Reklama

Siły zbrojne

Gripen E przenosi pociski Meteor

Fot. Saab
Fot. Saab

Firma Saab poinformowała o udanym, pierwszym locie próbnym samolotu Gripen E, w trakcie którego samolot przenosił pociski Meteor.

Koncern Saab poinformował o wykonaniu udanego pierwszego lotu próbnego samolotu Gripen E przenoszącego pociski BVRAAM Meteor. Samolot o oznaczeniu 39-8 był uzbrojony w dwa pociski Meteor, wystartował z lotniska firmowego Saab w miejscowości Linköping w Szwecji.

Po zakończeniu próby w locie pilot samolotu, Robin Nordlander, stwierdził, że podczas całego lotu Gripen E zachowywał się w sposób "całkowicie poprawny", i że udana pierwsza próba lotu z nowym uzbrojeniem jest znaczącym krokiem na drodze do pełnej integracji tego nowego pocisku i przenoszącego go myśliwca. Kolejne etapy prób będą miały na celu sprawdzenie zachowania samolotu przenoszącego rozmaite konfiguracje uzbrojenia i stopniowe zwiększanie osiągów w locie.

Pocisk Meteor zaprojektowano z myślą o przechwytywaniu wysokomanewrowych statków powietrznych (np. samolotów myśliwskich czy pocisków manewrujących) poza obszarem widzialności wzrokowej, również w warunkach zakłóceń radioelektronicznych, w dowolnych warunkach pogodowych. Pociski te są wyposażone w silnik strumieniowy, co ma im zapewnić znaczne własności manewrowe nawet po przebyciu znacznych odległości. Pierwszymi samolotami na świecie wyposażonymi w to uzbrojenie były myśliwce Gripen C/D szwedzkich sił powietrznych, które osiągnęły możliwość operowania z tym uzbrojeniem w roku 2016.

Gripen E to najnowszy samolot myśliwski koncernu Saab, dziewiczy lot prototypu miał miejsce w czerwcu 2017 r.  Samoloty te będą wyposażone w radary z aktywnym skanowaniem elektronicznym AESA ES-05 Raven, systemy wykrywania i śledzenia celów w podczerwieni IRST, pasywno-aktywne zintegrowane systemy samoobrony czy urządzenia transmisji danych, które mają umożliwiać operowanie w środowisku sieciocentrycznym. Będą też zdolne do wykonywania lotów z naddźwiękową prędkością przelotową. Maszyna będzie zdolna do przenoszenia bardzo szerokiego spektrum uzbrojenia, przede wszystkim kierowanych środków powietrze-powietrze i powietrze-ziemia.

Maszyny Gripen nowej generacji zostały dotychczas zakontraktowane przez Szwecję (co najmniej 60 jednomiejscowych myśliwców Gripen E) i Brazylię (36, w tym osiem dwumiejscowych). Ich dostawy rozpoczną się od 2019 roku.

Reklama
Reklama

Komentarze (19)

  1. obywatel2kat.

    Wg. informacji medialnych obecnie RP z 36 szt. F 16 ma tylko sprawne 4 szt, niedawno zostały zlikwidowane 2 szt. i są dawcami części zamiennych. Zakontraktowane F 35 to samoloty szturmowe czyli skoro nasza doktryna wojenna jest ukierunkowana na obronę będą dla nas zbędne, wydane 4,6 mld.USD można było by wydać np. na budowę elektrowni atomowej, lub przeznaczyć na inne cele rozwojowe dla przemysłu i bezpośrednio dla społeczeństwa.

  2. Pavelsky

    Biorąc pod uwagę zaawansowanie F-35 oraz bliskość potencjalnego przeciwnika maszyna LM sobie nie polata a więc Gripen ma w tym przypadku większą wartość bojową niż F-35 bo został po to stworzony. Rozumiem że wiesz lepiej niż ludzie w Saabie a przynajmniej starasz się sprawiać takie wrażenie. Słabe. Myślenie życzeniowe kolego to są jakiekolwiek dywagacje który lepszy- który gorszy, któryw wygra i dlaczego w programie Harpia lecz już obecnie możemy co nie co powiedzieć. Gripen E/F to dobra maszyna na poziomie F-16 która wg. mnie jest najbardziej dla nas odpowiednia a po drugie offset pewny (Szwajcaria-Brazylia) a można i ugrać atrakcyjniejsze warunki również przy innych programach. F-16 znamy a offset..... hm też wiemy na co liczyć możemy. F-35 znamy offsetu nie ma w ogóle. "....Napakowany elektroniką...." to ty się lepiej zdecyduj. Gorsz-lepszy słabszy- mocniejszy Zanim zdecydujemy trzeba określić warunki w jakich przyjdzie walczyć nowym maszynom oraz jaki to przeciwnik będzie. Ten przeciwnik to FR i to tylko w konflikcie pełnoskalowym. Oczywiście wiesz że USA i NATO wejdą w konflikt wypełniając traktat. MASZ PEWNOŚĆ? F-35 to maszyna nie dla Polski.

