Reklama

Geopolityka

Tajwan: na wyspie przebywają amerykańscy żołnierze

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Wikimedia Commons
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Wikimedia Commons

Na Tajwanie przebywają żołnierze USA – potwierdziła w środę prezydent Tsai Ing-wen w wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CNN. To pierwszy raz, gdy prezydent potwierdziła obecność sojuszniczego wojska w kraju.

Tsai odmówiła jednak sprecyzowania, ilu amerykańskich żołnierzy znajduje się na Tajwanie. Powiedziała jedynie, że ich liczba nie jest tak duża, jakby niektórzy mogliby przypuszczać.

Jak podała tajwańska Centralna Agencja Informacyjna, w parlamencie minister obrony Chiu Kuo-cheng sprecyzował, że wojsko USA nie stacjonuje na Tajwanie, natomiast amerykański personel militarny uczestniczy w „wymianach szkoleniowych” na wyspie.

Tsai w wywiadzie dla CNN powiedziała, że zagrożenie ze strony Chin "wzrasta z każdym dniem", oraz wyraziła przekonanie, że Stany Zjednoczone pomogą Tajwanowi w przypadku chińskiej agresji.

W zeszłym tygodniu prezydent USA Joe Biden oświadczył, że Stany Zjednoczone podejmą działania militarne w obronie Tajwanu, gdyby ten został zaatakowany przez Chiny. Dodał, że USA „są do tego zobowiązane”.

W ostatnim czasie nasiliła się aktywność wojskowa ChRL wokół Tajwanu, a chińskie samoloty wojskowe często naruszają strefę identyfikacji obrony powietrznej (ADIZ) wyspy. Na początku października pobity został dotychczasowy rekord wtargnięć, gdy w ciągu jednego dnia w tajwańskiej ADIZ znalazło się aż 56 chińskich maszyn. Tajwański minister obrony alarmował na początku października, że w 2025 roku chińska armia osiągnie zdolność dokonania inwazji Tajwanu na pełną skalę.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (11)

  1. ®

    Tajwan jest nie do obrony wynika to jasno z wielu amerykańskich symulacji i gier wojennych. To nie jest wiedza tajemna, można to łatwo znalezć w necie. Amerykanie nigdy tam nie umieszcza większych sił zbrojnych bo to by były tylko żywe tarcze. Podobnie Tajwan nigdy nie dostanie f35 czy nowoczesnej technologii wojskowej nie ze względu na to że się Chiny zezłoszczą ale dlatego że jest prawie pewne że ten sprzęt wpadnie w chińskie ręce.

    1. GB

      A jest nie do obrony bo? Co mają jawne analizy do tajnych planów? Po drugie było wiele wojen w których jaką wyspa była zajęto po czym ją odbijano. Japończycy zajęli całe Filipiny, a Amerykanie je odbili.

    2. ®

      1. Jest zbyt blisko Chin. 2. Powierzchnia jest zbyt mała. 3. Przewaga liczebną artylerii rakietowe Chin łatwo może zniszczyć atakiem saturacyjnym tajwańska systemy przeciwlotniczei i lotniska. 4. Amerykanie nie wyślą lotniskowców w rejon cieśniny tajwańskiej ze względu DF26. 5. Z bazy lotniskowców w Japonii na Tajwan płynie się 3 dni. Z Chin na Tajwan 10 godz. 6. Duża część Tajwanczykow nie chce walczyć i w wypadku inwazji by się poddała. Rozumiem że źródła anglojęzyczne są w Polsce często poza zasięgiem ale jest o tym książka po polsku J.Bartosiaka o Pacyfiku. Polecam.

    3. Tak czyli nie

      Panie rosjaninie, historii podreczik odkurzylem 905i kilka rodzrialow przeczytalem: 1905, kuropatkin , wewoierdoool od japoncow, ze hehehe i Pan mowi ze ChRL zamiast 1.4 ma 1.3,

  2. easyrider

    Powstrzymanie Chin na kilka, maksymalnie kilkanaście, lat niczego nie zmieni. Rozwalamy się ideologią niebinarnych (właśnie nasi sojusznicy wprowadzili w paszportach trzecią płeć) co urąga naturze. Klękamy zamiast innych doprowadzać do porządku. Nie rozmnażamy się tylko liczymy, że nowych, lojalnych obywateli przysporzy nam Afryka i Azja. To jest skazane na zagładę. Chyba, że okiełznamy tych opętanych manipulatorów, dyrygującymi społeczeństwami i znowu wejdziemy na ścieżkę wojowników. Wtedy Chiny da się zastopować. W przeciwnym wypadku taki Tajwan czy izraelski atak na Iran, staną się końcem naszej cywilizacji. Żadne sztuczki retoryczne, propagandowe, dalsze ogłupianie społeczeństw, nie zadziałają.

    1. ofhi

      zbyt easy jesteś rider. Chiny mają mega poważne problemy finansowe, a na dodatek ich populacja 1 dziecka gwałtownie się starzeje. Do czego to doprowadzi widać po Japonii - w pewnym momencie (już niedługo) będzie STOP i stagnacja z gwałtownie rosnącymi kosztami utrzymywania starszych obywateli.

    2. easyrider

      Nie skupiaj się na moim nicku bo to tania sztuczka erystyczne. Nie musisz się zgadzać z moją oceną sytuacji. Do tego nie ma potrzeby personalnych uwag.

