Jak poinformowały Siły Obronne Izraela, z terytorium Stefy Gazy wystrzelone zostały dwa pociski rakietowe. Jeden z nich miał zostać przechwycony skutecznie przez system obrony powietrznej Iron Dome, a drugi spaść na terytorium Izraela, w wyniku czego rannych miało zostać 12 osób. W odwecie izraelskie lotnictwo dokonało nalotów na cele Hamasu. Później nastąpiły kolejne ataki.
Według izraelskich służb medycznych hospitalizowane zostały dwie osoby ranne, które odniosły niewielkie obrażenia od potłuczonego szkła. Z kolei według doniesień lokalnych mediów rannych w uszkodzonym w wyniku palestyńskiego ostrzału centrum handlowym w Aszdodzie miało zostać łącznie 12 osób. Syreny alarmowe ostrzegające przed atakiem rakietowym ze Strefy Gazy miały zostać uruchomione w miastach Aszkelon i Aszdod.
Pierwsze wspomniane dwie rakiety miały zostać wystrzelone wieczorem we wtorek, a następnego poranka w izraelskich miastach położonych w pobliżu Strefy Gazy ponownie zabrzmiały syreny alarmowe. W środę miało zostać wystrzelonych przez Hamas kolejnych 15 pocisków rakietowych, z których osiem skutecznie przechwyciły systemy Iron Dome, a pozostałe nie wyrządziły większych szkód. W odpowiedzi na te działania izraelskie lotnictwo przeprowadziło 10 błyskawicznych uderzeń odwetowych w postaci nalotów na cele należące do Hamasu w Strefie Gazy, a wśród nich m.in. należącą do tej organizacji bazę szkoleniową, fabrykę materiałów wybuchowych oraz pole testowe pocisków rakietowych.
Co warte podkreślenia wspomniane ataki rakietowe zostały przeprowadzone w trakcie podpisywania porozumienia pokojowego i normalizacji stosunków pomiędzy Izraelem oraz Bahrajnem i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Uroczysta ceremonia odbyła się w Białym Domu z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa. Krok ma otworzyć drogę do pokojowej stabilizacji stosunków Izraela z państwami Zatoki Perskiej. W najbliższym czasie spodziewane są negocjowane przy wsparciu amerykańskiej dyplomacji kolejne porozumienia z innymi państwami arabskimi z regionu, w tym prawdopodobnie Arabią Saudyjską.
Zawarte porozumienie spotkało się ze zdecydowanym sprzeciwem Autonomii Palestyńskiej, która od lat znajduje się w stanie ciągłego konfliktu z Izraelem. Zdaniem przedstawicieli strony palestyńskiej porozumienie nie przyniesie pokoju w regionie i ma ich zdaniem być zdradą ich sprawy przez państwa arabskie, które zdecydowały się na ten krok. Na początku września br. izraelskie władze zwarły porozumienie z Hamasem w kwestii zawieszenia broni po blisko miesięcznej ciągłej wymianie ognia. Obecnie przeprowadzone ataki rakietowe złamały tą umowę.
Askalon kiedyś piękne miasto nad morzem typ francuski 20 lat Hamasu i KICHA
Przepraszam chodziło mi o ostrzał ze strefy gazy
Katar już płaci 2 mld USD autonomii a nie HAMASOWI TYCH FINANSUJE IRAN Także autonomia będzie dużym benefaktorem porozumienia w usa Ponieważ odblokują się kanały gospodarki Jordania Izrael i inwestycje UAE
Arabowie. Autentyczni ludzie średniowiecza. Obłęd.
Obłędem jest twoja wypowiedź. Porozmawiaj z wysiedlonymi, wyrzuconymi, więzionymi za protesty... z ludźmi, którym z dnia na dzień odcięto dostęp do pitnej wody. Wyburza się ich domy na ich ziemi. Pozbawia się ich możliwości pracy, a szukających tejże traktuje się gorzej niż psa. Zawłaszczono im ziemię. Na tej samej zasadzie Polacy też są ze średniowiecza, bo stawili opór w 1939 roku.
No fajnie fajnie. Ale mówimy o ludziach, którzy nie byli zainteresowani pokojem tylko zniszczeniem Żydów; którym wydawało się, że jest ich tyle, ze Izrael zmiotą z mapy. Odrzucili rezolucję ONZ, rozpoczęli kilka wojen, które przegrali i teraz zostało im narzekanie. Bracia muzułmanie też mają ich gdzieś - potrzebują ich tylko jako narzędzie przeciwko Żydom a uchodźców w obozach traktują gorzej niż Izrael. Polacy nie napadli nikogo w 1939r. a arabowie w 1948r. jak najbardziej, więc daruj takie porównania.
Fajnie fajnie ale tak się składa ze i politycznie i prawnie w tym konflikcie okupant i okupowani są jasno określeni. A także bezprawności okupacji i wynikających z niej działań sił okupacyjnych.
Chyba jednak mylnie wpisujesz Palestyńczyków w politykę uprawianą przez ich większych, arabskich sąsiadów. Palestyńczycy przez ponad 40 lat nie mieli NIC do powiedzenia w kwestii relacji arabsko - izraelskich a także niewiele w kwestii swojej podmiotowości. Tak czy siak okupacja tzw. terytoriów palestyńskich pogwałca wszelkie normy prawne i moralne.