Geopolityka
Rosja największym zagrożeniem w deklaracji końcowej NATO w Madrycie
Rosja jest największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz dla pokoju i stabilności w obszarze euroatlantyckim - uznali w opublikowanej w środę deklaracji końcowej szczytu NATO w Madrycie przywódcy państw Sojuszu. Zdecydowali o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO i zaproszeniu Finlandii i Szwecji do członkostwa.
"My, szefowie państw i rządów Sojuszu Północnoatlantyckiego, zebraliśmy się w Madrycie, gdy wojna powróciła na kontynent europejski. Znajdujemy się w krytycznym momencie dla naszego bezpieczeństwa oraz międzynarodowego pokoju i stabilności. Stoimy razem w jedności i solidarności oraz potwierdzamy trwałą więź transatlantycką między naszymi narodami. NATO jest sojuszem obronnym i nie stanowi zagrożenia dla żadnego państwa. NATO pozostaje fundamentem naszej obrony zbiorowej i podstawowym forum konsultacji i decyzji dotyczących bezpieczeństwa między Sojusznikami. Nasze zobowiązanie do przestrzegania Traktatu Waszyngtońskiego, w tym art. 5, jest niepodważalne" - zadeklarowali zebrani w hiszpańskiej stolicy przywódcy.
Czytaj też
"W najostrzejszych słowach potępiamy rosyjską agresję na Ukrainę. Poważnie podważa ona bezpieczeństwo i stabilność międzynarodową. To rażące naruszenie prawa międzynarodowego. Przerażające okrucieństwo Rosji spowodowało ogromne ludzkie cierpienie i masowe przesiedlenia, nieproporcjonalnie dotykające kobiety i dzieci. Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za tę humanitarną katastrofę" - ocenili uczestnicy szczytu.
Podkreślili, że ich zdaniem Rosja celowo zaostrzyła również kryzys żywnościowy i energetyczny, dotykający miliardy ludzi na całym świecie, w tym poprzez swoje działania wojskowe.
"Sojusznicy ściśle współpracują, aby wesprzeć międzynarodowe wysiłki na rzecz umożliwienia eksportu ukraińskiego zboża i złagodzenia światowego kryzysu żywnościowego. Będziemy nadal przeciwstawiać się kłamstwom Rosji i odrzucać jej nieodpowiedzialną retorykę. Rosja musi natychmiast przerwać tę wojnę i wycofać się z Ukrainy. Białoruś musi zakończyć swój współudział w tej wojnie" - wezwali natowscy liderzy.
Czytaj też
Ocenili, że Sojusz stoi wobec wyraźnych zagrożeń ze wszystkich kierunków strategicznych.
"Federacja Rosyjska jest najważniejszym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz dla pokoju i stabilności w obszarze euroatlantyckim. Terroryzm, we wszystkich swoich formach i przejawach, nadal stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych społeczeństw oraz międzynarodowej stabilności i dobrobytu" - czytamy w dokumencie uzgodnionym przez przywódców państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Sojusznicy z determinacją i solidarnością będą nadal przeciwstawiać się rosyjskim zagrożeniom i reagować na wrogie działania oraz zwalczać terroryzm w sposób zgodny z prawem międzynarodowym. Stoimy w obliczu zagrożeń cybernetycznych, kosmicznych, hybrydowych i innych asymetrycznych, a także wrogiego wykorzystywania nowych i przełomowych technologii. Mamy do czynienia z systemową rywalizacją ze strony tych - włączając w to Chińską Republikę Ludową - którzy rzucają wyzwanie naszym interesom, bezpieczeństwu i wartościom oraz dążą do podważenia ładu międzynarodowego opartego na zasadach. Niestabilność poza naszymi granicami również przyczynia się do nielegalnej migracji i handlu ludźmi" - czytamy w deklaracji.
Czytaj też
W związku z tym, przywódcy przyjęli nową koncepcję strategiczną, która "opisuje środowisko bezpieczeństwa, przed jakim stoi Sojusz, potwierdza nasze wartości i określa kluczowy cel NATO".
"Dalej określa trzy podstawowe zadania NATO: odstraszanie i obronę, zapobieganie kryzysom i zarządzanie kryzysowe, kooperacyjne bezpieczeństwo. W nadchodzących latach będzie kierować naszą pracą w duchu transatlantyckiej solidarności" - zapowiedzieli.