  3. i choćby przyszło 10 Davienów fakty są bezlitosne

    Może to i ważne ale w Gruzji w sierpniu 2008 r. też "amerykański personel militarny uczestniczył w wymianie szkoleniowej”. Po rosyjskim kontrataku na siły gruzińskie uciekał tak szybko, że amerykańskim zwyczajem znanym z Wietnamu czy Afganistanu porzucił sprzęt i potem w Poti rosyjscy żołnierze urządzali sobie wyścigi porzuconymi "Humvee".

    1. Hanys

      Z Polski też tak będą uciekać, razem z Davienami, Starymi Grzybami i GB uczepionymi na skrzydłach samolotów :)

    2. Erwin

      W 1989 uciekaliście sabaki z całego UW, części ZSRR i Afganistanu, tak że zagubiliście na samej Ukrainie setki myśliwców, tysiące czołgów i kilkadziesiąt głowic nuklearnych. Biedaczki…

    3. GB

      Jak na razie to sowieccy bandyci uciekali z Polski i to bez jednego strzału. I do tego Sojuz im się rozpadł. Mimo wszystkich tych czołgów, broni atomowej itd. Niesamowita klęska.

  4. Sarmata

    To coś jak w Gruzji przed wojną w 2008 roku? Tam w ciągu 12 godzin szybko wywieziono kilkuset instruktorów amerykanskich i żydowskich specjalnym mostem powietrznym za zgodą Rosji.

    1. Ech

      Cos jak Dunkierka i afgansitan

    2. Davien

      Skad te brednie wziałeś to nawet twój prowadzacy pewnie nie wie:)

    3. GB

      Lepsze było jak sowieci uciekali z NRD, Polski, Czechosłowacji (państw UW) itd. To było setki tysięcy wojska sowieckiego, a skapitolowały bez jednego strzału przed NATO.

  5. R

    “ Powiedziała jedynie, że ich liczba nie jest tak duża, jakby niektórzy mogliby przypuszczać.” To zaczy ilu, trzech?

    1. easyrider

      Trzech, na urlopie.

  6. haha

    Czyli przebywają tam nielegalnie, bo zapewne bez zgody chińskiego rządu.

    1. AB

      Ależ przebywają tam, tzn na Tajwanie za wiedza i zgodą jednego legalnego chińskiego rządu.

  7. Monkey

    Przecież Tajwan to są Chiny. Ta sama grupa etniczna, ta sama kultura, ten sam język. Jedyna różnica to nieprzyjęcie pisma uproszczonego w dokumentach urzędowych (chociaż jest stosowane na codzień przez młode pokolenia) oraz stosowanie systemu kilku partii politycznych w miejsce jednej KPCh. To tak, jakby rozważać scenariusz inwazji wojsk stacjonujących w regionie Katowic i Krakowa na Trójmiasto.

    1. thrawn

      Teraz tak. Tajwan jest pod panowaniem żywiołu etnicznych chińczyków, ale dobre sto lat temu Chińczycy byli mniejszością na wyspie.

    2. "Ta sama grupa etniczna, ta sama kultura, ten sam język." Gwoli ścisłości, CHRL to państwo wielonarodowościowe (stąd pięć kolorów reprezentujących 5 głównych nacji na fladze Republiki Chińskiej z lat 1912-1928: Chińczyków Han, Mandżurów, Mongołów, Hui i Tybetańczyków), aczkolwiek ze znacząco przewagą Chińczyków Han (ponad 91,6%). W sumie tych mniejszości narodowych jest w Chinach kilkadziesiąt. Na Tajwanie zaś takie zjawisko praktycznie nie występuje. Oprócz Chińczyków Han mamy tam głównie Aborygenów Tajwańskich. "stosowanie systemu kilku partii politycznych w miejsce jednej KPCh." W CHRL legalnie działa więcej partii demokratycznych niż w USA. W skład tzw. Chińskich partii demokratycznych wchodzą Rewolucyjny Komitet Chińskiego Kuomintangu, Chińska Liga Demokratyczna, Chińskie Stowarzyszenie Demokratycznej Budowy Państwa, Chińskie Stowarzyszenie Promowania Demokracji, Chłopsko-Robotnicza Demokratyczna Partia Chin, Chińska Partia Dążenia do Sprawiedliwości, Stowarzyszenie Naukowe Trzeciego Września i Demokratyczna Liga Autonomii Tajwanu. Ponadto Chiny są w stanie przystać na tzw. jeden kraj, dwa systemy. "To tak, jakby rozważać scenariusz inwazji wojsk stacjonujących w regionie Katowic i Krakowa na Trójmiasto." Raczej na Wolne Miasto Gdańsk, bez Gdyni.

    3. AB

      Poproś oficera prowadzącego o zmianę skryptu. Tez już jest nudny i polaków zwyczajnie nie bawi.

  8. Dalej patrzący

    Czyli strategia małych kroków dla uniknięcia zbyt gwałtownej reakcji Pekinu. I zapewne siły USA będą zwiększane krok za krokiem.

    1. Wawiak

      Raczej sygnalizacja strategiczna.

  9. ,

    Mówienie o naruszaniu trefy identyfikacji jest naciąganiem a przez to przekłamaniem. Strefa identyfikacji to nie to samo co granice państwa.

    1. ribik

      To jest tak, jakby komuś zaglądać przez okno, wkurzające, ale jeszcze nie oznacza walenia do drzwi.

  10. No skąd

    Tym gorzej dla nich. W Gruzji też byli, pomogło?

  11. Jerzy

    Gdyby jeszcze USA rozmieściło na Tajwanie np. pociski manewrujące, to byłby on dla Chin tym czym Kuba dla USA w 1961 r..

Reklama