Wystrzeliwana z pokładu samolotów wersja naddźwiękowego pocisku manewrującego BrahMos uzyskała niedawno status pełnej gotowości operacyjnej, a obecnie pojawiło się na zezwolenie użycia tego uzbrojenia w razie konfliktu zbrojnego. Stało się to równolegle ze wzrostem napięć na granicy indyjsko-chińskiej w Himalajach.
Rodzina pocisków PJ-10 BrahMos jest rozwijana w Indiach przy dużej współpracy technicznej z Rosją od kilkunastu lat. Bazą dla nich były rosyjskie pociski manewrujące P-800 Oniks. Wcześniej uzbrojenie to zostało zintegrowane z platformami lądowymi, a także na- i podwodnymi. Integracja z dysponującymi ograniczonym udźwigiem samolotami ostatecznie została osiągnięta na początku bieżącego roku.
Maszyną, którą ostatecznie wybrano do przenoszenia BrahMos-ów, była najcięższa indyjska bojowa platforma, czyli Su-30MKI i wybór ten był dość oczywisty. Indyjskie Siły Powietrzne informowały wcześniej, że modyfikują 40 spośród 270 posiadanych samolotów tego typu tak, aby mogły one przenosić lotniczą wersję PJ-10 BrahMos-A. Pierwszy dywizjon Su-30MKI zdolny do przenoszenia pocisków (222. Dywizjon Tigersharks) został aktywowany 20 stycznia bieżącego roku.
Czytaj też: Indie chcą zakupić od Rosji Su-30MKI
Indie zaliczają zarówno BrahMosa jak i Su-30MKI do swoich najlepszych systemów uzbrojenia. Ich połączenie ma być ich zdaniem skuteczną bronią zdolną do odstraszania nawet wymagających przeciwników, wliczając w to Chińską Republikę Ludową. BrahMos-A cechuje się zasięgiem – w zależności od źródeł – od 300 do 400 kilometrów. Jest więc pod tym względem porównywalny z zakupionymi pociskami manewrującymi AGM-158 JASSM. W przeciwieństwie do nich jednak nie ma własności stealth, ale za to jest naddźwiękowy. Osiąga prędkość 3700 km/h, przenosząc jednocześnie głowicę bojową o masie 300 kg – przeciwpancerną albo atomową (masa całego pocisku to około 2,5 tony). Jeśli doliczyć do tego zasięgi prędkość Su-30MKI daje to olbrzymie możliwości operacyjne i zdolności do likwidacji różnego typu ważnych celów naziemnych i nawodnych.
Jak informują źródła indyjskie, ostateczna certyfikacja pocisków BrahMos-A z przenoszącymi je samolotami oznacza możliwość rozmieszczenia wszystkich samolotów przewidzianych do ich użytkowania i operacyjne użycie. Flota ta najwyraźniej jest już gotowa i prawdopodobnie trafia właśnie do jednostek. Każda eskadra Su-30MKI dysponuje zapewne kilkoma maszynami zdolnymi do przenoszenia pocisków manewrujących, które w razie konfliktu byłyby zapewne wysyłane do walki w formacjach mieszanych wraz z innymi samolotami tego samego typu, „ukryte” w ich formacji. Druga możliwość to stworzenie wyspecjalizowanych jednostek uderzeniowych do przeprowadzania uderzeń za pomocą BrahMosów. Niewykluczone, że z czasem do przenoszenia pocisków zostanie zmodyfikowanych więcej samolotów i z czasem każdy Su-30MKI będzie mógł je przenosić.
SPRYTNY hindus chcial wykiwac ruskiego towarzysza o za małe pieniądze przejac technologię a tu KICHA RUSKI NIE TAKI GŁUPI
Hindus prawie jak ruski Wszystko NAJ no moze poza stealth co ruskim tez NIE wychodzi Ale faktycznie integracja z su LEŻY i to WŁAŚNIE ruski przyjaciel go kładzie i odgryza się za bramosa
Albo stealth albo duża prędkość. Połączenie tych cech utrudnia aerodynamika dużych prędkości
Co Ty bredzisz. Czasy F-117 się skończyły. Już B2 miał bardzo niski opór aerodynamiczny - co jest konsekwencją projekowania pod kątem stealth. Stąd dla następnych gen. F-22 czy F-35 supercruise nie jest jakimś wielkim wyczynem.