    1. Popieram pogląd. F35 dla nas to jest przerost formy nad treścią. Nie jesteśmy w stanie wykorzystać walorów jakie daje ta maszyna. Nigdy nie zbudujemy właściwego zaplecza na potrzeby funkcjonowania systemu 5 generacji. Przynajmniej nie w najbliższym czasie i nie w układzie z USA. Dzisiaj Gripen byłby o wiele bardziej racjonalnym wyborem...

  3. Pavelsky

    W razie konfliktu zbrojnego F-35 oraz lotniska będą pierwszymi celami do wyeliminowania. Biorąc pod uwagę potencjał prawdopodobnego przeciwnika i zważywszy że jest to sąsiad ich wartości będzie mniejsza od Gripena E/F. Polska to nie USA nie będziemy mieli takiego komfortu obsługi i serwisu jak mają twoi mocodawcy bombardujący pastuchów na bliskim wschodzie dlatego F-35 sobie nie powalczy a my stracimy atut lotnictwa. Jeżeli zakup F-35 miałby wyglądać tak jak zakup Wisły i Homara zapewne to ja dziękuję wolę Gripena i Saaba. F-35 to maszyna która ma wlecieć w strefę przeciwnika niezauważonym niszcząc jego OPL w naszym przypadku jest to niemożliwe. F-22 i owszem ale nie F-35. Poza tym to koń trojański i pewności co do przyszłych zamiarów swych panów względem użytkownika mieć nie możesz. Więc nie pisz bzdur

  4. Davien

    Panie Pavelsky, biorac pod uwage ze F-35 jest maszyna trudno wykrywalna a gripen ne to będzie dokładnie odwrotnie a co do starcia z FR to zapomnij o jakiejkolwiek pomocy od Szwecji która jest neutralna i w konflikt pakować sie nie będzie, wiec bye bye wsparcie dla Gripena;) Zapominasz że wszystkie DOL-e sa doskonale znane Rosjanom, a Gripen nie ciagnie za soba przyczepy z paliwem i amunicją wiec panie Pavelsky... I tak SAAB na tej sławetnej planszy pokazał co ewentualnie mozna zintegrowac z Gripenem, czego dowodem sa próby z Meteorem, który zintegrowany z wersja C nie jest z wersją E, dopiero badają czy mozna go podwiesić:) Jakos dziwne ze Raytheon nie wie o integracji JASSM czy AIM-120/AIM-9X z Gripenem E a Szwedzi juz wiedzieli kilka lat temu??? Panie Pavelsky tak jest napakowany elektronika w stosunku do prostej wersji C/D co podnosi wymogi obsługi wiec znowu zaliczyłeś wtopę)) A warunki panie Pavelsky w jakich przyszłoby mu walczyc to przewaga w powietrzu sił przeciwnika gdzie twój Gripen, w przeciwieństwie do F-35 nie nadawałby sie zupełnie do misji p-z a w misjach p-p przy przewadze wroga robiłby za jednorazowy wiec tak, dla nas Gripen, w przeciwieństwie do F-35 nie nadaje się zupełnie. Co do wchodzenia w konflikt, tak NATO i USA wejda w niego za to SZwecja palcem nie ruszy by i jej Rosja nie najechała Co do offsetu to juz ci pisałem: kup sobie Tejasa lub JF-17 bedziesz miał super offset i beznadziejny samolot, ale ciebie przecież to czy nasi piloci przeżyja nie interesuje jak widac.

  5. Pavelsky

    P.S. Davien chodzi o to że w przypadku takiej wojny sprawne działające lotniska to marzenie. Przebazowanie naszych maszyn, ciągła zmiana miejsc to podstawa sukcesu a to oznacza że maszyna taka powinna cechować się dużą odpornością na gorsze warunki i prostotą obsługi a taką maszyną na pewno nie jest F-35. Oprócz samej maszyny trzeba ustalić całe procedury które to umożliwią.

  6. Davien

    Panei Pavelsky, Gripen potrzebuje dokładnie takiego samego serwisu i obsługi lotniskowej jak F-16, to nie jest juz prosty GripenC ale napakowany elektronika Gripen E. a co do tego ze Gripen dla Polski jest lepszy to poz kiepska propaganda i mysleniem zyczeniowym nic nie wyjasniłes, wiec nie ściemniaj.

