Reklama

Siły zbrojne

Holandia się dozbraja

Haubica PZH 2000 na ćwiczeniach w Drawsku Pomorskim w 2017 roku. Fot. Bison Drawsko/Facebook
Haubica PZH 2000 na ćwiczeniach w Drawsku Pomorskim w 2017 roku. Fot. Bison Drawsko/Facebook

Minister obrony Holandii Henk Kamp wezwał w poniedziałek do pilnego zwiększenia budżetu armii o co najmniej 4 mld euro. Zaznaczył, że rośnie zagrożenie ze strony Rosji i Chin, a Holandia musi być przygotowana na wyzwania najbliższych lat. Holandia zwiększa wydatki obronne od kilku lat, co pozwala na uruchamianie programów modernizacyjnych.

Dotkliwy brak personelu, przestarzały sprzęt, od dawna nieremontowane budynki, to tylko niektóre z problemów holenderskiej armii - wylicza dziennik "De Telegraaf". „Mamy obowiązek obrony naszego terytorium, naszych sojuszników, wspierania rządu w wypadku zaistnienia kataklizmów oraz udziału w misjach pokojowych” – powiedział dziennikowi „De Telegraaf” szef holenderskiego resortu obrony i dodał, że obecnie armia nie jest w stanie wystarczająco wypełniać tych obowiązków.

Kamp pełni funkcje ministra obrony od niedawna. Zastąpił na tym stanowisku Ank Bijleveld-Schouten, która podała się do dymisji we wrześniu w związku z zarzutami parlamentarzystów o nieudolne organizowanie akcji ewakuacyjnej Holendrów z Afganistanu. Kilka miesięcy temu dowódca holenderskich sił zbrojnych gen. Onno Eichelsheim ostrzegał, że jeśli nie pojawią się dodatkowe pieniądze, to trzeba będzie zmniejszyć liczebność wojska.

Reklama
Reklama

Niderlandy wydają obecnie na obronność 1,5 proc. PKB, zalecana przez NATO wysokość tych wydatków wynosi 2 proc. PKB. „Jeżeli nic z tym nie zrobimy to w 2024 r. będziemy na 26. miejscu wśród trzydziestu państw NATO pod tym względem” – przekazał minister obrony. „Kiedyś zagrożenie ze strony Rosji było mniejsze niż obecnie” – podkreślił Kamp przypominając aneksję Krymu. Dodał, że pojawiło się także zagrożenie zez strony Chin, a Holandia musi być przygotowana na wyzwania najbliższych lat.

Holandia od 2014 roku w ograniczonym stopniu zwiększa wydatki na obronę. Według danych NATO w latach 2020 i 2021 na ten cel ma być wydanych ponad 11 mld euro, podczas gdy w latach 2014 i 2015 było to mniej niż 8 mld euro, a jeszcze przed pandemią koronawirusa udział w PKB zwiększył się z ok. 1,15 do 1,35 proc. Wszystko to pozwoliło na uruchomienie szeregu programów modernizacyjnych, do których zalicza się m.in. przywrócenie do służby części zmagazynowanych wcześniej haubic PzH 2000 i zakup dlań amunicji Excalibur, modernizacja BWP CV-9035NL wraz z integracją pocisków przeciwpancernych Spike i aktywnego systemu ochrony Iron Fist czy przywrócenie do służby kompanii czołgów Leopard 2 w ramach niemiecko-holenderskiego batalionu pancernego.

Modernizowane są też zestawy obrony powietrznej Patriot, a w planach jest pozyskanie nowego systemu obrony krótkiego zasięgu (obecnie rolę tę pełni NASAMS). Przewidywane jest również wprowadzenie do służby rodziny lekkiej broni przeciwpancernej, mającej częściowo zastąpić używane dziś (i wciąż dość nowoczesne) Panzerfausty 3. Oczywiście, modernizacji podlegają również inne rodzaje sił zbrojnych Holandii, przykładem jest zakup myśliwców F-35, których liczba będzie większa niż pierwotnie planowane 37, czy pozyskiwanie nowego sprzętu dla marynarki wojennej (zakup nowych fregat i niszczycieli min wraz z Belgią, plan zakupu okrętów podwodnych w celu zastąpienia jednostek typu Walrus). Wcześniej jednak to wojska lądowe podlegały największym cięciom, stąd dziś dotyczy ich dość istotna część nowo uruchamianych programów modernizacyjnych.

PAP/Defence24.pl

Reklama

Komentarze (11)

  1. easyrider

    Z całą pewnością holenderscy potomkowie brygady SS Flandrien, przybędą nam na pomoc w przypadku hipotetycznego rosyjskiego ataku. Jeżeli do takiego by doszło, to uderzenie i tak skupi się na nas i na Pribałtyce, a zatrzyma na Wiśle. Resztę naszych terenów zachodnich zabezpieczą nasi sojusznicy zza Odry, tak jak po 17 września 1939 na wschodzie zajęli Sowieci.