Nie aerodynamika a materiały. Kompozyty nadają się do 1.8 Macha i taki jest limit prędkości zachodnich maszyn. Rosja woli tradycyjne metale lotnicze, dlatego ich maszyny latają ponad 2 Machy.
"metale lotnicze" - określenie ignoranta :)
Taaak :) A w radarze Zasłon stosowane były lampy, nie z powodu braku w zsrr odpowiednich tranzystorów mikrofalowych, tylko z racji jakichś wydumanych zalet typu odporność na (nieistniejące EMP)?
Taak, F-22 2,2Ma, F-15, 2,5Ma, F-16 2Ma, SR-71 3,4Ma, masz cos jeszcze do dodania?:))
I ze względu na te ograniczenia F-15 lata 2,5Ma... Jak by nie było Rosji stealth nie idzie podobnie jak wdrażanie czegokolwiek poza moderką konstrukcji z czasów ZSRR...
SR-71 mówi wam to coś?
Nie wola, tylko nie maja . Sa skazani na tradycyjne technologie .
ciekawe bo przy tej wadze pocisku teoretycznie mogłby zabrac 3 ale wygląda na to że skrzydła za słabe i tylko pod kadlubem. Gdzies czytałem, że w mniejszej wersji, Su ma zabierać 3 a Rafale 2. Jak im sie uda upchnąc te 3 to zapewne Davien sie tez zgodzi ze mna że nie ma analoga na świecie. Przy takiej wadze głowicy, prędkosci to te 3 moga kawałek pola przeorać. Cholernie groźna broń.
To działa odwrotnie- im więcej masy pod skrzydłami tym lepiej dla skrzydeł. Bo skrzydła w normalnych warunkach pracy są zginane przez aerodynamikę 'do góry', a bezwładność podwieszonej pod nimi masy ciągnie 'w dół'-czyli zmniejsza moment gnący skrzydła. Natomiast oczywiście jest kwestia nośności węzła, i to (jak napisal Davien) będzie tutaj kluczowe...
Jeszcze uzupełnię. Zawsze będzie gorzej, zarówno przy locie jak pisałem, jak i przy manewrowaniu. Bierze się to stąd, że w w każdym równaniu tj. modelu pojawi się dodatkowy składnik masa X przyśpieszenie (i przy małym tłumieniu drgań przez konstrukcję pojawią się drgania skrzydeł i konstrukcji), ponadto działa jeszcze hydrodynamika to jest aerodynamika.
Nie, poniewąż tak byłoby tylko w locie po prostej na stałym pułapie. Przy manewrowaniu są dodatkowe obciązenia, które skrzydła pourywają, od tej masy pod skrzydłami.
Z całym szacunkiem, ale nie. Proponuję lekturę dowolnej książki do projektowania płatowców, tam jest o liczeniu obciążeń także w manewrach. Ten dodatkowy składnik masowy w manewrze działa znowu przeciwnie do siły nosnej skrzydeł. Czyli znowu zmniejsza moment gnący skrzydeł, podobnie jak robią to masy struktury skrzydeł (te wszystkie żebra, podłużnice, dźwigary, pokrycie). Natomiast kwestie aerodynamiczne wynikające z zaburzenia opływu przez podwieszenia to nieco inny temat, do którego w ogóle się nie odnosiłem. Ale oczywiście ważny. Podobnie aeroelastyczność i drgania (szczególnie flatter) to są nieco inne zagadnienia, też ważne oczywiście, ale tez o nich nie pisałem. Pozdrawiam
Maras po pierwsze to czy wezma trzy czy jeden zalezy głównie od nosnosci wezłów na uzbrojenie a w Su-30 jedynie podkadłubowy ma dostateczny udzwig. A co do nei mania analoga to sa lepsze pociski jak chocby NSM czy JASSM ale istotnie od Oniksa BrahMos jest sporo lepszy.