  7. Przerażony

    Pablo po pierwsze w harpii wygra F-16 i to za wiele lat czyli złom. zakup gripena pod wieloma względami jest opłacalny ale zważywszy na przeprowadzone już zakupy obciążające budżet, jego wysokość oraz ukierunkowania polityczne jest niemożliwy

  8. Pavelsky

    @Pablo potrzebują serwisu obsługi lotnisk i nie rżnij głupa. Gripen ma mniejsze wymagania bo został pod tego typu działanie stworzony przez niegłupie państwo trzeźwo patrzące na jedyne możliwe zagrożenie i swe możliwości. @Davien Gripen a co do reszty to już wyjaśniłem dlaczego

  9. Urko

    @ Co na to Davien - to jest bzdura, z tym narzekaniem amerykańskich pilotów. Amerykanie mają inną taktykę i im rakiety dalekiego zasięgu nie są do niczego potrzebne. Do zestrzeliwania innych myśliwców zasięg 180 km jest aż za duży. USA miało kiedyś rakiety oraz projektowało broń o większym zasięgu, gdy było zagrożenie ataku na ich terytorium i potrzeba zwalczania bombowców oraz samolotów drugiego planu. Teraz najwyraźniej nie ma takiego zagrożenia i wystarczy krótszy zasięg i stealth. Tak więc rakiety dużego zasięgu potrzebne są tylko tym, którzy stealth nie mają i muszą mieć mimo to szansę zwalczenia tankowców i innych samolotów wsparcia agresora posiadającego przewagę w powietrzu. Czyli w zasadzie krajom europejskim ten Meteor też nie za bardzo jest potrzebny... A na AMRAAM-a nie można narzekać. To aktualnie najskuteczniejszy sprzęt na który zawsze można liczyć i ratować się jego użyciem nawet na dystansie Sidewindera gdyby ten zgłupiał i zaczął gonić własny ogon...

  10. Pablo

    @Pavelsky -> Rozumiem że Gripeny nie potrzebują ani serwisu, ani obsługi, ani lotnisk?

  11. Davien

    Akurat panie Pavelsky opcja jak ja nazywasz LM jest najlepsza w tym programie. Jezeli uwazasz że jakas inna jest lepsza to podaj ja i uzasadnij.

  12. Pavelsky

    @Pablo chłopie. Ależ ja wiem że zakupimy dalsze F-16 niestety. F-35 najlepszy? A dlaczego? Wyobrażasz sobie operowanie F-35 w czasie działań wojennych? Serwis, obsługa, naprawy sprawne lotniska itd itp Nie kolego to nie jest dobry wybór. PS> chyba że jesteś przekonany że sojusznicy nam pomogą tzn pomogą a nie internują

  13. Pablo

    @Pavelsky -> Nie- jeśli chce się to zrobić dobrze, to nie ma wyboru. Albo kolejne F16 w najnowszej wersji, bo już jesteśmy ich użytkownikiem, co drastycznie obniżyło by koszt programu Harpia (szacować można że jakieś 20% w stosunku do kosztów wprowadzenia nowego typu samolotu), albo F35 bo to najlepszy WSB obecnie dostępny do kupienia. Wszyscy zachwycający się Gripenem, mogą sobie darować. Taki zakup był by dla nas totalnie bez sensu.

  14. Serwor

    Gripeny to idealny samolot dla Polski, nie potrzebujemy olbrzymiego zasięgu do obrony kraju. Amerykanskie samoloty to samoloty na misje zagraniczne a Grippen to samolot do obrony własnego państwa. Został stworzony do obrony Szwecji kraju o podobnej wielkości co Polska, uniwersalny, świetny na europejskie warunki. Niestety PiS nigdy nie kupi coś co nie jest z USA lub Izraela.

  15. Pavelsky

    @sojer I tak i nie. Wybór oczywisty? Tak niestety. Będą to dalsze F-16 gdzie ok 2030 najwcześniej:-) Wybór jest kolego. Nie jesteśmy skazani na maszyny LM a poza tym nie jest to najlepsza opcja w programie Harpia.

  16. Co na to Davien

    Rosja ma R-37M, Chiny PL-15 (J-20 pokazał niedawno, że zabiera 4 szt. vs. 2 szt. AIM-120 zabierane przez F-35), Europa Meteora a tylko USA ma AIM-120D w którego 180km zasięg (mimo identycznego silnika jak w AIM-120C5) wierzy tylko Davien, bo amerykańscy piloci nie i płaczą w amerykańskich mediach, że są "outgunned". Do tego nawet amerykańskie media podają, że AIM-120D mają starą głowicę naprowadzającą, podatną na zakłócenie, w przeciwieństwie do R-37M i PL-15.

  17. Mobilny

    Świetna maszyna. Niewielka, tania w eksploatacji, łatwa w obsłudze idealna na konflikt z przeciwnikiem który zagraża PL. Trzymam kciuki za zwycięstwo Gripena E/F w programie Harpia.

  18. sojer

    Dla nas wybór jest oczywisty. F-16V lub F-35A. Nie ma alternatyw.

  19. Spartakus

    To jest samolot dla Polski . Samolot wielozadaniowy . Dla zastąpienia za Su-22 wręcz idealny . Szwedzi udostępnią dokumentację serwisową i w Bydgoszczy będzie pełen serwis z możliwością modernizacji . Na bazie Gripena można by było odbudować przemysł lotniczy i zdobyć odpowiednią wiedzę i kompetencje. 32 szt Gripenów za 18 Su 22 i 15 Mig-ów ( tych niezmodernizowanych) w ramach opcji dokupienie kolejnych 16 po zakończeniu dostaw pierwszej transzy .