Reklama

USA: Broń dla Ukrainy w kilka dni od decyzji, "dziesiątki tysięcy" pocisków

Amerykańscy żołnierze ze Stingerem
Amerykańscy żołnierze ze Stingerem
Autor. U.S. Army, Sgt. Thomas Mort

Sekretarz Obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd Austin odpowiadał w Kongresie na pytania dotyczące pomocy udzielanej przez Waszyngton Ukrainie. Jak powiedział, do tego walczącego państwa przekazywana jest pomoc w tempie, którego wcześniej nikt nie uznałby z możliwe. Rośnie też produkcja systemów uzbrojenia, które mają zastąpić te już przekazane.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W czasie przesłuchania przez Kongresem Lloyd Austin powiedział, że Putin prawdopodobnie poddał się, jeśli chodzi o zdobycie Kijowa uznając swój błąd i koncentruje siły w celu skonsolidowania zdobyczy na froncie południowym i wschodnim. W związku z tym wojna wchodzi „w kolejną fazę".

Jak powiedział towarzyszący Austinowi szef połączonych sztabów gen. Milley, cytowany przez Defense News, Stany Zjednoczone i sojusznicy przekazały do tej pory Ukrainie 60 tys. pocisków przeciwpancernych (dotyczy to zapewne także granatników) i 25 tys. przeciwlotniczych, co jest pierwszym publicznym podsumowaniem tej pomocy. Teraz ma być przekazywana broń o charakterze bardziej ofensywnym – pojazdy pancerne i artyleria, a także systemy obrony powietrznej „większego zasięgu". To one mają być niezbędne „w drugiej fazie wojny" – co oznacza, że zakładana jest teraz nie tylko obrona, ale prawdopodobnie także kontrataki i kontrofensywa w celu odbicia utraconych terytoriów.

Reklama
    Reklama

    Jak na razie USA zakłada przekazywanie systemów ofensywnych produkcji posowieckiej, które można pozyskać od „sojuszników" (zapewne z Europy Środkowo-Wschodniej). Broń taka może zostać przejęta i zaadoptowana do walki od ręki, w przeciwieństwie do broni zachodniej, której trzeba się uczyć „miesiącami".

    Senatorowie pytali m.in. dlaczego nie wykorzystano całego 3 miliardowego pakietu pomocowego przyznanego przez Kongres dla Ukrainy, a tylko sprzęt o wartości 900 mln USD (gabinet Bidena alokował na razie łącznie 1,7 mld USD). Austin odpowiedział na to, że pomoc płynie i tak bardzo sprawnie w sposób „którego nikt sobie wcześniej nawet nie wyobrażał" a sprzęt trafia „do użytku" 4-5 dni od momentu, w którym zostaje zatwierdzona decyzja o jego przekazaniu. Dostawy więc trwają i prawdopodobnie w najbliższych tygodniach w miejscu docelowym pojawi się cała zatwierdzona pomoc.

    Reklama
      Reklama

      Austin był tez pytany o to, jak wygląda uzupełnianie zapasów broni, która została wysłana na Ukrainę, czyli przede wszystkim systemów przeciwlotniczych klasy MANPADS i kierowanych pocisków przeciwpancernych. Uzupełnienie ich wymaga zwiększenia wolumenu produkcji, szczególnie w przypadku Stingerów, które były produkowane do niedawna wyłącznie na eksport i w małych transzach. Sekretarz Obrony odpowiedział na to, że odpowiednie działania zostały podjęte i produkcja tych systemów wzrasta chociaż są problemy z „przynajmniej jednym z systemów", chodzi przypuszczalnie właśnie o wspomniane Stingery.

        Reklama
        WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
        Reklama

        Komentarze (4)

        1. vivek

          Miesiącami to uczą murzyna A Ukraińcy robią to w tydzień Haloooo

          1. wert

            czegoś się może nauczy ale w stresie człowiek wraca do nawyków. Odruchowo! Teraz jesteś pilotem wychowanym na metrach i przesiadasz się na wskaźniki w stopach

          2. Ktos

            To tak jak z jazda samochodem, nauczysz sie w 2h ale tak naprawde umiesz po paru miesiacach. Nie chcesz mi chyba powiedziec ze obslugi zestawu Patriot machniesz w jeden dzien? Pewnie nie przeczytasz nawet polowy manuala. Bo jesli wierzysz ze obsluga to laptop gdzie na ekranie zaznaczasz cel i naciskasz spacje to musze cie zmartwic nie jest tak.

          3. kaczkodan

            Studenci w sesji uczą się materiału z całego roku ;) I pomyśleć że w tracie wojny II wojny światowej wojujące strony wdrożyły setki typów uzbrojenia.

        2. Buka

          Niech przyślą Polsce f-16 to oddamy na złomowisko migi i su a wtedy koło złomowiska będą przechodzić ukraińscy piloci z tragarzami.

        3. Madderdin

          Piotr Skarga Polskie firmy może się nie pasą ,ale za to w polskiech firmach się pasą do woli rożni tacy znajomi...

        4. taka_prawda

          Czyli wszystko gra koncerny zbrojeniowe się napasą a szczególnie te w USA ....

          1. Lukas

            no coś takiego, nie chcą produkować za darmo?

          2. Ktos

            wiesz co ja mam pomysl. Musisz wyjechac do USA zalozyc firme zbrojeniowa a potem pokazac im i produkowac za darmo! To dopiero bedzie nauczka dla tych zlych koncernow zbrojeniowych.

          3. Piotr Skarga

            Każda wojna wzbogaca producentów broni., tak jak epidemia wzbogaciła "big pharme"! Wysil się bardziej z tą naiwną krytyką. I zauważ że rosyjskie koncerny też się pasą! Szkoda tylko , że polskie firmy się nie za bardzo "napasą"!

        Reklama