Reklama

Geopolityka

Rakiety nad Tajwanem, samoloty na wyspie w gotowości

Autor. Ministerstwo obrony Tajwanu/Twitter

Chińska armia wystrzeliła rakiety w stronę wód otaczających Tajwan, a do czterech z nich przeleciało nad Tajpej. Ponadto chińskie samoloty naruszyły w piątek rano linię mediany Cieśniny Tajwańskiej, a Tajwan uruchomił swoje siły, by monitorować sytuację – podał Reuters.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Chiny od czwartku prowadzą bezprecedensowe manewry wojskowe na wodach i w przestrzeni powietrznej otaczających Tajwan. To reakcja na niedawną wizytę na wyspie spikerki Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi, przeciwko której Pekin stanowczo protestował.

Czytaj też

W piątek rano liczne chińskie okręty i samoloty wojskowe przekroczyły linię mediany Cieśniny Tajwańskiej, nieformalnej granicy pomiędzy ChRL a Tajwanem – poinformowało tajwańskie ministerstwo obrony. Tajwan uruchomił własne samoloty, okręty i systemy rakietowe, by monitorowały sytuację.

Reklama

Tajwańskie wojsko podnosi gotowość bojową, ale nie będzie dążyło do wojny – zaznaczono w komunikacie resortu.

Japońskie ministerstwo obrony, które śledzi chińskie działania, poinformowało, że nawet cztery pociski wystrzelone przez Chiny przeleciały nad stolicą Tajwanu, Tajpej. Pięć rakiet uderzyło natomiast w ekskluzywnej strefie ekonomicznej Japonii, przeciwko czemu Tokio zaprotestowało kanałami dyplomatycznymi.

Czytaj też

Resort obrony Tajwanu oświadczył, że pociski leciały wysoko w atmosferze i nie stanowiły zagrożenia. Nie podało jednak szczegółów dotyczących ich trajektorii, uzasadniając to kwestiami wywiadowczymi.

Premier Tajwanu Su Ceng-czang potępił działania Pekinu, określając Chiny jako „złego sąsiada". Ocenił, że postępowanie ChRL potępiają również okoliczne kraje i świat.

Specjalistka ds. bezpieczeństwa w Azji z waszyngtońskiego think tanku German Marshall Fund of the United States Bonnie Glaser określiła doniesienia o czterech pociskach przelatujących nad Tajpej jako „bezprecedensowe". „Moim zdaniem większym zagrożeniem jest, że Chiny przeprowadzają próbę blokady, pokazując, że mogą zablokować porty i lotniska Tajwanu i uniemożliwić dostawy" – zaznaczyła.

Czytaj też

Ministerstwo obrony ChRL oświadczyło, że manewry są reakcją na „zmowę i prowokację USA i Tajwanu", która – wedle słów rzecznika chińskiego resortu - „popchnie Tajwan w przepaść nieszczęścia i sprowadzi katastrofę" na jego mieszkańców.

Pelosi, która obecnie przebywa w Japonii, powiedziała dziennikarzom, że Chiny nie mogą izolować Tajwanu poprzez uniemożliwianie wizyt zagranicznych urzędników. „Tu nie chodzi o mnie, lecz o Tajwan" – dodała. Zapewniła przy tym, że jej wizyta nie miała służyć zmianie status quo w regionie.

Czytaj też

Biały Dom potępił działania Chin, określając je jako nieodpowiedzialne. Jednocześnie ocenił, że taka reakcja Pekinu będzie trwała przez kilka dni.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. gdyby.

    Przyczyną A. Skutek B. Wizyta Pelosi to przyczyna. Skutek B - działanie Chin. Nie odwrtnie. Kilka takich działań więcej będzie fajnie