Ale żaden z podanych przez ciebie pocisków nie schodzi kawałek od celu tuż nad wodę z duża prędkością naddźwiękowa i jeszcze manewruje. Amerykanie przećwiczyli ten problem kupując H-31 do prób, ale nie osiągnęli zadowalających rezultatów. A ten pocisk jest znacznie szybszy na małej wysokości. Ponad kilometr na sekundę to ogromna prędkość dla wszystkich współczesnych systemów OP. także bezpośredniej osłony. Naprawdę niewiele jest takich pocisków na świecie - raz doceń hinduskie dokonania.
Panei Gnom, a po co pociski stealth mają leciec z predkoscia 3Ma na duzej wysokosci?? A teraz dalej. BrahMos/Oniks leci albo na dużej wysokosci z 2Ma albo na małej z 2,5 i osiąga wtedy całe 120km zasięgu Pociski Moskit których USA uzywało jako latających celów sa równie szybkie a uznano je za niespełniające warunków na cel latajacy i zastapiono GQM Coyote osiągającymi do 4Ma i mającymi znacznie większa manewrowość niz BrahMos/Oniks. Szybkośc panei Gnom sprawdzala sie dekady temu, obecnie w dobie pocisków plot zdolnych przechwytywac cele takie jak Coyote czy HERA ..... Aha BrahMos nie jest czysto hinduskim pociskiem to rozwojówka Oniksa z lepsza głowica naprowadzania i obcietym zasięgiem. Jeszcze co do NSM i JASSM/LRASM Oba pociski moga leciec jako seaskimmery cały czas .
Davien najpierw Aegis dostanie robote, czyli odpalaja inne rakiety lecace innymi trajektoriami apotem sie atakuje . Podobnie zwalcza sie czolgi, zajmuje sie trophy rpg i konkurs ipo ptokach.
I wg ciebie nie ma to wpływu na ich zasięgi. Co do H-31 to napisałem ci wyraźnie, że dopiero kilka lat po zmianach zakupili je i to nich zdobywali doświadczenia. Podziwiam twą wiarę w zatrzymanie się technologii w Rosji po ZSRR i niedocenianie wkładu hindusów. Poza tym odpowiedz na pytanie ile systemów klasy AEGIS posiadają potencjalni przeciwnicy Indii, a w szczególności na morzu.
Panie Gnom jak widać dalej sie pan pograza, ale to pana sprawa. Obecnie dla pocisków plot szybkośc celu gra drugorzędną role bo i tak musi on do ciebie przylecieć, twoje rakiety nie musza go gonic, dlatego np taki Barak-8 sprawdza sie na morzu a na lądzie już nie BrahMos panei Gnom powstawał na bazie pocisku Oniks i odziedziczył jego wszystkei wady jak mały zasieg na niskim połapie, koniecznośc lotu wysoko dla uzyskania nominalnego zasięgu, ba jeszcze mu go obcieli do 300km poczatkowo. Natomiast ma znacznie nowoczesniejsza i lepsza od Oniksa GSN . Natomiast sam Oniks panei Gnom to ciągle prosty pocisk pokr jedynie z ograniczonym INS i głowicą aktywną w fazie terminalnej, nie ma jak BrahMos INS/GPSi TERCOM+głowica aktywna, ile mozna to panu tłumaczyć....
Do skutku, aż zrozumiesz to co sam piszesz, o przepraszam przepisujesz (to w polskim różnica, wiesz?)
O pograzaniu sie pisze dejvidek, co pisal ze F-4F Luftwaffe przenosily pociski AIM-120 i AIM-97 w 1973, dejvidek ktoremu udowoniono pisanie tych bredni kilkadziesiat razy a ten sam dejvidek sie dalej wypiera :).
Barak-8 sprawdza sie na morzu a na lądzie już nie, wytlumaczysz czemu? Juz pare razy o to pytalem i nic.
Pewnie producent mu powiedzial.
