Reklama

Siły zbrojne

Izraelskie lotnictwo zbombardowało cele związane z Hezbollahem i Hamasem

Fot. Aldo Bidini/GFDL 1.2
Fot. Aldo Bidini/GFDL 1.2

Izraelskie lotnictwo przeprowadziło w nocy z wtorku na środę ataki na punkty obserwacyjne Hezbollahu na granicy libańskiej, a także obiekty związane z Hamasem w Strefie Gazy. W obu przypadkach miał to być odwet za ataki wymierzone w państwo żydowskie.

Do uderzenia na granicy z Libanem doszło po tym, jak bojownicy Hezbollahu mieli oddawać strzały w kierunku izraelskich żołnierzy. Siły izraelskie najpierw zareagowały wystrzeleniem flar i pocisków dymnych, a potem śmigłowce zaatakowały stanowiska obserwacyjne, z których miały zostać oddane strzały.

Nie ma informacji o ofiarach po żadnej ze stron. Jak zaznacza agencja AP, Izrael spodziewał się ataku szyickiej organizacji od lipca, kiedy jeden z członków Hezbollahu zginął w wyniku izraelskiego bombardowania w Syrii. Władze Izraela stwierdziły wówczas, że zabicie Libańczyka nie było zamierzone.

We wtorek izraelskie lotnictwo po raz kolejny przeprowadziło uderzenie na cele związane z Hamasem w Strefie Gazy. Był to odwet za trwające od tygodni ataki na terytorium państwa żydowskiego z użyciem balonów ze środkami zapalającymi, które doprowadziły do pożarów po izraelskiej stronie muru granicznego. W odpowiedzi Izrael niemal codziennie od dwóch tygodni bombarduje Strefę Gazy. We wtorek nie odnotowano żadnych ofiar tych uderzeń.

Źródło:PAP
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (4)

  1. Palmel

    a wystarczy zwykły laserek za 5,0 zł aby oślepić pilotów a będą dużo droższe takie wyprawy

    1. rgrgr

      ba, tysiąc takich laserków i któryś trafi gdzie trzeba

  2. nakło

    Proponuję sympatykom USA pojechać do Betlejem i zobaczyć jak żyją ludzie w gettach palestyńskich ( chyba nie wszyscy są terrorystami, którzy walczą o swój kraj, podobnie jak kiedyś Polacy). A potem można zapytać się gdzie jest Obserwatorium Praw Człowieka z czasów wojny w Syrii, które było wszechwiedzące i wszechwidzące odnośnie czarnej strony Assada i Rosjan. Temu obserwatorium syryjskiemu proponuję w strefie palestyńskiej też zainstalować tego słynnego chłopczyka (ofiarę bombardowań w Syrii) którym okłamywał zachód cały świat.

    1. Davien

      I znowu mamy rosyjski stek bredni o Syrii. Ale , ale to nie Rosja usiłowała oszukiwać świat uzywając nazwiska profesora jako dziecka w sprawie ataków gazowych Asada??

    2. Whiro

      A co ma USA do Palestyna? Przecież Izrael to wielki przyjaciel Rosji. Bibi i Wowa to prawie jak bracia wraz zpołowa Izraela co ma rosyjski paszport. To dzięki zezwoleniu Rosji Izrael sobie robi co chce w Syrii. Ale wy mi tu i USA trujecie.

    3. zaciekawiony

      Pewnie to syryjskie obserwatorium pamięta o obozach syryjskich cywilów wzdłuż granicy z Izraelem, gdzie dzięki żydowskiemu lotnictwu i tarczy nie muszą się obawiać nalotów bandytów z syryjskiego i rosyjskiego lotnictwa? A tak z ciekawości -wy tam w Rosji już ONZ też nie uznajecie po ogłoszeniu, że tą organizację, że odpowiadacie za zbrodnie wojenne w Syrii? Komwencję Genewską o ochronie cywili już wypowiedzieliście...

  3. droma

    powtarzam izrael ma swoje za uszami ,ale nie jest bandyta jak wypalone mozgi z hamasu slugusy rosji imperium zla ,brawo izrael lutowac nie zalowac ...

  4. 12345

    Czyli już wiadomo, kto podpalił statek z saletrą w Libanie !

    1. Gnom

      To nie był statek tylko stacjonarny magazyn. A rozpylenie owej saletry tak by skutecznie wybuchła w całej objętości wymaga niezłej wiedzy. Kiedyś w owym Bejrucie dwie Izraelskie bomby próżniowe (tak je wtedy nazywano) precyzyjnie zassały "na kupkę" budynki z ważniakami z OWP.

    2. Rosjanie by ukryc ze ten ładunek zostawił ich statek?

    3. y

      Z tym że to nie był statek. I sami Libańczycy nikogo obcego nie obwiniają. Sami składowali te środki w środku portu przez kilka lat. A Ty trollując, teraz usiłujesz stworzyć nową historię.

Reklama