Geopolityka
Wraca dialog strategiczny Polska-USA
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau rozpocznie w środę wizytę w Stanach Zjednoczonych; spotka się m.in. z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem; wizyta będzie połączona z wznowieniem dialogu strategicznego Polska-USA - powiedział we wtorek rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
Jasina na briefingu prasowym w Warszawie poinformował, że szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau będzie przebywał w Waszyngtonie do soboty. Podkreślił, że wizytę w Stanach Zjednoczonych Rau będzie odbywał w dwóch rolach - ministra SZ oraz przewodniczącego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w związku z tym, że 1 stycznia tego roku formalnie rozpoczęła się roczna prezydencja Polski w OBWE.
Rzecznik MSZ zaznaczył, że Rau uda się do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie sekretarza stanu USA. "(Wizyta) będzie połączona również z rozpoczęciem, po ponad trzyletniej przerwie, dialogu strategicznego Polska-USA. Jest to format, który funkcjonował przez dłuższy czas i zostaje teraz wznowiony, co, myślę, jest dla nas wszystkich bardzo ważne, zwłaszcza w kontekście wydarzeń, które mają w tej chwili miejsce całkiem niedaleko od Polski" - przekazał Jasina.
Czytaj też
Rzecznik resortu dyplomacji mówił, że format ten zostanie wspólnie zainaugurowany przez ministra Raua i sekretarza Blinkena, a później będzie prowadzony na szczeblu zastępców; w imieniu Polski - przez wiceszefa MSZ Marcina Przydacza.
"W czasie wizyty ministra Raua planowana jest przede wszystkim rozmowa z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, ale nie tylko. Minister Rau spotka się także z członkami Kongresu USA. Będą to spotkania z przedstawicielami obydwu kongresowych partii" - zaznaczył Jasina. Dodał, że takie indywidualne spotkania mają odbyć się między innymi z senatorami zajmującymi się kwestiami polityki zagranicznej i sprawami naszego regionu: Tedem Cruzem, Jimem Rischem i Benem Cardinem.
"Polskie koło w Kongresie także zorganizuje specjalne spotkanie z panem ministrem; są to m.in. senatorowie Marcy Kaptur, Jacky Walorsky i Bill Keating" - powiedział Jasina. Przekazał ponadto, że Rau wystąpi jako przewodniczący OBWE na Forum Komisji Helsińskiej Kongresu USA, wygłosi do nich przemówienie i odpowie na pytania senatorów Komisji.
Czytaj też
"Liczymy, że podczas rozmów w Waszyngtonie omówione zostaną aktualne kwestie dotyczące bezpieczeństwa euroatlantyckiego. Te kwestie ewoluują z dnia na dzień, więc ta lista jest zawsze otwarta. Ale przede wszystkim będzie to dotyczyło kryzysów wywołanych agresywną polityką i działaniami Federacji Rosyjskiej i Białorusi" - zaznaczył Jasina.
Dodał, że szef polskiego MSZ omówi także "kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym, czyli Nord Stream 2" oraz związane ze współpracą w ramach inicjatywy Trójmorza.
Podczas wizyty w USA - mówił rzecznik MSZ - nie zabraknie także wydarzeń o charakterze symbolicznym. Minister Rau złoży wspólnie z przedstawicielami ambasady litewskiej i białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Minister odwiedzi także grób Jana Karskiego.
Pytany, czy podczas rozmów Raua w USA zostanie poruszony temat zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej na wschodniej flance NATO, Jasina odarł, że "jest to sprawa poruszana podczas wszelkich polskich spotkań dyplomatycznych" i będzie podjęta także w trakcie rozmów z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, jeśli czas na to pozwoli.
