Reklama

Geopolityka

Wojna Izraela z Libanem? Deklaracja Waszyngtonu

Konflikt Izrael-Hamas to kolejna wojna, na której chętnie wykorzystywane są deep fakes
Konflikt Izrael-Hamas to kolejna wojna, na której chętnie wykorzystywane są deep fakes
Autor. IHH Humanitarian Relief Foundation / Flickr

Kilka dni temu Siły Obronne Izraela poinformowały o zatwierdzeniu planów ofensywy na Liban. Czy rzeczywiście dojdzie do eskalacji konfliktu pomiędzy Izraelem a libańskim Hezbollahem? Jak w tej sytuacji zachowają się Stany Zjednoczone?

We wtorek 18 czerwca Siły Obronne Izraela poinformowały, że zostały zatwierdzone plany ofensywy na Liban, a strona izraelska dodała, że nie będzie tolerować działań Hezbollahu przy swojej północnej granicy. Teraz, na temat ewentualnego sporu wypowiedziała się amerykańska administracja.

Reklama

Jak poinformowało CNN, władze USA zapewniły delegację z Izraela, która przybyła w minionym tygodniu do Waszyngtonu, że w przypadku wojny z libańskim ugrupowaniem terrorystycznym Hezbollah administracja Joe Bidena jest gotowa udzielić wsparcia stronie izraelskiej.

Czytaj też

W ostatnim czasie wzrosła liczba starć pomiędzy Izraelem a wspieranym przez Iran Hezbollahem, co nasiliło obawy dotyczące możliwego wybuchu nowego pełnowymiarowego konfliktu na Bliskim Wschodzie - przypomniała amerykańska stacja. Przed takim ryzykiem ostrzegł również w piątek sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.

Wysoscy rangą izraelscy urzędnicy, w tym minister ds. strategicznych Ron Dermer i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Cachi Hanegbi, wzięli udział w serii spotkań w Waszyngtonie z urzędnikami administracji Bidena, m.in. doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’em Sullivanem, sekretarzem stanu Antonym Blinkenem i koordynatorem Białego Domu ds. Bliskiego Wschodu Brettem McGurkiem.

Podczas rozmów omówiono szeroki zakres tematów, w tym sytuację na północnej granicy Izraela, relacje z Iranem, zawieszenie broni w Strefie Gazy i negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników, przetrzymywanych przez palestyńską organizację terrorystyczną Hamas - podało CNN, powołując się na źródła w amerykańskiej administracji.

Waszyngton zastrzegł jednak, że jeśli dojdzie do eskalacji konfliktu na granicy Izraela z Libanem, Stany Zjednoczone nie rozmieszczą tam amerykańskich żołnierzy - dodano. Urzędnicy z USA mają poważne obawy, że w przypadku pełnowymiarowej wojny między Izraelem a Hezbollahem izraelskie siły obrony powietrznej na północy kraju mogą nie zdołać powstrzymać uderzeń ze strony terrorystów - przekazało CNN.

Czytaj też

Od jesieni 2023 roku, czyli początku wojny w Strefie Gazy, wspierany przez Iran Hezbollah regularnie ostrzeliwuje terytorium Izraela z Libanu, a izraelska armia odpowiada ogniem. Z przygranicznych terenów obu państw ewakuowano dziesiątki tysięcy cywilów. W minionym tygodniu izraelska armia zatwierdziła plan ofensywy na Liban, natomiast przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah zapowiedział, że ataki tej organizacji nie ustaną, dopóki nie zostanie zawarty rozejm w Strefie Gazy.

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (2)

  1. młodygrzyb

    Może Davienek jaki zawsze usprawiedliwia zbrodnie izraela tym że to inne kraje najpierw napadły izrael(choć jak można napaść coś co nie istniej? Można co najwyżej bronić swych ziem jakie kto chce ukraść) Wyjaśni agresję żydów na Liban jaki nigdy nie napadł na żydów? JAk usprawiedliwi kolejna agresją na Liban? Dawaj davienek. 0

  2. Extern.

    Czyli Izrael chce stoczyć wojnę proxy z Iranem w Libanie.

Reklama