Tylko pytanie jaka przewidziana jest sekwencja ataku za pomocą pocisków BrahMo na istotny pod względem strategicznym cel . Należy pamiętać o sekwencji atakowania celu za pomocą zespołu pocisków P-700 Granit . Podstawowym pytaniem jest czy przeciwnik wyposażony w nowoczesne i czułe radary będzie miał więcej czasu i pewność zwalczenia wolnego i trudniej wykrywalnego pocisku czy będzie miał większe szanse na zwalczenie pocisku wykrytego z większej odległości a dającego krótszy czas na reakcję systemom opl i stawiający wyższe wymagania co do precyzji kierowania i obliczania przewidywanej pozycji celu . Przypuszczalnie wiele będzie zależało też od warunków przeprowadzenia samego ataku . Wysoka prędkość i manewry na niskim pułapie czy technologia stealth to dwie różne drogi dla osiągnięcia podobnego celu .
Panie ppp pociski BrahMos to nei Granity( które zreszta jako całkowicie przestarzałe i nieskuteczne Rosjanei wycofuja) ale pocisk powstały na bazie Oniksa mający wszystkie jego wady, choc i tak znacznie lepszy od pierwowzoru. Obecnie systemy typu AEGIS wykrywają seaskimmery z odległosci ok 90km a BrahMos na niskim pułapie ma całe 120km zasiegu, na 15km osiąga do 300-400km ale ejst doskonale widoczny z dużego dystansu. Na niskim pułapie i przy dużej predkosci zapomnij o manewrowaniu , pocisk nie ma zadnych mozliwości wykrycia ze jest atakowany i moze wykonywac jedynie preprogramowane manewry na duzej wysokości. Od wprowadzenia na zachodzie pocisków SM-2 szybkośc przestała grac taka role jak kiedyś, potem doszły ESSM , Aster, itp. Zreszta juz nawet seaWolfy były w stanie trafiac w pociski artyleryjskie 114mm.
Nie zmienia to faktu, że te 100 km BrahMos leci około 2,5 minuty: to może być krótko na uruchomienie systemów plot. Do tego wg niektórych źródeł hinduski BrahMos może wykonać do 3 manewrów z wysokimi przeciążeniami na dystansie 10-20 km od celu .
2.5min to wystarczająco by taka VLS-41 wystrzeliła cąła swoja zawartość na tym przykładowym Burke-u. BrahMos lecac na niskiej wysokosci nei wykona tych manewrów leci zwyczajnie za nisko( 3-5m nad woda) natomiast jak leci na duzym pułapie to widac go na maksymalny zasieg radarów. I dalej będa to preprogramowalne manewry a nie reakcja na lecacy w niego SM-2 czy inny ESSM
Nie Moskit znafco tylko CH-31 i moze dokladnie wyjasnisz wszystkie powody co do zastapienia MA-31 przez GQM-163A. Tak przy okazji MA-31 fajnie sie prezentowal pod F-16 i Phantomem.
Masz rację z tym Ch-31, moja pomyłka a co do wymiany na Coyote to zapomiałes że MA-31 był tylko przejsciowym celem latającym własnie do powstania znacznei lepszych Coyote.
I końca dostaw z Rosji po wzięciu cyrku jaki tam był przez Putina.
Gnom zamówiono maks 34 MA-31 i uzyto zaledwie 8-miu z nich zanim zastapiły je GQM Coyote
Dla Rosji Indie powinny stać się absolutnym priorytetem jako potencjalny sojusznik. Rozbieżnych interesów raczej nie mają. Za to wspólnego rywala - Chiny - jak najbardziej. W dłuższej perspektywie tylko Indie będą w stanie nawiązać rywalizację z Chinami. Zachód i Rosja rozpadną się. Zachód pod wpływem ideologii i demografii, Rosja tylko demografii.
Indie, to powinny stać się w 100% sojusznikiem dla USA. A nas, tu w Polsce raczej nie powinno interesować, kto lub co może wspierać Rosję.
Jeżeli wg Ciebie Rosja jest ważnym zagrożeniem, to właśnie to kto, co lub za co wspiera Rosję powinno być szczególnie śledzone, a najbardziej w kontekście stosunków Polski z tym kimś.
