Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Jeden typ silnika dla polskich śmigłowców wojskowych? [KOMENTARZ]
Jak informuje koncern GE Aerospace, Polska wybrała silniki turbowałowe CT7-2E1 do napedu floty 32 śmigłowców Leonardo AW149. Tym samym maszyny przeznaczone dla Kawalerii Powietrznej stały się obok AW101 i S-70i Black Hawk kolejnym typem nowych maszyn w Wojsku Polskim napędzanych silnikami rodziny CT7/T700. Warto dodać, że maszyny AH-64E Apache Guardian napędzane są silnikami należącym do tej samej rodziny.
Po analizie różnych dostępnych napędów do śmigłowca AW149, doszliśmy do wniosku, że silniki CT7-2E1 najlepiej odpowiadają naszym potrzebom w zakresie wydajności, kosztów eksploatacji, niezawodności oraz poziomu zgodności ich jednostek napędowych z innymi naszymi śmigłowcami Black Hawk oraz AW101 a także będącymi obecnie w procesie ofertowania śmigłowcami Apache.
Gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia
Warto odnotować, że jest to decyzja bardzo istotna i dobra zarówno patrząc przez pryzmat osiągów jak też logistyki. Silniki CT7-2E1 stosowane w AW149 mają wiele cech wspólnych z silnikami CT7-8E, które zasilają śmigłowce AW101 pozyskiwane dla Marynarki Wojennej RP. Główne różnice w konstrukcji wynikają ze znacznie większej mocy tego drugiego, przeznaczonego dla śmigłowców o większej masie. Jeśli chodzi o silniki stosowane w śmigłowcach Black Hawk, które są na wyposażeniu polskich Wojsk Specjalnych oraz Policji jak również pozyskiwane w programie Kruk maszyny uderzeniowe Apache Guardian to w obu przypadkach mówimy o typie T700-701D.
Czytaj też
Patrząc historycznie to rodzina silników CT7 jest komercyjnym wariantem jednostek napędowych T700 opracowanych przez koncern General Electric (dziś GE) do napędu śmigłowców Black Hawk. Z czasem stały się one standardem dla większości śmigłowców w siłach zbrojnych USA, napędzając m. in. kolejne wersje śmigłowców UH-60 Black Hawk i AH-64 Apache oraz AH-1W Super Cobra i jego następcę AH-1Z Viper jak również UH-1Y Venom. T700 objęte są ścisłymi restrykcjami eksportowymi, gdyż stanowią napęd maszyn sił zbrojnych USA.
Dlatego w koncernie GE powstał silnik CT7, który posiada odmienne oprzyrządowanie i agregaty co pozwala na jego szerszą sprzedaż. Stąd szerokie stosowanie tych silników w konstrukcjach śmigłowców na całym świecie. Różne wersje silników CT7 stanowią napęd m. in. śmigłowców Bell 525 Relentless, NHIndustries NH90 (w wersji włoskiej) czy flagowych konstrukcji Leonardo Helicopters takich jak AW101, AW189 i AW149.
Dwa ostatnie występują też w wersji napędzanej silnikiem Safran Aneto-1K będącym rozwinięciem turbiny Rolls-Royce Turbomeca RTM322 stosowanej w śmigłowcach AW101, NH90 i AgustaWestland Apache. Istniało więc „ryzyko", że Polska będzie miała śmigłowce napędzane dwoma różnymi systemami jednostek napędowych. Dobrze, że tak się nie stało.
Czytaj też
Koncern GE chwali się dostawą ponad 25 tys. silników turbowałowych rodziny T700/CT7, które przekroczyły ponad 100 milionów godzin lotu. Są używane przez siły zbrojne i służby publiczne oraz użytkowników komercyjnych w ponad 50 krajach, wliczając również Polskę jak widać.
Decyzja o wyborze silników GE daje też szansę na poszerzenie zakresu kompetencji w zakresie ich obsługi a być może i produkcji w Polsce. Warto odnotować, że koncern GE (dawniej General Electronic) jest obecny w naszym kraju od 30 lat i posiada kilka zakładów będących elementami międzynarodowych łańcuchów dostaw, ale również systemów związanych badaniami i rozwojem w zakresie nowych rozwiązań.
