Od rewolucji islamskiej w 1979 r. Iran miał tylko dwóch duchowo–politycznych przywódców. Pierwszym był ajatollah Ruhollah Chomeini (1979-1989). Po jego śmierci Zgromadzenie Ekspertów wybrało natomiast Aliego Chameneiego. Tymczasem międzynarodowe media informują o jego ciężkiej chorobie. Mimo zapewnień irańskiego lidera, że obawy o jego zdrowie są niepotrzebne, analitycy już dzisiaj zastanawiają się nad jego ewentualnym następcą oraz nad tym, jaki wpływ na wewnętrzną i zagraniczną politykę Teheranu będzie miała zmiana głowy państwa.
Ali Chamenei w ciągu ostatnich 25 lat był niezmiennym i rzeczywiście jedynym szefem Islamskiej Republiki Iranu. W ciągu tych lat wiele osiągnął, ale również zaliczył sporo porażek. Niemniej najistotniejsze jest to, że ajatollah zachował wewnętrzny porządek w kraju. Trzeba podkreślić, że w okresie jego panowania w sąsiadujących krajach miały miejsce wydarzenia, które mogły mieć wpływ na bezpieczeństwo oraz integralność Iranu. Ponadto zachował on władzę mimo światowego kryzysu ekonomicznego oraz wieloletnich sankcji gospodarczych ze strony państw zachodnich.
Fundamentalista Chamenei
W czasach panowania szacha Mohammada Rezy Pahlawiego Chamenei był działaczem islamskiej opozycji związanej z ajatollahem Choeminim, a w czasach rewolucji islamskiej był członkiem Rady Rewolucyjnej, w której bezpośrednio współpracował z Behesztim. Przez całe lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku sprawował urząd prezydenta Islamskiej Republiki Iranu, a po śmierci Chomeiniego Zgromadzenie Ekspertów wybrało go na duchowego przywódcę Republiki Islamskiej.
Ali Chamenei jest uważany za fundamentalistę islamskiego, albowiem jest przeciwnikiem wszelkich reform, w szczególności w sferze obyczajowej. Gorliwy uczeń ajatollaha Chomeiniego ma większą władzę od prezydenta Republiki, ale interweniować może tylko w wyjątkowych sytuacjach. Ali Chamenei przez ostatnie lata próbował ograniczać inicjatywy nadaktywnego M. Ahmadineżada i przymusić go do utrzymywania dobrych relacji z braćmi Laridżanami. Prezydent M. Ahmadineżad stawiał mu opór, zwłaszcza w kwestii wyboru wiceprezydenta Esfandijara Rahima Maszajego, mianowanego ostatecznie na szefa gabinetu prezydenta. Natomiast sojusz z braćmi Laridżanami uległ w końcu rozerwaniu w niezdrowej atmosferze oskarżeń o korupcję.
Istotna dla przyszłego wyboru duchowego przywódcy Iranu jest wizja polityki zagranicznej Teheranu. Pomimo swoich wypowiedzi na temat wrogości Stanów Zjednoczonych i Izraela wobec Islamskiej Republiki oraz wszystkich muzułmanów, jest nastawiony na kontynuowanie konstruktywnego dialogu z USA, w szczególności w kwestii realnego rozwiązania irańskiego problemu jądrowego. Poparł dyplomatyczną inicjatywę prezydenta Hasana Rouhaniego, ogłoszoną na 68. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Rouhani wykonał wiele kroków mających na celu polepszenie stosunków z krajami zachodnimi. Madżlis (parlament Iranu) poparł polityczny kurs Rouhaniego, nakierowany na zbliżenie ze światem zewnętrznym. Taka polityka prezydenta bez poparcia Chamaneiego nie byłaby możliwa.
Wybór ewentualnego następcy Chamaneiego będzie również uzależniony od aktualnej sytuacji w Syrii oraz Iraku. Chamenei popierający Assada jest przekonany, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania wykorzystują zagrożenie ze strony islamistów do uzasadnienia swej ponownej obecności w regionie. Podczas pierwszego od przejścia operacji przemówienia, Chamanei oskarżył państwa zachodnie o stworzenie Państwa Islamskiego. Zdaniem ajatollaha Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom chodzi o to, by pod pretekstem przeciwstawiania się Państwu Islamskiemu „stworzyć podziały i zasiać wrogość wśród muzułmanów, a nie zniszczyć główne przyczyny tego nurtu”. Według powszechnych opinii, słowa najwyższego przywódcy duchowo-politycznego Iranu były przeciwwagą dla dostrzegalnej odwilży w stosunkach brytyjsko-irańskich, czego oznaką było spotkanie irańskiego prezydenta Hasana Rowhaniego we wrześniu w Nowym Jorku z szefem rządu Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem. Rowhani był za to spotkanie krytykowany przez irańskich twardogłowych. Ale obecny prezydent Iranu bierze pod uwagę różne możliwości rozwoju sytuacji w Syrii jak również w Iraku, dalsze sukcesy Państwa Islamskiego czy powstanie Kurdystanu. Jeśli postępować będzie destabilizacja w Syrii oraz Iraku, konserwatywna grupa Rady Starszych będzie musiała również zmienić swoją politykę.