EE Indie prowadzą własną politykę i pilnuja własnych interesów. A to wyklucza biznes z jankesami wyzstarczy jak wyszli na szczepieniach Gatesa i zielonej rewolucji
To nie takie proste - "wróg mojego wroga, jest moim sojusznikiem" - Chiny są od dawna na kursie kolizyjnym z Indiami. Chiny są sojusznikiem Pakistanu, kolejnego wroga Hindusów. Rosja jest sojusznikiem/wasalem Chin. Więc naturalnym jest zwrot Indii w stronę ich wrogów - Japonii czy USA. Co też widać w "zakupach" Indii - kiedyś w zasadzie wszystko szło z Rosji - teraz kupują coraz więcej od krajów "zachodu" czy USA.
Nie jeśli zmieni się ideologia UE z marksistowskiej na Neonacjonalizm -taki european heritage.
Davien, mógłbyś rozszerzyć temat kłopotów F-35A w lotach w pobliżu burz i błyskawic? jakiś palny gaz może wybuchnąć czy cos takiego. Bo podobno mają zabronione zbliżać się do nich poniżej 25 mil? Ale to pewnie rosyjski fake news.
dejvidek nigdy tego nie napisze. "Inspektorzy z kompleksu logistycznego Ogden Logistics odkryli uszkodzenie rur, które wprowadzają azot do zbiorników paliwa w 14 spośród 24 skontrolowanych F-35A. Problem wydaje się ograniczony do modelu F-35A Sił Powietrznych USA (via Popular Mechanics).Na razie F-35 Joint Program Office zaleca, aby F-35A unikały burz. Odrzutowce powinny utrzymywać odległość 40 kilometrów od każdego rodzaju burzy, aż do znalezienia źródła problemu i wprowadzenia poprawki". Czyli historia sie powtarza, na 24 skontrolowane usterke mialo 14, czyli 58,3%.
Skąd wykopałeś tego fejka?
Jak widzisz tego trolla nie stać na nic więcej niż to co pisze mu prowadzący. A poza tym on pod żadnym pozorem nie może potwierdzić choćby cienia krytyki pod adresem produktu made in USA-straciłby prawo pobytu.
Jak widać znowu ruskie trolle szukają karmy z głody:) Ale nic z tego:))
A ty , ukraiński trollu ? :)
Też uwazasz ze Davien jest naszym bratem z tych tam?
wiekszosc struktury tego samolotu to kompozyt weglowy - jesli to prawda, to wskazuje to ze zastosowane rozwiazanie LSP (Lightning Strike Protection) jest częsciowo lub całkowicie nieskuteczne - jesli tak, to problem jest baaaaaaardzo poważny,
Jeszcze czeka na "wytyczne" z centrali.
Kolego to su30MKI którego hindusi zgubili w rajastanie pod granicą z Pakistanem
Skondensowany sok z ukraińskiego buraka nie jest za bystry. Temat tyczy F-35, nie jakiegoś Su-30.
Czyżby Indie posiadły już F-35 - spójrz na tytuł artykułu i głównego bohatera.
To firma indyjska pisala fly by wire DLA boeninga maxa TERAZ duże kłopoty integracyjne
Widać konfiguracja bramosa, ze STARYM SU sie nie powiodła Indie błagaja,Rosję o dostawy,nowych Ale ich awionka tylko dla pocisków ONIKS
Hindus dobry NA papierze ponieważ w praktyce to latająca KICHA I TO UDOWODNIŁ NIE RAZ
Bramosem w Pekin? Bardzo proszę niedolota Pokaż co potrafisz
Tak sobie myślę, ale upadek... Takie Indie mają odwagę, możliwości techniczne i intelektualne oraz wykonawcze, a my co mamy??? Hindusi nawet satelitę na Marsa wysłali. Może trochę otrzeźwienia Polacy? Nie wydaje się Wam, że tu jest coś nie tak? Ci ludzie, którzy tu rządzą od 40 lat mają jakieś kompetencje?
Ale Hindusi z dumą też pisali o osiągnięciu możliwości samodzielnej produkcji silników czołgowych prewencji rosyjskiej . U nas zniszczenie takich możliwości jako rezultat racjonalnego myślenia . Kto jest idiotą i działa na szkodę państwa i szkodę obronności kraju . Tam samodzielnie i w kooperacji produkują rosyjskie czołgi i wozy bojowe a u nas decydują mądrzy co chcą wszystko kupować za granicą i doprowadzić kraj do poziomu bantustanu w sferze przemysłu obronnego aby nie było możliwości zakupu rodzimego sprzętu . Kto jest mądry a kto głupi ?
