizowanych ładunków wybuchowych, treningi dla policji wojskowej, ćwiczenia medyczne, szkolenia z zakresu bezpieczeństwa lotów oraz z modernizacji systemów logistycznych. Żołnierze kanadyjscy będą też brać udział w ćwiczeniach taktycznych prowadzonych indywidualnie i dla jednostek Gwardii Narodowej Ukrainy wraz z sojusznikami ze Stanów Zjednoczonych.
Misja ma się rozpocząć tego lata w ramach Programu Szkolenia Wojskowego i Współpracy (Military Training and Cooperation Program). Szkolenia prowadzone będą na poligonie w Jaworowie, gdzie przebywać będą też żołnierze amerykańscy, ale i w Centrum ds. Rozminowywania przy ukraińskim Ministerstwie Obrony w Kamieńcu Podolskim. Jest ona też pochodną Deklaracji Intencji podpisanej przez Kijów i Ottawę w grudniu 2014 dla wspólnych szkoleń wojskowych i rozbudowy potencjału obronnego w odpowiedzi na agresję rosyjską.
Kanada jest od samego początku bardzo zaangażowana w przekazywanie pomocy humanitarnej i wojskowej, ale nieśmiercionośnej dla ukraińskich żołnierzy. Wysyłała dla Ukrainy m.in.: 30 tys. płaszczy, 30 tys. spodni wojskowych, 70 tys. par butów Gore-Tex, 238 noktowizorów PVS-7, 1134 zestawów medycznych, 7 tys. hełmów, 30 tys. okularów balistycznych, 2300 kamizelek kuloodpornych, a oprócz tego apteczki, namioty czy śpiwory. Kanadyjski rząd przekazał również 1 mln USD na fundusz NATO, skierowany na Ukrainę, w ramach którego rozbudowywane ma być dowództwo, systemy łączności i komputerowe.
Decyzja Ottawy jest przede wszystkim odpowiedzią na oficjalne wysiłki dyplomatyczne Kijowa. Pomoc ma na celu wsparcie ukraińskich starań na rzecz utrzymania suwerenności i stabilności w obliczu rosyjskiej agresji. Została ona skonsultowana z głównymi sojusznikami.
Postawa Kanady jest jasna od samego początku konfliktu, co podkreśla się na stronie internetowej premiera: „uznajemy suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy i nigdy nie uznamy nielegalnej okupacji rosyjskiej na Krymie czy w jakiejkolwiek innej części kraju”. Ponadto, jak powiedział Harper, Kanada jest po stronie narodu ukraińskiego „w obliczu trwającej agresji reżimu Putina. Kanadyjskie wsparcie wojskowe (…) pomoże personelowi ukraińskich sił lepiej bronić suwerenności swojego kraju i jego integralności terytorialnej. (…) Kanada będzie kontynuować prace ze swoimi sojusznikami, aby zapewnić istnienie suwerennej, zjednoczonej i bezpiecznej Ukrainy”.
asd
Walka o Arktykę trwa ;)
przemek
Dokładnie! każdy pretekst odciągnięcia jednego z rywali od północy daje dodatkowe punkty w rywalizacji! Nie sądzę, żeby 200 tyś ukraińskich emigrantów miało wpływ na decyzje kanadyjskiego rządu.
Janek I. - Rusty Sparks
200 kanadyjskich żołnierzy na Ukrainie? To chyba nawet więcej ile liczy cały kontyngent wojsk NATO w Pribałtyce... Paradne. Ale i tak dobrze, że w końcu Zachód dostrzegł potrzebę wysłania doradców wojskowych na Ukrainę. Lepiej późno niż wcale... J.I.
Marek
Nie tyle Zachód, ile Kanada, w której dość prężnie działa ukraińska emigracja.
Architekt
To element pozyskiwania głosów licznej diaspory ukraińskiej w Kanadzie, po II WŚ, w Kanadzie osiedliło się kilkaset tysięcy Ukraińców.