- Wiadomości
Stare mapy a konflikt na Morzu Południowochińskim
Historyczne mapy odnalezione na uniwersytecie Yale mogą być nowym argumentem w konflikcie o wyspy na Morzu Południowochińskim. Argumentem na niekorzyść Chin.

Oryginalne chińskie mapy pochodzące z przełomu XVII i XVIII wieku (z czasów dynastii Qing) zostały wyciągnięte na światło dzienne przez wietnamskiego historyka doktora Tran Duc Anh Son, podczas jego wizyty na uniwersytecie Yale. Pokazują one podział terytorialny akwenów otaczających Azję południowo-wschodnią – w tym granice Cesarstwa Chińskiego za panowania cesarza Qianlong (1735-1796).
Z analizy tych map wynika wyraźnie, że ani wyspy Spratly, ani Wyspy Paracelskie nie należały wtedy do Chin. Natomiast najdalej na południe wysuniętym terytorium chińskim była duża wyspa Hajnan leżąca jedynie 20 km od kontynentu azjatyckiego.
Niestety, odkrycie wietnamskiego historyka nie będzie miało na pewno żadnego przełożenia na poczynania rządu w Pekinie. Nadal trwa militaryzacja kilku sztucznie budowanych wysp, zaczynają się też problemy z respektowaniem prawa do swobodnej żeglugi na spornych akwenach. Chiny deklarują również oficjalnie, że nie będą uznawały żadnego międzynarodowego orzeczenia w tej sprawie. Według Pekinu dotyczy to również Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze, który ma już niedługo odpowiedzieć na skargę wniesioną przez Filipiny.
W tym przypadku prawo jest po stronie silniejszego.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]