Hindusi są na tyle dużym krajem ze nikt im się nie wpiernicza w ich sprawy a jak próbuje to w ruch idą maczugi i kamienie, my tak nie możemy bo nie mamy do wystawienia 100 milionów wojska z maczugami. A ludzie którzy obecnie rządom mają duże kompetencje co widać po efektach.
Ze sługusa pana nie zrobisz . Niżej będących kopnie a tych co uważa za lepszych zawsze będzei się lizał i łasił
Faktycznie jesteś mały skoro porównujesz 37 mln do 1,35 mld
Pakistan i Chiny ich zniszczą, tak że kamień na kamieniu nie zostanie.
Ruski nie chcoRal im udostępnić technologii oniks i maja,teraz MAKIETĘ
Kolejny... Pocisk BrahMos jest ulepszona wersja pocisku Oniks ze znacznie lepsza GSN( INS/GPS, TERCOM, + radar aktywny)
Davien nie ośmieszaj się BrahMos jest gorszą wersją Oniksa stworzoną przy współpracy Rosjan na potrzeby armii i przemysłu Indii nawet to można przeczytać w specjalistycznej prasie angielskiej zajmującymi się obronnością
Daj sobie spokój z tym bałwankiem, jest już tak sfrustrowany, że jedyne na co go stać to wyzywać wszystkich od trolli.
Widzisz trollu ale Oniks to prosty pocisk pokr nie posiadajacy nawet INS/GPS wiec dawno tak sie z twoich bredni nei usmiałęm:)
Sądzisz że tak trudno starszy żyroskop mechaniczny zastąpić system laserowym z korektą satelitarną? Ręczę ci że to nie jest wcale trudne, a szczególnie dla producenta pocisku.
Gnom może nei byłoby trudno, może byłoby, faktem jest jednak ze tego nei zrobili i dlaej maja jedynie proste INS i głowicę aktywną. Dla pocisku pokr o zasiuęgu do 120km na niskim pułapie jest to wystarczajace Hindusi postanowili z BrahMosa zrobic pocisk wielozadaniowy, zdolny do ataków na cele morskie i naziemne i dlatego dostał znacznie nowoczesniejsza GSN. Zobacz ze no Rosjanei nawet w typowych manewrujacych jak 3M14 nie uzywaja TERCOM ani jego odpowiednika ale jedynie INS/GPS i prosty DSMAC, a taki NSM ma i INS/GPS i TERCOM i głowice pasywna IIR.
O wielki bufonie, zacznij czytać co sam przepisujesz do sieci (i może jednak tylko z sieci). Podziwiam twój upór w założeniu, ze ruscy zatrzymali się w rozwoju z rokiem rozpadu sojuza. Rozumiem, że od tamtej pory gromadzono całą mądrość sojuza do twoich narodzin. A bez twojego stylu (czyli zbędnego obrażania) rozumiem, ze na poparcie swojej opinii (a zatrzymaniu się ruskich w miejscu) dysponujesz czymś więcej niż informacjami prasowymi ( i to jak pisałeś w przypadku Orlika z 2005 roku powołując się na ówczesną Polskę Zbrojną)
Taa.. To nietrudne zadanie Rosajnie ćwiczyli na swoich Ch31 przez 4-5 lat, tak samo dla Iskanderów: przy takim zaawansowaniu ŻADNA modernizacja nie jest prosta. Amerykanie byli zainteresowani technologią BrahMosa, ale Rosja kategorycznie odcięła mozliwość jakichkolwiek badań czy analiz pod groźbą zakończenia współpracy przy projekcie.
Zwiedzania przez Amerykanów użytkowanych przez Indie Akuł też zadaje się zabraniali...
Po raz kolejny przymponinam, ze zaponiales dodac, ze to wedlug Ciebie.
A co to znaczy " nei usmiałęm"?
Myślisz, że te jego brednie ktoś traktuje serio?
