Reklama

Geopolityka

Spotkanie prezydentów Polski i USA w tym roku? Duda: mam taką nadzieję

Fot. Kancelaria Prezydenta/Twitter
Fot. Kancelaria Prezydenta/Twitter

Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku dojdzie do mojego spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem - powiedział prezydent Andrzej Duda w piątkowym wywiadzie dla RMF FM. 

Prezydent odbywa wizytę w Stanach Zjednoczonych. Jej plan nie zawiera jednak spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem, ani wiceprezydentem Mike'em Pence'em.

Duda przypomniał, że zwrócił się do Trumpa by w miarę możliwości wziął udział w tegorocznym szczycie Trójmorza. "Nie zdziwiło mnie, to że prezydent USA drugi raz z rzędu, ze względu na swoje obowiązki nie będzie mógł przyjechać, ale chciałbym, żeby pan prezydent zapewnił jakiegoś wysokiego swojego przedstawiciela, który wziąłby udział w tym gremium, ważnym także dla interesów USA, bo Stany Zjednoczone chcą robić interesy z naszą częścią Europy" - podkreślił prezydent.

Jego zdaniem jest to "element budowania więzi euroatlantyckich". "Będę się cieszył jeżeli wysoki przedstawiciel pana prezydenta będzie uczestniczył w obradach" - dodał Andrzej Duda.

Pytany o ewentualne spotkanie z Trumpem, wyraził nadzieję, że dojdzie do niego jeszcze w tym roku. Dopytywany, czy amerykański przywódca przyjmie polskiego prezydenta z okazji 100-lecia niepodległości, Duda odparł: "zakładam, że tak". "Jesteśmy zaprzyjaźnieni ze Stanami Zjednoczonymi. Jesteśmy związani nie tylko więziami politycznymi, ale jesteśmy związani także bardzo poważnymi więziami gospodarczymi związanymi z bezpieczeństwem. Dzisiaj w Polsce są obecni amerykańscy żołnierze, dzięki postanowieniom szczytu NATO, który miał miejsce w Warszawie. Jesteśmy wiarygodnym partnerem Stanów Zjednoczonych i ta współpraca układa się dobrze" - podkreślił.

Portal onet.pl ujawnił na początku marca notatkę z ambasady w Waszyngtonie, która wskazywała na to, że po uchwaleniu nowelizacji ustawy o IPN prezydent Polski i politycy PiS mają zamknięte drzwi do Białego Domu. Przedstawiciele MSZ początkowo dementowali te doniesienia jednak później potwierdzili istnienie utajnionego dokumentu.

Wizyta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych jest podzielona na dwie części. W środę głowa państwa spotkała się przedstawicielami środowisk polonijnych oraz organizacji żydowskich, oraz odbyła rozmowy z burmistrzem Chicago Rahmem Emanuelem i gubernatorem stanu Illinois Brucem Raunerem. Prezydent Duda wraz z małożnką złożył także kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim w Jersey City. W piątek Andrzej Duda poprowadzi w siedzibie ONZ, w Nowym Jorku otwartą debatę wysokiego szczebla nt. roli prawa międzynarodowego w utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. W czasie wydarzenia zaplanowano jego wystąpienie. Prezydent odwiedzi także koszary Gwardii Narodowej, która współpracuje z polskim wojskiem.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Aro

    jeśli już jakiś wysoki przedstawiciel z USA przyjedzie to będzie wyznania mojżeszowego i nie po to żeby udzielić jakiegoś wsparcia ale żeby dopilnować szykowania przez Polskę kasiory, a najlepiej zamiast kasiory jakaś część terytorium by się przydała bo Izrael na tym skraweczku to ma niepewny byt i dobrze by było mieć jakąś kolonię do której się można ewakuować

  2. rydtyhud

    447 skutecznie przyćmiła poprzednią wizytę prezydenta USA. Już nikt nie gada o jego super wystąpieniu po takim \"ataku\".

  3. Siedzik

    Siedzi tydzień w Stanach, a najważniejszy polityk z jakim się spotyka to burmistrz Chicago?

    1. Boczek

      Dziwię się jak to możliwe, że po powstaniu z kolan nie może doskoczyć do klamki Białego Domu. Rekord pobity z okładem już 33 miesięce.

    2. Boczek

      ...bo tymczasem burmistrz Polski spotyka się z innym burmistrzami w USA...

    3. skipper

      Bo na co Duda może liczyć?.Przecież to widać gołym okiem .Do Białego Domu drzwi są zamknięte i będą dalej .

  4. Olgierd

    Żałośnie brzmią słowa Prezydenta Dudy o tym by Trump, jeśli sam nie przyjedzie, zapewnił udział wysokiego rangą swego przedstawiciela. Żałośnie bo wygląda to jak żebranie w celu zwrócenia uwagi na siebie. Prezydent RP powinien się szanować. A nie żebrać. Ani udawać się na spotkania z jakimś amerykańskim burmistrzem, bo to nie jest partner do rozmów dla Prezydenta RP. Czy w Kancelarii Prezydenta RP nie ma nikogo, kto by znał się na protokole dyplomatycznym?

  5. KrzysiekS

    447 wiem nie mówi dokładnie ale już Niemcy i Szwajcaria przekonała (zapłacili) się o takich ogólnych niby ustawach dla Żydów w USA.

    1. Wolf

      Szwajcarzy zapłacili bo w do ich banków trafiało złoto zrabowane Żydom przez Niemców. W zamian Niemcy uzyskiwali od Szwajcarów walutę - franka szwajcarskiego, którym płacili za surowce potrzebne do prowadzenia wojny.

  6. Zajac

    Co - kolejny statek z gazem potrzebny ??

  7. Szept

    Czemu ci nasi główni politycy nic a nic się nie szanują. Prezydent Duda dość nachalnie domaga się poklepania po plecach. Ja go poklepię za darmo, a jak kupi poklepywankę od Trampa to będziemy musieli przepłacać za LNG i broń amerykańską przez następne 5 lat.

Reklama