"Będziemy nadal wzmacniać polityczne i praktyczne wsparcie dla naszego bliskiego partnera Ukrainy, która wciąż broni swojej suwerenności i integralności terytorialnej przed rosyjską agresją. Wspólnie z Ukrainą zdecydowaliśmy się na wzmocniony pakiet wsparcia. Przyspieszy to dostawy nieśmiercionośnego sprzętu obronnego, poprawi cyberobronę i odporność Ukrainy oraz wesprze modernizację jej sektora obronnego w okresie transformacji w celu wzmocnienia długoterminowej interoperacyjności. W dłuższej perspektywie będziemy pomagać Ukrainie, wspierać jej wysiłki na jej drodze powojennej odbudowy i reform" - oświadczyli liderzy NATO w Madrycie, wyrażając solidarność "z rządem i narodem Ukrainy w ich heroicznej obronie swojego kraju".
Czytaj też
"NATO będzie nadal chronić naszą ludność i każdego centymetra terytorium Sojuszu. (...) Sojusznicy zobowiązali się do rozmieszczenia dodatkowych, solidnych, gotowych do walki sił na naszej wschodniej flance, które w razie potrzeby zostaną przeskalowane z istniejących grup bojowych do jednostek wielkości brygady" - czytamy w deklaracji końcowej szczytu.
Sojusz wzmocni też swoje bezpieczeństwo energetyczne.
"Zapewnimy naszym siłom zbrojnym niezawodne dostawy energii. Przyspieszymy naszą adaptację we wszystkich dziedzinach, zwiększając naszą odporność na zagrożenia cybernetyczne i hybrydowe oraz wzmacniając naszą interoperacyjność. Będziemy wykorzystywać nasze instrumenty polityczne i wojskowe w sposób zintegrowany. Zatwierdziliśmy nową politykę obrony chemicznej, biologicznej, radiologicznej i jądrowej. Znacznie wzmocnimy naszą cyberobronę poprzez rozbudowę współpracy cywilno-wojskowej. Poszerzymy również współpracę z przemysłem. Sojusznicy postanowili, na zasadzie dobrowolności i przy wykorzystaniu zasobów krajowych, zbudować i wykorzystać wirtualny potencjał szybkiego reagowania w cyberprzestrzeni w celu reagowania na znaczące wrogie działania cybernetyczne" - ustalił szczyt w Madrycie.
Czytaj też
Na spotkanie w hiszpańskiej stolicy przybyli też przedstawiciele państw i organizacji, które nie są członkami Sojuszu: Australii, Finlandii, Gruzji, Japonii, Korei Południowej, Nowej Zelandii, Szwecji i Ukrainy, a także przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
"Biorąc pod uwagę nasz bezprecedensowy poziom współpracy z Unią Europejską, będziemy nadal wzmacniać nasze partnerstwo strategiczne w duchu pełnej wzajemnej otwartości, przejrzystości, komplementarności i poszanowania różnych mandatów organizacji, autonomii decyzyjnej i integralności instytucjonalnej i zgodnie z ustaleniami obu organizacji. Nasza wspólna determinacja w odpowiedzi na wojnę Rosji z Ukrainą podkreśla siłę tego wyjątkowego i niezbędnego partnerstwa" - ocenili przywódcy.
"W świetle zmienionego środowiska bezpieczeństwa w Europie zdecydowaliśmy się na nowe środki w celu zwiększenia politycznego i praktycznego wsparcia dla partnerów, w tym Bośni i Hercegowiny, Gruzji oraz Mołdawii. Będziemy z nimi współpracować, aby budować ich spójność i odporność, rozwijać zdolności i podtrzymywać ich polityczną niezależność" - zadeklarowali liderzy.
Czytaj też
"Potwierdzamy nasze zaangażowanie w politykę otwartych drzwi NATO. Dziś postanowiliśmy zaprosić Finlandię i Szwecję do członkostwa w NATO i zgodziliśmy się na podpisanie protokołów akcesyjnych. W każdym przystąpieniu do Sojuszu niezwykle ważne jest, aby uzasadnione obawy wszystkich członków Sojuszu dotyczące bezpieczeństwa zostały odpowiednio uwzględnione. Z zadowoleniem przyjmujemy zawarcie w tym celu trójstronnego memorandum między Turcją, Finlandią i Szwecją" - dodali przywódcy Sojuszu.
Z zadowoleniem przyjęli także znaczny postęp w wydatkach sojuszniczych na obronę od 2014 roku.
Chyżwar
Wreszcie uznali to, co my w Polsce o rosji wiemy już od dawna. Ale jak mawiają. Lepiej późno, niż wcale. Teraz to już tylko konsekwencja i więcej inicjatywy. Bo niestety jak na razie to ruscy ją mają. Rozrabiają na Ukrainie. Rozrabiają w Afryce. Rozrabiają w Syrii. Na spółkę z Chińczykami rozrabiają w Ameryce Południowej. Czas więc najwyższy żeby zaczęli dostawać po łapach.