No wlasnie? Po jego (dejvidka) wypowiedzi o AIM-120 z 1973 zapewne jego wypowiedzi powaznie traktuja tylko najwieksi i prawdziwi"fani".
A ten dalej ma halucynacje z tymi AIM-120 co mu dawno udowodniono:)
dejvidku, ekspercie od AIM-120 z 1973 roku, przecież to już było ci dyktowane praktycznie pod każdym artykułem w którym się udzielasz. Ale ty i tak się wypierasz i wypierać się będziesz. Twoje bajki można znaleźć na portalu Defence 24 pod artykułem "Jednak Super Hornet dla Luftwaffe". Ale jak chcesz to masz znowu. Mozna to latwo znalezc na portalu Defence 24 pod artykulem "Jednak Super Hornet dla Luftwaffe". jak chcesz to masz jeszzce raz. "Jednak Super Hornet dla Luftwaffe". Cała dyskusja w tym temacie aby wszystko jasne było: " zenobii środa, 9 października 2019, 19:32 Z tym zakupem Phantomów to była afera, Po zakupie F-104 i ogromnej seri katastrof tych maszyn politycy zakupili Phantomy, które okazały sie duzo gorszymi maszynami od F-104, jedyną ich zaleta było to ze sie mniej rozbijały. Nie pisz prosze że lotnicy niemieccy byli z nich zadowoleni, bo nie byli. Davien czwartek, 10 października 2019, 00:35 Zenobii, dawno takich bajek nie czytałem:) I te Phantomy były w Niemczech uzywane aż do XXI wieku i piloci niemieccy byli z nich zadowoleni:) No ale jak zwykle masz pan zerową wiedzę. zenobii czwartek, 10 października 2019, 14:22 Przestań bredzić, zakup Pahantomów to czysto polityczna sprawa była . Oklazała się taką samą afera jak zakup F-104, owszem używali tych samotów bo co mieli zrobić, ale poszukaj i poczytaj wypowiedzi wojskowych na temat tej maszyny. Phantom miał dużo gorszy radiolokator od F-104, oraz gorsze z poczatku uzbrojenie, pierwsze niemieckie Phantomy(RF-4E) były nieuzbrojone, te w wersji uzbrojonej mogły przenosić żałosne uzbrojenie, oraz jak już wczesniej pisałem miały żałosny radiolokator. Dopiero w drugiej połowie lat 80 zaczeli je modernizowac aby jako tako to wygladało. Wskaż jednego pilota niemieckiego jaki był zadowolony z tych maszyn jakie nie miałyby szans w walce z naszymi Limami nie mówiac o Mig-21. Co z nimi zrobiłyby Mig-23 albo 29 to szkoda gadać. Przestań zatem się ośmieszać. Masz zerową wiedze szczegółach, nie masz pojecia jakich maszyn używała luftwaffe i potem bredzisz bez sensu. Davien piątek, 11 października 2019, 16:45 Taak, rozumiem że wg ciebie pociski AIM-7 Sparrow i nowsze wersje Sidewinderów były gorsze od Sidewinderów na F-104?? RF-4E panie Zenobii to wersje rozpoznawcze wiec nic dziwnego że nie były uzbrojone, wiesz w ogóle o czym piszesz?? A co do spotkań Phantomów z MiG-ami to rzez MiG-ów w Wietnamie i na Bliskim Wschodzie swiadczy ze zwyczajnie kłamiesz. I to tyle, z taz żałosnym osobnikiem jak pan panie zenobii dyskusja zwyczajnie nie ma sensu. poniedziałek, 14 października 2019, 18:12 "Luftwaffe zakupiła w 1973 roku w ramach programu Peace Rhine uproszczoną wersję Phantoma F-4F o mniejszej masie i słabszej stacji radiolokacyjnej APG-120 oraz pozbawioną możliwości tankowania w locie i wykorzystania pocisków AIM-7 Sparrow. " Davien wtorek, 15 października 2019, 01:42 No cóż, tu masz racje, nie mieli AIM-7 za to nowowczesne AIM-9L i AIM-120, co przy AIM-9B na F-104... A co do radarów to porównywanie AN/ASG-114 na Starfighterze do AN/APQ-120 świadczy wyłacznie że zenobii ma zerowa wiedze:) bryxx wtorek, 15 października 2019, 16:53 Ciekawe jaka ma wiedzę gość uzbrajajacy w 1972 roku niemieckie Phantomy w AIM-120 lub oraz twierdzący że radiolokator tychże maszyn to pełnoprawny AN/APQ-120."
