Reklama

Geopolityka

Rosja chce zdyskredytować NATO. Fałszywe wywiady polskich generałów

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Rosja odpowiada na warszawski szczyt NATO zwiększeniem liczby działań ofensywnych na płaszczyźnie informacyjnej. Wśród nich można wymienić fałszywe wywiady z polską generalicją, komunikaty sugerujące wybuch konfliktu zbrojnego w Europie oraz próby rozgrywania kwestii wołyńskiej.  

Przywykliśmy do określeń takich jak wojna informacyjna. Szczególnie od momentu ataku rosyjskiego na Ukrainę można z łatwością dostrzec jej elementy w działaniach rosyjskiego aparatu państwowego oraz niektórych mediów (związanych z Kremlem bądź przez niego inspirowanych). Czasem są to ordynarne kłamstwa, rzadziej wypowiedzi „zaprzyjaźnionych” ekspertów i polityków bądź dezinformacja gdzie w różnych proporcjach miesza się fałsz i prawdę. W związku ze szczytem NATO odbywającym się w Warszawie natężenie tych zjawisk bardzo wzrosło.

Wymownym tego przykładem są krążące w Internecie fałszywe wypowiedzi  gen. Marka Tomaszyckiego (Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych) i gen. Mirosława Różańskiego (Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych), przed którymi ostrzega w oficjalnych komunikatach rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. Skutki takich działań dezinformacyjnych –ze względu na wysoką rangę wojskowych w polskich strukturach państwowych i natowskich- mogą być niezwykle groźne. W wielu państwach rozeznanie działań rosyjskich na płaszczyźnie informacyjnej jest znikome co rodzi duże szanse dla tego typu operacji. W efekcie rzutuje to na spójność NATO i sprzyja realizacji interesów Rosji.

Nie każde ofensywne narzędzie informacyjne ma służyć wywieraniu wpływu na kraje zachodnie (bądź istotne, a znajdujące się poza Starym Kontynentem). Wiele z nich jest przeznaczonych dla polskich odbiorców. Na uwagę zasługuje tu sfingowany wywiad z Aleksandrem Kwaśniewskim, który ukazał się przy okazji warszawskiego szczytu NATO w rosyjskim Sputniku O sprawie informowała Gazeta Wyborcza, na łamach której były prezydent zaprzeczał by udzielił wypowiedzi wspomnianemu serwisowi. Rosyjski cel w tym wypadku można określić z dużym prawdopodobieństwem. Chodzi m.in. o wywieranie wpływu na obywateli polskich, w tym środowiska sprzyjające rosyjskiej narracji, których szczególną aktywizację obserwujemy od momentu wybuchu wojny na Ukrainie w 2014 r.

Na marginesie warto tu wspomnieć także o bardziej finezyjnych działaniach informacyjnych takich jak skorelowanie szczytu NATO, ważnego ze względu na aspekt ukraiński (osiem funduszy natowskich z pomocą materialną dla Kijowa), z kwestią wołyńską. Nieprzypadkowo obserwujemy w ostatnich tygodniach liczne incydenty polsko-ukraińskie. Rozgrywanie tych spraw sprzyja Rosji dlatego z zadowoleniem należy odczytywać gest prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki, który złożył kwiaty pod pomnikiem polskich ofiar działań UPA na Wołyniu oraz polskich parlamentarzystów, którzy odsunęli prace nad uchwałą rocznicową (niestety o kiepskiej zawartości), tak aby nie kolidowała ze szczytem Paktu Północnoatlantyckiego.

Rosja angażuje także znaczne środki w rozpowszechnianie dezinformacji na użytek wewnętrzny. W ramach tej klasyfikacji warto uwzględnić towarzyszące natowskiemu spotkaniu w Warszawie wypowiedzi rosyjskich oficjeli np. Michaiła Gorbaczowa („NATO zaczęło przygotowywać się do zmiany zimnej wojny w "gorącą") czy „niezależnego" analityka wojskowego gen. Leonida Iwaszowa („Wygląda na to, że NATO marzy o wojnie z Rosją).

Dalsze natężenie działań Kremla będzie zapewne uzależnione od efektów szczytu NATO-Rosja. Coraz aktywniejsze sięganie przez Rosjan po ofensywne środki wykorzystywane w przestrzeni informacyjnej każe jednak z niepokojem spoglądać w przyszłość. Wielokrotnie służyły już one legitymizacji działań wojskowych podejmowanych przez Moskwę. Retoryka wojenna powoduje ponadto, że rosyjskie władze w coraz większym stopniu stają się jej zakładnikiem.  

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. Waldek

    Propaganda jest bardzo skuteczna jedynie w wypadku gdy mówi się PRAWDĘ, przynajmniej częściowo. Oglądam stale kanały zarówno rosyjskich TV jak i ukraińskich. W tym kanał informacyjny 5 kanał oligarchy Poroszenko jak i 1+1 kanał oligarchy Kołomojskiego. W odróżnieniu od naszej TV Rosjanie przynajmniej częściowo mówią prawdę. I na tym skuteczność ich propagandy polega. Czemu RT ma w USA największą oglądalność wśród stacji zagranicznych (po BBC)? A no temu, że prezentują współczesne, obiektywne dziennikarstwo. Nawet konkurencja z CNN to przyznaje. Natomiast to co prezentują nasze polskie stacje to parodia rzeczywistości. Np. przekonali większość Polaków, że w 2008r to Rosja napadła na Gruzję, podczas gdy Rosja zareagowała dopiero po 24 godz. od zaatakowania swoich sił pokojowych w Osetii przez Gruzinów. Zobaczcie sobie na Wiki jest zdjęcie zniszczonego przez Gruzinów budynku rosyjskich sił pokojowych 7 sierpnia 2008r.A już ta nasza propaganda o zagrożeniu ze strony Rosji to normalnie jakiś kabaret. Państwo, które wydaje na zbrojenia 30% mniej niż Arabia Saudyjska ma zagrażać NATO z budżetem wojskowym 60x większym?! Kpina i tyle...

    1. Davien

      Po pierwsze , co wojska FR robiły na terenie niepodległej Gruzji??, bo Osetia i Abchazja wg. prawa są ciagle terenem gruzińskim, a co do wiarygodności RT to polecam sprawę MH-17 i to co oni podawali, więc skończ bajki opowiadać.

    2. AWU

      RT w US i UK mimo wielomiliardowych nakładów ma mniejszą oglądalność niż Al Jazeera. Widzisz narodu amerykańskiego nie przekupicie. A dlaczego nie, tego tępy Moskal nie jest w stanie zrozumieć gdyż chodzi o zrozumienie amerykańskiej konstytucji wynikającej podobnie do konstytucji 3 Maja z prac B. Franklina które wynikają z prac J.J. Rousseau. Chodzi o zrozumienie wieku Oświecenia którego dzieckiem był n.p. gen Kościuszko. Dla Moskala wiek Oświecenia do kilka potiemkinowskich wiosek postawionych wzdłuż trasy przejazdu carycy...

  2. i taki sobie

    Propaganda - jest , była i będzie ! Czy to się komuś podoba czy nie - jedni uważają że jak to nasze media , rządy uprawiają - to dobrze ? Inni jak obcy - nie po naszej myśli , to żle ? Prawdę trzeba samemu wypośrodkować ? I tyle w temacie !

  3. to wszystko trzeba zmienic !

    To w NATO nie ma odpowiednich metod aby zdyskredytowac te ruskie dywersyjne dzialania ? Jesli sa z problemy z blokowaniem czy demaskowaniem ruskiej propagandy to w jaki spoasob NATO chce im stawic czola na innych plaszczyznach ? Moze Polska wlasnie pokaze ( nowe kadry z ludzmi o wysokim kwalifikacjach umyslowych ) jak nalezy rozgrywac ruskow ! To jest caly czas ten sam problem - rusek gra AKTYWNIE tj. caly czas cos planuje w wielu wariantach i to realizuje dynamicznie a NATO sie broni czyli slamazarnie zbiera sie aby wydac rezolucje ! I co tu da przewaga techniczna ?

    1. zLoad

      Ja odnosze wrazenie, ze Rosja manipuluje wszystkimi krajami poza NATO zeby zniszczyc USA. No ciagle sa jakies konflikty naszego sojusznika. No aktualnie stan jest taki ze uchodzcy jada do Europy.

  4. Obserwator

    Proponuję zapoznać się z wojenną retoryką co poniektórych mainstreamowych zachodnich mediów, w tym niestety także polskojęzycznych. Można nawet odnieść wrażenie, że antyrosyjska histeria osiąga obecnie wręcz apogeum. Można zadać dlatego pytania: Czemu to wszystko ma służyć? Czyżby przygotowaniu społeczeństw państw NATO na zbrojny konflikt z Rosją? Najlepiej stałoby się, żeby te pytania zostały retoryczne...

    1. marek

      A czy wiesz o tym ze 19-20 06 w 130 miejscowosciach przeprowadzono ankiete na temat " konflikt zbrojny z bliskim sasiadem" trzy czwarte spoleczenstwa wypowiedzialo sie ZA .Okolo 30 % ludnosci zgdzilo sie na zmnieszenie pensji o 1/3 a tylko 17 % bylo przeciwne deklarujac sie jako pacyfisci

  5. turpin

    '...warto tu wspomnieć także o bardziej finezyjnych działaniach informacyjnych takich jak skorelowanie szczytu NATO, [...] z kwestią wołyńską....' Wot, finiezja... Jak pizza z kwaszonym ogórkiem i słoniną.

  6. Piotrek

    Rosja rozumie jak ważna jest wojna informacyjna i przykłada do niej należną wagę. To trwa od dawna. Już w XVIII wieku przygotowuje zabory przedstawiono Rzeczpospolitą jako państwo zniewalające swoich obywateli, siedlisko zła, Rosja była w tych działaniach skierowanych do elit europejskich przedstawiona jako obrońca wolności. Podobnie w czasie ustanawiania nowego "ładu" o II wojnie, Norymbergi, referendum - NKWD zorganizowało "pogromy" które ułatwiały usprawiedliwianie przesunięcia Polski ze zwycięskiej koalicji do państw przegranych, zajętych przez sowieckiego agresora. Rosjanie nie szczędzą na te działania pieniędzy. Nasza odpowiedz musi być równie konkretna jak działania w sferze militarnej. Trzeba się bronić. Na to potrzebne są pieniądze i zasoby. Artykuł ok.

  7. marcin

    Brednie. Po prostu nie oczerniajmy na Rosji i Prezydenta Putina przy każdej okazji, bo obraz przypomina szczekającego ratlerka, którego łatwo zdeptać.

    1. myślący

      Dobre porównanie Putina

  8. taki sobie

    Przynajmniej jest śmiesznie. Jakby Rosjanie robili tak "inteligentne" kombinacje operacyjne jak te idiotyczne wywiady, to obecna Rosja to byłby okręg moskiewski z kilkoma przyległymi wioskami. Nasze tzw. nasze służby specjalne właśnie zapisały się do III ligi światowej. Nie dla idiotów. ;-)))))))))))))))

    1. Trolhunter

      Wypisywanie głupot to broń ktora ruska propaganda stosuje od dawna, bo nie chodzi o to ze ktoś w te bzdury uwierzy, tylko ze zajmujemy sie tymi bzdurami zamiast tym co ważne, nawet my czytamy i komentujemy artykuł o bzdurach i ruskim trollingu zamiast o prawdziwych zdarzeniach. Bzdurny artykuł , przykrywa szczyt NATO. O to wlasnie ruskom chodzi.

  9. Mireq

    Rosja nie znosi prawdy, prawda ich mierzi i zniewala. Za to kłamstwo, propaganda i manipulacja wylewają się z ich ust jak szambo. Nie dostrzegam światła w ich historii ani w najbliższym czasie. Biedny rosyjski naród, zniewolony przez zbrodniarzy mieszkających na kremlu.

  10. tak tylko...

    Kłamstwa rosyjskiej propagandy to nic nowego. Zjawisko to można często zaobserwować wśród czytelników promujących Rosję i rosyjski punkt widzenia. Perfidia i kłamstwo to niemal kanon postępowania, no ale czego można się spodziewać po państwie kierowanym przez oficera KGB?

    1. Janusz

      Nasza polska propaganda nie jest wcale gorsza - okłamuje nas codziennie, że dbają o kraj i jego bezpieczeństwo, że uczynią z Polski mocarstwo, że każdy będzie się z nami liczył, a póki co wyłącznie kłamią. Władza ma to do siebie, że prawie zawsze kłamie, ważne jest tylko czy z korzyścią, czy szkodą dla obywateli. Częścią tego kłamstwa jest chociażby rola szczytu NATO dla bezpieczeństwa Polski. Duzi nie potrzebują szczytów, by się dogadać i współpracować, cały czas utrzymują komunikację na strategicznym szczeblu, mali muszą prosić o to "publicznie", bo inaczej nikt ich nawet nie wysłucha. Polska po tym szczycie nie będzie wcale bezpieczniejsza.

  11. orca

    Najlepsze jest to, ze Rosja zawsze mowi o obronie przeciwko NATO, ze wszystko co robia to odpowiedz na kroki Zachodu. Nigdy nie ich wina. Sprzet Ruski na Ukrainie to ze straganu, Krym zostal zajety przez kosmitow albo lepiej, Amerykanow ubranych w rosyjskie mundury, a symulowane ataki nuklearne na Warszawe to z milosci dla blizniego twego. Fakty i prawde przewroca do gory nogami i tak beszczelnie ci mowia w twarz ze czarne to biale jak faktycznie gapisz sie w cos co jest czarne jak smola. Nie mowie ze USA jest lepsze ale te ich klamstwa lepiej im wychodza.