    1. Tomasz35

      Holandia (podobnie jak Belgia) w czasie II Wojny Światowej, została zaatakowana przez Niemcy, a to że 50 tysięcy Holendrów służyło w SS, nie zmienia faktu, że większość była oczywiście Niemcom przeciwna. Dla NATO kluczowa jest siła USA i kilku innych krajów, takich jak Francja, Niemcy, Włochy itd. A o hipotetycznym konflikcie to słyszymy od kilkunastu lat. Łatwo się pisze o tym, że Rosja w razie konfliktu zatrzyma się na Wiśle, ale to czysta teoria. A jak modernizacja będzie szła sprawnie, to nic takiego nie będzie miało miejsca. Dlatego kluczowa jest postawa Białorusi. Łukaszenka nie będzie żył wiecznie.

    2. Piotr II

      Ta jednostka o której piszesz to belgijska, Flamandowie w niej służyli, drugą była SS Wallonien, służyli w niej Walonowie, niderlandzkimi formacjami SS były Landstorm Nederland i Nederland.

    3. easyrider

      Napisałem z pamięci. Dzięki za korektę.

  2. lol

    I co mi nie gra w tytule ? A oni chyba nazwę państwa zmienili

    1. Gal

      Nie zmienili nazwy tylko proszą inne państwa żeby używały tej samej nazwy co oni. PS to tak samo jak z naszymi nazwami niektórych krajów jak Niemcy, Włochy itp

  3. Wielebny

    Jeżeli Holendrzy uważają, że mają przestarzały sprzęt to aż strach pomyśleć co by powiedzieli mając wojsko tak wyposażone jak WP. Skansen do potęgi?

  4. Jędrek

    Holandia pisiada dzisiaj aż 14 czołgów. Wszystkie pozostałe zostały sprzedane. Siła wojsk lądiwych jest "powalająca"

    1. kapusta

      no tak, powinni sobie sprawić ze trzy setki T-72M1 i od razu Jędruś by docenił ich "żelazne dywizje"

  5. rezerwa 77r.

    znaczy w ramach dozbrajania , zakupią kilka wagonów kredek

    1. kapusta

      4 mld euro to niemal tyle co PiS wydał na Marynarkę Wojenną i Wojska Specjalne łącznie od początku swoich rządów - a to tylko kwota WZROSTU NAKŁADÓW na ich armię. trzeba mieć pusto pod beretem, by się śmiać z takich decyzji, zwłaszcza że oni nie marnują pieniędzy na śpiewające ławeczki, największą w Europie orkiestrę wojskową czy malowanie T-72

  6. vanDerLooke

    Po co holendrom nowy sprzęt jak ich żołnierze i tak będą uciekać w popłochu po usłyszeniu pierwszych wybuchów? Niech lepiej zajmą się malowaniem tęczowych kwiatuszków na chodnikach, aby odstraszyć potencjalnych wrogów.

    1. Donek

      Ależ wojsko niderlandzkie to bezcenny sojusznik: w razie „W” dadzą „D” i ruscy przez pewien czas będą zajęci :D

  7. Wojtek_3

    Niewiele im to pomoże, jeżeli wartość bojowa będzie na poziomie Srebrenicy.

  8. Gosc

    Juz widzę jak tęczowi i ćpuny z kofiszopow będą bronić Holandii

  9. Piotr II

    Dzięki nieudanemu biznesowi pana Jana Onufrego Zagłoby herbu Wczele Niderlandy dalej istnieją, kiedyś potęga morska, handlowa i kolonialna, z tą potęgą to odleciałem ale ich gospodarka ma się dobrze, wracając do tematu no cóż jest dwóch wrogów tak jak wszystkie kraje NATO ,zbrojenia to sprawa indywidualna każdego kraju, mnie nie dziwi fakt że zawsze stawiali na flotę i podległy jej Royal Dutch Marines, najlepsza ich formacja wojskowa, zawsze jest tak że coś za coś, trzeba to teraz nadrobić,a zakupy okrętów różnych klas razem z Belgią mnie nie dziwią, bo przecież to BENELUX, który jak widać jeszcze w jakimś fragmencie został, natomiast mam mieszane uczucia do batalionu pancernego.

  10. Jacek

    Ocknęli się?

  11. bubu

    poprzyimkowa forma zaimka trzecioosobowego słowa "dlań" odnosi się tylko i wyłącznie do rzeczowników rodzaju męskiego. cyt."zmagazynowanych wcześniej haubic PzH 2000 i zakup dlań amunicji Excalibur" - użycie słowa "dlań" jest nieprawidłowe ! bo haubice są rodzaju żeńskiego

Reklama