Czytaj też
GE Aviation w Polsce to m. in. Engineering Design Center, projekt realizowany wspólnie z Siecią Badawczą Łukasiewicz i Instytutem Lotnictwa. Do tego laboratorium Polonia Aero w Zielonce, zakłady produkcyjne w Bielsku-Białej (Avio Aero) i Dzierżoniowie (Unison), XEOS w Środzie Śląskiej oraz centra remontowo-serwisowe – Central European Engine Services w Warszawie.
Jeśli Agencja Uzbrojenia i polski przemysł będą w stanie wykorzystać odpowiednio wszystkie atuty tej decyzji, to możliwe jest nie tylko utworzenie zaplecza obsługowego i serwisowego dla silników używanych w śmigłowcach sił zbrojnych. Jest to również dobry atut w rozmowach o zwiększeniu inwestycji koncernu GE w Polsce. Unifikacja w zakresie jednostki napędowej w tak szerokiej gamie maszyn zapewnia liczne atuty w logistyce, obsłudze, szkoleniu i rzecz jasna serwisowaniu oraz negocjowaniu kosztów zakupu części zamiennych i całych silników.
Valdi
Przypomnijmy jeden silnik GE700 wersji 8A1 ma moc 2520 HP dla helikopter atakującego 🦅🦅🦅🦅 Wersja E7. bardziej oszczędna dla taksówki powietrznej 🍅🍅🍅
PułkownikKwiatkowski
Ferment trolli atakujących ofertę na śmigłowiec w 2015 roku. Tak, mam doświadczenie z tą konstrukcją od 2019 roku choć nie z Caracalem (EC725) a jego cywilną wersją EC225. Po służbie w PSP podjąłem pracę na zachodzie Europy w prywatnym sektorze, gdzie te maszyny z uwagi na właściwości wykorzystywane są do lotów nad morzem północnym a także jako maszyny ratownicze. Widziałem je osobiście w Korei (KUH-1 Surion), gdzie od 11 lat są produkowane. Wojsko Polskie miało szansę mieć nowoczesny i wielozadaniowy HT, który jest używany w kilku wersjach w ponad 30 krajach. Chcecie suwerenie spod Żabki coś napisać to najpierw pochwalcie się jaki związek macie z lotnictwem. Ja ponad 3000h nalotu w PSP i 800h w cywilu.
Kris L
Tak, tak. Pracowałem z tymi cudownymi EC225 na platformach w sektorze UK przez kilka lat. Z przerwami bo po kazdym, kolejnym wypadku z EC225 były uziemiane. Po wypadku w Norwegii w 2016 kiedy odpadł rotor i zgineli wszyscy na pokładzie offshore sector zrezygnował ostatecznie z EC225 - latały wyłacznie S92, aw139 i 149. Ja się moze nie znam ale myśle ze dobrze nie kupować latajacego złomu.
Kris L
Tak, tak fantastyczne są. Pracowałem z EC225 na platformach w sektorze UK przez kilkanaście lat. Z przerwami bo po kazdym, kolejnym wypadku z EC225 maszyny uziemiano. Ostatecznie offshore zrezygnował z EC225 po wypadku w Norwegii w 2016 kiedy po tym jak oderwał sie rotor zgineli wszyscy na pokładzie. Do 2021 kiedy odszedłem z firmy latały wyłącznie S92, Aw139 i 149 wiec nie wiem gdzie latałeś Ty bo napewno nie na Pólnocnym.
TFX
Kris L EC225 to nie EC725 tylko zupełnie inna maszyna, Do tego mamy zupełnie inne silniki i przeniesienie mocy a ten co spadł w Norwegii miał uszkodzoną os wirnika w transporcie. Nikt też nawet nie uziemił żadnych Cougarów czy Caracali bo w Norwegii spadłą zmodernizowana AS 332 L2 a nie H225 to tak dla pana wiadomości.