Istotny skład Rady Starszych
Iran jest unikalnym tworem państwowym, u podstawy którego leży władza szyickiego przywódcy duchowego. Do niego należy cała władza – duchowa, polityczna, państwowa i wojskowa. Na to wysokie dożywotnie stanowisko lidera wybiera wąski krąg szyickich duchownych, członków Rady Starszych. Jest to organ wyborczy składający się z 86 najbardziej wpływowych i szanowanych przywódców religijnych w Iranie, wybieranych przez wszystkich Irańczyków uprawnionych do głosowania. Dlatego oczywiście rola Najwyższego Przywódcy Iranu jest bardzo ważna. To właśnie on określa strategię państwa we wszystkich najważniejszych obszarach polityki krajowej, zagranicznej, gospodarczej jak również ideologicznej. Żadna decyzja nie wchodzi w życie bez jego zatwierdzenia. W związku z tym jest to zupełnie naturalne, że wszelkie zmiany w stanie zdrowia lidera mają wpływ na środowisko informacyjne, dając początek spekulacjom. W Iranie walka polityczna pomiędzy różnymi frakcjami zachodzi nie tylko za kuluarami elity, lecz również w innych sferach, co nakłada dodatkową odpowiedzialność na lidera, który musi być politykiem zapewniającym stabilność państwa. System polityczny Iranu jest tak bardzo skomplikowany i sprzeczny, że znaczenie osobowości lidera wielokrotnie wzrasta.
Debata o ewentualnym następcy Chameneiego trwa już od dłuższego czasu i nie jest bezpośrednio powiązana z chorobą ajatollaha. Najprawdopodobniej jest to wskaźnikiem tego, że w kraju nasiliła się walka różnych ugrupowań politycznych, a także klanów finansowo-gospodarczych o najważniejszy fotel w hierarchii władzy. Głosowanie w Zgromadzeniu Ekspertów nad nowym przywódcą będzie z pewnością poprzedzone targami między zasiadającymi w niej frakcjami konserwatystów i reformatorów, przy czym istotny głos będzie miał również aparat bezpieczeństwa i sił zbrojnych. A najważniejszym jest Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. Strażnicy Rewolucji są potężną siłą finansową odpowiedzialną za utrzymanie władzy wewnątrz kraju i prowadzenie działań na zewnątrz. Strażnicy są zaangażowani w konflikt w Iraku oraz Syrii, a ponadto kontrolują libański Hezbollah. Z pewnością Strażnicy będą chcieli utrzymać budowaną od 1979 r. pozycję i nie dopuszczą do władzy osoby, która nie będzie gwarantowała im wpływu na bieżące wydarzenia polityczne.
Jeśli informacje o złym stanie zdrowia Chamaneiego okażą się przesadzone, niezwykle ważny będzie jego wpływ na poszczególne frakcje. Istotne znaczenie dla układu sił będą miały przyszłoroczne wybory do Zgromadzenia Ekspertów oraz wzmacnianie poszczególnych frakcji poprzez przeciąganie poszczególnych polityków na swoją stronę.
Trzech pretendentów
Sprawę wyłonienia następcy Chameneiego skomplikowała śmierć stojącego na czele Zgromadzenia Ekspertów 83 letniego ajatollaha Mahammada Rezy Kaniego. Kani piastował swoje stanowisko od 2011 roku, kiedy to zastąpił byłego prezydenta Alego Rafsandżaniego. Uznawany był za umiarkowanego konserwatystę. Spekuluje się, że kiedy w czerwcu br. Kani zapadł w śpiączkę, rozpoczęły się wewnętrzne walki o władzę.
Uważa się, że numerem jeden wśród możliwych następców jest wiceprzewodniczący Rady Starszych, 66 letni ajatollah Mahmud Haszemi Szahrudi – konserwatysta, antyokcydentalista, przeciwnik liberalizacji w jakichkolwiek przejawach.