Iz nowu uparłes sie udowodnic że to ja miałem rację a ty kłamałeś:))
Och ty dejvidku, nie ma jak to zaklinac rzeczywistosc i zawsze miec ostatnie slowo. Ale wiesz i tak ze to na nic, bo dowody w postaci twojej wypowiedzi sa oczywiste. Jeszcze raz. Czytaj powoli. Ja bede objasnial. "14 października 2019, 18:12 "Luftwaffe zakupiła w 1973 roku w ramach programu Peace Rhine uproszczoną wersję Phantoma F-4F o mniejszej masie i słabszej stacji radiolokacyjnej APG-120 oraz pozbawioną możliwości tankowania w locie i wykorzystania pocisków AIM-7 Sparrow. " Czyli rozmowa jest o 1973 roku. Chyba nie zaprzeczysz. No i dalej jestesmy w 1973 roku a ty odpowiadasz: "" Davien wtorek, 15 października 2019, 01:42 No cóż, tu masz racje, nie mieli AIM-7 za to nowowczesne AIM-9L i AIM-120, co przy AIM-9B na F-104... A co do radarów to porównywanie AN/ASG-114 na Starfighterze do AN/APQ-120 świadczy wyłacznie że zenobii ma zerowa wiedze:) ". Czyli stwierdzasz, ze w tym 1973 roku co prawda nie mieli AIM-7, ale mieli AIM-120. Koniec kropka i szach mat!!!
Lepsze halucynacje niz twoje notoryczne klamstwa.
Przeciez on doskonale wie, ze zostal "zlapany za reke", ale wstydzi sie przyznac do niewiedzy. A zaklinanie rzeczywistosci nad wyraz marnie mu idzie.
A ten juz włazi drugiemu z Olgino w ...bez wazeliny:))
dejvidku, zrozum, twoje obrazanie innych obraca sie wylacznie przeciwko tobie. Ty jestes posmiewiskiem tego forum, ekspercie od AIM-120 z 1973 roku i innych "rewelacji". A to, ze nie potrafisz przyznac sie do niewiedzy i psania bajek o AIM-120 z 1973 roku, nie najlepiej o tobie swiadczy.
Na 280 tylko 63 operacyjne Widocznie indyjskie podrobione części tak drobre jak WZL
To nieprawda od 6 miesięcy WZL JUŻ nic nie produkuje
Który - doprecyzuj!
Hinduski bramos to SZMELC TAKIE PROPAGANDOWE SLOGANY
I dlatego państwo które ma 4 budżet obronny na świecie i któremu USA, Francja, Rosja chcą sprzedać prawie wszystko co mają ( USA jest gotowe stworzyć i sprzedać licencję na samolot ) taki szmelc kupuje.
No nie wszysto, nie sprzedadzą im Amerykanei ani F-35 ani Patriotów, choc istotnie opracowali dla Indii wersję F-16 i to 2x( najpierw F-16IN na którym bazuje F-16V/bl 70/72) a obecnie F-21) Francja tez im nie spzredala wszystkiego, licencji na Rafale nei dostali choc chcieli. Rosja natomiast to inna sprawa, tu Hindusi czesto nie chca od nich( FGFA, wylecenie MiG-35 z przetargu na srednie mysliwce, itp)
Dowiedz się (było w sieci) jakie podobno postawili Hindusi warunki tej licencji to zrozumiesz dlaczego. Problemu ze zgoda na przekazanie technologii oficjalnie nie byo.
Zapomniales dodac zaklamany trolliku, ze hindusici wyszki z programu PAK-FA tez dlatego, ze ruscy nie chcieli przekazac im kluczowych technologii. Teraz ponownie Su-57 sa zainteresowani.
Poziom inteligencji odpowiada "nickowi"!
Ruski to potwierdza