Zygazyg
co oznacza różnica że to silnik cywilny a T700 to wersja wojskowa.? Na ile jest to gorszy produkt od wersji wojskowej? W artykule mowa o oprzyrządowaniu i agregatach ale jest to niewiele mówiące? Czyli CT7 to jakaś wykastrowana wersja?
Wyjaśniacz
Nie nie jest to wykastrowana wersja, ma inne elementy, tyle.
Reo
Taka sama różnica jak między UH-60 a S-70i czyli praktycznie żadna. Jedno ma części i technologie zastrzeżone przez armię USA a drugie ma odpowiedniki tych części opracowane przez producenta na potrzeby ominięcia ograniczeń eksportu. To są sprawy bardziej biznesowe niż wojskowe.
Mackack
Elementy o nizszej wytrzymałości i resursach
Dudley
Czy to oznacza że wojsko będzie mogło w razie potrzeby skanibalizować jednego AW149 by mieć części zamienne do do AW101 lub na odwrót, czy to samo dotyczy się S70i ? Części z silników tej samej rodziny są identyczne i zamienne? Bo jeśli nie mogę przełożyć silnika S70 i do AW101 to co mi z tego że wszystkie śmigłowce w Pl są z tej samej rodziny? Żadnej konkretnej korzyści z tego faktu Polska nie ma, cieszyć się może jedynie producent.
Był czas_3 dekady
Czy śmigłowiec AW 149 z takimi silnikami będzie w stanie udźwignąć jednocześnie żołnierzy oraz podwieszane kompletne uzbrojenie czy tylko żołnierzy lub tylko uzbrojenie? W Sokolach silniki są słabe i były w mediach opisywane problemy z transportem jednocześnie żołnierzy i kompletnego uzbrojenia. Sokoly traciły w takiej sytuacji choćby swoją manewrowosc.
mb
Czyli były do wyboru 2 silniki, 2000 KM i 2500 KM. Wybrano 2000 KM.
rocky
PułkownikKwiatkowski latasz ale po piwo do Żabki..
Valdi
Przypomnijmy silnik GE 700/ CT7-8A1 o mocy 2520 shp ma swoją klasę .
Chyżwar
A to akurat jest dobra wiadomość.
mc.
Dla wszystkich "sierot po Caracalach" - to silnik jest wspólną podstawą platform śmigłowcowych a nie jego kadłub. Mam tylko nadzieję że MON i PGZ "dobrze to rozegra" i powstanie centrum produkcyjno remontowe tych silników (np. WSK PZL-Kalisz). Same śmigłowce powinny być remontowane w WZL1 (Łódź) i WZL-2 (Bydgoszcz)
Bobo
Sierot? Mielibyśmy już flotę heli. Oferta była najlepsza i nie ma co dyskutować, umowa uwalone z powodów politycznych. Nawet PO wybrala patrioty, ale PIS oczywiście anulowal i wybrał to samo( musiał bo to z usa) żeby nie było że to zasługa poprzednikow
Starszy pan
Biedny ignorancie śmigłowiec to nie tylko silnik i kadłub ale również przekladnie, łopaty wirnika oprzyrządowanie awionika i TP. Fakt to jest nie wielki plus w tym śmigłowców owym bajzlu który stworzył pis ale niewielki bo podobny silnik to nie ten sam
Qwest
@ Bobo sprawdź dokładnie co chciało zamówić PO (patrioty) a co zamówił PIS (patrioty)
szczebelek
To dobra wiadomość dla logistyki i serwisu naszych nowych śmigłowców.
LOUT
Zgadza się, ale i zadna nispodzianka czy wynik negocjacji, bo to podstawowy silnik używany przez Włochów w swoich produktach. Amerykanie używaja go w swoich, więc nie bylo sensu wybrać do AW149 silnika Aneto(wecześniej, zanim Turbomeca/Safran przejęła 100% - RTM322), który to Brytyjczycy stosowali w helikopterach Westland/AgustaWestland AW101, AH-64, AW-151 czy stosowany jest w NHI NH-90. Wszystko na rodzinie GE T700 ułatwia serwis i logistykę, no i obniża koszty.