Reklama

Geopolityka

Tajwan ustanawia rekordowy budżet obronny i nie rezygnuje ze współpracy z …Rosją

Autor. The Republic of China Army (ROCA)/Facebook

Rząd Tajwanu planuje znacząco zwiększyć wydatki na zbrojenia w 2025 roku. W obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Chin taka postawa jest zrozumiała. Niepokojące są jednak doniesienia dotyczące relacji części tajwańskich firm z Moskwą.

Tajwan od blisko dekady sukcesywnie zwiększa wydatki na swoją obronność. Nie inaczej jest i tym razem. Rząd w Tajpei w 2025 roku planuje przeznaczyć rekordową kwotę ponad 20 miliardów dolarów na wzmocnienie swojej obronności (wydatki wyższe od roku poprzedniego aż o 7,7 proc.). Prawie trzy miliardy dolarów mają zostać preznaczone na zakup nowych myśliwców oraz zwiększenie produkcji rakiet.

Ofensywne Chiny

Tajwańskie wydatki na zbrojenia nie mogą dziwić w obliczu zagrożenia ze strony Chińskiej Republiki Ludowej. Polityka prowadzona przez Xi Jinpinga jest coraz bardziej agresywna nie tylko w stosunku do Tajwanu, ale także chociażby do Filipin. Od dłuższego czasu nie ma właściwie miesiąca, w którym nie słyszelibyśmy o kolejnym incydencie wywołanym zwykle przez Marynarkę Wojenną Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej na Morzu Południowochińskim.

Konfrontacyjna polityka ChRL objawia się również w zwiększonych wydatkach na zbrojenia. W marcu rząd w Pekinie zapowiedział zwiększenie budżetu obronnego w tym roku aż o 7,2 proc. (w 2023 był to wzrost wynoszący 7,1 proc.), co oznacza, że łącznie Chiny przeznaczają na obronę 234 miliardy dolarów.

Reklama

Czytaj też

Chińskie działania cechują się również coraz większą aktywnością na arenie międzynarodowej, która przejawia się m.in. w poszukiwaniu ew. sprzymierzeńców w Azji i okolicach. Przykład stanowią tu relacje z Tajlandią. Od 18 sierpnia trwają wspólne ćwiczenia chińskich i tajlandzkich sił powietrznych Falcon Strike 2024, które potrwają aż do 29 sierpnia. Co warte odnotowania, manewry będą miały miejsce w bazie Udorn Royal Thai Air Force Base.

Dlaczego to miejsce jest tak istotne w całej geopolitycznej układance? Wynika to z faktu, iż przed laty baza znajdująca się w północno-wschodniej Tajlandii była bazą… Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. To niewątpliwie pewnego rodzaju symbol, pokazujący stopniowo pogarszające się relacji Tajlandii z USA, a także zacieśnianie więzi między Bangkokiem a Pekinem. Warto w tym miejscu odnotować, że umacnianie współpracy obu azjatyckich państw wyraża się chociażby w rosnącej liczbie kontraktów zbrojeniowych.  Z kolei Amerykanie w odpowiedzi na te zdarzenia ograniczają współpracę wojskową z Tajami, nie tylko poprzez zmniejszanie liczby wspólnych ćwiczeń, ale także cięcia w finansowym wsparciu tego kraju.

Reklama

Sankcje i Rosja

Ekspansywna na wielu poziomach polityka Chin wyraża się także za sprawą stosunków tego kraju z Rosją. Coraz częstsza kooperacja obu państw staje się faktem, nie tylko za sprawą rosnącego wsparcia Chin dla działań Rosji na Ukrainie, ale także poprzez wspólne działania wojskowe, czego przykładem są m.in. wspólne loty chińskich i rosyjskich bombowców w okolicach Alaski.

Czytaj też

W obliczu widocznej i zacieśniającej się współpracy obu państw dziwi – delikatnie mówiąc - „pobłażliwa polityka” części tajwańskich firm względem Moskwy. Z informacji podanych przez „The Insider” wynika, że rosyjska i chińska kooperacja nie przeszkadzała (i prawdopodobnie nadal nie przeszkadza) części spółek z Tajwanu w omijaniu sankcji i dostarczaniu istotnych z punktu widzenia przemysłu zbrojnego elementów dla rosyjskiego wojska. Czy rząd Tajwanu wyciągnie wnioski i spróbuje stworzyć skuteczną zaporę dla firm przekładających biznes od narodowego interesu? Czas pokaże.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama