Ministerstwo Obrony Republiki Armenii informuje, że tamtejsza obrona strąciła wiele azerskich bezzałogowych statków powietrznych. Co interesujące co najmniej kilka z nich to dwupłatowe Antonow An-2, przerobione na zdalnie sterowane bezzałogowce. Maszyny te mają być wykorzystywane w roli dronów-samobójców i pułapek służących sprowokowaniu ognia zestawów przeciwlotniczych.
Tylko w ciągu jednego dnia Armeńskie Siły Zbrojne miały strącić przy wykorzystaniu różnego typu zestawów przeciwlotniczych aż siedem egzemplarzy azerskich bezzałogowców. Na opublikowanych materiałach wideo przez armeński resort obrony i mediach społecznościowych udokumentowano co najmniej cztery zestrzelania bezzałogowych An-2, głównie przez samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowe 9K33 Osa.
Od samego początku trwania obecnej odsłony konfliktu w Górskim Karabachu armeńska armia regularnie zgłaszała liczne strącenia azerskich samolotów An-2 w rejonie prowadzonych walk. Podobne przypadki miały miejsce praktycznie codziennie, a w ostatnim czasie media społecznościowe obiegło zdjęcie z Google Earth prezentujące płytę lotniska w porcie lotniczym Jewłach w centralnym Azerbejdżanie. Zgromadzonych zostało na nim kilkadziesiąt egzemplarzy samolotów An-2 w pięciu szeregach. Dwupłatowce miały zostać przebudowane na bezzałogowce występujące w dwóch różnych wersjach.
Pierwsze z nich to drony-kamikadze wypełnionych ładunkami wybuchowymi, które pełnią rolę analogiczną do amunicji krążącej, jednak o dużo większej nośności. Mają one prowadzić uderzenia na duże i pozbawione obrony przeciwlotniczej cele. Drugie z nich to natomiast drony rozpoznawcze, które pełniącą rolę swoistego wabika dla armeńskiej obrony powietrznej.
Ich celem jest sprowokowanie systemów obrony przeciwlotniczej armeńskiej armii do ich zestrzelania, a tym samym ujawnienia się wyrzutni tych systemów (np. zestawy OSA). Po wykryciu są one niszczone z wykorzystaniem azerskiej amunicji krążącej. Umożliwia to także skuteczne odróżnianie prawdziwych wyrzutni od makiet, które na masową skalę są wykorzystywane przez stronę armeńską do zmylenia przeciwnika.
Today is the 6th day of the #Armenia-#Azerbaijan war over #Artsakh/#NagornoKarabakh. #Azerbaijani Air Force is widely using its drones against #ArmenianArmy including the unmanned Antonov An-2T Surveillance & Kamikaze biplanes which are based in #Yevlakh/#Yevlax air base. pic.twitter.com/xpzHiBrorx
— Babak Taghvaee - Μπάπακ Τακβαίε - بابک تقوایی (B) (@BabakTaghvaee1) October 2, 2020
W ostatnich latach prace nad bezzałogowymi An-2 podjęły Chiny, czego efektem jest Feihong-98, będący obecnie największą tego typu konstrukcją bezzałogową na świecie. Chińskie maszyny mogły być w ostatnim czasie zakupione przez Azerbejdżan i dostosowane do celów wojskowych. Równie prawdopodobnym wariantem jest dostosowanie, prawdopodobnie we współpracy z Turcją floty posiadanych lub zakupionych na wolnym rynku w pełni sprawnych An-2 tego typu do nowej roli.
Wykorzystanie przez Azerbejdżan floty bezzałogowców opartych o kilkadziesiąt egzemplarzy całkowicie przestarzałych już dwupłatowych samolotów wielozadaniowych w roli bezzałogowców-samobójców i maszyn rozpoznawczych-pułapek jest precedensem w konfliktach zbrojnych toczonych w ostatnich latach.
To tak naprawdę jest wojna między Turcją a Rosją, której ofiarą padli Ormianie. Rosja wspiera przeciwników Turcji w Libii, więc łatwo się domyślić, że Turcy postanowili się zemścić stosują ruski sposób. Zemsty na słabszym sojuszniku wroga.
Specyficzna tą wojna...
No i nasza Opcja? w dobie dezinformacji, mieszaniu w gps (dlatego w jednym kraju na "cywilne" s70i platforma nawigacyjna jest zdublowana przez ins), proxy- wojnach (gdzie nie wiadomo czy to najemnicy tureccy czy nie)------Antki jako wabiki dla s-300/400!!! Kupowane od Nas, jeszcze nie tak dawno przez Wietnam. Tak wytrenowany w wojaczce przeciw supermocarstwu,: ostatnio w otoczeniu roju rozmaitych S- (o S-ystemach plot i Su-per- 27+30 nowa)
Akurat koszt-efekt to AN-2 jako dron jest ciekawą koncepcją. Już pod koniec wojny w Wietnamie był przypadek zestrzelenia AN-2 parą rakiet Sparrow i jak policzyli to koszt rakiet przeważał koszt maszyny (oczywiście pomijając pilotów). Obecnie udało się wyeliminować ten koszt dzięki zdalnemu sterowaniu.
Biedni Azerzy, oby szybko się dogadali, po co ludzie mają ginąć
Chyba ormianie
Oni sa bogaci.
Przecież nieodpowiedzialnym było by również kupienie ekstremalnie drogich myśliwców F35 w ilości 30 sztuk które zastrzelić może rosyjski zestaw przeciwlotniczy S400 czy nawet S300. Za tą samą kwotę można było by kupić 300 myśliwców F16 w myśl że potencjalny agresor (rosja) ma zdolność zastrzelenia 150 myśliwców i skończą mu się rakiety. Pozostałe 150 maszyn mogło by wtedy prowadzić obronne zadania ofensywne na terytorium wroga
Wszystko oki
Tylko czy jeszcze będą mogły startować. W czasie zawieruchy setki rakiet będą spadać na lotniska
Za cenę 30 f35 można kupić 40 f16, jednocześnie nie wiadomo czemu Rosja inwestuje w S400 skoro można je zniszczyć za pomocą AKM
Za tą kwotę można by 100000 bezzałogowych An-2. I wtedy skończą się wszystkie rakiety świata.
Milion starych AN2 to przyszły wyścig zbrojeń!
Połozenie Armenia jest słabe. Nikt nie ma interesów aby ją wspierać . Brak prawdziwych sojuszników . CCCP robi interesy ze wszystkimi aby realizować swoje . Trzymam kciuki za Ormian i mam nadzieję , że może jakieś państwo pomorze im wbrew swym interesom. Oczywiście silna diaspora Ormian na świecie ma znaczenie , ale czy wystarczające ?
Jeszcze raz spójrz na mapę.
Rosje to armenia zdradzila a teraz placze.
Co można zrobić z Antka 2? Drona? Nośnik sensorów, broni, innych dronów ... ? Jakim kosztem i w jakim celu?
bo wychodzi bardzo tanio , nawet jak ma służyć do zużycia rakiet przeciwlotniczych przez potencjalnego przeciwnika , więc jak najbardziej ma to sens , tanie drony do 20 tysięcy złoty bez systemów rozpoznania i głowic bojowych , ruchome cele odciągające ogień od bojowych dronów i ujawniające miejsce stacjonowania wyrzutni
Rząd Armenii zaspał po prostu. Jeśli morale armii będzie wysokie, to nikt tych dziesiątek tysięcy piechurów szybko nie wystrzela amunicją w cenie limuzyny za pocisk. Szybciej się Azerom skończy amunicja niż Armenii wojsko. A to oznacza zysk na czasie i możliwość zakupu czym prędzej uzbrojenia bardziej pasującego do tego konfliktu. Gorzej, jeśli morale padnie - a ma prawo, bo dość paskudnie wygląda to bezkarne polowanie na sprzęt i ludzi. Obrona się zawali, żołnierze pouciekają, dostaw nie będzie i Azerowie zajmą teren. A wygonić to już ich z niego Ormianie nie wygonią, obrona jest jednak silniejsza od ataku, gdy strony równie silne. Silniejsza od Azerbejdżanu Armenia nie będzie, nawet gdyby się dozbroiła, więc jej jedyna szansa - to wytrwać na froncie, choćby kosztem straty kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy ludzi, dokonać zakupów uzbrojenia i zacząć zadawać bolesne straty.
Za co zakupić
My mozemy porobic takie wabiki i pojazdy kamikaze z naszych setek BWP-1 i BRDM-2...
A żołnierzom zafundujesz Jelcze z plandeką?
Dostaniemy Bredleye i Abramsy.
Gdzie daja?
prawie dostali Caracale. Tanie. Helikoptery, jak wiadomo, intensywnie wykorzystywane w bitwach granicznych Turcji i ostatnio Karabachu. Tylko na pograniczy proxy - wojenki nie wiadomo kto nagle wpada szybkim odrzutowcem i rozwala co dopadnie. Chyba jak Turcja przyzna, to nasz F-16...
Polska może być prekursorem i przerobić śmigłowce Mi-2 na wabiki i bomby.
Nie tylko, T-72, BWP-1, Goździki, też będą doskonałe jako wabiki, że niby wojsko polskie stacjonuje już przemieszcza się :))) A nie czekaj, przecież my nie mamy lepszego sprzętu! Wszystko jest od lat w planach, a konkretnie w fazie analityczno-koncepcyjnej...
Trzymcie się Ormianie !
Życzę Turkom i Azerom jak najgorzej, ale prawdę mówiąc zupełna klęska zaskoczonej Armenii - a na to się zapowiada - będzie również klęską jej sojuszu z Rosją, która nic nie pomoże swojemu sprzymierzeńcowi. Bo Rosja sama nie ma takich dronów jak Turcja i Azerbejdżan. I jeszcze sama dozbrajała Azerbejdżan... Czyli Rosję czeka dalsze zmarginalizowanie jej wpływu na sytuację na Bliskim Wschodzie, a jej kosztem wzrost znaczenia przede wszystkim Turcji - formalnie sojusznika z NATO. Oraz w tle także Chin... Jak nie idzie, to nie idzie ;) Więc to jedyne pocieszenie dla nas Polaków w tej sytuacji. Tylko niewinnych, chrześcijańskich, nie zapominajmy, Ormian szkoda :'(
Tak do końca nie ma jak piszesz. W Armenii nastąpiła rewolucja kolorowa. Od tego czasu Armenia kładła nacisk na kraje NATO, szczególnie USA. Ich wojskowi szkolili się w Grecji. Cóż dwa państwa używają języka rosyjskiego. Natomiast górny Karabach to jeszcze inaczej wygląda. Rosjanie zaangażują się po stronie Armenii i za chwilę Armenia wyrazi zgodę na bazy wojskowe NATO. Poza tym przez Turcję przebiega rosyjski gazociąg
nie przesadzałbym z tym zaskoczeniem. Armenia ma tyle kasy ile ma i nie sądzę żeby przespali czas. Z dronami już się w 2016 spotkali i nic? Zwróć uwagę że na sporej ilości zdjęć ataków z tych dronow na cele stacjonarne nie ma nigdzie ludzi
W Grecji juz sie zbieraja byli wojskowi, setki, zeby pojechac walczyc do Arcachu. I Grecy sa oburzeni, ze ich rzad w bardziej zdecydowany sposob politycznie nie wsparl Armenie, ktora wsparla Grecje i Cypr podczas tureckiej agresji w greckiej i cyperskiej EEZ.
Ani jeden Grek nie pójdzie do Karabachu, by tam umierać, po co i dla kogo??
no i co ci byli wojskowi zdzialaja?
Zawsze lepiej miec kilkuset wyszkolonych zolnierzy wiecej. Oczywiscie liczba niska, ale morale podniosa. Tak jak Szwedzi w Finlandii w wojnie zimowej.
Azerowie na razie zadnego blitzkriegu nie pokazali. Gruzja dzis wprowadzila zakaz tranzytu wojskowego do obu panstw, Armenii i Azerbejdzanu, wiec oba kraje beda mieli problem uzupelnic straty sprzetowe. Chyba, ze sie Izrael dogada z Rosja... (bo Turcji ani Rosja, ani Iran na tranzyt broni do AZ nie pozwola). I azerskie Silkways z bronia beda latac do AZ przez TR, Morze Czarne i RU. Ale bedzie ciezko, bo zwykli Izraelczycy juz protestuja przeciwko sprzedazy broni do Azerbejdzanu i wywieszaja na balkonach armenskie flagi.
Hagopie, zbliża się koniec okupacji Armenii w Karabachu ... i dobrze o tym wiesz!
To mię jest pocieszające Turcja to wielkie zagrożenie dla UE większe niż Rosja .... przypomnę że jak w Kosowie muzułmanie się zbudowali to zaraz USA i UE zafundowali im Państwo ... a Nagorno Karabach od 94 praktycznie walczy o swoje państwo i co ? Teraz widać że chrześcijan można mordować bez problemu ....co innego muzułmanów ..
Europa zachodnia jest już spalona to samo dotyczy południa naszego kontynentu. Lewicowi szaleńcy doprowadzili swoją polityką emigracyjną do osłabienia Europy, braku decyzyjności. Za kilka lat Turcja uderzy na Europę być może przy wsparciu Kalifatu który przyjdzie do Europy z rejonu Afryki. Bierność zachodu jest porażająca tak samo jak brak odpowiedzialności i wizji ustabilizowania Afryki Północnej. Stworzenie tzw. państwa islamskiego nie osłabiło świata arabskiego a taki był cel USA, Izraela, UK i Francji. Niestety odpowiedzialności za te działania nikt nie poniósł a to oznacza, że ci ludzie dalej rządzą i dalej popełniają te same błędy.
Tak. Można. .....
Tak , Ormianie trzymajcie się w Armenii , Azerbejdżan natomiast zostawcie Azerbejdżanom i opuśćcie tereny które okupujecie.
Ziemia należała do Ormian tylko Stalin na mieszał
No własnie MIlutki niech Turcy się wynoszą z okupowanego przez nich Cypru.
Davien, połowa Cypru jest turecka ... czy zgodnie z twoją ideologią Polacy mają nagle się wynosić z zachodu aktualnej Polski i wrócić bardziej do wschodu, zza Wartą np.?
Nie , nie jest, jest okupowana przez Turków część Republiki Cypru i tyle.
Także z Syrii
Ty akurat masz racje.
Davien wyjątkowo Masz rację
Turcy na Cyprze są u siebie , a Turcja ich broni przed grecką agresją
Nie mogą. Cypr był chyba kiedyś częścią ogólnie pojętego Bilad ar-Rum, więc Turcji jako jedynego spadkobiercy Cesarstwa Rzymskiego, wszystko co po nim zostało się należy... ;)
Turcja jako spadkobierca Rzymu? Ha, ha! Jeżeli juz Cypr ZAWSZE był grecki, nawet w starożytności, kiedy Turcji i muzułmanów nie było!
trochę historia!! Cypr nigdy nie byl grecki... był Rzymski, długo wenecki- tak jak rodos i inni wyspy, osmanski, angielski. Przecież geograficznie Cypr jest w AZJI cypr nie jest w europie. Stolica ma dalej na wscód niż stolica turcji/ ankara
Cypr był grecki na długo przed tym jak zajęli go Rzymianie.
Rzym w pełni kontrolował starożytne greckie państwa od I wieku. Cypr także.
Jak na razie Erdogan wezwał Ormian do wycofania się ze spornego terenu i zagroził bezpośrednim zaangażowaniem Turcji jeśli tego nie zrobią...
Górski Karabach nie jest sporny, to jest uznane na świecie terytorium Azerbejdżanu
To jest konflikt, którego nie da się rozwiązać militarnie. Jeszcze carska Rosja tak sterowała zasiedlaniem pewnych obszarów, by łatwo było szczuć na siebie narody zamieszkujące jej terytorium. Stalin tez lubił stosować metodę "dziel i rządź".
Stalin nie lubił Stosował z zasady
Turcy przestańcie mieszać w Armenii i Azerbejdżanie, skończcie mieszać w Syrii, Libii, rozlana tam krew obciąża Wasze sumienie.
Azerbejdżan to samodzielny państwo, będzie walczył o swoją integralność terytorialną z Turcją lub bez
@milutki Pisałem o Turcji. Co do Azerbejdzanu, z sercem popieram Ormian.
Tak , Ormian w Armenii ja też popieram , Ormian w Azerbejdżanie też, tych którzy nie wystąpili przeciwko swojemu krajowi czyli Azerbejdżanowi
Mogliście mając kasę z ropy sto razy przekonać Ormian do pokojowego współistnienia. Wolicie ich wybič w najlepszym przypadku wypędzić. Lać azerskich bandytów
Pomyśl skąd się tam wzięli Ormianie i kto oraz w jakim celu wykreował tę sytuację.
Najpierw poznaj historię regionu, a dopiero później spróbuj się wypowiadać. Pocieszające jest to, że na naukę podobno nigdy nie jest za późno...
i Azerzy. Dlaczego uważasz, że racja jednej ze stron jest bardziej racniejsza?
Moim zdaniem drony powietrzne powinno zwalczać się innymi dronami powietrznymi. Tylko jeszcze nikt nie przygotował takich maszyn.
A właśnie że już taki mamy był prezentowany na targach.mspo
Coś w tym jest - rakiety odpalane z ziemi są zbyt drogie. W dodatku nie są przystosowane do szukania na niebie takich rzeczy. Z postępującą miniaturyzacją problem będzie narastał. Drona, zwłaszcza obserwacyjnego, można zmniejszać, rakietę trudniej, bo ona musi mieć chociażby wystarczająco duży silnik marszowy, żeby dolecieć do celu. Do polowania na komary dobre są jaskółki czy nietoperze. Sokoły czy jastrzębie nie uganiają się za owadami.
dlatego rozwijana jest bron laserowa i mikrofalowa
jest polska konstrukcja, zasadza się i odpala shotgun'a. Idealne, wiele może tak zwalczyć, zwinny szybki i silny.
Słuszna myśl
sytuacja podobna do tej z pierwszej WŚ. gdy samoloty nie walczyły z innymi samolotami do połowy konfliktu , dopiero później nastąpił podział maszyn na myśliwskie , zwiadowcze , bombowe i inne.
Robot zawsze będzie lepszy od człowieka. W tym konflikcie spadło już kilkadziesiąt maszyn i nic. Jak wyglądałaby sytuacja wewnętrzna w obu krajach gdyby ginęli piloci? Jak długa trwałyby działania w powietrzu? Na pewno byłoby mniejsze poparcie społeczne dla wojny.
Zdalnie sterowana iskra itp.. to będzie sukces eksportowy
Była taka propozycja w połowie lat 90-tych, aby wszystkie wojskowe statki powietrzne (samoloty) przerobić na zdalnie sterowane pociski wypełnione materiałami wybuchowymi (one way ticket, co najmniej 1 tona czego trzeba na pokładzie). Możliwości techniczne były, koncepcję, analizę i obliczenia techniczne przyjęto, pochwalono i schowano do szuflady "na wieki wieków amen".
Nie szkoda aż 9M33 na takiego Antka ? Strzelanie do zabytku wymaga odpowiedniej oprawy np. Strzała 1M lub ostrzelanie ZSU57 a nawet ZSU37 jeśli Ormianie mają
Może lepiej ZSU-23-4?
Co tam 1 rakieta - tu chodzi właśnie o to, by się taka OSA ujawniła odpaleniem rakiety i chwilę potem jest niszczona przez amunicję krążącą. Taki np. izraelski Horop może sobie krążyć do 6 godzin nad polem walki i czekać, aż się uaktywni jakiś syst. plot Ormian, by zaraz w niego walnąć.
Pytanie jak odróżnisz an-2 od innego samolotu skoro na radarze niewidzisz jaki to samolot ,jedynie po prędkości poruszania możesz ocenić jakiej to może być klasy cel ale też można go wziasc za bsl ktore już nieźle przeorała armeńska armię w karabachu
Analiza odbicia powie jaki to samolot z okreslonym prawdopodobieństwem zależnym od odległosci od radaru i dł jego fali . Szczegółowości pikselozy widma radarowego
Montujesz kamerę z teleskopowym obiektywem o dużym powiększeniu, zintegrowaną z radarem. Wykryty przez radar obiekt sprawdzasz za pomocą obrazu z kamery. Tak można Osę zmodernizować, nie trzeba nawet włączać radaru Osy, możesz naprowadzić kamerę na parametry podane przez radar z wyższego piętra obrony przeciwlotniczej.
To już jest oprócz tych parametrów z wyższego pietra.
To powinno dać do myślenia, co można zrobić z naszymi SU22. Rakieta, która jest w stanie go strącić na wys. 18 km, kiedy zaiwania 2 machy, jest droższa niż wartość samolotu. Ujawnia się położenie wyrzutni i zawsze to mniej rakiet, które można wystrzelić w F-16. Super-wabik.
jestem za a nawet jak już kiedyś pisałem przerobić su 22 na zdalnie sterowane pociski co atakowania celów ważnych, udźwig jest duży żeby po przywaleniu w elektrownie czy lotnisko na jakiś czas cel uszkodzić.
Wolałbym bym do tej roli TS-11 Iskra. Su-22. Powinny mieć opcję zdalnego odpalenia ładunków kasetowych. Do tego je zaprojektowano.
Czy nie ma jakiejś konwencji o ochronie zabytków? No jak można strzelać do AN-2?
z dołu wyglądał jak SU 57