Czytaj też
Wyraził też przekonanie, że jednym z wątków będzie budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Zwrócił uwagę, że do Stanów Zjednoczonych ma się udać także pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Jasina "wstępnie" potwierdził też wizytę Raua w Moskwie, o ile pozwoli na to sytuacja polityczna i epidemiologiczna. Dodał, że wizyta, która najprawdopodobniej odbędzie się 15 lutego, ma nastąpić na zaproszenie szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa. "Rzeczą pewną w wypadku tej wizyty jest spotkanie bilateralne w roli przewodniczącego OBWE" – powiedział rzecznik MSZ.
Podkreślił, że Rau jedzie do Rosji przede wszystkim jako przewodniczący OBWE, co - jak zaznaczył - "podkreślać warto, zwłaszcza że niektórzy publicyści mogą mieć pewną skłonność o tworzenia teorii związanych z przełomem w stosunkach polsko-rosyjskich". "Pan minister jedzie tam nie dla żadnego przełomu, ale dla przewodniczenia w OBWE i dla rozmowy ze stroną rosyjską" – zaznaczył. "Spotkanie dwustronne jest pewnym punktem wizyty, pozostałe są uzgadniane" – podkreślił Jasina.
Potwierdził, że w przyszłym tygodniu minister ma udać się z wizytą na Ukrainę, do Kijowa i Donbasu.
andys_2
Im wiecej tych gadek, tym wiekszy balagan na swiecie. Moze o to chodzi.
Paweł P.
Tak się głośno zastanawiam czytając, obserwując to wszystko co się dzieje... Potrzebujemy przełomu – tylko co nim jest?! Więcej rakiet? Jakaś technologia?
Starszy Nadszyszkownik Sztabowy
Zakładając sprowadzenie S-500 do Królewca i na Białoruś, będziemy potrzebować do przełamania A2/D2 dronów Valkyrie wystrzeliwanych z wyrzutni, tuż przy granicy.,ER GMLRS I broni laserowej do zestrzeliwania rakiet manewrujących stratujących z Królewca, Potrzebujemy PrSM i zanim nabiorą prędkości. Albo sprzedadzą, albo sami dostarczą.
Antonioo
Może trzeba się zastanowić czego my potrzebujemy i do czego chcą nas wykorzystać nasi sojusznicy. Patrząc na sojusz Anglia-Ukraina-Rosja dobrze przypomina nam się sojusz który wsadził nas na minę. Może się zastanwmy czy nie realizujemy czyjegoś planu, który jest wyjątkowo niekorzystny dla Polski.
Paweł P.
Minął dzień, zapowiedź – więcej: Żołnierzy USA w PL, "Pioruny" jadą na Ukrainę. Borsuk startuje w przetargu.
Antonioo
Trzeba się zastanowić czy USA są jeszcze naszym strategicznym sojusznikiem. Może nasza polityka zagraniczna powinna większą uwagę poświęcić nawiązaniu relacji z Chinami.
wert
chiny już dawno wybrały sowietów. Uważasz że Polska więcej znaczy dla chin w ich rozgrywce z jankesami???
Antonioo
Nie mówię, że Polska dla Chin coś znaczy. Ale trzeba starać się prowadzić politykę wielowektorową a nie od razu zakłądać, że tylko USA i koniec kropka. Chinom zależy na możliwości bezproblemowego przesyłania towarów do Europy. Jeden szlak wiedzie przez Polskę, więc w ich interesie jest stabilność w tym regionie. Natomiast w intersie USA jest żeby ten region był niestabilny. Także w interesie Angli. Moim zdaniem trzeba zacząć myśleć o sobie i tylko o sobie. Ameryka nas sprzeda jak tylko uświadomią sobie, że mogą zyskać jakąś przewagę nad Chinami. Chiny utrzymują relacje z Rosją bo muszą zabezpieczyć tą flankę. Ale długoterminowo może się okazać, że dla Rosji ten sojusz będzie niekorzystny. Do tego Polska może być lewarem na Rosję. A to może być przydatne w relacjach z Chinami.
X
A jeszcze lepiej z San Escobar !