Były szef sądownictwa posiada wysoką pozycję w radzie i duchowieństwie oraz w potężnej Gwardii Rewolucyjnej, co może być najistotniejsze w ubieganiu się o najwyższe stanowisko w kraju. Urodzony w irackim Nadżafie Szahrudi jest z pochodzenia arabem, przez co nie cieszył się zaufaniem wielu duchownych irańskich, którzy z tego powodu sprzeciwiali się powierzeniu mu funkcji Głowy Sądownictwa. Pełniąc tę funkcję przez dwie kadencje zyskał jednak u nich dużą sympatię. Jego korzenie są również istotne w kontekście konfliktu irackiego, bowiem dobre stosunki z rządem w Bagdadzie będą pożądane. W bliskowschodnich mediach pojawia się informacja, że ajatollah Chamenei w swoim testamencie wymienił nazwisko Szahrudiego jako swojego następcę.
Innym pretendentem jest pragmatyk, centralista, były prezydent Islamskiej Republiki Iranu, 80 letni Ali Akbar Haszemi Rafsandżani, który jest obecny w polityce od 1979 r.
Jego związki z reformistami nie podobają się najbardziej konserwatywnym członkom Zgromadzenia Ekspertów, z którymi prawdopodobnie jest skonfliktowany. Ajatollah Ali Chamenei swoim dekretem włączył jednego z najbogatszych Irańczyków w skład Rady ds. Ustalania Zasadności Decyzji. Rada jest organem doradczym mającym za zadanie rozstrzyganie sprzeczności między irańskim parlamentem a Radą Strażników Konstytucji w większości złożonej z konserwatystów. Z uwagi na swój wiek Rafsandżani może być postrzegany jako zbyt stary na to stanowisko, ale z pewnością będzie jednym z głównych rozgrywających przy wyborze nowego Najwyższego Przywódcy Iranu.
Duże notowania wśród członków Zgromadzenia Ekspertów ma również obecny szef systemu sądowego Iranu ajatollah Sadeq Laridżani mający reputację liberała. Pochodzi z wpływowej politycznej rodziny. Jego starszy brat Mohammad Dżawad był deputowanym oraz doradcą Najwyższego przywódcy, a młodszy Ali jest spikerem parlamentu. Niemniej jego pozycja nie jest na tyle silna, aby odnieść sukces w wyborach do najważniejszej funkcji w państwie. Należy przy tym wspomnieć o niedawnym konflikcie z samym Chameneim.
Dziedziczenie najwyższych stanowisk jest charakterystyczne dla takich reżimów jak Korea Płn. czy Kuba. Ale w Iranie namaszczenie przez Chameneiego na swojego następcę wśród członków rodziny nie jest realne. Jego syn Modżtab Chamenei znajduje się zbyt nisko w hierarchii duchownych. Większych szans nie mieliby także jego bracia Mohammad (kojarzony w twardogłowymi) oraz reformista Hadi. Natomiast wnuk pierwszego Najwyższego Przywódcy Iranu Hasan Chomeini nie okazuje większego zainteresowania najwyższymi funkcjami w państwie. Zresztą nie mógłby on liczyć na przychylność konserwatywnej części Zgromadzenia Ekspertów z uwagi na jego związki z liderami „Zielonej Rewolucji”, która miała miejsce po wyborach prezydenckich w 2009 r.
Nie można wykluczyć, że w Iranie stanowisko Najwyższego Lidera zastąpi Rada Najwyższa złożona z trzech najbardziej wpływowych duchownych, wybranych przez samą Radę Starszych. Z ujawnionych przez Wikileaks amerykańskich depesz dyplomatycznych do składu takiej rady brani byli pod uwagę były prezydent Rafsandżani, Modżtaba Chamenei oraz Hasan Chomeini. Taki skład jednak nie ma szans na akceptację w Radzie Starszych. W obecnej sytuacji ekonomicznej kraju, gospodarka Iranu będzie wymagała zniesienia sankcji międzynarodowych oraz przyciągania ogromnych inwestycji i zaawansowanych technologii do większości sektorów gospodarki. Będzie to dyktowało potrzebę kompromisu w dialogu z frakcjami przeciwnymi przywróceniu pełni stosunków z krajami zachodnimi. Większość irańskich polityków zdaje sobie sprawę, że w przypadku chaosu politycznego USA i Izrael podjęłyby działania mające na celu zmianę sceny politycznej w tym kraju. Wiele może zależeć od tego, czy poszczególne frakcje i siły działające w ramach systemu władzy będą w stanie dojść do rozwiązania akceptowanego przez wszystkie strony. Dlatego najbardziej prawdopodobnym następcą ajatollaha Chameneiego będzie wskazywany w jego testamencie Mahmud Szahrudi lub niezauważalna obecnie postać, akceptowalna dla wszystkich stron politycznej konfrontacji.
Marek Połoński
WK
"W czasach panowania szacha Mohammada Rezy Pahlawiego Chamenei był działaczem islamskiej opozycji związanej z ajatollahem __Choeminim__" oj.
Boguslaw
Na zdjeciu podpianym Ali Chamenei znajduje sie Ali Akbar Haszemi Rafsandżani